Mit o Afryce. Czyli jak niektórzy brandzlują się do osiągnięć białego człowieka, względem "chatek z gówna" w Afryce.
Słyszeliście o antycznej budowli zwanej Ścianami Beninu? Była to najdłuższa fortyfikacja stworzona przez człowieka, cztery razy dłuższa od Wielkiego Muru Chińskiego. Były to wały i fosy używane do obrony nieistniejącego już Królestwa Benin. Powstawały od ok. 800 r., a ukończone zostały w 1460 r. W 1879 roku zostały zniszczone przez Brytyjczyków. Ciekawe dlaczego dzisiaj Afryka nie ma pozostałości, po dawnych kulturach. Gdyby tylko był taki okres, w którym okupantowi zależałoby na wymazaniu całej historii tego kontynentu.
Fajny artykuł o Królestwie Beninu macie tutaj:
https://www.ancient-origins.net/ancient-places-africa/walls-benin-0016222
Skończę z pasywną agresją i przejdę do rzeczy. Afryka miała masę konstrukcji i osiągnięć, również w dziedzinach naukowych. Bywało też tak, że ludzie na tym kontynencie posiadali bardziej zaawansowane techniki, niż Europejczycy w tym samym czasie. Przykład? Brąz z Igbo-Ukwu. Niżej macie coś, co przypomina zdobiony kawałek metalu, opleciony wokół stojaka, który go podtrzymuje.
Metalurdzy ze starożytnego Igbo-Ukwu nie byli świadomi powszechnie stosowanych technik, takich jak produkcja drutu, lutowanie czy nitowanie, co sugeruje niezależny rozwój i długą izolację ich tradycji obróbki metalu. Dlatego też zastanawiające jest, że byli w stanie tworzyć przedmioty o tak drobnych szczegółach powierzchni, które przedstawiają, na przykład małe owady, które wydają się lądować na powierzchni. Chociaż wydaje się, że zostały one przynitowane lub przylutowane do artefaktów, w rzeczywistości zostały odlane w jednym kawałku.
Niektóre z technik stosowanych przez starożytnych kowali nie były używane poza Igbo-Ukwu, takie jak produkcja złożonych przedmiotów etapami, z różnymi częściami później połączonymi ze sobą poprzez lutowanie twarde lub odlewanie sekcji łączących w celu ich połączenia.
Należy tu dodać, że nie były używane nie dlatego, że mieliśmy coś bardziej efektywnego. One po prostu nie były znane.
A co powiecie na stal węglową, którą w Afryce tworzono nawet 2300 lat temu? Dla porównania pierwszy znany przykład nie afrykański to miecze Samurajskie z 500 roku naszej ery. Mam tu na myśli ludność Haya w Tanzanii. Ich piece potrafiły osiągać temperatury o 400°C wyższe, niż te używane przez Rzymian.
To może cesarskie cięcie? Większość ludzi nie wie, że wieki temu, gdy cesarskie cięcie było uważane za niebezpieczne w Europie, było ono w rzeczywistości rutynowo i skutecznie przeprowadzane przez chirurgów w przedkolonialnej Ugandzie. Zgodnie ze starożytną dokumentacją, operacje te miały również wysoki wskaźnik powodzenia, w którym za równo matka, jak i dziecko, przeżywali.
https://www.africarebirth.com/caesarean-operations-were-performed-in-pre-colonial-uganda/
Imperium Mali z Timbuktu?
Prawde mówiąc jest wiele przykładów na to, że Afryka miała swoje osiągnięcia. Niestety wiele zostało zniszczonych i wiedza o nich nie przetrwała. Dla przykładu wiemy, że Jorubowie wymyślili własny system liczbowy (my mamy dziesiętny, oni "dwudziesiętny"), ale nie wiemy, jak długo był używany przed rokiem 1000-sięcznym.
I może być tak, że nie byli oni tak zaawansowani, jak Europa, która żyła sobie w strefie umiarkowanej, ale w takim przypadku można sprawdzić, czy kultury znajdujące się w podobnych strefach mają sporo więcej osiągnięć. Warunki i dostępność materiałów jest kluczowa do rozwoju.
