Oglądnąłem wczoraj dwa odcinki Problemu Trzech Ciał i mam pytanie do tych, co widzieli cały sezon - czy jest jakaś szansa, że w kolejnych odcinkach będzie lepiej? Na razie serial jest niesamowicie płaski, scenariusz kuleje, dialogi są okropne, sposób przedstawienia postaci zupełnie bez pomysłu, wszystko jest takie nijakie, śmierdzi straszną amatorką. Jeśli cały serial ma trzymać ten sam poziom, to sobie podaruję.
#seriale #netflix
@Piechur na początku jest średnio, a potem też jest średnio. I tak do ostatniego odcinka.
Jeśli po drugim odcinku nie masz ochoty dalej oglądać, to się to raczej nie zmieni.
Mnie ten serial męczył od początku, bo to takie "Science" fiction, gdzie wszystko jest możliwe jak w jakimś Harrym Potterze. Technologii nie ograniczają prawa fizyki, serial miesza więcej konceptów i źle zrozumianych zjawisk fizycznych niż jest w stanie wytłumaczyć toporną ekspozycją. Nie widzę sensu angażowania się w uniwersum, gdzie w każdym momencie można olać logikę i wprowadzić jakiegoś wszechmocnego bohatera, bo "kosmici".
@Piechur czekałem aż scenariusz rozwinie się w jakimś ciekawym kierunku. Nie rozwinął się. Było tu miejsce żeby przedstawić jakiś fajny pomysł, jakieś fajne przesłanie czy może faktycznie fajną historię. Ale finalnie serial mnie nie zaskoczył. Końcówka w ogóle była słaba. Scenariusz się nie klei. Nie rozumiem jak ludzie niby by mieli w 400 lat prześcignąć międzygwiezdną cywilizacje, dlaczego oni ani nie nawiązali próby dyplomacji ani nie wysterylizowali planety z ludzi. W ogóle poza takim fajnym ogólnie pomysłem to jednak cała reszta jest trasznie słaba od strony scenariusza.
Zaloguj się aby komentować