A wiecie kiedy będzie "rynek pracownika" w kapitalizmie? Wtedy kiedy pracodawcy zaczną wysyłać CV do pracowników, a pracownicy zarabiać lepiej niż pracodawcy. Czyli nigdy. Kapitalizm to zawsze rynek pracodawcy.
Może gdyby w sejmie zarabiali konstytucyjnie na poziomie płacy minimalnej (no niech będzie że dwukrotności, nie bądźmy radykalni) to wtedy zaczęli by się martwić o biedniejszych bo sami by nimi byli.
Do podjęcia pracy na wiele stanowisk jest potrzebne doświadczenie, żeby zdobyć wiedzę. Może taki poseł powinien mieć doświadczenie z 10 lat jako wolontariusz, działacz społeczny żeby móc podjąć się pracy jako ustawodawca.
Pokazujesz jak przez 10 lat pracowałeś gratisowo na czyjś rzecz i możesz kandydować. To jak ktoś narzeka na demokrację. Taką miałbym propozycję dla antydemokratów. Chociaż osobiście jestem za demokracją, i osioł co robi filmiki na tik toku też może powinien móc kandydować.
Ja mam wiele propozyzcji, dla przedsiębiorców też. Np. jeśli pracownik zatrudniany na czarno podkabluje swojego pracodawcę to nie tylko jest zwolniony z odpowiedzialności za pracę na czarno, ale też kara za pracę na czarno (wysoka) ląduje wprost z kieszeni pracodawcy do tego właśnie pracownika. To by rozbiło solidarność wyzyskiwacza i wyzyskiwanego, oczywiście na korzyść wyzyskiwanego. Państwo by w końcu stanęło po jego stronie. Umowy na czarno by znikły.
Mam dobre serce i nie patrzę że ktoś miał chujowych rodziców albo jest nierobem. Dlatego po uspołecznieniu majątku we władaniu obecnie niestety rodzeństwa Kulczyków, to nawet by dostali zasiłek dla bezrobotnych jak wszyscy, jeśli by sobie nie radzili.
Ale oczywiście prawicowa polityka też by mnie satysfakcjonowała (tylko nie taka skrajnie prawicowa jak obecnie). To znaczy że gdyby tak zostawić jej te 10 milionów przez zasiedzenie to też bym nie narzekał na tak ogromne nierówności.
#antykapitalizm #kapitalizm#socjalizm #komunizm
@Matkojebca_Jones A wiecie kiedy będzie "rynek pracownika" w kapitalizmie? Wtedy kiedy pracodawcy zaczną wysyłać CV do pracowników, a pracownicy zarabiać lepiej niż pracodawcy.
A Wiesz że tak już dawno jest? Wystarczy być dobrym specjalistą i na Linkedin będziesz dostawał propozycję non stop.
@kwahu666 Cherry picking. Wyjątki.
Nie, to jest właśnie ceniony pracownik.
@Taxidriver To większość pracowników w tym systemie nie jest ceniona. I dlatego system trzeba zmienić!
@Matkojebca_Jones nie nie kolego. Wśród specjalistów, to nie pojedyncze przypadki tylko standard. Jak ktoś nie ma dobrego skilla, nie uczy się i nie rozwija to już tylko narzekanie na rynek pracy zostaje.
@Matkojebca_Jones na bycie cenionym trzeba sobie zasłużyć.
@kwahu666 Albo popieranie komunizmu i nośne hasełka "zabrać bogatym i dać biednym". Tak mi brzmij, takie brzmienie mi lube.
@kwahu666 No tak, przeciętny Polski pracownik to specjalista IT, można się rozejść.
@Matkojebca_Jones Coś się zesrało w naszym poprzednim wątku, nie mogę odpowiedzieć i niestety nie zdążyłem cię tam przytrzymać, więc znów wyskakujesz z jakimiś świetnymi pomysłami na naprawę świata. No ale do rzeczy, saga "Jak mały Jasio wyobraża sobie ekonomię", odcinek 41612.
Wypierdolenie niepłacącego pasożyta z zajmowanego lokalu na bruk i wypierdolenie pracodawcy-oszusta na bruk mają tylko jedną cechę wspólną - bruk. Co miałoby zmienić to drugie i w jaki sposób znajdujący się na bruku janusz biznesu miałby uregulować zaległości? Skuteczniejsza windykacja nawet przy szybkim przepisaniu firmy na kogoś innego - takie coś byś zaproponował, a nie tanie populizmy.
Pracodawcy już wysyłają zapytania do pracowników, ale do tego pracownik powinien być fachowcem, a nie trybikiem bez umiejętności, możliwym do zastąpienia w minutę osiem. Zarobki - jako etatowcowi nadal ci się błędnie wydaje, że pracodawca dostaje co miesiąc wypłatę na konto i odnośny kwitek z potrąceniami?
Polityk jest doskonale zbędnym elementem społeczeństwa, odpadem zmieszanym, tylko utrudnia, przeszkadza, kłamie i kradnie. Im mniej polityków, tym lepiej dla wszystkich pozostałych. Powiązanie diet poselskich z pensją minimalną mogłoby trochę pomóc, jak ustawa kominowa, ale zaraz by nadmuchali inflację ciągłymi podwyżkami minimalnej i jak zwykle po dupie oberwałby najbiedniejszy. Lepiej ograniczyć pogłowie posłów i senatorów, i tak jest ich za dużo na taki kraj jak nasz.
