Napotkałem wczoraj bardzo miłą i ładną panią w jej miejscu pracy (albo jednym z tych miejsc pracy i nie, nie był to żaden klub nocny ani burdel) no i się chyba w niej zauroczyłem. Spróbowałem użyć spotted na mordoksiążce z nadzieją, że ona by to przeczytała i chciała się odezwać ale raczej nie spodziewam się jakichś dobrych rezultatów (faktycznie fejsbuk poziomem już dawno przerył ściek). Opracowuję właśnie jakiś plan operacyjny dotyczący tej kwestii tylko nie mam żadnych pomysłów poza "zaprosić panią na kawę" jeśli jeszcze kiedyś ją napotkam/znajdę. Na razie w bazie personaliów tej pani mam tylko zawód, miejsce (albo jedno z miejsc) pracy, jej imię i jej śliczny uśmiech. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie sensowne alternatywy i pomysły do dodania do tego nieszczególnie dobrego planu.
Pomocy
Wzywam hejto-pogotowie pomocowe (tą jego część, którą pamiętam): @entropy_ @splash545 (tylko proszę, bez stoicyzmu, tu potrzebuję faktycznej pomocy) @Suodka_Monia @moll @Wrzoo @CzosnkowySmok
#zwiazki #podrywajzhejto #rozowepaski
@Zjedzon
linkedin?
@GordonLameman szczerze to nie wiem jak ono działa i też na razie nie chcę się uciekać do stalkingu i śledzenia. Jak jakiś nieznany numer by Cię zaprosił na kawę to byś się spotkał z kimś takim czy bardziej zablokował?
@Zjedzon nie wiesz jak działa linkedin? Chłopie gdzieś ty się uchował xD Całe życie drwa rąbiesz w Bieszczadach? Linkedin to jedyna sensowna opcja namierzenia kogoś jak masz tylko imię i miejsce pracy
@jaczyliktoo rok temu pisałem maturę i dopiero będę szedł do pierwszej roboty, stąd tak. Ale skoro mówisz że w ten sposób mam największe szanse na namierzenie... Czy po tym namierzeniu byłbym w stanie poznać jej, dajmy na to, stałe miejsce pracy? Wiedza, gdzie ją będę w stanie znaleźć da mi ogromną przewagę
A da się z tego korzystać nie mając tam konta?
@jaczyliktoo nie każdemu LinkedIn jest potrzebny szczególnie jak się patrzy, że tam samo coachingowe szambo
@Dudleus mieć, a wiedzieć że istnieje, to dwie różne rzeczy ale przyznaje, nie brałem pod uwagę, że OP to taki młodziak. A co do Lin, to nie żebym był złośliwy ale algorytm targetuje pod zainteresowania albo kontakty z sieci
@jaczyliktoo
żebym był złośliwy ale algorytm targetuje pod zainteresowania albo kontakty z sieci
Tak na hejto czytałem gdy były wrzucane posty z linkedIN. Czyli jak się lubi wartościowe treści to tylko takie są na linkedin?
@Dudleus wartościowe treści to tylko w książkach i to pisanych przez tych, którzy coś sobą repezentują
@jaczyliktoo jak jest zdefiniowany ktoś kto coś sobą reprezentuje?
@Dudleus to już w szkole albo rodziców zapytaj, z wychowywania, to wystarczy mi już moje własne dziecko
@jaczyliktoo ty ja też nie wiem jak to działa xD nigdy nie używałem
@cebulaZrosolu z ciekawości spojrzałem na statsy, faktycznie większą popularnością cieszą się pudelki, horoskopy i chyba wszystkie możliwe strony z porno xD Polska stronk!
Dlaczego nie możesz jej znowu zastać w jej miejscu pracy?
