O zmarłych tylko dobrze albo wcale, więc opiszę go dobrze.
Ten nałogowy palacz i pijak regularnie werbalnie i pisemnie walczył z "upadkiem moralnym i antycywilizacją" występując u boku Marcina Roli czy Grzegorza Brauna. Zabił go jednak rak.
Wybitny prawicowy intelektualista był tak wybitny że potrafił pisać o marksizmie nawet gdy nie przeczytał "Kapitału" Marxa. Streszczenie wystarczyło.
Karoń jest niemalże autorem (bo w sumie zaczerpnął to z USA) teorii że komuniści promują zboczenia po to żeby osłabić społeczeństwo małżeństwami gejów, a jak społeczeństwo będzie dostatecznie słabe to komuniści zaatakują i przejmą środki produkcji.
Przyznacie że jego śmierć to wielka strata dla wszystkich szurów i foliarzy.
Karoń nie miał okazji stanąć do debaty z profesorem Sorbony Bruno Drwęskim (marksistą), bo Krzysztof odmówił niestety, ale walka z marksizmem kulturowym i tak była odważna i udana i zakończyła się wolnością Karonia.
Dziś jest już wolny od marksizmu kulturowego. Spoczywaj w pokoju Krzysztofie! Pamiętamy!
#antykapitalizm #konfederacja #prawica #bekazprawakow#bekazkonfederacji
@Matkojebca_Jones nigdy go nie wiązałem z Rolą czy Braunem, może potem to robił, widziałem go natomiast biorącego udział w dyskusjach z poważnymi ludźmi. Skąd wiadomo że pijak? Po zębach to prędzej amfa.
Sorbony Bruno Drwęskim (marksistą)
Sam fakt że ta chora, skompromitowana ideologia jest gdziekolwiek na zachodzie wykładana jest absolutnym skandalem.
Poza tym lecisz sobie w chuja - rozwalenie tradycyjnego modelu rodziny marksiści mają na sztandarach od samego początku i cały czas to powtarzają, niedawno jedna kretynka od Lempart o tym tweety robiła - że rodzina jest faszystowska.
Pluję sobie w brodę że nie zachowałem fragmentu jak Engels o tym pisał, teraz nie chce mi się szukać.
Debil z niego był i tyle.
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować