#pytanie
Korzystałeś/aś z takiej pralni?
30zł? To ja mam 40 prań za tyle xD, robiąc pranie 2-3 razy w tygodniu, to mi się pralka zwraca przed końcem okresu gwarancyjnego. Takich pralni musi używać ktoś kto mieszka w micro kawalerce i bez znajomych co użyczą pralki. O mam pomysł. Jak chcecie, to użyczę pralki za 20zł na pranie. 33% taniej.
@Curumo do knajpy też nie chodzisz, bo takiego schabowego to sobie upizgasz za 5 zł a nie 40?
Tylko do knajpy chodzisz, bo jest łatwiej, jak ktoś zrobi żarcie za ciebie. Pranie w takiej pralni jest trudniejsze niż w domu, bo trzeba je jeszcze przenieść z domu i do domu.
@TheLikatesy porównujesz obowiązki z rozrywką... w knajpie nie jem codziennie, a jak chodzę to dla rozrywki i mogę wydać nawet i pół tysiąca raz na jakiś czas, ale twoim zjebanym tokiem myślenia to powinienem chodzić do pralni publicznej dla rozrywki...
Komentarz usunięty przez moderatora
@TheLikatesy xD ale dzban z ciebie typie
@TheLikatesy Ty najwyraźniej w realu jeszcze w pysk nie dostałeś bo kultury jak widzę to się zakompleksiona leszczyno nie nauczyłaś.
@Jim_Morrison tak masz racje, kilku próbowało - bez powodzenia.
Ale zaleciało frustracją, czyżby nadeszło otrzeźwienie? A może jednak wizja mieszkania pod mostem? Jeszcze masz dla mnie jakieś 'rady' czy 'anegdotki'?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jim_Morrison jak tam zeszlo upojenie? Wrocila rzeczywistość i twoja zjebana, nieistotna codzienność? No to powoli pora na kolejną najebke - zaraz poludnie.
Czeto Chodze jak do matki mi sie nie chce jechac, w mieszkaniu mam mala pralke 6kg chyba, jak mam puscic jakas duza posciel to ide i cyk, suszarki tez maja spoko 2 cykle i gotowe, a na kwadracie niemam i taka posciel gnije potem na wieszaku.
@ErwinoRommelo mi nic nie gnije, a w pralce z wsadem 5kg piorę nawet koce i już 8 lat pralce nic nie jest. Ostatnio mi wycenili 100zł za pranie hamaka w pralni. Chyba ich pogięło ... Wsadziłem do swojej pralki (trochę się bałem, że będzie za ciężkie dlatego dałem wirowanie na minimum) wywiesiłem na balkon i gitara. W zimę nie piorę ciężkich rzeczy po prostu. Tak to same ubrania.
@Curumo Ja całą kołdrę wpierdalam raz w miesiącu pojemność 6kg mieszkam na wsi to na linkę a z 12kg waży ale do wieczora suchutka.
@Alawar ja już kołder nie pirorę. Prałem raz i do wywalenia. Niby specjalne wypełnienie syntetyczne z kieszeniami, a i tak się zbija. Kupuję najtańsze hipoalergiczne i zmieniam na całkiem nowe jak już wołają o pomstę do nieba.
Takie zbite wystarczy wrzucić do dużej suszarki bebnowej jak mają w pralniach i wychodzi jak nowe
@evilonep po moich ostatnich przygodach ze zmywarką miałem taką myśl, dlaczego są pralnie samoobsługowe, a niikt nie otworzył takiej pralni dla talerzy
@PlatynowyBazant20 Dzięki za pomysł otwieram swój pierwszy biznes ale zacznę od zmywarki ręcznej
@evilonep jak mieszkałem w UK to korzystałem :) bo nie miałem pralki.
Brałem torbę ta niebieska z Ikea, najpierw nastawiałem pranie i szedłem do sklepu, po godzinie czy tam iluś wracałem, przekładałem do suszarki i sobie czekałem.