Sorry za taki dość emocjonalny wpis, ale wkurza mnie takie ignoranckie podejście do historii innych kultur.
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Pamiętaj, że tag do obserwowania to:
> #sowietetate <
Pozostałe:
#historia #starozytnosc #afryka #mity #mityhistoryczne #braz #historiaafryki #kolonializm
@DziwnaSowa chyba wiem gdzie przeczytałeś te bulwersujące komentarze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
EDIT: Swoją drogą zastanawiam się nad sukcesem Europy, czemu udało się tu a nie tam. Wniosek, możliwe że błędny, jaki mi się nasuwa, to taki, który mówi o silniejszych związkach plemiennych niż u nas. Taki przykładowy Mieszko umiał w jakiś sposób pogodzić osobne ludy Wiślan, Polan czy Pomorzan. Tam chyba wewnętrzne związki/zależności nie pozwalają na ustanowienie czegoś trwalszego, co nie jest zwykłym podbojem i związanym z tym wyzyskiem.
Oczywiście to jest takie moje przypuszczenie, ew. zaczątek dyskusji. Nie mam na myśli nic rasistowskiego.
@MiernyMirek coś czuję, że możesz wiedzieć. XD
@MiernyMirek akurat w czasie Mieszka to Bliski Wschód był bardziej zaawansowany od Europy, faktyczna dominacja europejska to tak naprawdę końcówka XVIII wieku - akurat mniej więcej odkąd Polska z map zniknęła.
Zaś tutaj głównie trzeba skupić się na Wielkiej Brytanii, Francji i Niderlandach, bo to były główne ośrodki progresu.
Tutaj mocny wpływ miała silnie rozwinięty aparat biurokracyjny pozwalający na rzeteoniejsze ściąganie podatków przez ci korupcja była znaczenie ograniczona przez co znowu państwo mogło fundować naukę i militaria na skalę wcześniej nieznaną.
Zaś co do Mieszka... Taki Mieszko to wcale nie jest jakiś ewenement, watażkowie jednoczący krótkotrwale wiele plemion - tylko właśnie zazwyczaj krótkotrwale. Czemu w przypadku Mieszka jednak się to utrwaliło? Sprowadzenie sprawnych administratorów jakim był katolicki kler na to pozwolił oraz pismo dające trwalszą identyfikację kulturową w porównaniu do przekazów ustnych. Ale bez Kościoła nie byłoby szans na przekształcenie państwa Mieszka w trwalszy byt, pismo i same kościoły co tydzień przypominające kto rządzi to były niezbędne elementy do tego żeby system się utrwalił.
Już pomijając, że w ogóle myślenie o różnych ludach jest dosyć anarchoniczne, dawniej takimi detalami się nieprzejmowano zbyt mocno chociaż podobny język na pewno sprzyjał integracji ale wcale nie był taki kluczowy.
@DiscoKhan z drugiej strony Afryka jest olbrzymia i nawet w odcięciu od Europy poprzez Saharę daje obszar znacznie większy niż Europa i Bliski Wschód. O izolacji ciężko mówić przy takim obszarze.
Argument o chrześcijaństwie wydaje się też sensowny. To było coś co scalało plemiona.
@MiernyMirek większy, rzadziej zaludniony i gorzej skomunikowany. To nie są zalety, to są wady.
Generalnie tam też były fatalne warunki dla hodowli dużej liczby koni, gdzie przez dżunglę i tak koniem szybciej nie przejedziesz niż byś pieszo podróżował.
Jest sporo przyczyn czemu Afryka się tak intensywnie nie rozwijała, takich czysto pragmatycznych.
Podobno miało to związek z tym, że w Europie z powodu zim i pogody ludzie musieli planowac, kombinować aby przetrwać. Na południu w ciepłym klimacie nie było tego typu problemów bo ziemię można było uprawiać cały rok
@DiscoKhan są dowody na całkiem spore kontakty handlowe między imperium rzymskim a Chinami. Przecież po drodze są pustynie czy największe góry świata. Nie jestem przekonany co do tego argumentu.
Zaludnienie może być sprawą istotną, ale ono właśnie u nas wzrosło dzięki rozwojowi agrokulturalnemu, nie na odwrót.