@Byk bo to jedna z tych aptek sieciowo-franczyzowych, w której nigdy wcześniej tej pani nie widziałem. Więc albo jest tam nowa (może świeżo po magisterce? Nie wiem w sumie kiedy się broni prac więc to jest tylko przypuszczenie) albo ją tam wzięli z innego rejonu miasta w którym nie bywam, bo tak jak mówiłem, wczoraj pierwszy raz ją widziałem. Lewiatan na przykład zatrudnia ludzi na zlecenie i pracują w tym sklepie w którym są potrzebni. Może tu było coś w taki deseń? Jeśli opcja numer dwa jest tą faktyczną (i chyba jest najbardziej realna) to myślę, że mam czas do końca tygodnia na obmyślenie i realizację planu bo potem albo ją przeniosą do innej apteki albo (jeśli ma tam pracować na stałe) dostanie inny grafik zmianowy i będę musiał łapać ją na chybił trafił. No i nie wiem.
@Zjedzon Z aptekami jest tak, że zatrudniają ludzi bardziej na etat. Jeśli pojawiła się tam niespodziewanie i raczej jednorazowo, to być może wzięła zastępstwo, a normalnie pracuje w drugiej aptece z tej sieci w Twoim mieście.
@Wrzoo no i tu jest problem bo z tej sieci aptek w mieście będzie ze 100. Okej, jednak nie sto tylko paręnaście, ale są porozrzucane po całym mieście no a jest to duże miasto wojewódzkie. Ale mam mniej więcej plan na jutro. Problem tylko jest w tym, że nie wiem jak ją wyciągnąć na spotkanie. I czym ją kusić? Kawą czy winem?
@Zjedzon Ciężko powiedzieć. Może to uznać za strasznie creepy podchód, zwłaszcza, że Cię nie zna. Jeśli zbierzesz się na odwagę, to możesz zagadać do niej słowami, załatwiwszy już zakup w aptece (i tak, by nie słyszały tego np. inne jej koleżanki z pracy): "Wiem, że to niewłaściwe miejsce i czas, i nie chcę się w żadnym wypadku narzucać, ale chciałbym spróbować: czy mógłbym kiedyś zaprosić panią na herbatę na mieście? Wydaje mi się, że możemy nadawać na tych samych falach. Jeśli by miała Pani ochotę, to zostawię tu swój numer telefonu." - i dajesz jej ładną karteczkę z wyraźnie napisanym numerem telefonu oraz imieniem i nazwiskiem. W ten sposób nie narzucisz się, dasz jej czas na zastanowienie i drogę do skontaktowania się z Tobą i nie będzie to spotkanie związane z alkoholem (potencjalnie niebezpieczne dla kobiety) i nie jest to sztampowa kawa.
Pamiętaj, że jej pierwszym odruchem może być "nie", nawet jeśli jest samotna. Po prostu. Ale karteczka z kontaktem do Ciebie zostanie, i jeśli przemyśli sprawę, to piłka będzie po jej stronie.
@Zjedzon jeśli realizowałeś u niej to to jakieś dane tej pani powinny być w dokumencie realizacji recepty na Twoim pacjent.gov
@ruhypnol cooo
@Zjedzon jeżeli była służbowo to może ogarniesz z jakiej firmy.
Jak nie to pozostaje liczyć na fb/szczęście że przyjdzie jesze raz
@entropy_ myślę na 95% że pracuje dla tej sieci w której ją znalazłem tylko, jak pisałem wyżej, w następnym tygodniu może już być w innej aptece z tej sieci (na umowie o pracę można pracownika zatrudniać na zasadzie "potrzebny tu to będzie tu" czy w jednym miejscu?) albo na inną zmianę i tak dalej.
Dlatego potrzebuję Waszych propozycji na jakieś szybkie zaczepienie i wymianę kontaktami albo zaproszenie gdzieś. Pomocy
@Zjedzon wyczaj aż będzie pusto i zemdlej przy okienku
@CzosnkowySmok smoczek, kurde, pomóż
@Zjedzon ja jestem ostatnią osobą, która może pomóc. Jestem znacznie lepszy w chirurgii plastycznej niż w podrywaniu. A na chirurgii plastycznej się nie znam.
@Zjedzon licz na łut szczęścia, że jeszcze ją spotkasz. Nie każdy używa mordoksiążki
@moll wiem, sam jej wczoraj użyłem pierwszy raz od paru lat. Ale zakładając, że dziś i jutro będzie tam gdzie wczoraj na tej samej zmianie to jak to rozegrać? Pewnie nie podrywałaś nigdy dziewczyn ale może byłabyś w stanie mi dać jakaś dobrą radę?
@Zjedzon spróbuj zaprosić na kawę, albo wziąć jakiś kontakt do niej (może na początek będziecie woleli chwilę popisać przed spotkaniem), ale nie wpraszaj się na kolację ze śniadaniem, a jak powie nie - nie urządzaj awantury
@Zjedzon Panie ale jak to bez stoicyzmu?! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie chcę Cię martwić ale z tego opisu co dałeś to jest duża szansa, że jest po prostu zajęta i sie niepotrzebnie nakręcasz. Dużo rzeczy może pójść nie tak i cóż postaraj się na to przygotować, zaakceptować i się wtedy nie przejąć
@splash545 nie wiem czy ja więcej nie pomogłem XDDD
@CzosnkowySmok no w kwestii podrywu jestem tak samo dobry jak i Ty. Pomogłem jak mogłem czyli po stoicku premeditatio malorum
@splash545
medytacja nad przeciwnościami
@CzosnkowySmok czyli tak bardziej po ludzku szykuj się na tą gorszą opcję, żeby się później nie zawieść
@splash545 no ja zazwyczaj jestem krok dalej. Nie rób, bo wtedy nie masz szans na porażkę
@CzosnkowySmok nie to już źle xd
Ale tak swoją drogą to jak sobie przekminisz co się złego może stać, wyobrazisz to sobie, pozwolisz sobie to poczuć. Często wtedy okazuje się, że nie jest to takie straszne jak by się wydawało, no bo co się stanie? Nic takiego. Ale umysł się boi nieznanego, a jak sobie umyślisz porażkę to już nie jest ona niczym nieznanym. Można wtedy podejść z większym luzem do zadania jak już się dobrze wie co najgorszego może się stać i dzięki temu można zwiększyć swoją szansę na powodzenie. Trzeba tylko uważać, żeby robić to z dobrą intencją i żeby nie wpaść w jakiś overthinking, najlepiej wyznaczyć sobie czas 5-10min i koniec. Naprawdę fajnie to potrafi zadziałać jak się przećwiczy kilka razy. Polecam.
@splash545 to jest szeroko znana technika ale jak to zwykle bywa. Łatwiej powiedzieć niż zrobić
@CzosnkowySmok żeby robić skutecznie trzeba ćwiczyć regularnie, jak ze wszystkim ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@splash545 ( ͡° ͜ʖ ͡°)╭∩╮
@CzosnkowySmok
@Zjedzon skoro to było miejsce jej pracy, to może pójdź tam ponownie w podobnych godzinach? xD
@Sweet_acc_pr0sa boję się, że to nie będzie aż tak proste ehhh
No ale jakbym ją znalazł to tutaj właśnie jest problem. Zaprosić ją na kawę czy piwo czy wino? Moje jedyne doświadczenie w podrywach ogranicza się do tego jak ich nie robić. A jak się za to zabrać żeby mieć niezerowe szanse na sukces? Tutaj właśnie potrzebuję rady.
@Zjedzon kawa, spacer w parku, po prostu idź do tej apteki i jak będzie to ją zapytaj czy z tobą gdzieś wyskoczy. Jeśli jej nie będzie, to zapytaj obsługi czy tutaj pracuje taka (opisz) to się dowiesz czy jest na stałe czy była na zastępstwo.
