Zaloguj się aby komentować
MoralneSalto
- 304wpisy
- 1429komentarzy
biurewny styl życia. Minister Dobrego Nastroju i Atmosfery. w czasie wolnym - dumna żona @Underwear. badaczka dupstw wszelakich
Pojechaliśmy nieświadomi, bez planu, bez biletów, roamingu, map offline.
Od granicy do centrum miasta jechaliśmy tylko według znaków, nawet nie mieliśmy kupionych biletów na Derby. Przez przelozenie terminu meczu i trzepanie na granicy zamiast w niedziele wieczorem do domu, wróciliśmy w poniedziałek na 8:00 prosto do pracy.
Rzuciłam do męża, że chciałabym jeszcze w tym roku wrócić tam już z planem, na kolejne Derby. Nie trzeba było go namawiać.
Tak więc ten, plany #podroze na 2024 się wyklarowały: Serbia zależnie od terminu meczu + Kazachstan i okolice na jesień ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
Zaloguj się aby komentować
Byliśmy zwarci i gotowi o 6, ale jednemu z towarzyszy się zaspało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Plan na dziś: szpital + pałace
W takie poranki jak ten tęskno przypominam sobie, że do wiosny zostało jakieś 70 dni. Nie żebym liczyła, no ale...
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Polowaliśmy od jakiegoś czasu na taką ale czerwoną lub turkusową. Chodzą po około 1000-1200.
Pojechaliśmy na targ w poszukiwaniu szkła, a na jednym z czeskich straganów wisiało to cudo. Nawet przez mysli mi nie przeszlo, ze wrocimy z Ludibem! Rzadki kolor, idealnie pasujący do sypialni do której szukaliśmy Ludiba i do tego z 550 stargowana na 500zl!! W dodatku lampa jest kompletna, ze szklanym kloszem od spodu.
I znów potwierdza się moje motto, że jak coś jest Ci pisane, to i tak Cie to w życiu znajdzie samo.
Zaloguj się aby komentować
Pachnie jak wyprawa na giełdę staroci, auuuuu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ciekawe co ładnego jutro do gablotki wpadnie.
Zaloguj się aby komentować
#starocie #kolekcje
Zaloguj się aby komentować
Ktoś to zgłosił.
Dzisiaj akcja z bagietami, wjazd na chatę, rodzina z drugiego końca Polski przyjeżdża, my jedziemy zgarnąć szwagra, żeby już dzisiaj spał u nas.
Rodzina wolne pobrała i trzeba będzie jakoś młodego postawić do pionu, ogarnąć terapię, oczywiście prywatnie bo na nfz pewnie 5 lat czekania.
Niby nic na siłę, ale tym razem trzeba na siłę.
Cholernie mi przykro bo pamiętam jak lata temu byłam w podobnym miejscu w życiu. No i bardzo się ciesze, że na ha tfu wykopie użytkownicy nadal takie rzeczy zgłaszają.
@MoralneSalto jest nauczka by nie pisać o takich rzeczach bo tylko problemy są. Mógłby gość spokojnie to sam załatwić a tak to afera się zrobiła.
@MoralneSalto mi się kumpel wbił na mieszkanie z moją rodziną bo się nie odzywałem od południa w wigilię do wieczora 25. Pół rodziny postawione w stan gotowości a ja wpbie czilowałem grając w diablo. Wiesz jak mnie to podbudowało? Do teraz mam łzy w oczach jak sobię przypomnę, że w razie czegoś mam na kogo liczyć. Mam nadzieję, że szwagier się ogarnie, wy mu pomożecie. Wszystkiego dobrego!
Komentarz usunięty przez moderatora
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
- spokój
***
- JAK TAM, TORBA SPAKOWANA?
- tak, czekamy.
***
- JAK TAM?
- brzuch trochę boli, to chyba skurcze
- OOOO ZACZYNA SIE
- na spokojnie, puściłam bąka i przeszło
I tak się żyje na tej wsi i czeka na chrześniaka, choć już prawie po terminie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki
@MoralneSalto i te głupie pytania: "urodziłaś już ?"