Z resztą nie cała Afryka ma gorsze warunki niz my. Tereny RPA klimatem przypominają południe Europy. Z drugiej strony można rzec, że właśnie mają lepsze, bo np. brak zimy i mrozów.
Twój argument o chrześcijaństwie czy ogólnie o wielkich religiach do mnie najbardziej przemawia.
@Navane tylko, że oni do dzisiaj z koczownictwa mają ciężko wyjść. Nie ma mowy o uprawie.
@MiernyMirek glowny szlak handlowy między Rzymem a Chinami przebiegał prawie wyłącznie drogą wodną. Morze Śródziemne -> Nil -> Morze Czerwone -> Dookoła Półwyspu Arabskiego -> brzegiem aż do Indii. Gdzie właśnie tak naprawdę to nie tyle trwały szlak handlowy bezpośrednio z Chinami tylko Indie miały trwałe szlaki z Egiptem i Chinami. Pewnie jacyś pojedynczy Rzymianie płynęli jeszcze dalej na wschód ale niewielu. I tutaj zauważysz, że tylko niewielka część tego szlaku przebiegała po bardziej otwartych wodach oceanicznych. Szło przeczekać niepogodę w bardziej bezpiecznych przystaniach, szło zmienić plany i zrobić rozładunek wcześniej po czym zwrócić itp.
Szlaki wodne robią duże różnice. Podobnie w Amerykach, Aztekowie i Inkowie nie zajmowali aż tak bardzo odległych od siebie miejsc ale prądy morskie między nimi były skrajnie nieprzyjazne, łatwo hylo być przez nie wypchniętym na otwarty ocean. Przez to żegluga się nie rozwijała.
@DiscoKhan a mnie się zdawało, że szlak jedwabny prowadził lądem przez Palmyrę
@DziwnaSowa generalnie przeciwko Afryce mocno działała geografia. Między Europą i Azją + Afryką Północną nie było żadnych poważnych barier naturalnych przez co wymiana myśli przebiegała znacznie bardziej swobodnie. Z Afryką tak nie było, czy to Sahara czy to dżungle czy to silniejsze prądy oceaniczne, z bardziej niebezpieczną żeglugą przy załamaniu pogody... No to nie jest przypadek, że potrzeba było rewolucji w budowaniu statków żeby szlaki handlowe na południe od Sahary stały się bardziej regularne.
Do rozwoju technologicznego trzeba naprawdę wielu ludzi, z wiexej niż jednego miejsca... Jak się jest zmuszonym do izolacjonizmu, bo żeby to przerwać trzeba naprawdę zaawansowanych technologii to jest jak jest.
@DziwnaSowa żydzi prosze pana
To bardzo ciekawe, przydałaby się też druga część, wyjaśniająca pokrótce jak to się stało, że te wszystkie osiągnięcia i kultury rozwiały się niczym bździna w śnieżycy i obecnie znów dominujące są te memiczno-mityczne "chatki z gówna". Z widowiskowymi wizualizacjami ostrożnie, zalatują nieco aromatem turbosłowian.
@jonas Nie no strzelam, ze stalo sie to samo co z azjatyckimi kulturami? Izolacjonizm i brak wymiany mysli co w pewnym momencie zapoczakowalo opoznienie technologiczne.
A potem juz wasalizm i niemoznosc rozwoju.
To krótkie pytanie: skoro rasa czarna - co do zasady - ma lepsze warunki fizyczne (patrz sportowcy, zwłaszcza lekkoatleci) oraz była bardziej zaawansowana technologicznie, to jakim cudem Afryka została podbita?
Zaczynając od handlu niewolnikami z czasow imperium rzymskiego, kończąc na rabunkowej eksploatacji kolonii?
Jak możemy to wyjaśnić?
@wykopany tak, że kiedy nasi przodkowie mogli we względnym spokoju rozwijać np. rolnictwo, w Afryce warunki nie zawsze na to pozwalały. To jest klucz do wyjścia z koczowniczego trybu życia, bez którego nie ma wielkich imperiów i to jest coś, co bezpośrednio zahamuje ich rozrost. Nie wspominając o dostępie do surowców.
Nie napisałem też, że byli lepsi. Po prostu nie są "bez kultury i starożytnych cywilizacji", tak jak to niektórzy sugerowali w miejscu, do którego się odnosiłem. Mieli swoje odkrycia i swoje osiągnięcia, które zostały celowo wymazane z historii lub rozkradzione (Wielka Brytania). Na tle Indian z Ameryki Południowej wyglądają całkiem dobrze, a nikt nie sugeruje w ich przypadku, że nie mieli kultury.
@DziwnaSowa W Europie o klimacie znacznie zimniejszym, przez którą przetaczały się rozmaite ludy w swoich wędrówkach, nierzadko paląc wszystko do gołej ziemi, był względny spokój i lepsze warunki do rozwoju rolnictwa? Ejże.
Garść sucharów do wkurzania Anglików, błędnie przekonanych o swojej wyższości (zresztą typowo dla germańskich plemion):
https://cheezburger.com/15337477/20-cheeky-memes-that-might-end-up-in-the-british-museum
@jonas wiadomo, w Afryce nie było wojen, najazdów i w ogóle tylko słonko. To co piszesz nawet nie jest argumentem w tej dyskusji. Każdy obszar był narażony na walki, pytanie, jak szybko odbudujesz coś w strefie umiarkowanej, a ile czasu będziesz potrzebował w równikowej.
@DziwnaSowa W równikowej powinno iść sprawniej o tyle, że odpada ci kwestia zgromadzenia opału na porę zimową, nie zamarza grunt, więc kopać można ile sił wystarczy, a wegetacja roślinna trwa cały rok, nie zaś kilka chudych miesięcy z bladym słońcem jak w Skandynawii na przykład. Dzikie zwierzęta występują (czy raczej występowały) wszędzie, może w strefie umiarkowanej jest mniej jadowitych pełzających ohydztw, więc to pewna zaleta.
@wykopany z tym zaawansowaniem technologicznym to spokojnie. Afryka miała jakieś swoje osiągnięcia, ale państwa -kolonizatorzy byli na tyle lepiej rozwinięci, zorganizowani i uzbrojeni, że nie mieli większych problemów z podbojem. Jeśli armia plemienna rzucała się z dzidami to wiadomo, że jeśli nie było miażdżącej przewagi liczebnej przegrywali z wyćwiczonym, wyposażonym w grzmiące kije armiami europejskimi.
@panbomboni aha. No ale właśnie clue całej tej dysjusji to właśnie to, że gdy Europa i Azja uzywala prochu, oni dalej używali łuków. W EU domy, w Afryce chatki ze słomy. Czytaj byli (i są) zacofani.
Wykopać w opór długi dół a z wykopanej ziemi zrobić nasyp, bo do tego sprowadza się Benin Wall, to nie jest jakieś mocno trudne. Swoją drogą niezła fantazje ma autor tego rendera.
@DziwnaSowa samo rozpatrywanie osiągnięć cywilizacji na podstawie zachodniego, nowożytnego systemu wartości gdzie liczy się wydajność gospodarcza i postęp techniczny jest złym postawieniem sprawy. Masa kultur ceni sobie bardziej proste życie bez zapierdolu i to my dla nich jesteśmy dzikusami.
@loginnahejto.pl tu nie chodzi o samo porównywanie, tylko walkę z takim myśleniem, że Afryka bez białego człowieka nic nie zbudowała i nie miała własnych kultur.
@DziwnaSowa kwestia mentalności, u kacapów też jest ujowo i rozpdające się chatki. Większość afryki to taka rosja, gdzie każdy działa dla siebie a dobro wspólne nie istnieje. Na przestrzeni wieków znajdowały się wyjątki, przyczyną było zerwanie z tą mentalnością plus silna-zorganizowana władza i handel. Przykład: Nubia.