Nie było to głupie, ale jakbym miał tam mieszkać na stałe to sobie nie wyobrażam żyć bez pralki :)
@cebulaZrosolu też kilka razy korzystałem. o ile nie dziwi mnie że przyjezdni tymczasowi z tego korzystają, o tyle są Anglicy którzy całe życie piorą w tych pralniach
dużo ludzi w miastach nie kupuje pralki bo i tak nie miałoby gdzie prania rozwiesić, więc korzystają z takich lokali. są konflikty na tle kulturowym, gdzie napływowi wieszają pranie na klatkach, czy rozkładają w przejściach, na miejscach parkingowych, a inni im to niszczą/kradną. part and parcel of living in a big city
@cebulaZrosolu @voy.Wu to nie tak, że oni nie chcą pralki, tylko bardzo często mieszają w wynajętych pokojach, gdzie nie ma takiej możliwości.
@voy.Wu "dużo ludzi w miastach nie kupuje pralki bo i tak nie miałoby gdzie prania rozwiesić" Ja mam suszarkę elektryczną na pralce więc zajmuje to łącznie tyle samo miejsca, co sama pralka. Nie kumam czemu ktoś miałby tracić czas i pieniądze na pralnię komercyjną, zamiast raz zainwestować w suszarkę
@Dobreityle
większość pralek w UK jest w kuchni pod blatem, więc Twoje rozwiązanie odpada. upchanie dodatkowo tumble dryaira nie jest już możliwe na przykład w standardowym angielskim councilowskim mieszkaniu w bloku, a to w takich miejscach często na parterze są pralnie. jest dużo ludzi którzy z różnych przyczyn wciąż z tego korzystają, chociaż sam byłem w szoku jak pierwszy raz to zobaczyłem.
Ja to taki chlejus jestem i chodzę na piwerko wieczorami a że lubię komfort chlania żeby mi ktoś obok nie capił to mówię do kloszardów postawcie po piwie to wam ciuchy wypiorę i jest w pytkę. I to poważnie piszę.
Lecisz sobie gdzieś z małym plecakiem. Nazbiera Ci się prania to idziesz to pralni i z bani. Uprane wysyszone.
Dokładnie tak. Alternatywą często jest pralnia hotelowa, która bierze 30pln ale za parę skarpetek :)
@evilonep pralka zwraca sie w 30-40 pran, liczmy ze ktos robi to raz w tygodniu, mamy w takim razie 10 miesiecy
dobre jak kos nie planuje być w jednym miejscu długo.
Turyści i Ukraina
@evilonep To też w sumie dobre jak ktoś ma do uprania jakąś kołdrę czy gruby koc co nie wlezie do normalnej pralki - na pewno taniej wyjdzie niż pralnia chemiczna.
@MarianoaItaliano no ja np mam poplamiony, używany 10 lat pokrowiec materaca z ikei 2x1,6x0,25 metra także kawał materiału, który nie wejdzie do praki domowej chyba żadnej. Parownica nie daje rady, więc liczę że pralka przemysłowa ogarnie. Miejscowe już mam, teraz tylko wyprawa czeka...
@Tawantinsuyu jak mocno poplamiony to cholera wie czy zejdzie. Ale właśnie w tym celu z takiej pralni raz skorzystałem no i jest to pioruńsko drogie ale działa
@evilonep gdybym wyciągał wyprasowane, to bym korzystał
Kup suszarkę na pranie, zapomnij o prasowaniu.
@Dzika_kaczka_bez_dzioba ja nie mam suszarki i z żelazka korzystam może dwa razy do roku.
Ale ja nie pisałem do ciebie
@Dzika_kaczka_bez_dzioba to używaj nicka tego do kogo piszesz
bo nie dostanie powiadomienia (´・ᴗ・ ` )
Trochę ten portal. Słabo dopracowany. Powinno automatycznie wstawiać nick przecież.
Ja piore wieksze rzeczy, koldry, koce, pokrowce. Zamiast dobijac swoja pralke. Wyprane, wyszuszone. Bajka. Dla mnie bardzo wygodne. Ale kazdy lubi Co in ego.
byłem parę razy ledwo, jak akurat a) nie miałem pralki b) nie było wody a musiałem wyprać
drogo, nie wiem jak to się komukolwiek opłaca na dłuższą metę
@dahomej może właśnie jadą na takich okazjonalnych klientach, w odpowiednio dużym mieście zawsze ktoś się znajdzie komu akurat zepsuła się pralka albo nie ma wody.
