W dorzeczu Orinoko na terenie Kolumbii i Wenezueli, są podmokłe tereny, które pokrywa przedziwna konformacja mini wysepek ( 0,5 - 5,0 metrów średnicy).
Do 2015 roku nie było wiadomo co to, aż zespół badaczy postanowił się temu przyjrzeć.
Okazało się, że wysepki zrobione są z gówna.
Giga-glizdy mają około 1 m długości i średnicę parówki Tarczyński.
Dżdżownice z rodzaju Andiorrhinus przejawiają ciekawy wzorzec pokarmowo-defekacyjny. Drążą w podmokłym gruncie, a potem tą samą drogą, wracają żeby poodychać i oddać stolec.
W efekcie kał kumuluje się w kopczyki.
Kopczyki z dżdżowniczych klocuszków to koprolity - można je też zaobserwować w przydomowych ogródkach lub na trawnikach.
Dla roślin nie ma mi bardziej odżywczego.
Gówniane wysepki obrastają obfitą zielenią i tadam!
Zachwycające!
Bam! Teraz możecie błyszczeć na imprezach gównianym faktem!
Z FB: pani z pszyry.
Źródło: Zangerlé A, Renard D, Iriarte J, Suarez Jimenez LE, Adame Montoya KL, Juilleret J, et al. (2016) The Surales, Self-Organized Earth-Mound Landscapes Made by Earthworms in a Seasonal Tropical Wetland. PLoS ONE 11(5): e0154269.


@GazelkaFarelka trzeba się cieszyć z małych rzeczy w życiu XD