@DziwnaSowa Problemem "intelektualistów" jest to, że uważają, że jeśli Leonardo coś wymyślił i był biały, a jakiś X z obszarów obecnego Konga nic nie wymyślił (a przynajmniej nic o tym nie wiadomo) i był czarny, to oni mają się do obecnego mieszkańca Konga jak Leonardo do X
Wystarczy sobie uświadomić ten tok myślenia "intelektualistów". Nic więcej nie potrzeba
@KLH2 U nas w ogóle dyskusje o rasizmie są czysto akademickie, bo ani nie ciąży na Polakach grzech kolonializmu, ani nie było w Rzeczpospolitych dużej liczby czarnoskórych niewolników. Rolę negrów traktowanych gorzej niż zwierzęta pełnili chłopi pańszczyźniani, z których wywodzi się obecnie znakomita większość społeczeństwa. Na ile zdołałem to ustalić, wszyscy moi przodkowie właśnie z tej warstwy się wywodzą, żadnych herbów i innych folwarków do odziedziczenia.
Osobiście, w swym bardzo słabo zorientowanym pojęciu, uważam, że kultura europejska dysponowała kombinacja kilku czynników, które razem dały jej przewagę:
pismo (to jeden z czynników) + alfabet łaciński = stosunkowo dostępny nośnik informacji wspomagający dystrybucję wiedzy
silna propagacja kultury = nie ma barier uniemożliwiających komunikowanie się idei
fragmentacja państwowa = emigracja jednostek zapewniająca przetrwanie koncepcji niewygodnych z punktu widzenia lokalnych autorytetów
ekspansjonistyczny charakter kultury
----
Powyższe czynniki nie występowały ani w Chinach, ani w Afryce. W basenie morza śródziemnego tylko kultury arabskie spełniały podobne kryteria, aczkolwiek wydaje mi się, że silne ograniczenie ikonografii o charakterze religijnym sprawilo, że nie rozwinął się wystarczająco kunszt wymiany idei oparty o słowo pisane - słowa mędrców muszą trafić do gminu by dały postęp.
@Dzemik_Skrytozerca jest seria filmów Johnego Harrisa na ten temat i on uważa, że było kilka czynników, głównie pojawienie się kapitalizmu w Europie.
A to co opisujesz, o ekspansywności kultury, to imho już efekt kolonializmu. Bo przecież europejską budowali głównie Włosi, którzy kolonii nie mieli, a największe imperium stworzyli Anglicy, którzy kultury ani łaciny rozwiniętej nie mieli. Ba, na swojej wyspie wręcz się izolowali.
@AureliaNova
Zgadzam się, aczkolwiek mi chodziło raczej o czynniki wcześniejsze i prostsze. O zjawiska starsze i bardziej pierwotne.
Wydaje mi się bowiem, że to, co zapewnia kulturom europejskim sukces, to łatwość w przełamywaniu barier komunikacyjnych i dzielenie się informacja, rozpowszechnieniu tradycji utrwalania i kolportowania wiedzy, a także chronieniu myśli i koncepcji.
Kościół, tradycja kopiowania ksiąg - i potem wynalazek prasy drukarskiej. Jak wiele informacji zachowało się dzięki temu, że powstały jej kopie. Ba, że powstała tradycja kopiowania.
W kwestii izolowania się... misjonarze, i taka księga z Kellys to chyba najlepsze dowody na to, że właśnie nie było izolacji.
Porównajmy spuściznę Wikingów, czy Mongołów, do tego co stworzył i rozpowszechnił Kościół.
Która z trzech powyższych metod komunikacji zapewniła lepsza dostępność wiedzy, języka i wreszcie cywilizacji?
@Dzemik_Skrytozerca no to jako kontrprzykład możemy podać świat islamski, Chiny oraz Indie - każda z nich wchodziła w nowożytność z tradycją naukową, piśmienniczą, podobnym językiem. A żadna nie kolonizowała świata. No i te wszystkie cechy kultura europejska miała całą starożytność, większą część średniowiecza i renesans, a dopiero od XVII w. zaczęła się ekspansja.
Księga z Kellys to IX w. - sorry, ale w żaden sposób nie przełożyło się to później na wpływ kultury brytyjskiej na kontynent. Inna sprawa, że Kells jest w Irlandii, a sama księga możliwe że powstała na Hebrydach - ciężko znaleźć większe zad_pie w średniowieczenej "zachodniej" Europie.