BTW, przede mną dwa tygodnie rodziła bratowa i przed jej porodem śniło mi się, że robili jej cesarkę, a ja stałam obok jej głowy i sobie o czymś tak o z dupy gadałyśmy xD
Zaloguj się aby komentować
O, jaki dostojny rudzielec. A tu tygłys spod chujinki:
Zaloguj się aby komentować
@MoralneSalto do redukcji polecam CaSO4·2H2O
Zaloguj się aby komentować
Na wejsciu wita zielona wycieraczka w pszczółki i ponad metrowy, zloty zyrandol z setką pomaranczowych, szklanych dyndadełek.
Naa ścianie w przedpokoju wiszą spreparowane motyle, a między nimi vintage lustro z nadrukowanym Lambo Countach. Naprzeciwko kolekcja grafik Beksińskiego.
Dalej jest tylko gorzej. Na wejściu do salonu po oczach dają dwie witryny z kolekcją kolorowego szkła i dywaniki w kolejne pszczółki. Między witrynami półka z roślinami. Plus pomieszanie światełek świątecznych barwy zimnej i ciepłej. No i bałwanki. Toaletka z welurowym obrusem, nad nią wielki znak drogowy i tabliczka z prl z niepoprawnym politycznie tekstem. A obok ława z PRL z obrusem w gwiazdy betlejemskie i czerwona kanapa.
Tak patrzę z perspektywy czasu na to, co czeka rodziców i jedyne co mam w głowie to poniższy mem z Wałęsą XDDD
Ch.. z pszczółkami. Piorun za Beksińskiego!
@MoralneSalto Rodzice be like: „schludnie choć nasrane” ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Brzmi rewelacyjnie ♥️
Zaloguj się aby komentować
Na przyszłą wiosnę kupujemy jakąś Toyote jako trzecie auto w rodzinie - najpewniej Celice - w cygańskim stylu aka Piła Tuning Show 2003, pojeździmy do jesieni i sprzedamy na zimę.
Prawdopodobnie stracimy na tym trochę hajsu, ale raz się żyje. A marzenia są po to, żeby je spełniać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MoralneSalto a jakas Brera? Czy spider? Lub jak dla zabawy stara z3 w V bez elektroniki?
@MoralneSalto fajnaaa. Życzę owocnych poszukiwań!
Marzenia są po to żeby do nich dokładać.
Zaloguj się aby komentować
myślami jestem tylko w Tadżykistan-Uzbekistan-Kazachstan 13dni orientalnej przygody.
#podroze
Zaloguj się aby komentować
Nie wiem który to sąsiad, nie przyuważyłam nigdy momentu odjeżdzania, sama parkuje w takich momentach poza osiedlem i dylam na piechotę. Wrzucałam prośbę o przeparkowanie na sąsiedzką grupę ale bez odzewu.
Straż miejska mówi tylko, że może przyjechać i potwierdzi fakt zajmowania mojego miejsca jako dokumentację do założenia powództwa cywilnego. Mogliby dać mandat lub odholować, gdyby auto nie stało na miejscu wyznaczonym.
Zgadnijcie kto ma teraz wysmarowane klamki i podszybie (skąd idzie powietrze do kabiny) gazem pieprzowym w żelu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie musicie pisać, że to prymitywne zachowanie, godne robaka polaka karalucha - wiem
@MoralneSalto U nas parkującym na nie swoich miejscach rysowano karoserię ostrym narzędziem i nalepiano karne kutasy na szybie. Nic nie pomaga. Wiesz co pomogło?
Taki plastikowy pachołek stawiany na miejscu parkingowym. Niby takie małe gówno można łatwo przestawić, ale z jakiegoś powodu głąbom nie chce się wysiadać z kabiny, tylko szukają sobie innego miejsca.
@MoralneSalto jezeli to twoje miejsce zapisane w akcie notarialnym to zamontuj sobie tam blokade. Wyjezdzasz, stawiasz blokade do pionu, przyjezdzasz, skladasz blokade i parkujesz. Kazda zlota raczka ci to ogarnie, z reszta sa do kupienia gotowe
@MoralneSalto Takie głupie pytanie, czy może wsadzałaś kartkę za szybę z informacją że to twoje prywatne miejsce parkingowe i prosisz o nie parkowanie? W sensie, jest to jakoś oznaczone, ma jakąkolwiek szansę żeby się zorientować że stoi tam gdzie nie powinien?
Jakieś dziwne rozwiązania zamiast rozwiązać sprawę jak normalni ludzie. Może to jakiś nieogar, nie jest oznaczone to wydaje mu się że może tu parkować?