10 lat pracy jako wolontariusz oznacza, że w tym czasie musiałeś mieć albo inne zajęcie żeby mieć za co żyć, albo utrzymywali cię w tym czasie inni ludzie, na przykład rodzice. Nie chciałbym, żeby prawo stanowiły jakieś pasożyty albo pięknoduchy o szlachetnych sercach, bo tacy zawsze sprowadzą na świat masę nieszczęścia dobrymi intencjami. Quod erat demonstrandum, to przerażające pomyśleć, że mógłbyś się dorwać do władzy i energicznie wziąć za wprowadzanie swoich pomysłów w czyn. Pol-Pot albo Che Guevara też mieli dużo świetnych pomysłów. Chociaż oni akurat zdobyli wykształcenie na porządnych uczelniach, co tobie nie grozi, więc w sumie nie ma się czego bać.
Nie pamiętasz, bo nie możesz lub nie chcesz, lat 90. XX wieku, czasów wysokiego bezrobocia nawet w dużych miastach i jaka wtedy panowała atmosfera na linii pracownik-pracodawca, dlaczego ludzie miesiącami tkwili w jakiejś kiepskiej robocie, czekając na wypłatę, która mogła nigdy nie nadejść. Zresztą taki pracodawca zatrudniający na czarno oficjalnie nic na siebie nie ma, nie posiada majątku, nie zarabia ani grosza i z jakiej kieszeni wyciągniesz ten szmal na kary? Wpuścisz hordę siepaczy, żeby zdemolowali mu dom poszukując wartościowych rzeczy do zarekwirowania? To przecież nie jego dom, tylko jego siostry, a co ona winna?
Nazywając obecną politykę "skrajnie prawicową" dowodzisz swego głębokiego i przenikliwego spojrzenia na świat oraz wspaniałego rozeznania, szacun.
@jonas Jak dostaniesz ze dwa pioruny to przeczytam i ci odpowiem nawet.
@Matkojebca_Jones To najszczęśliwszy dzień w moim nędznym życiu żuka-gnojarza, ależ mnie zaszczyt kopnął.
@jonas Na Lenina. Dostałeś dwa pioruny, teraz kuźwa muszę to przeczytać. No nic, jedziemy.
"Co miałoby zmienić to drugie i w jaki sposób znajdujący się na bruku janusz biznesu miałby uregulować zaległości?"
Właśnie chodzi o to że ludzi się nie wyrzuca na bruk bo to utrudnia im uregulowanie zaległości. Jeśli wobec nich tak się robi to powinno się robić wobec pracodawców. Zabiera się mu np. mieszkanie i sprzedaje.
Oczywiście siłą i bez wyroku sądu. Tak jak to postulują liberałowie w przypadku eksmisji na bruk gdy ktoś nie płaci.
" Skuteczniejsza windykacja nawet przy szybkim przepisaniu firmy na kogoś innego - takie coś byś zaproponował, a nie tanie populizmy"
Zgadzam się. Ja tylko zwracam uwagę na pewną asymetrię jeśli chodzi o zamordystyczne postulaty pseudo-wolnościowców.
"
Pracodawcy już wysyłają zapytania do pracowników"
Owszem, ale generalnie jest odwrotnie.
"10 lat pracy jako wolontariusz oznacza, że w tym czasie musiałeś mieć albo inne zajęcie żeby mieć za co żyć, albo utrzymywali cię w tym czasie inni ludzie,"
Nie. Są osoby co pracują normalnie, a oprócz tego są wolontariuszami.
"Nie chciałbym, żeby prawo stanowiły jakieś pasożyty albo pięknoduchy o szlachetnych sercach, bo tacy zawsze sprowadzą na świat masę nieszczęścia dobrymi intencjami. "
Rozumiem że postulujesz złe intencje.
Ty się orasz sam.
Taka odpowiedź na kucowpis cię satysfakcjonuje?
@Matkojebca_Jones
"Zabiera się mu np. mieszkanie i sprzedaje.
Oczywiście siłą i bez wyroku sądu. Tak jak to postulują liberałowie w przypadku eksmisji na bruk gdy ktoś nie płaci."
Wynajmujący czyjś lokal niepłacący pasożyt nie jest właścicielem mieszkania, z którego chcą go wyeksmitować, więc czemu się z nim cackać? Oczywiście obecne prawo chroni takiego pasożyta, więc zakładając czysto abstrakcyjnie, że miałbyś mieszkanie i chciał je komuś wynająć, będziesz kompletnie w dupie, kiedy najemca przestanie ci płacić i zmieni zamki w drzwiach. To jedna z głównych przyczyn wysokich cen wynajmu i słabej dostępności mieszkań, a lewica chciałaby ten stan jeszcze podkręcić w tym samym kierunku, skutek łatwy do przewidzenia.
A teraz firma:
"Za wszelkie zobowiązania zaciągnięte w ramach prowadzenia działalności odpowiada przedsiębiorca własnym majątkiem. Sytuacji nie ratuje nawet założenie spółki cywilnej – tutaj również wspólnicy odpowiadają bez ograniczeń."
Czyli prawo do ścigania januszy biznesu już jest, wystarczy wola jego egzekwowania zamiast populizmów o bruku.
"Owszem, ale generalnie jest odwrotnie."
Bo specjalista dlatego jest dobrze opłacany, że jego umiejętności i wiedzę posiada tylko garstka innych specjalistów, a nie szerokie masy. Samo słowo "specjalista" wyklucza zresztą jego powszechność. Nie wszyscy mogą być dobrze opłacanymi specjalistami, tak jak nie wszyscy mogą być piękni i bogaci.
"Są osoby co pracują normalnie, a oprócz tego są wolontariuszami."
Ano są, ale co kiedy odkryją, że pójście w politykę pozwoli im rzucić normalną pracę i żyć dostatnio na koszt społeczeństwa? Co tu zmieni wolontariat poza okresem do odczekania przed przyssaniem się do koryta?
"Rozumiem że postulujesz złe intencje."
Nie, ja się obawiam tych z dobrymi intencjami, bo historia dostarczyła już więcej niż dość przykładów, jak to się kończy.
@jonas A ja się obawiam tych którzy boją się dobrych intencji.
@Matkojebca_Jones A to już twoje prywatne zmartwienie.
@Matkojebca_Jones niech zgadne, masz 18 lat, nie uczysz sie i rodzice po prostu wyjebali cie do pracy tak?
@Matkojebca_Jones
Może gdyby w sejmie zarabiali konstytucyjnie na poziomie płacy minimalnej (no niech będzie że dwukrotności, nie bądźmy radykalni) to wtedy zaczęli by się martwić o biedniejszych bo sami by nimi byli.
Moim zdaniem powinno być dokładnie odwrotnie. Politycy w Polsce to powinni być specjaliści z rynku ścigający się na program. Bo obecnie to są głupi złodzieje, którzy pensję sobie dorobią na wałkach. Chciałbym żeby to był prestiż. Żeby polityk żył dostatnio, ale w świetle prawa. I żeby każdy mądry Polak miał ambicję zostać politykiem w służbie rodakom.
@wombatDaiquiri Wychodzi z tego technokracja jak obszył. Grupka najlepszych pistoletów od zarządzania czymś tak skomplikowanym jak państwo, z najlepszymi wypłatami, najlepszymi służbowymi furami, dziwkami, koksem i laserami. A jednocześnie odpowiedzialność głową, dosłownie głową, w przypadku udowodnionych szwindli na szkodę państwa, szpiegostwa, zdrady i takich tam drobiazgów. Fachowcom trzeba płacić dobrze, bo inaczej trzasną drzwiami i sobie pójdą.
Czyli całkowite przeciwieństwo tego co jest teraz, bo płacimy jako podatnicy wagony szmalu za byle obesrańca z czworaków, który nie nadaje się nawet do nadzorowania wiadra rzygowin, ale jednocześnie nie wzbrania się przed pakowaniem lepkich łap w stertę publicznego grosza. Jest bardzo drogo, ale za to bardzo źle, super transakcja zaiste.
@jonas dokładnie tak
@wombatDaiquiri "Moim zdaniem powinno być dokładnie odwrotnie. Politycy w Polsce to powinni być specjaliści ."
A co ja napisałem że to powinny być tłuki?
@Matkojebca_Jones napisałeś, że powinien pracować za minimalną. Ty sobie wyobrażasz, że ja powiem partnerce, że od jutra sama utrzymuje chatę bo ja sobie ujebałem politykę i chcę zarabiać 10% swoich zarobków? XD
Napisałeś też, że ma robić wolontariat - jak ma być na bieżąco z technologiami i procesami, jak nie ma z nimi styczności, bo jebie wolontariat i szuka jak przeżyć?
@wombatDaiquiri " Ty sobie wyobrażasz, że ja powiem partnerce, że od jutra sama utrzymuje chatę bo ja sobie ujebałem politykę i chcę zarabiać 10% swoich zarobków?"
Napisałem że mógłby zarabiać znacznie znacznie więcej, bo aż podwójność minimalnej!
Poza tym, gdyby była taka zasada to ta minimalna szybko by wzrosła
I mi nie zależy żebyś akurat ty poszedł do polityki. Jeśli nie chcesz - żadna strata.
Właśnie chodzi o to żeby politycy to byli ideowcy co nie robią tego dla hajsu. Żeby odsiać tych co chcą na niej po prostu zarobić i wygodnie tam z tego żyć, z pracy innych.
"Chciałbym żeby to był prestiż"
Ja też. Prestiż można podzielić na dwie kategorie. Ten wynikający z tego że jesteś zajebistym kolesiem i masz super umiejętności czy coś takiego.
A drugi to taki że gówno sobą prezentujesz ale jesteś obwieszony złotem i masz pełen blichtr.
Chodzi o to żeby polityk był prestiżowy nie dzięki temu że mu dużo płacimy, ale dzięki temu że przeszedł tę bardzo trudną selekcję, że ponosi tę odpowiedzialność, że ma władzę itd. za wszystko tylko nie pieniędze.
On ma chcieć być politykiem, a nie chcieć zarabiać lepiej niż obywatele żeby się przed nimi hajsem popisywać.
On ma dążyć do tego żeby inni zarabiali tak dobrze jak on, a nie odwrotnie, nie żeby inni mieli niższy prestiż finansowy.
Jak zadba o kraj - to będzie jego prestiż, szacunek w kraju. Jeśli zrobi to za małe pieniądze to tym bardziej.
"Napisałeś też, że ma robić wolontariat - jak ma być na bieżąco z technologiami i procesami, jak nie ma z nimi styczności, bo jebie wolontariat i szuka jak przeżyć?"
Jakimi technologiami? Mylisz polityką z jakąś inżynierią.
Właśnie chodzi o to żeby polityk wiedział jak ludzie "szukają by przeżyć". To jest ta wiedza którą powinien nabyć.
I powinien udowodnić że mu zależy na dobrobycie ludzie.
Taki Piotr Ikonowicz jakoś daję radę.
Na prawicy np. taki Mentzen chcący obniżki podatków by pokazywał jak np. jeden dzień w tygodniu gratisowo pomagał burżujom wyprowadzać pieniądze z Polski na Cypr, i ludzie już by wiedzieli na kogo nie głosować.
"I żeby każdy mądry Polak miał ambicję zostać politykiem w służbie rodakom."
Za duże pieniądze to nie służba, tylko prywatna kariera.
"Ty sobie wyobrażasz, że ja powiem partnerce, że od jutra sama utrzymuje chatę bo ja sobie ujebałem politykę i chcę zarabiać 10% swoich zarobków? "
Ty nie. Ale są tacy co tak zrobią
A jeśli nie... to też dobrze, pójdą ci co mało zarabiają. Też lepiej niż obecnie, gdzie oni mają wyjebane na mało zarabiających bo do nich nie należą.
@Matkojebca_Jones teraz formalnie zarabiają mało w chuj i się dorabiają na wałkach. Nie wiem jak wygląda Twoja kariera, ale nie wyobrażam sobie poświęcić 10 czy 20 lat swojego życia na naukę i rozwój, żeby w biedzie pomagać starym babom które nic poza pogardą mi nie dały.
Praca dla idei kończy się jak nie starcza na chleb albo mieszkanie i żaden kompetentny człowiek którego znam nie porzuci komfortowego życia "dla idei".
Swoją drogą - jak Ci idzie budowanie struktur partyjnych w swoim rejonie? Czy "niech ktoś"?
@Matkojebca_Jones
"Poza tym, gdyby była taka zasada to ta minimalna szybko by wzrosła"
I myk inflacja w kosmos jak rakieta Sojuz.
"Właśnie chodzi o to żeby politycy to byli ideowcy co nie robią tego dla hajsu. Żeby odsiać tych co chcą na niej po prostu zarobić i wygodnie tam z tego żyć, z pracy innych."
Najlepiej więc szukać wśród takich, którzy już mają dobrze ustawioną piramidę Masłowa w życiu i przy tym wykazali się kompetencjami, by dobrze zarządzać swoim majątkiem. Powierzyłbyś zarząd nad swoim życiem księdzu, który co prawda jest przepełniony szlachetnymi ideami i miłością do bliźniego swego, ale jedyne na czym się zna to beczenie pacierzy?
"Jakimi technologiami? Mylisz polityką z jakąś inżynierią."
Akurat inżynierom nie bałbym się przekazać władzy nad krajem. Inżynier ma świadomość, że nic nie działa na chciejstwo i myślenie życzeniowe, że energia nie bierze się z kosmosu, a środki produkcji lub surowce nie pochodzą z wydanych ustaw. A polityk chce się tylko nachapać, dopóki trwa jego kadencja, bo nie wiadomo co dalej.
"Taki Piotr Ikonowicz jakoś daję radę."
Przecież to jest kliniczny idiota bez elementarnej wiedzy ekonomicznej, też sobie wzór wybrałeś doprawdy. Szumilewicza jeszcze dołącz, wiele gorzej nie będzie.
"A jeśli nie... to też dobrze, pójdą ci co mało zarabiają. Też lepiej niż obecnie, gdzie oni mają wyjebane na mało zarabiających bo do nich nie należą."
Po czym natychmiast zapomną o okresie biedy i pobratymcach, którym wiedzie się gorzej. To naturalna reakcja obronna, bieda wiąże się z traumą i brakiem godności, nikt nie chce do tego wracać jeśli nie musi. Te wszystkie słoiki przeflancowane ze wsi do miasta przymusem ekonomicznym nigdy na tę wieś nie wrócą, bo kojarzy im się z nędzą i brakiem perspektyw.
Poza tym skoro ktoś mało zarabia, to jest niezaradną pierdołą, leniem albo pechowcem i nie chciałbym, żeby ktoś taki stanowił prawo również dla zaradnych, zdolniejszych albo tych, którym się zwyczajnie poszczęściło. Z zawiści dopuściłby się strasznych rzeczy, zresztą dowody na to mamy obecnie.
@wombatDaiquiri "Nie wiem jak wygląda Twoja kariera, ale nie wyobrażam sobie poświęcić 10 czy 20 lat swojego życia na naukę i rozwój, żeby w biedzie pomagać starym babom które nic poza pogardą mi nie dały"
No właśnie chodzi o to żeby wyeliminować takie osoby z podejściem do ludzi jak ty masz (tutaj do starych bab).
"Praca dla idei kończy się jak nie starcza na chleb albo mieszkanie"
Przecież napisałem: minimalna albo dwukrotność minimalnej
A jak pensja pracującego człowieka nie starcza na chleb albo mieszkanie to jeśli włączony będzie w to grono polityk to wreszcie coś z tym szybko zrobi! I o to właśnie chodzi.
