Tak mnie teraz naszło - czy otrzymaliście kiedyś komplement, z którego nie byliście zadowoleni?
Przypomniały mi się trzy takie przypadki: Montale - Red Vetiver oraz Dior - Homme Sport, przy których usłyszałem, że są bardzo męskie (z pozytywnym wydźwiękiem, a nie skrzywieniem). Zapewne w tamtym momencie wyobraziłem sobie chłopa, spiekanego jakimś ambroxanowym potworem.
Inny przypadek to Amouage - Interlude Black Iris, przy którym usłyszałem "ale masz słodkie perfumy" - słowa wypowiedziane przez kobietę, czyli słodkie = dobre, więc zaliczam do komplementów xd
Co myślicie? Bredzę jak zawsze, czy może wam też zdarzyły się takie przypadki?
#perfumy
@RedDucc Trochę wygląda jabys nie był zadowolony z pozytywnego komplementowania twoich zapachów. Nie do końca rozumiem, czemu miałbys nie być zadowolony z przytoczonych przez ciebie komplementów.
Ja mam takiego znajomego, który często mówi mi, że zawsze pachnę tak samo. Zwraca uwagę i czeka na te moje zapachy, żeby coś powiedzieć, przyjebać się. Kiedyś rozwalił go Beach Hut, ale to było dawno. I ostatnio użyłem próbkę Dojcze Kabana K - zauważył i skwitował: "No, nareszcie coś oryginalnego". Ja obrażony.
@RedDucc usłyszałem, że śmierdzę, jakbym spędził noc w kopcu zgniłych kartofli. A to był Interlude Black Iris.
Zaloguj się aby komentować