Zaloguj się aby komentować
Nie zabolało mnie to, że w pierwszym roku mieszkania ktoś puścił plotkę, że jestem prostytutką. Bo wracam rano do domu odjebana w szpilki i mini - po prostu taki mam styl.
Nie zabolało mnie to, że są utworzone czaty grupowe, poza "blokowym" czatem, gdzie są wszyscy, tylko nie ja.
Nie boli mnie jebane stereo sound. Z góry kaszojady się drą, z dołu się drą, z boku się drą. Od 4 rano BO ZĄBKOWANIE, BO KOLKI do późnej nocy. Od 7 lat w kółko bo kalendarz porodów jest chyba kurwa zsynchronizowany. Jakbym chciała ciszy, to bym mieszkała w lesie, rozumiem to.
Nie boli mnie punktualnie o godzinie 20, codziennie, od 7 lat akcja KĄPIEL. Czemu dzieci myte i ubierane tak drą pizde? Nie wiem, jak zamykam drzwi do łazienki to jest ciszej, a sama zrezygnowałam z kąpieli około godziny 20 bo można oszaleć.
Nie zabolał mnie parter zastawiony przez hulajnogi, rowerki, przyczepki mieszczące całe stada bachorów. Chuda jestem to się jakoś przeciskałam do skrzynki i piwnicy.
Nie boli smród mięsa i kancerogenne węglowodory aromatyczne, którymi sąsiedzi rozpalając grilla w ogródkach na parterze trują mnie od maja do września. Zamykam okno i śmierdzi mniej.
Nie bolą mnie kinderbale kończące się w dni robocze o 23 (dzieci naćpane cukrem serio mają sił drzeć japy do takiej godziny?), ani drące się w lato pod blokiem, ani malujące kredą po wszystkim, do czego potrafią dosięgnąć.
Nie boli mnie to, że w weekend muszę wyjść gdzieś z domu rano by napisać kilka stron swojej pracy naukowej bo wrzask dzieci słychać przez zatyczki do uszu i ciężko skupić myśli.
Takie są uroki mieszkania w centrum miasta w bloku.
Ale zabolało mnie to, że używając wkrętarki o godzinie 21 zostałam przywołana do porządku na osiedlowej grupie, bo:
-
to nie jest pora na to
-
oni chcą spać
-
jak to nie mam kiedy tego zrobić? WĄTPIĘ, ŻE NIE MASZ KIEDY (tak, bo baba siedząca od 4 lat na macierzyńskim wie lepiej jaki mam układ dnia, skoro ciągle przesiaduje w oknie robiąc za monitoring osiedlowy).
Zgadnijcie, kto jutro zadzwoni do wspólnoty bo przyczepkami blokowane są korytarze czy dostęp do skrzynek. Albo kto w najbliższy weekend wjedzie na pełnej, waląc w drzwi jak CBŚ, do sąsiadów, bo 4 rano to nie jest czas, kiedy dzieci powinny odbijać piłkę od podłogi i biegać jak pojebane.
Tyle lat żyliśmy w symbiozie, tyle rzeczy przełknęłam, ale skończyła się moja wyrozumiałość. Kurwa jego mać.
#zalesie #patologia z miasta (to ja)
@MoralneSalto heh, no ja akurat raz że mnie takie odgadywanie w ogóle nie rusza i wprost ludzi co się w takie czaty internetowo sąsiedzkie angażują od idiotów w trzeciej osobie nazywam rozmówcy sugerując, że myślę, że on się w to nie bawi.
Dwa, no nie, uwagę jednak trzeba zwracać od razu. Jak u kumpla robiliśmy, po cichu, posiadówe na dwa dni i sąsiad zaczął w cholerę głośny remont robić to z miejsca poszedłem się dopytać co i jak, kulturalnie. Ten do mnie z pyskiem, nie ma sprawy ale jak tylko zrobiło się ciemno to mu po prostu furtkę centralnie obszczałem, ciekawe kto lepiej zniósł cudze chamstwo. Jak się nie chciał dogadywać cywilizowanie to mnie cudze barbarzyństwo nie rusza, bo ja też tak umiem a może i nawet lepiej xD
Jak sprawa przez lata narosła to już sama plotek nie masz szans puszczać i się jakoś dogadać.