Generalnie przygotuj sobie plan A np kawa (najlepiej jakbyś znał fajną kawiarnię), plan B (bo np nie lubi kawy) to może spacer po parku. Sam zdecyduj czy dla ciebie lepszy będzie na początek plan A, czy B, ja lubiłem chodzić do parków bo ciało w ruchu, mniej stresu widać i nie musisz cały czas się na nią gapić. Poza tym spacer można robić wieczorem, a kawę wieczorem też nie wszyscy piją ;)
Zaproponuj datę i godzinę. Jak się zgodzi, to nastaw się że to spotkanie będzie trwało godzinę, max dwie, żebyście się obwąchali, dowiedzieli co lubicie, czym się zajmujecie itd
ALE MOŻE TEŻ ODMÓWIĆ
No to trudno się mówi, gratulacje za to, że spróbowałeś!
Może też mieć kija w dupie i się obrazić, to jeszcze lepiej, zdecydowanie nie będzie za czym płakać
Jak ma więcej niż 20 lat to i tak zajęta
@Zjedzon uu jak romantycznie - jeśli pracuje w aptece to zagadaj do niej przed albo po pracy, weź rower albo lepiej psa na spacer i udawaj że jesteś tylko przy okazji
Jak nie będzie otoczona wianuszkiem współpracowników albo nie przyjedzie po nią chłopak to chyba najlepszy moment
@Zjedzon kobieta nie umówi się z obcym, musisz najpierw stać się jej znajomym. Skocz kupić witaminki, przy okazji powiedz jakiś komplement - najlepiej że ładnie wygląda, babki są łase na to. Może uda się porozmawiać przez chwilę raz, potem drugi i powoli możesz myśleć o zwabieniu jej w pułapkę.
@Zjedzon
-
Dzień dobry, potrzebuję opatrunek
-
A na co ma być ten opatrunek?
-
Na strzałę kupidyna, skarbie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Odczuwam_Dysonans
Dzień dobry, potrzebuje prezerwatyw rozmiaru Moby Dick.
@Zjedzon Metoda na policjanta jest bardzo skuteczna.
A tak poważnie to idź do tej samej apteki w tych samych godzinach, jak jej nie znajdziesz to przejedz się po mieście po wszystkich aptekach, no kurwa, czasem trzeba się wysilić.
Jak znajdziesz to zaproś na kawę, jak powie spierdalaj, nawet w innych słowach to wiesz na czym stoisz.
dlaczego nikt mnie nie wola?
sprawa jest bardzo prosto. podbijasz i mowisz
NO HEEEEEEJ CIPCIA
Tyle, reszta zrobi sie sama.
@bartek555 Wszyscy się boją, że ich z bunkru zestrzelisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wrzoo spokojnie, do swoich nie strzelam
Kurde, kiedyś gdybym był w takiej sytuacji to bym spróbował zagadać z kimś z apteki żeby się czegoś dowiedzieć. Natomiast w obecnych czasach juz nie wiem czy to by przeszło, bo dużo creepow i stalkerow 😕 sam bym teraz czuł dyskomfort.
@Czokowoko no właśnie. Jezu, strasznie nie lubię obecnych czasów. Kiedyś jednak było chyba łatwiej.
@Czokowoko bez różnicy na czasy jest to totalnie creepy XD
@monke no wszystko zależy od tego o co pytasz. Jak o imię i nazwisko to tak ale czy zapytanie o to czy ta osoba jeszcze będzie tutaj w pracy to coś złego?
Mniej creepy bedziesz szukanie informacji o tej osobie w necie?
@Czokowoko najmniej creepy byłoby zapytanie tej kobiety czy chce się spotkać i zostawienie jej numeru do siebie bez kombinowania. Nie wiadomo w jakim celu chcesz wiedzieć czy ta osoba będzie jeszcze w pracy czy nie.
@monke no gdyby ja spotkał drugi raz to nie było by tego wpisu 🙃
@Zjedzon ja może jednak polecę żebyś się nie napalał i nie tworzył w swojej głowie jakiejś popierdolonej wizji gromadki dzieci i wspólnej starości.