@Matkojebca_Jones
No właśnie chodzi o to żeby wyeliminować takie osoby z podejściem do ludzi jak ty masz (tutaj do starych bab).
Znasz ludzi którzy by zostali? Robią coś? Jak mogę ich wesprzeć?
A jak pensja pracującego człowieka nie starcza na chleb albo mieszkanie to jeśli włączony będzie w to grono polityk to wreszcie coś z tym szybko zrobi! I o to właśnie chodzi.
Ale nikt kto wie jak temu zaradzić nie zostanie politykiem, bo to obniży standard życia jego i jego rodziny. Chyba że możesz podać przykłady ludzi którzy tak funkcjonują i nie jest to zajęcie dodatkowe po pracy zarobkowej?
@Matkojebca_Jones Wyeliminować w jaki sposób? Edukacją i przekonywaniem do argumentów, co uprawiasz tu z dużym wdziękiem i powodzeniem, czy raczej starą dobrą bolszewicką metodą - strzałem w tył głowy? Bo historia uczy, że mało kto preferował pierwszą metodę, a bardzo wielu wybierało drugą, bo jest szybsza i mniej męcząca.
Za minimalną nikt normalny nie podejmie takiej roboty, a nienormalnego lepiej do decyzji nie dopuszczać. Pracującego człowieka polityk dowolnej barwy krawata ma w dupie jak tylko wdrapie się na stołek. Oni doskonale wiedzą jak wyglądają realia, ale palcem nie kiwną, by je zmienić. Przed wyborami oczywiście obiecują co się da, nikt ci tyle nie obieca co oni wtedy.
@wombatDaiquiri
"Chyba że możesz podać przykłady ludzi którzy tak funkcjonują i nie jest to zajęcie dodatkowe po pracy zarobkowej?"
Oczywiście że jest to zajęcie dodatkowe po pracy, przecież już ci to pisałem. Z czego by niby taka osoba miała żyć?
Niektórzy czasem nie pracują na pełnym etacie ale na 1/2, 1/4 i mają możliwość np. pracy mniej godzin. Są np. przedsiębiorcy, piłkarze... Więc nie tylko z osób na minimalnej możnaby tę elitę rekrutować.
"Znasz ludzi którzy by zostali? Robią coś? Jak mogę ich wesprzeć?"
Piotr Ikonowicz.
Musiałbyś się udać do Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, oni ci powiedzą jak pomagać. Ale to jest tylko dla chcących.
Takich ludzi jest więcej, ale nie są znani. Cóż... kapitalizm. Chociaż Piotr akurat jest zupełnie wyjątkowy.
Sporo osób pomagało np. ludziom zwiewającym z Ukrainy.
"Ale nikt kto wie jak temu zaradzić nie zostanie politykiem, bo to obniży standard życia jego i jego rodziny"
No to zostaną osoby którym to nie obniży standardu życia jego i jego rodziny.
I takie osoby lepiej wiedzą lepiej jak to poprawić gdyż... chcą to zrobić, mają motywację.
Żeby była jasność, jak pisałem ja jestem zwolennikiem demokracji. No ale jeśli już ją ograniczać, no to tak.
@jonas "Wyeliminować w jaki sposób? Edukacją i przekonywaniem do argumentów, co uprawiasz tu z dużym wdziękiem i powodzeniem, czy raczej starą dobrą bolszewicką metodą - strzałem w tył głowy?"
Obniżeniem pensji poselskiej do płacy.
Napisałem debilu w głównym wpisie, jesteś kurwa skończonym nieogarniętym matołem, kompletnie nieogarniającym rozmowy. Spierdalaj.
@Matkojebca_Jones
No to zostaną osoby którym to nie obniży standardu życia jego i jego rodziny.
I takie osoby lepiej wiedzą lepiej jak to poprawić gdyż... chcą to zrobić, mają motywację.
Te osoby nie posiadają know-how jak założyć działalność, rozliczyć podatki, policzyć marżę, napisać umowę spółki. Skąd mają wiedzieć jak poprawić wydajność korporacji giełdowych?
W 2000 kandydował w wyborach prezydenckich, w których uzyskał 38 672 głosy (0,22% poparcia) i zajął 10. miejsce wśród 12 kandydatów[13].
No średnio ten Ikonowicz sobie radzi w demokracji. Może jemu też brakuje know-how?
Cóż... kapitalizm.
O ile nie proponujesz puczu wojskowego to musisz operować w jego ramach.
Sporo osób pomagało np. ludziom zwiewającym z Ukrainy.
Ja też i co z tego? Nie muszę do tego być politykiem.
Oczywiście że jest to zajęcie dodatkowe po pracy, przecież już ci to pisałem.
Ilu znasz ludzi którzy się bawią part-time w politykę?
Jedyne co chcę powiedzieć, to że też bym chciał żebym się nie zajmował polityką, ale wydaje mi się że idealny kandydat o którym mówisz - chłop z gminu który rozkmini wysoko wyspecjalizowany świat w którym żyjemy - po prostu nie istnieje.
@wombatDaiquiri
"Te osoby nie posiadają know-how jak założyć działalność, rozliczyć podatki, policzyć marżę, napisać umowę spółki"
Ale polityk nie jest od tego żeby zakładać dziłalność, nie jest twoim księgowym i nie pisze firmom w umów.
Tak w ogóle może nie wiesz, ale politycy zwykle tak naprawdę guzik się znają na czymkolwiek poza sondażami i jak dobrze wypaść przed kamerą. Oni mają za sobą swoich doradców, ekspertów, profeseorów, którzy zwykle są mocno w cieniu. Polityk jest od obierania celu. To tak jak pasażer mówiący pilotowi gdzie lecimy. Polityk to głos społeczeństwa w sejmie (obecnie jest to głos przedsiębiorców).
Sejm to nie tylko posłowie, tam jest cała masa biur które się różnymi sprawami zajmują. Politycy nie piszą ustaw w całości, mają wśród swoich ze dwóch profederków (czasem nawet nie posłów) którzy dopilnują żeby to było napisane i przeliczone jak należy i za tym głosują. Politycy tylko gadają i głosują.
Masz senatorów czy coś takiego, trybunał konstytucyjny - ok. Ale nie kurwa politycy.
Tym bardziej w XXI wieku, nie chodzi o to żeby oni np. rozumieli problem globalnego ocieplenia i jak to rozwiązać, bo nigdy tego nie zrozumieją bo to mega trudne zagadnienie. Od tego są naukowcy. Chodzi o to żeby oni tych naukowców w końcu kurwa posłuchali.
Polityk w pewnym sensie wypowiada się o wszystkim. Nie ma możliwości znać się na wszystkim.
To ma być w pierwszej kolejności dobry, uczciwy lewicowy człowiek. Czyli w sumie po prostu dobry i uczciwy. To jest podstawa. Potem inteligencja itd.
Palikot jest zajebiście wykształcony i inteligentny. Jednocześnie jest kanalią.
Pamiętaj że przeciwieństwem tego co postuluję jest tak jak chce Roman Warszawski wepchnięcie w politykę Kulczyków i zapłacenie im jeszcze więcej niż rynek im oferuje żeby mieli zachętę.
"Skąd mają wiedzieć jak poprawić wydajność korporacji giełdowych"
Wydajność korporacji giełdowych poprawia się np. przez zwiększenie wyzysku. I tego mają uniknąć!
A od radzenia sobie z poprawianiem wydajności korporacji... są prezesi korporacji.
Rząd nie ma być głosem korporacji w polityce. Wręcz przeciwnie. Jest od wskazywania korpo czego w tym poprawianiu nie mogą się dopuszczać. Oraz podatkowaniu tychże korpo.
"No średnio ten Ikonowicz sobie radzi w demokracji. Może jemu też brakuje know-how?"
To nie demokratyczność kraju powoduje że nie jest wybierany. To kapitał powoduje.
"O ile nie proponujesz puczu wojskowego to musisz operować w jego ramach."
I muszę go krytykować i postulować olanie tej ideologii.
"Ja też i co z tego? Nie muszę do tego być politykiem."
Przecież o to pytałeś.
"Ilu znasz ludzi którzy się bawią part-time w politykę?"
Większość tego nie robi jeśli są posłami.
"Jedyne co chcę powiedzieć, to że też bym chciał żebym się nie zajmował polityką, ale wydaje mi się że idealny kandydat o którym mówisz - chłop z gminu który rozkmini wysoko wyspecjalizowany świat w którym żyjemy - po prostu nie istnieje."
Masz pojęcie takie jak ja gdy miałem 20 lat. Wielu ludzi popełnia ten błąd.
Otóż z polityką nie taki jest największy problem żeby wiedzieć co zrobić. Z polityką jest taki problem żeby w ogóle chcieć tam coś zrobić.
I nie być podatnym na wpływy kapitału, łapówki, lobby.
@Matkojebca_Jones Ale wytrzyj buzię ze śliny, skup się, nie rozlewaj i odpowiedz na konkretne pytanie. W jaki sposób chcesz eliminować osoby z podejściem do ludzi jakie przedstawił kolega @wombatDaiquiri? Po agresywnej reakcji domyślam się już, że wybrałbyś drugi sposób, ale mogę się mylić.
Obniżenie pensji poselskiej do płacy minimalnej spowoduje, że nikt sensowny do tej roboty nie przyjdzie poza jakimiś niedorajdami, których utrzymuje ktoś inny. Oraz jeśli już tacy się zjawią, to pierwszym ich genialnym pomysłem będzie oczywiście podniesienie płacy minimalnej, co zresztą sam postulujesz, a to już prosta droga do pompowania inflacji.
"No to zostaną osoby którym to nie obniży standardu życia jego i jego rodziny.
I takie osoby lepiej wiedzą lepiej jak to poprawić gdyż... chcą to zrobić, mają motywację."
Tacy już mają poukładane życie i dobre zarobki, więc mogliby się bawić w rządzenie krajem. Gwiazdowski na przykład próbował, ale odbił się od grubej warstwy szlamu wszechobecnego w polityce i dał sobie spokój. To pewnie zresztą jakiś kuc i prawak, a takich wiadomo, do rządzenia nie dopuścisz, bo co oni tam wiedzą.