Ale nigdzie na współdzielenie nie zgłaszaj hulajnóg, bo się po kościach rozejdzie. Masz opinię jaką masz, ludzie ci na łeb wchodzą to się musisz mocno postawić. Zdjęcia hulajnog i całego tałatajstwa i zgłoszenie blokowania drogi przeciwpożarowej do odpowiedniej instytucji wraz ze skargą, że ustnie o tym wielokrotnie sąsiadów informowałaś - jaka jest prawda to już nie jest zbyt ważne. Jak coś się ma zmienić i jakikwiek szacunek masz mieć wśród sąsiadów to w takiej sytuacji trzeba niestety jędzowato postąpić. Ludzie i tak będą gadać, i tak będą wobec ciebie wredni to niech się przynajmniej ciebie boją w ten czy inny sposób.
Ja to osobiście bym krzyki dzieci zgłaszał na policję, że podejrzewają znęcanie się nad dzieckiem jak nie potrafią sąsiedzi być wobec ciebie wyrozumiali i bym te krzyki nagrał.
Sam z sąsiadami żyję w pełnej zgodzie i nigdy im czegoś takiego nie odwaliłem ale w różnych miejscach mieszkałem i jak ludzie nie chcą cywilizowanie się zachowywać to wręcz sami później chcieli spokoju, bo ja się nie denerwuję. Jestem cierpliwy, do czasu i później już tylko działam.
Nawet jeden nowy sąsiad na ulicy setki po wódce mi pod płot zaczął rzucać to jak mu psem jego płot zacząłem obsrywać to się szybko nauczył, że sprzątanie flaszeczek dla mnie nie jest tak uciążliwe jak dla niego psich kup.
Jak się kulturalnie nie da to trzeba łokciami pracować.
> Zgadnijcie, kto jutro zadzwoni do wspólnoty bo przyczepkami blokowane są korytarze czy dostęp do skrzynek.
@MoralneSalto możesz też eskalować do straży pożarnej. Wlepią wspólnocie kary. Oczywiście odbije się to na opłatach, ale jak chcą wojny z Tobą, to będą ją mieli.
> Bo wracam rano do domu odjebana w szpilki i mini - po prostu taki mam styl.
to może jakiś autorski tag w stylu wykopowego #codziennabiurwa?
@MoralneSalto masz ujowy styl, a wiertarki nie używa się o 21.
Zaloguj się aby komentować
Dilera dobrych jakościowo owoców suszonych już mam, tylko przepisu brakuje
Kurcze, mi tu "susz" i "smaczny" nie pasuje. Oksymoron. Ble
Skórkę z cytryny gotujesz minutę, wylewasz, następnie dodajesz do gara z zawartością ja na 3L daje skórki z dwóch cytryn.
Laska cynamonu dwa ząbki z gwiazdki anyżu, z 8-12 goździków,wrzucam trzy paczki sliwek jedna paczkę sliwek wędzonych, z 300g suszonych jabłek i z 300g suszonych gruszek, dodaje jedna pomarańcze przekrojona na 4. Zalewam to 6L wody i gotuje na małym ogniu, zależy wszystko od śliwek, jeżeli sie rozpadną szybko nie dolewam wody, jeżeli sie nie rozpadną dolewam po litrze/dwa zależy od tego w jakim rozpadzie są śliwki, gotuje aż do ich rozpadu, redukuje do około 3.5L, zostawiam na noc żeby naciągnęlo mocą, na następny dzien oddzielam susz i mam 3L smacznego kompotu
@MoralneSalto - dodajesz cukier, goździki, cynamon w kawałkach. Gotujesz tak by nie mocno wrzało bo traci smak jak za mocno się gotuje. Znam babkę, która dodaje cukier waniliowy. Przekombinowany kompot uważam za niesmaczny - ma być czuć naturalny smak owoców więc owoce wędzone, przesuszone i udziwnione przyprawy stanowczo odpadają.
Zaloguj się aby komentować
https://youtu.be/wKkhvF0ftDk?si=v9uEkoXhOb28bRro
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Ale śmietnik
@MoralneSalto a z tych wszystkich zabawek używany jest tylko karton. Znam to z autopsji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ten_typ_sie_patrzy Ja ten najwięcej mam kartonów. Wszystko inne jest olewane.
Zaloguj się aby komentować