"To jest ASZdziennik, ale to prawda." ☜(ಠ_ಠ☜)
niby asz a swoją drogą gdzieś już w anglointernetach o takim trolkoncepcie czytałem.
O ile to nie była faktycznie firemka w jusej która zajmowała się załatwianiem takich spraw, gdzie abonent klepie maila czy wysyła wiadomość a załoga załatwia za niego sprawy w szczególności telefonicznie.
@VonTrupka lata temu było to dość popularne zajęcie na emigracji - za opłatą ktoś załatwiał za ciebie sprawy przez telefon. oczywiście wtedy motywacja za tym stojąca była inna - brak znajomości języka, a nie tylko #przegryw ;-)
Pomysł z perspektywy biznesowej może być genialny, ale z drugiej strony myśl o nim wpędza w depresję.
Mam fobię telefoniczną, to dla mnie duży problem gdzieś zadzwonić. Na szczęście nawet szkoła mojej córki woli pisać maile. Uwielbiam ich za to.
Zaloguj się aby komentować