Wchodzisz, mówisz "hejka, tak mi zapadlas w pamięć że chodzę raz w tygodniu do apteki żeby cię zaprosić na kawę" i chuj, zobaczymy co się stanie.
Może zajęta, może jebnieta, może by Cię zdradzała. Póki co spróbuj wyjść na kawę a potem fantazjuj i planuj ciekawsze spotkania, jeśli nadal będziesz miał ochotę.
Pozdro i z fartem.
Pójdź tam i zagadaj do innego pracownika i zapytaj o nią.
@Zjedzon jeśli masz jaja sprawne, testosteron w normie to samo wszystko pójdzie nie masz się czym martwić. Wy młodzi to teraz macie problemy z podrywem, gdzie się uchowaliście. Obudzić w sobie naturę, łowcę i zajadać się ciastkami na szczycie jakiejś góry, by potem ona była na szczycie twojej rury... tyle trzeba. podryw to jak posmarować chleb masłem, położyć plaster sera i pomidora - that's it
Dużo?
@Dudleus lol jaja to nie wszystko. Od czasów twojej młodości pewnie wiele się zmieniło xD
@ZohanTSW ja akurat nigdy nie miałem i nie będę mieć partnerki. Skopiowałem po prostu co do mnie pisano.
@Dudleus a, to bardzo piękne porady dostałeś xD
@ZohanTSW mi było powodziane wprost parę razy, że nie mam szans przez zaburzenia psychiczne, natomiast teoria o braku testosteronu wygrała wszystko xD nie byłem w stanie wytłumaczyć, że problem jest bardziej skomplikowany i siedzi w głowie a nie jajkach
@Dudleus
ja akurat nigdy nie miałem i nie będę mieć partnerki.
A w książce podobno była oskarżyła cię o stalking?
@monke w jakiej książce?
Obudzić w sobie naturę, łowcę i zajadać się ciastkami na szczycie jakiejś góry, by potem ona była na szczycie twojej rury
@Dudleus ja sobie to chyba wytatuuję
@Dudleus tej co sam wrzuciłeś fragment
@monke to nieźle, po był gość o takim samym nicku. Gadałeś z autorkami i potwierdziły, że ja to tamten z książki?
@Dudleus
Ja się cieszę, że wystąpiłem w tej książce mimo, że chyba jako największy zwyrol.
Nie, panie trollu. Nie chce mi się weryfikować twoich własnych słów. Wiadomo tylko, że to był twój nick na wykopie zanim stałeś się przegropisarzem.
@monke OMG I co teraz? W książce były dowody, oraz jaka była weryfikacja osób występujących?
Czemu zmieniłem nick na wykopie?
Panie @Dudleus NIEEEEEEEE!!!
@Zjedzon co?
Szansa, ze powie 'tak' jest niska nawet jak jej sie spodobasz. Ot, z zawstydzenia i zaklopotania. Tak, jak ktos wyzej wspomnial, juz predzej probowalbym wpadac co jakis czas, co kilka dni po jakas pierdole, akurat jak ona jest i zaczalbym od jakichs kotwic, zeby czula ze Cie zna - jedno (Twoje naturalne) poczucie humoru, uśmiech, normalność - no ma sie czuć przy Tobie swobodnie i bezpiecznie - nic nie ma większej wartości. "Wyjdziesz na kawę?" rowna sie braniu kota w worku, a facetow-creepoli nie brakuje, wiec najbezpieczniej jest powiedziec 'nie'. Przeciez ma innych adoratorow a Ty bedziesz tylko jednym z wielu, dopoki nie zbudujesz jakiejs, nawet minimalnej, więzi. A to jak to zrobisz zależy od Twojej kreatywności.
Najważniejszym pytaniem jest to, czy masz tak desperacje pod kontrolą, że zaryzykujesz, to, że jej więcej nie zobaczysz na rzecz używania narzędzi, które faktycznie działają (budowanie więzi). Jak wyrobisz sobie takie spokojne i eleganckie podejście to będzie działało to jak procent składany a za 3 lata bedziesz miał w czym wybierać.
