Ech, w końcu się przyznałem przed samym sobą, że jestem alkoholikiem. O wiele, wiele lat za późno. Jeśli rozpad dziewięcioletniego związku nie zmotywuje mnie do ogarnięcia się, to już nic mnie nie zmotywuje.
#alkoholizm #gorzkiezale
cebulaZrosolu

@MikeleVonDonnerschoss i co masz zamiar z tym faktem zrobić?

MikeleVonDonnerschoss

@cebulaZrosolu dogaduję się co do ciekawej roboty na miejscu. Chcę wyjść z bezprodukcyjnego marazmu. Chciałbym totalnie przestać pić, ale skoro nie potrafiłem dotrzymać słowa złożonego partnerce, to tym bardziej słowa rzucane w internecie będą mniej warte.

cebulaZrosolu

@MikeleVonDonnerschoss czujesz się na siłach walczyć z tym samemu?

MikeleVonDonnerschoss

@cebulaZrosolu nie jestem do końca sam. Mam wsparcie rodziców i rodzeństwa

cebulaZrosolu

@MikeleVonDonnerschoss wsparcie jest ważne, ale sam po sobie wiem, że to nie wszystko, jak nie przestaniesz pić to nauczysz się oszukiwać rodzinę i rodzeństwo.


Myślałeś o wizycie u specjalisty? Psychiatry, psychologa?

MikeleVonDonnerschoss

@cebulaZrosolu generalnie byłem parę lat pod opieką psychiatry, byłem raz na otwartym oddziale, ale akurat nie ze względu na picie. Przez tak długi czas oszukiwałem siebie, to co dopiero lekarzy. Kiedy dogadam tę robotę, to spróbuję iść na terapię stricte alkoholową.

cebulaZrosolu

@MikeleVonDonnerschoss dobrze, że masz plan. Nie pozostaje mi życzyć powodzenia i wytrwałości ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ


Jedyne co jeszcze zasugeruje to, że nie czekaj na jakieś wydarzenie by przestać pić, przestań pić dzisiaj

AureliaNova

@MikeleVonDonnerschoss spróbuj znalezc klub AA w okolicy - to może być dobre wsparcie na początek. A oddział warto i tak spróbować załatwiać, bo ciężko się jest dostać i możesz czekać długo.

smierdakow

E tam, zniszczona wątroba też jest dość motywującym momentem

MikeleVonDonnerschoss

@smierdakow młody jestem, więc jeszcze jako tako wszystko trzyma się kupy

mute

@MMikeleVonDonnerschoss Moj dobry kolega zmarł w wieku 32 lat właśnie na marskość wątroby. Lekarz mu zabronił kategorycznie pić, ale po kilku tygodniach wrócił do nałogu i przegrał niestety.

Zostawił dziewczynę w ciąży.

Życzę wytrwałości.

VonTrupka

@MikeleVonDonnerschoss pozorne przekonanie, a jednocześnie zwykła naiwność

Jarem

@MikeleVonDonnerschoss

Powodzenia. Mówię całkiem szczerze. Mam nadzieję, że zbierzesz swoje życie do kupy :)

AdelbertVonBimberstein

@nobodys przeczytałem, kupiłem dwie sztuki i dwie wydałem kolegom, którzy zaczęli robić coś ze sobą (zaczęli od wszywki).

MikeleVonDonnerschoss

@nobodys @AdelbertVonBimberstein kupiłem ebooka i zacząłem czytać

Jnchl

Powodzenia i z doświadczenia polecam terapię dla uzależnionych bo samemu nawet z mega motywacją ciężko ogarnąć. Każde większe miasto ma swoje ośrodki za free

Olmec

@MikeleVonDonnerschoss

Powodzenia! Szukaj pomocy na zewnątrz, zacznij terapię, o której pisałeś. Samemu będzie ciężko. Pierwszy krok zrobiłeś, będzie trudniej, ale na końcu czeka Cię lepsze życie.

Jeden z moich związków się rozpadł przez kłamstwa związane z nałogiem, więc wiem o czym mowa.

Zapster

Zgadza sie, równia pochyla w dół. Obawiam się, że znajdziesz sobie laske co lubi chlać i będzie po chlopie

Olmec

@Zapster ja po poprzednim związku, który się rozpadł przez kłamstwa związane z nałogiem, znalazłem laskę, co lubiła wypić. Dwóch nałogowców. Teraz po 10 latach postanowiła pójść na terapię. Nie pije już 10 miesięcy. Widzę jak się dobrze czuje, widzę, że jest szczęśliwsza. Mnie nie namawia, ale dała przykład i też już prawie dojrzałem. Nasz historia to jednak raczej wyjątek, a nie reguła.

