Wydaje mi się mianowicie, że może być w tym ziarno prawdy.
Jeszcze w zeszłym roku w pewnym Douglasie w Niemczech stał sobie tester Kourosa z chromami, czyli flakon co najmniej 10-letni.
Podejrzewam, że testery mogą sobie stać gdzieś w magazynie/sklepie i ich rotacja jest dużo mniejsza, niż produktów, które są sprzedawane i dostarczane na bieżąco.
Dlatego warto sprawdzić batch takiego testera, bo może się okazać, że jest kilka lat starszy, niż zapakowany produkt, który bierzemy z półki.
Zamiast odpowiadać pod różnymi wpisami, wolałem zrobić osobny wpis, żeby się nie straciło.
Zacytuję tutaj Krisa który to idealnie podsumował:
"Twoje rozterki mogłaby rozstrzygnąć jedynie chromatografia. No, ewentualnie rzetelny test "ręka w rękę", w którym będziesz miał dwa takie same batche przechowywane w identycznych warunkach. Sorki, ale reszta, to tylko domniemania i teorie spiskowe."
@Qtafonix wystarczy wyrobić sobie nawyk oglądania spodu testera
@Dyniel Niby tak, ale większość testerów nie jest łatwa do zdekodowania, zwłaszcza w mainstreamie. YSL albo Viktor and Rolf nie dają żadnej gwarancji że laik odczyta ich BC poprawnie.
@Qtafonix dobrze, że nie jesteśmy laikami
ich i tak nie przekonasz, wolą wierzyć w swoje teorie
@Dyniel I rzadko kiedy robimy zakupy w perfumeriach
@Dyniel Hmmm... Ale tutaj chyba nikt nie kwestionuje tego, że różnice w zapachu się zdarzają i ma na to wpływ m.in. to o czym napisałeś tj. inny batch, przechowywanie itp. itd.
To do czego odnosi się Twój wpis (tak wnioskuje) to teorie, że te gorsze/słabsze/nieoryginalne perfumy są w notino (i innych sklepach internetowych) . Za to oryginalne/mocniejsze/lepsze perfumy zawsze są tylko w Sephorze/Douglasie.
@weah i na bezcłówkach
@weah nie tylko, były też wpisy, kiedy ktoś się skarżył, że to co kupił, pachniało inaczej, niż to, co wąchał w sklepie
@Dyniel eh grunt, że najpiękniejsze zapachy świata czytaj farba olejna, butapren i guma od trampków dla wszystkich pachną tak samo świetnie
Zaloguj się aby komentować