@AureliaNova
Księga z Kellls to przykład wczesnego transferu wiedzy. To symbol istnienia procesu.
Ekspansja kultury europejskiej zaczęła się znacznie wcześniej niż w XVII wieku. Rzymskie podboje (drogi i skomplikowana acz podupadającą kultura) nie zdołały zostawić aż tak trwałych śladów, dopiero misjonarze kościelni i oficjalne przyjęcie wiary chrześcijańskiej - to byl właściwy początek.
A dokładnie, nadania ziemi dla Kosciola i budowa klasztorów. To zbudowało podstawy do transferu wiedzy i finansów.
Popatrz:
https://www.britannica.com/topic/education/Europe-in-the-Middle-Ages
Ściany Beninu nie były cztery razy dłuższe od Muru Chińskiego.
Ba, w ogóle nie były dłuższe od niego...
(Opinie są podzielone ale szacuje się, że miały kilkaset kilometrów - Chiński mur miał ponad dwadzieścia tysięcy)
Ciężko się czyta dalej jak już zaczynasz od błędnej informacji a cała reszta jest przedstawiona w sensacyjny sposób próbując wręcz przekłamać rzeczywistość w drugą stronę..
(I tak, widzę, że to wina źródeł a nie Twoja)
@Mor faktycznie tu źródło zawiodło, bo wszystkie inne podają 16.000km a mur chiński ma 21.196km. Mój błąd, że akurat tej informacji nie sprawdziłem w kilku miejscach. Co do innych, to nie wiem czy jest się o co przyczepić. Informacja o cesarskim cięciu bazuje na kilku źródłach, a i są o tym prace naukowe. Ze stalą węglową jest podobnie. Jedyny punkt do którego można się tu przyczepić to ewentualna data, kiedy ktoś inny zaczął to kuć. Informacja o brązie jest nie do obalenia, choć jak masz czas, to zachęcam. Nie mam problemów z przyznaniem się do błędu, jak argumenty są silne.
@DziwnaSowa Informacja o cesarskim cięciu jest przekazana w taki sposób, że w Europie była trudna i niebezpieczna, a w Ugandzie robili to bez problemu jak wyrwanie zęba - co jest nieprawdą. No ale samo "w Ugandzie też umieli" było by za słabe.
No to skoro już sam proponujesz kłócenie się z datą tej stali węglowej "tworzonej nawet 2300 lat temu", to co powiesz na naszyjnik z grobowca w kurhanie w Sitagji w Bułgarii z 4400 p.n.e (chyba najstarszy artefakt, ale mogę mieć stare informacje) czy stanowisko Çatalhöyük w Turcji z 2200 p.n.e gdzie normalnie ją wyrabiano? Drobne dwa czy cztery tysiące lat różnicy...
Nie wiem po co miałbym obalać "informacje o brązie" z IX-X wieku z Igbo-Ukwu, skoro już tysiące lat wcześniej robiono podobne rzeczy, nawet w samej Afryce.. (Przypominam, że upadek epoki brązu był w 1177 p.n.e...)
Sam argument, że Afryka to chatki z gówna jest idiotyczny biorąc pod uwagę, że to kolebka naszej cywilizacji, i powyższe przykłady rzeczywiście miały miejsce, ale tak jak mówię - są napisane w sposób sensacjonalistyczny mający na celu zakłamanie rzeczywistości.
O to to, już nie wspominając, że argumentem za wyższością "białych" jest to, że teraz jest tam niestabilnie. No fajnie, tylko ciekawe kto ten system instalował przez 100 lat.
No i przykład Botswany, która jest szybko rozwijającym się krajem, bo w czasach kolonialnych była to pustynia, która nikogo nie obchodziła i nie oplacało się inwestować w "cywilizowaną" administrację. Więc kiedy znaleźli tam diamenty, to się stali afrykańską Norwegią, bez "pomocy" europejczyków XD
No i inna sprawa, że śmieszą polscy rasiści, którzy się chcą podpinać pod "osiągnięcia" kolonializmu, a sami są potomkami ludzi, którzy w XIX w. byli uważani za niższą rasę, niezdolną do tworzenia własnego państwa i rozwiniętej kultury.
Zaloguj się aby komentować