@Zjedzon byłeś w tej aptece?
@CzosnkowySmok realizacja wielkiego planu jest przewidziana na jutro rano. I już się robi źle.
Może trochę późno, ale teraz dopiero przeczytałem. Zwykle nie udzielam się w takich wątkach, ale ten jest mi na tyle bliski, że zrobię wyjątek. A jest mi bliski, bo mi się też kiedyś spodobała pani w aptece
Przejrzałem na szybko komentarze i najpierw może napiszę, czego bym na Twoim miejscu nie robił (oczywiście to tylko moje zdanie i mogę się mylić - ale też napisałem "czego JA bym na Twoim miejscu nie robił"
Nie nachodziłbym jej w aptece. Tj nie łaziłbym tam uparcie co parę dni (albo codziennie
Co o niej wiesz? Wiesz, jak ma na imię, wiesz że jest farmaceutką
To jest dość ważna wiedza. Przydatna
Czego potrzebujesz? Potrzebujesz czegoś co ją zainteresuje. Albo to masz i możesz zaczynać, albo tego nie masz i wtedy znajdź to i wtedy zacznij.
Wracam do grosza. 90% aptekarzy i aptekarek jest przyzwyczajona do tego, żeby nie wydawać grosza reszty. Nie wiem, czy tego uczą w tych technikach i na uczelniach, ale taki jest fakt
Możesz więc, jak już Ci nie wyda, zapytać czy możesz przyjść po ten grosz jutro. Ona oczywiście potraktuje to jako żart, ale zmażesz jej ten uśmiech.. wróć - ale Ty przyjdziesz żartobliwie po ten grosz za dwa dni i już Cię zapamięta. Być może jako dzbana, ale na początek dobre i to. Poza tym, czy Cię zapamięta jako dzbana, to już zależy od Twojego uroku. jakkolwiek by Cię nie zapamiętała, będziesz rozpoznawalny.
Już mi się pisać nie chce, więc napiszę konkretnie jak było z moją aptekarką. Zapytałem zartobliwie, czy będę mógł się upomnieć o ten grosz i zagadałem za jakiś czas na fejsie (chyba) że miałem coś kupić i teraz liczę pieniądze i mi brakuje dwóch groszy i mi się przypomniało, że ona jest mi jeden winna. Hihihi, hahhaha, normalne jest, że mnie w tym momencie obczaiła na profilu i zapytała o to, co ją zainteresowało. Więc odpowiedziałem uprzejmie co tam chciała wiedzieć, powiedziałem, że więcej jej mogę opowiedzieć osobiście jeśli chce i tyle. Tu przerwę, bo zwykle się nie udzielam w takich wpisach, a już na pewno nie wyobrażam sobie pisania co było dalej.
Natomiast - jak wspomniałem - kluczem nie jest ten grosz. Kluczem jest, czy masz coś, co ją zainteresuje.
Jeśli nie masz, to pozostaje spotkanie jej poza pracą i szczere wyznanie, że zrobiła na Tobie takie wrażenie, że pomimo tego, że nigdy tego nie robiłeś i nawet nie wyobrażałeś sobie, że mógłbyś to zrobić, to robisz to teraz i chciałbyś zapytać, czy nie napiłaby się z Tobą kawy. Możesz dodać, że liczysz na to, że będzie tak nudna i rozczarowująca, że po tej kawie pozbędziesz się jej z głowy
Z pomysłów bardziej śmiesznych
No i pamiętaj - uśmiech i pewność siebie to podstawa
APDEJT:
https://www.hejto.pl/wpis/jezusie-chytrusie-zrobilem-to-w-najmniej-narzucajacy-sie-sposob-pani-magister-pr
Ale nie myślcie, że będę w stanie Was wszystkich zawołać xD
Zaloguj się aby komentować