@jonas "Ale wytrzyj buzię ze śliny, skup się, nie rozlewaj i odpowiedz na konkretne pytanie. W jaki sposób chcesz eliminować osoby z podejściem do ludzi jakie przedstawił kolega @wombatDaiquiri? "
Trzeci i ostatni raz ci tłumaczę że przez normalne pensje poselskie. Wtedy oni się sami wyeliminują.
Ciebie to trzeba narysować czy co? Przecież on powiedział że by za taką pensję nie poszedł i dlaczego. Widzisz? Zadziałałoby.
@Matkojebca_Jones no i zamiast tego dostaniesz PiSowskiego patałacha któremu pensja nie przeszkadza, bo nakradnie, a mówił i głosował będzie tak jak chce Prezes.
Nie wskazałeś ANI JEDNEJ osoby (łącznie ze sobą) która funkcjonuje w modelu który proponujesz. Czy dopuszczasz do siebie myśl, że ten model to może być myślenie życzeniowe?
@wombatDaiquiri "o i zamiast tego dostaniesz PiSowskiego patałacha któremu pensja nie przeszkadza, bo nakradnie, a mówił i głosował będzie tak jak chce Prezes"
Metodą na złodziei nie jest dawanie im pieniędzy z podatków po to żeby mieli wystarczająco i już nie kradli.
Poza tym te PiSSowskie patałachy mają znacznie wyższe pensje i nie powiązane z płacą minimalną.
Po drugie, jak pisałem, osoby które mają za sobą wieloletnią działalność społeczną, którzy długo pracowali za darmo to są ludzie którzy działają z pobudek altruistycznych a nie egoistycznych. Tacy nie kradną.
"Nie wskazałeś ANI JEDNEJ osoby (łącznie ze sobą) która funkcjonuje w modelu który proponujesz. "
Bo model jaki proponuję nie funkcjonuje, więc niby jak mam ci to podać?
" Czy dopuszczasz do siebie myśl, że ten model to może być myślenie życzeniowe?"
Nie rozumiem zarzutu. Dlaczego POSTULAT staje się myśleniem życzeniowym? Mam postulować tylko to co obecnie funkcjonuje, a jak postuluję coś innego to to jest z automatu moje życzenie i myślenie życzeniowe (bo nie funkcjonuje) i nie ma sensu?
@Matkojebca_Jones "Trzeci i ostatni raz ci tłumaczę że przez normalne pensje poselskie. Wtedy oni się sami wyeliminują."
Kolejny raz ci piszę, co lub ściślej kogo dostaniesz za dwie minimalne. Już starożytni Fenicjanie wpadli na to, że kupując tanio kupisz badziewie.
"Ciebie to trzeba narysować czy co?"
Och ty słodziaku, nie sądziłem, że ktoś zechce narysować takiego podtatusiałego bazyla jak ja. Mogę być w ubraniu? Trochę za słabo się znamy, żebym ci tak od razu do aktu pozował.
"Przecież on powiedział że by za taką pensję nie poszedł i dlaczego. Widzisz? Zadziałałoby."
No, zadziałałoby świetnie. Kolega się nie podejmie, ja się nie podejmę, przedsiębiorcy się nie podejmą, nikt ogarnięty życiowo nie zechce podejmować dużej odpowiedzialności za marne grosze. Fuchę weźmie jakiś Ikonowicz albo inny oderwany od rzeczywistości niedorajda, którego ktoś musi karmić, ubierać i dawać miejsce do spania, żeby ten miał za co bawić się w politykę i idealizmy. Genialny plan zaiste, też się dziwię, czemu tego jeszcze nie wprowadzili. Pewnie kuce blokują.
"Nie rozumiem zarzutu. Dlaczego POSTULAT staje się myśleniem życzeniowym? Mam postulować tylko to co obecnie funkcjonuje, a jak postuluję coś innego to to jest z automatu moje życzenie i myślenie życzeniowe (bo nie funkcjonuje) i nie ma sensu?"
Żeby postulaty przestały być myśleniem życzeniowym, muszą mieć sens w prawdziwym świecie i realną możliwość ich zrealizowania. Tylko możliwość, nie muszą być już od razu funkcjonujące. Kiedyś powszechnie uważano, że maszyna cięższa od powietrza nie może latać, ale znaleźli się tacy, którym nie chciało się w to wierzyć i skonstruowali samolot. Ty chcesz konstruować fantasmagoryczne utopie, które już wypróbowano po wielokroć i które nie miały szans na powodzenie z tak prozaicznych przyczyn jak matematyka albo natura człowieka.
@jonas Kapitaliści, a w konsekwencji politycy no i kuce, czyli frajerzy i lizodupy kapitalistów.
Mam plan do niedzieli wyzdrowieć i wrócić do sił to się zajmę czymkolwiek sensowniejszym niż czytanie twoich pierdoletów.
@Matkojebca_Jones Ale co "kapitaliści", bo nie wiem czy na coś odpowiadasz, czy tylko wkleił ci się tytuł nowego wspaniałego wątku, który założysz niebawem, jak zwykle o tym samym?
@jonas Byś nie edytował żeby dołożyć gówna to byś wiedział.
