pseudoplatanus

To taki stary żart podobnego sortu:

Przychodzi facet do okulisty:

- Dzień dobry, chciałbym okulary.

- Dzień dobry, do czego?

- Do widzenia.

- Do widzenia.

@Fearaneruial Co do Piłsudskiego nie kojarzę sytuacji, żeby organizacja założona przez niego czyli legiony polskie, czy wojsko polskie pod jego dowództwem walczyło o niepodległość naszego kraju mordując bezbronne dzieci, kobiety i starców (możliwe że czegoś nie wiem). Więc nie porównujmy czegoś, czego porównywać się nie da.

Ruś Kijowska powstała chyba nawet wcześniej niż Królestwo Polskie i przez lata różne były dzieje tych terenów. Przez pewien czas rządziła tam szeroko pojęta Polska, póżniej rosja. I mogę się zgodzić co do tego, że tożsamość ukraińców mocno odcięła się od rosji po 2014 roku. W dwudziestoleciu międzywojennym, czy podczas 2WŚ narracja była antypolska. Przyczyn było wiele choćby takie jak religia, język, czy historia.

Wybranie ostatnimi laty takich a nie innych bohaterów przez rządzących odzwierciedla oczekiwania społeczeństwa, zwłaszcza zachodniej części Ukrainy. Świadczy też o pewnym nastawieniu tego społeczeństwa jeszcze nie tak dawno wobec Polaków. To nastawienie lekko się zmieniło w wypowiedziach, nie wiem czy podyktowane jest potrzebą chwili, czy faktycznie zaszła tam jakaś zmiana. Wycofać się z błędnej drogi zawsze można. Mogliby zastępować stopniowo choćby kimś takim jak Witalij Skakun. Z jakiejś przyczyny tego nie robią. Ale są u siebie, więc mają do tego prawo.

Co do krystaliczności Bandery - "szkoda strzępić ryja". Co do edukacji, nikomu nie zaszkodzi, ale myślę że nie można zakłamywać historii i trzeba nauczać prawdy.

Ukraińcy budują tożsamość na człowieku, który był zbrodniarzem. I opowiadanie że w sumie chciał dobrze, bo walczył o Ukrainę nic nie zmieni. Prawda jest jaka jest. Organizacja OUN i UPA dokonały ludobójstwa na Polakach.

Tu trochę pstryczek w nos od historii, bo sami obierając sobie nacjonalistę (przez niektórych zrównywany z faszystami/nazistami, chyba z racji kolaboracji, nie wiem) Banderę na bohatera narodowego, dają paliwo propagandzie rosyjskiej o nazistach na Ukrainie.

Tak poza tym fajna dyskusja się wywiązała. Doceniam. Pozdrawiam.

@engelsmann

Wybranie ostatnimi laty takich a nie innych bohaterów przez rządzących odzwierciedla oczekiwania społeczeństwa,

nie, to było odgórne szukanie bohaterów na siłę - było oczekiwanie społeczne by pokazać ich ale wybranie tego a nie innego to już kwestia elit

Wycofać się z błędnej drogi zawsze można.

w czasie wojny? no nie bardzo

Co do Piłsudskiego

zlecanie morderstw, uzurpacja władzy (też nie bezkrwawa), napady na banki z bronią w ręku

Co do krystaliczności Bandery - "szkoda strzępić ryja". Co do edukacji, nikomu nie zaszkodzi, ale myślę że nie można zakłamywać historii i trzeba nauczać prawdy.

trzeba

Prawda jest jaka jest.

nie wchodząc w filozoficzne zabawy tylko trzymając się tematu - u nas panuje narracja o krwawym banderze prowadzącym pułki czerni na bezbronnych polskich chłopów (i nie tylko) - która nie jest prawdą

dają paliwo propagandzie rosyjskiej o nazistach na Ukrainie

tak ale po przepuszczeniu jego obrazu przez krzywe zwierciadło, bo żeby mu nazizm przypisać to się naprawdę trzeba postarać (co innego SS Galizien ale i tu, znowu, nie jest to prosta historia bo z jakiegoś powodu ich Anders uratował przed wydaniem sowietom)

Nie uważam by budowanie ich mitu narodowego było na naszej krzywdzie.

Uważam że nie można o tym temacie zapomnieć (bo jak by co da się go łatwo przeciwko nam obrócić i warto było by tego dopilnować) ale czy TERAZ jest moment na grzanie go także? Właśnie wykuwają nowy mit narodowy i z nim będzie łatwiej tego nieszczęsnego mordercę (zwykłego, nie masowego nawet) zepchnąć na śmietnik historii gdzie jego miejsce.

@Fearaneruial 1. Elity są wybierane przez społeczeństwo.

2. Można nawet w trakcie wojny. Tak czy owak kult Bandery nie narodził się w 24.02.2022 roku tylko dużo wcześniej. Można było wybrać inną ścieżkę. Teraz tylko się nasilił.
   

3. Dalej nijak się to ma do ludobójstwa.
   

4. Tak przez pewien czas osobiście nie dowodził bo siedział. Ale nawet jak wyszedł w żaden sposób się nie odciął od tego co się wydarzyło, a nawet popierał. Dla mnie nadal moralnie jest on odpowiedzialny. I tu przekonać się nie dam.
   

Budowanie ich mitu narodowego na bohaterze, który był zbrodniarzem uważam za zły. I jest to dla nas jako Polaków niedopuszczalne, żeby o tym nie wspominać. Zawsze jest moment na "grzanie", bo jeśli nawet w obliczu wojny czy w trakcie wojny takie działania mają miejsce, to coś tu w relacjach nie gra. Już dawno powinni go wyrzucić, a tam sytuacja jest odwrotna i to jest problem.