Kiedyś użyłem raz, ale znam zastosowanie. Prałem w tych pralkach pokrowce z ikei na sofę. Jedno pranie i suszenie i koniec. A jeśli ktoś ma małą pralkę to i 3 prania mogą być za mało. Osobiście potem oddawałem już do pralni i brałem z maglowaniem.
Jakiś czas temu przechodziłem koło takiej kilka razy, a później śniło mi się, że mam taką pralnie na chacie.
To się liczy?
@evilonep Głównie na wakacjach albo jak jesteś w airbnb
W Polsce jeszcze nie potrzebowałem, ale za granicą na wspólnych wyjazdach ze znajomymi to często. Jak masz 30 osób i robisz wspólne pranie, to przyda się maszyna z udźwigiem 20kg
Pralka w domu nie jest za darmo, musi gdzieś stać, za ten metraż płacisz jak kupujesz mieszkanie, kupujesz samą pralkę co powiedzmy 6 lat, w tym czasie zdarzają się też naprawy, płacisz za wodę, prąd, ogrzewanie miejsca gdzie stoi pralka, podatek od nieruchomości, czynsz administracyjny i inne mniejsze pierdoly. Jak ktoś ma mieszkanie 30m2 i ma przeznaczyć 1m2 tego metrażu, czyli 3%, na pralkę to taka pralnia może mu się opłacać, szczególnie że mieszkania teraz są co raz mniejsze, ja na studiach tak właśnie żyłem w swojej klitce 32m2. Jak jest rodzina to już pewnie nie dałoby się tak żyć, ale jak ktoś żyje sam to jest to świetna sprawa
@kaszalot chyba że masz miejsce pod pralkę przewidziane w łazience, to za dużo na tym oszczędzonym metrze nie zrobisz. Ma to jakiś sens jeśli miałbyś ją wstawiać do kuchni czy coś. No i pewnie że można, ale nie wyobrażam sobie będąc studentem na stancji każdorazowo płacić 30zł za pranie - prędzej bym kupił jakąś używkę za dwie stówy na OLXsie i samemu sobie wstawił, bo jednak szybko się zamortyzuje. Plus oszczędność czasu bo nie trzeba dymać z praniem do pralni. Aczkolwiek rozumiem że dla singla na dorobku który nienawidzi robić prania jest to jakieś wyjście
Korzystasz jak masz np do wyprania za duży pokrowiec na materac( chyba że nie pierzesz), albo po prostu popsuła się Twoja i czekasz na nową
Bębny są większe dlatego piorę tam ubranie na kanapę które do zwykłej pralki nie wchodzi
na dłuższych wyjazdach ze znajomimi, jak śpimy pod namiotami to raz w tygodniu przystanek pralnia jest. najwcześniej jakąś z szuranią na stacjach benzynowych.
Nawet nie wiedziałem że takie coś jest w pl
Jak jestem w delegacji to tam piorę ciuchy w ostatni dzień, gdy w hotelu nie ma opcji prania. Nie lubię brudnych rzeczy wozić do domu :D
@evilonep żyję w cywilizowanym państwie zwanym Polską, a nie w jakimś trzecim świecie typu USA. Jestem zdziwiony, że u nas w ogóle są takie miejsca, bo po co.
@evilonep w podróży nie mam pralki. W hostelu zawsze znajdzie się jakiś chętny na współdzielenie pralki, jakieś grosze wychodzą. Wrzucasz pranie, idziesz na obiad, wracasz po wysuszone.
W dzikich krajach to już w ogóle nie trzeba się pieprzyć, pranie na telefon, dajesz reklamówkę ciuchów, dostajesz zwrotnie uprane, wysuszone i poskładane za ekwiwalent 15 zł polskich.
