Termin "Przesmyk Suwalski" stał się chyba jednym z najpopularniejszych clickbaitów i straszaków w mediach internetowych.
Nie wiem ilu piwnicznych geopolityków kiedykolwiek było na Suwalszczyźnie czy Augustowszczyźnie, o Ziemi Bielskiej nie wspominając. Są to tereny albo pagórkowate, albo gęsto zalesione, często bagniste, nieprzystępne, z marną infrastrukturą w porównaniu z resztą kraju.
Krajobrazowo te regiony biją na głowę Mazury, ale nie w tym rzecz.
Każdy kto przekraczał granicę z Litwą pewnie zauważył, że teren po drugiej stronie granicy robi się płaski jak stół, pojawiają się dodatkowe drogi w kierunku wschód-zachód. To tam moim zdaniem można upatrywać jakichkolwiek zagrożeń, a nie w bezpośredniej okolicy Suwałk. Mapka dla poglądu.

@pierdonauta_kosmolony będą leźć wszędzie. Te mięsne szturmy. To jest pikuś bo można napierdalać do nich ze wszystkiego ale gorzej z bliskością stolic. W szczególności jak postawią brygady na granicy z Białorusią. Bardziej bym się obawiał o Litwe Łotwę i Estonię teraz.