Wrzoo

@MikeleVonDonnerschoss Skocz na AA, to będzie dobry początek. Nie musisz nic mówić, wystarczy, że posłuchasz.

Ludzie bardzo polecają też tę książeczkę na początek - może pomoże Ci obrzydzić picie:

https://newhomers.pl/niepijdzis/

Od siebie dorzucę też to, że dużym wsparciem był dla mnie podkast Żulczyka i Strachoty "Po odwyku". Tu jest pierwszy odcinek:

https://open.spotify.com/episode/05VPoHdwCCcpH8xNQnMd2Q?si=Jp-3Iye_TOqtxWmnoFNzkA

GrindFaterAnona

@Wrzoo namawiająca do niepicia, tego jeszcze nie grali

Wrzoo

@GrindFaterAnona Zawsze namawiam do picia wody i niepicia etanolu

Dzika_kaczka_bez_dzioba

Nie dasz rady sam. wypad na terapię.

Dudleus

@Dzika_kaczka_bez_dzioba trzeba tylko chcieć i przestaje się spożywać. Mi jutro minie 7 miesięcy jak nie spożywam, a nigdy na terapii nie byłem. Gorzej jest, że alkoholikiem zostaje się na całe życie.

1312bee8-51d9-424f-b18f-ef88da6eb18e
Wrzoo

@Dudleus Duduś, przecież Ty masz co chwilę myśli alkoholowe, bo z Twoich wpisów ewidentnie wynika, że lecisz na dupościsku. Czeka Cię nawrót, i to szybciej niż później.

splash545

@MikeleVonDonnerschoss ja w ten sposób wyrwałem się z uzależnienia od alkoholu i marihuany. Jest tam zawarte sporo metod i rad na radzenie sobie z uzależnieniami, są również polecone książki o uzależnieniach(nie stoickie). Polecam posłuchać może znajdziesz tam coś co do Ciebie przemówi i pomoże.

CzosnkowySmok

@MikeleVonDonnerschoss słuchaj kolegi, opisywał tutaj swoje perypetie życiowe i ma niezwykłą historię. Warto spróbować w tym kierunku.

Dudleus

@MikeleVonDonnerschoss znalezienie partnerki to 5 minut. Bardziej martw się o zdrowie przez alkoholizm, zdałeś sobie sprawę z problemu to teraz wystarczy nie pić

CoryTrevor

Mój wujek był w tym gównie po uszy, o krok od utraty wszystkiego. Wyszedł na prostą dzięki terapii i przekierunkowaniu uwagi na pracę oraz swoje hobby. Już 15 lat jest czysty. Ty też dasz radę jeżeli poszukasz pomocy i będziesz miał swój cel. Powodzenia

cyber_biker

@MikeleVonDonnerschoss kolejna owieczka, która wychodzi ze szponów alkoholowego kartelu, powodzenia.


Spróbuj znaleźć sobie, nowe, zdrowe "uzależnienie", będzie Ci łatwiej, sport jest zwykle dobrą receptą na poprawę metalu i ogólnego samopoczucia.

VonTrupka

Trzymam kciuki, że odstawisz alkohol chociaż na 2-3 miesiące coby ulżyć choć trochę wątrobie.


Z wiarą nie bardzo, a wręcz nie mam jej dla ciebie w ogóle. Bo nie chcesz odstawić alkoholu ot tak, sam z siebie, sam dla siebie, tylko dla kogoś, przez coś, czy z jakichś powodów, bo czujesz że jesteś na musie.


Ja odstawiłem ~3tyg. temu. Dłuższy czas już nad tym dumałem, aż w końcu zapadła decyzja.

Żadnych obietnic, terapii i innych usprawiedliwiających gówien.


Bo chcę, a nie muszę, ani nie potrzebuję.

Marchew

@MikeleVonDonnerschoss Ja nie piję już kilka lat, jest mi z tym bardzo dobrze.

Drobnych dziwadeł typu lampka białego wina bo tata urodziny czy kieliszek szampana na weselu nie wliczam, bo to chyba do "picia" się nie zalicza.

Miałem problem? Nie. Dlaczego piłem? Bo robili to wszyscy!

"Ze mną się nie napijesz?", "Ale jak to bez alkoholu?", "no weeeźź".

Ja mogę Ci poradzić psychoterapię. Ale tylko w nurcie Psychoterapia poznawczo-behawioralna (CBT). W tym nurcie zrobisz w 2 miesiące to, co w klasycznym podejściu przez dwa lata. Tylko certyfikowani psychoterapeuci, lista tutaj - > https://www.pttpb.pl/ .

Zjedzon

@MikeleVonDonnerschoss jak masz w swoim mieście poradnię Monaru to spróbuj tam podejść, z tego co kojarzę to osobom z uzależnieniem alkoholowym też pomagają. A w każdym razie warto spróbować.

MESSIAH

W moim przypadku bylo inaczej. Ja zawsze bylem ciekawy swiata i lubilem za dziecka powiekszac swoja wiedze i badac otoczenie. Bylem chyba autystom o czym nawet nie wiedzialem. Pilem i palilem fajki. Kiedys z nudow w domu natrafilem raz na YT urywek wykladu Rosyjsjiego Profesora (specjalnie z duzej litery bo mam szacunek do tego Pana i za to w jaki sposob wyjasnil temat alkoholu) na temat alkoholu i jego skutkach w zabawny sposob jak na tamte czasy. Pamietam ze prawie kazdy wysmiewal sie z tego filmiku gdyz padly w nim slowa o tym iz "alkoholik sika swoim mozgiem" no i kazdy mlody czlowiek smial sie z tego bo jak to mozliwe hihihi - ten profesor jest glupi i w dodatku z rosji. No a ja jakos tak podszedlem do tego neutralnie i pomyslalem ze Profesor ma racje. Wpisalem w google mozg alkoholika po latach i wyszukalem tylko zdjecia i co znalazlem? Zdjecie mozgu alkoholika prze i po latach i faktycznie byl mniejszy. Wtedy zaswiecila mi sie lampka i pomyslalem moze poszukam calego wykladu Profesora z napisami po polsku. No i znalazlem okolo 2h wykladu w ktorym Profesor wyjasnial dlaczego czlowiek zachowuje sie po alkoholu tak a nie inaczej i dlczego alkohol niszczy wszystko. Po obejrzeniu postanowilem zrobic eksperyment bez kropli alkoholu przez miesiac i tak mi sie to spodobalo ze miesiace mijaly i zamienily sie w lata.

MikeleVonDonnerschoss

@MESSIAH ten cały wykład na YT jest? Ja też jestem ciekawy świata, ale dziwnym trafem nigdy nie przeczytałem żadnego jednego artykułu o uzależnieniu od alkoholu i jego szkodliwości dla najbliższego otoczenia. Nie wiem, pewnie nie chciałem potwierdzać swojego problemu

MESSIAH

@MikeleVonDonnerschoss Tak był na YT ja go oglądałem z 15 lat temu. Był też na milanos.pl jak chcesz to spróbuję odkopać gdzieś może jeszcze istnieje.

MikeleVonDonnerschoss

@MESSIAH luzik i tak mam sporo innych materiałów do przerobienia teraz xd

MikeleVonDonnerschoss

@Half_NEET_Half_Amazing starałem się zamykać w 2-4 piwach dziennie. Niestety, ostatnio wpadały pojedyncze setki albo ćwiartki wiśniówki, a w czwartek ostatni wpadły 3 ćwiartki wiśniówki, piwo i niedopita połówka bociana

PanPaweuDrugi

@MikeleVonDonnerschoss pytanie czy zidentyfikowałeś już to, co powoduje Twoje picie, bo to nie jest tak, że pijesz przez uzależnienie tylko tak, że uzależniłeś się z jakiegoś powodu. Najważniejsze to zrozumieć siebie, masz jakiś problem który leży u źródła i to na nim powinieneś się najbardziej skupić, odstawienie alkoholu to krok na drodze do celu.

MikeleVonDonnerschoss

@PanPaweuDrugi w trakcie wcześniejszego leczenia trochę siebie poznałem. Ogólnie rzecz biorąc ciągnie się to za mną wszystko od dzieciństwa, w trakcie swojego życia parę razy miałem pecha i tyle. Wyrobiłem sobie system obronny, który przez długi czas działał, ale ostatni rok-dwa totalnie już nie miałem panowania nad piciem

PanPaweuDrugi

@MikeleVonDonnerschoss no i super, że na jakimś poziomie uświadamiasz sobie przyczyny tego problemu, teraz tylko kwestia doboru odpowiedniej drogi, czy profesjonalna terapia, czy medytacja, czy zmiana trybu życia, czy inne, alternatywne drogi, ważne żeby zacząć próbować, nie musi się od razu udać, ale w końcu do tego dojdziesz. Dopóki niepicie będzie dla Ciebie trudne, będzie to znaczyło, że masz jeszcze jakąś pracę do wykonania. A jak niepicie przestanie być problemem, być może znów będziesz wolnym człowiekiem.

worm_nimda

Jeśli rozpad dziewięcioletniego związku nie zmotywuje mnie do ogarnięcia się, to już nic mnie nie zmotywuje.


Nie zmotywuje. To nie zewnętrzne rzeczy muszą Cię zmotywować, ale wewnętrzna potrzeba. Zaraz się będziesz musiał się pocieszyć i długo tak nie pociągniesz.

Zaloguj się aby komentować