@Matkojebca_Jones To ci dołożę coś jeszcze, mianowicie przykład bezinteresownego człowieka, który polityką się zajmuje, bo to najwyraźniej lubi, a nie dla forsy i zapewne dwie minimalne też by mu wystarczyły. Nie goni za mamoną, co widać na przykład po jego stroju albo domu, który jak twierdzi zamieszkuje. Pochyla się z troską nad problemami zwykłych ludzi, jest blisko nich, dużo się udziela, jeździ po kraju, mówi prostym językiem, choć ma doktorat i potrafi też prowadzić dyskusję na poziomie. Poświęcił się działalności politycznej dokładnie tak jak tego oczekiwałeś, zamiast podążać burżuazyjno-kapitalistyczną ślepą uliczką. Nigdy nie prowadził własnej firmy, ale doskonale wie, jak sobie radzić w warunkach słabej koniunktury, tak samo jak ty na etacie świetnie rozeznajesz się w realiach prowadzenia działalności gospodarczej. Nie waha się występować przeciw utartym schematom i burzyć zastany porządek, właśnie tak jak powinno się to robić według ciebie, chcąc stworzyć coś innego od dotychczasowego gnuśnego bagienka. Tak wielkie poświęcenie nie pozostawiło mu czasu na założenie rodziny, niemniej twierdzi, że posiada wszechstronną wiedzę o potrzebach polskich rodzin.
Ten człowiek jest prezesem partii, która ma obecnie większość parlamentarną. Nazywa się Jarosław Kaczyński i to jest ten typ, którego obecności w polityce się domagasz.
[ mic drop ]
@jonas Co ten bełkot kurwa ma znaczyć?
Że Kaczyński to lewicowiec? To już słyszałem od setek kuców przed tobą. Nie tylko piszesz debilnie to jeszcze nudzisz.
@Matkojebca_Jones To jest typ człowieka, którego szukasz do rządzenia krajem. Co ci się niby nie podoba? Prawica, lewica, wszawica, kurwica - to są detale i elementy dekoracyjne jak krawat.
@jonas Nope. To są twoje brednie, bo z tym co piszę nie potrafisz się kompletnie mierzyć.
@Matkojebca_Jones Dobra dobra, przerabialiśmy to już. Ilekroć schodzisz na wulgaryzmy albo "streszczaj się kucu" czy "bredzisz prawaku", to czytelna oznaka, że nie masz pojęcia co dalej. Towarzysz Zandberg nie byłby z ciebie zadowolony, nie reklamujesz zbyt dobrze jego partii inspirowanej totalitarnym ustrojem.
@jonas Ty mi piszesz co ja myślę i ja to mam się tłumaczyć z "moich" poglądów.
Bredzisz, srasz na szachownicę, a na koniec przyznajesz sobie zwycięstwo.
@Matkojebca_Jones Ale na Kaczyńskiego będziesz głosował, skoro macie tyle wspólnego? No jak mógłbyś nie zagłosować, też pytanie zadałem.
@jonas xD
To raz moim idolem jest Zandebrg, teraz na Kaczyńskiego...
@Matkojebca_Jones Czyli jednak Zandberg, urzekł cię chyba symboliką, na tle której pozował do zdjęć, co? Silny przywódca w sam raz na trudne czasy.
@Matkojebca_Jones XD marzenia lewusa nieroba
@Matkojebca_Jones na czarno jest najlepiej, przynajmniej mniej państwo Cię nie dyma na kasę.
na czarno jest najlepiej, przynajmniej mniej państwo Cię nie dyma na kasę.
@Emantes: dopóki "pracodawca" cię nie zrobi w huja nie wypłacając ci pensji lub jej części. Są tacy niestety.
Wtedy kiedy pracodawcy zaczną wysyłać CV do pracowników, a pracownicy zarabiać lepiej niż pracodawcy. Czyli nigdy
@Matkojebca_Jones : wbrew pozorom jak zatrudniających (kurwa,ile razy mam powtarzać: pracodawcą to jest tu pracownik,zatrudniający NIC NIE DAJE TYLKO KUPUJE PRACĘ !) będzie sporo to podobną sytuację da się wytworzyć.
No ale właśnie lewica i pseudolewica działająca w interesie korporacji pilnuje,żeby tak nie było i żeby przedsiębiorców było mało a prowadzenie firmy było trudne. W ten sposób zostają tylko ci z zamkniętego układu i ludzie którzy są zmuszeni pracować za takie pensje na jakie ludzie z układu zamkniętego zaoferują,czyli gówniane.
Ale polityk nie jest od tego żeby zakładać dziłalność, nie jest twoim księgowym i nie pisze firmom w umów.
Tak w ogóle może nie wiesz, ale politycy zwykle tak naprawdę guzik się znają na czymkolwiek poza sondażami i jak dobrze wypaść przed kamerą. Oni mają za sobą swoich doradców, ekspertów, profeseorów, którzy zwykle są mocno w cieniu. Polityk jest od obierania celu
Tak tylko jeszcze to skomentuję: jak może wskazywać cel i egzekwować zmierzanie do niego ktoś kto nie zna ani nie rozumie jak drogę do tego (nie zawsze zresztą osiągalnego) celu będzie realizował ? Nie może oczywiście,to niemożliwe. Ta osoba będzie tak samo decyzyjna jak klient mechanika samochodowego nie znający się na samochodach jest decyzyjny w sprawie naprawy swojego auta.
Ci ludzie są tym co opisał matkojebca: marionetkami "ekspertów" i to marionetkami którym się wydaje,że czymkolwiek kierują.
@dsol17 Spierdalaj czubie.
Zaloguj się aby komentować