Ja korzystałem jak wyjechałem na robotę gdzie w kwaterze pralki nie było. Tylko ze to było w Niemczech i to pranie mnie kosztowało 2 euro więc mogło to mieć jeszcze ekonomiczny sens dla kogoś xd
@evilonep kiedyś pralem w tym koldry i jakieś większe rzeczy. Teraz jest wstawiony juz w to miejsce paczkomat
Korzystałem przez kilka miechów ze SpeedQueen w sytuacji bez pralki, nie miałem z tym żadnych problemów. Jedynie czasem dają je w miejscach gdzie ciężko auto zaparkować.
Pewnie jacyś przyjezdni z dalekich krain co siedzą w 20 na kawalerce
@evilonep u mnie na osiedlu jest taka. Wydawało mi się, że było taniej. Do prania i suszenia dużych rzeczy jak znalazł. Poza tym super opcja w trakcie wyjazdu. Gdyby za moich czasów studenckich były takie to też byłoby to lepsze niż akademikowe "pralnie".
Ja mam taką małą pralnie w mojej kamienicy, używam jak chcę wyprać kołdry, które nie wchodzą w moją pralkę albo wyprać całą pościel z domu od razu i wysuszyć w suszarce, żeby mieć z głowy
@evilonep pralka mi się kiedyś zepsuła po powrocie z wakacji i korzystałem z takiej pralni - mega wygodne, bo wrzuciłem wszystko naraz w jednym praniu (18 albo 20kg wchodzi) i po godzince z kawałkiem miałem wysuszone i wyprane
kiedyś prałem też koce
@evilonep podam ci przykład. Byłem na wyprawie rowerowej po Polsce. Pierdolnął deszcz, totalnie zalało nam rzeczy. Skorzystalibyśmy z pralni, ale była niedziela, więc w galerii było zamknięte. Także w takich sytuacjach bym korzystał.
Musieliśmy w tym prać pokrowiec na materac. Poczułem się jak w Nowym Jorku.
@evilonep w niektórych zachodnich krajach dużo mieszkań nie ma odpowiedniego podłączenia wody, bo są za stare, albo powstały z powodu podzielenia domu na mniejsze części. Wtedy ludzie są zmuszeni korzystac z takich pralni.
@evilonep Chyba tylko jak jesteś singlem mieszkającym w mikro-kurniki deweloperskim albo w podróży. Przy dwójce dzieci mam pralkę 11kg i suszarkę 10kg i srednio dziennie 2 prania idą. Zbankrutowałbym przy samoobsługowej xD
Komentarz usunięty
@evilonep Korzystałem gdy mi się pralka zepsuła
@evilonep Może osoby na delegacji, w dłuższej podróży - zamiast targać 30kg w walizce, cyk machnąć pranie?
Dawniej sporo korzystałem jak miałem kawalerkę bez pralki za 500zl w centrum Krakowa. Mieszkanie było tak tanie, że po prostu wliczałem to w koszty i chodziłem prać.
Z reguły chodzili tam prać turyści. Ma to sens jakby nie patrzeć. Nie bierzesz dużej ilości ubrań tylko sobie pierzesz.
Klientami są aktorzy. Cieszę się, że mogłem pomóc.
Korzystają ci, co nie mają pralki - proste xD
A tak poważniej, to jak szukałam mieszkania na wynajem, to zdarzały się oferty mieszkań klitek bez pralek, ale zaznaczone było, że niedaleko (lub na dole w kamienicy) jest samoobsługa pralnia i najemca ma tam zniżki / pranie za free. Ponadto z takich pralni korzystają obcokrajowcy, którzy mieszkają w tych kompleksach pracowniczych, co przypominają akademiki (zapomniałam nazwy - wynajmują pokój z łazienką, ale kuchnia jest wspólna) - też nie mają pralek i mają żetony do tych pralni lub nie mają (różnie się spotkałam). W Krakowie w tych pralniach widzę najczęściej „inżynierów zza granicy” właśnie
@evilonep Troche drogo, czasem korzystam za granicą z pralni 4ojro pranie 1 ojro za suszenie
Korzystam za kazdym razem, gdy jestesmy na wyjezdzie.
Najczesciej dzien lub dwa przed powrotem, ladujemy sie do takiej pralni. W Polsce to droga usluga, nadal oszczedza czas po poworcie do domu. To, co wypiore w takiej pralni w 2 godziny, w domu zajmie 6.
Zaloguj się aby komentować