Zdjęcie w tle
Lime

Lime

Osobistość
  • 162wpisy
  • 1321komentarzy
Wiosłowanie(czy aby?)
dzień 10/∞ (sobota)
dystans: 0 [m]
czas: 0:0 [min:s]
Dziś przerwa regeneracyjna i ważenie.
Poza okazjonalnym rozciąganiem i spacerkiem ogólny chillout.
Od dziś będę zamieszczał wpisy zbiorcze co ~5 dni. Wiosłowanie będzie jedną z paru/nastu aktwności, którymi będę się zajmował robiąc przy tym przerwy, by się nie zajeździć - co mi już pare osób uświadamiało i za co badzo dziękuję. Planuję uskuteczniać ćwiczenia 3-4 razy na tydzień po min 30min. Cele główne pozostają takie same: zrzucić bęben, wyrobić kondychę i dyscyplinę(czyt. nauczyć się żyć na nowo).
Kwestia bębeńska
Pomiary bębna dokonywane co 10 dni.
Masa startowa: 92.2[kg]
Masa docelowa: 80[kg]
Masa na dzień 10: 90.7[kg]
Różnica od ostatniego pomiaru: -1.5[kg]
notgreatnotterrible.jpg
Cieszę się, że masa ruszyła i to nawet w zamierzonym kierunku. Spokojnie mogę jeszcze obciąć kalorie, bo średnio restrykcyjnie podchodzę do ich liczenia. Jedno jest pewne: nie głodzę się.
Smacznego jaja wszystkim!
#odchudzanie #limonkowewiosla
f92abdc8-dea0-47b5-be69-f7b77a40a36c
654bd0f6-32bd-4e85-ac04-8b7a9951719e
BettyLou

@Lime No i to mi się podoba, i o to chodzi. Jeśli będziesz regularnie ćwiczył 3x w tygodniu i uważał na jedzenie to z pewnością będą efekty. A przerwy to też ważna i nieodłączna część trenowania

e5aar

@Lime Powodzenia i ciśnij!

Sezonowiec

Super, jeśli mogę tylko coś zasugerować to nie zwracaj przesadnie uwagi na wagę, obwód pasa i lustro okresowo będzie git. Bo wiesz czasem trochę wody w człowieku zostanie, czasem jakąś treść jelitowa, różny pomiar może być. Ale fajnie patrzeć, że Chłopu idzie dobrze

Zaloguj się aby komentować

Przechadzka odbyta
53685032-da7f-45d2-acba-36cb4fd8e86a
72f7ec1a-b71c-452e-b017-714289fde8f5
b6b33de9-b62a-4aa1-8a9d-333bdbfd529a
3c112a9b-20b2-404a-bd29-0adf5b1e4f1b
Krokiruks

@Lime Spacer odbyty, można jeść ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

MateLord

@Lime jak to jest żyć z wypadającym odbytem?

TheLastOfPierogi

Nice, właśnie wróciłem też z przechadzki w okolicach zamieszkania mojej mamy. Lubię tę okolicę bo jest taka bardzo specyficzna jak na Warszawę - są działające latarnie gazowe, domy ze śladami kul po Powstaniu, dobrze zachowany fort z fosą i bardzo dużo zieleni.

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 9/∞ (piątek)
dystans: 1000 [m]
czas: 4:56 [min:s]
Dziś blisko pół godziny poświeciłem na ćwiczenia pierwsze z brzegu jakie znalazłem na necie- link Które dały mi po dupie bardziej niż tydzień wiosłowania xD Przez tą pompe, nie mogłem się powstrzymać i na koniec ćwiczeń musiałem(debil) sprawdzić w ile walnę 1km. Wyszło znacznie szybciej niż poprzednie wypady po 3km ale przy tym tempie, pewnie wyplułbym płuca w okolicach 1.5km. Jutro zdecydowanie odpoczynek od wioseł, kosztem ćwiczeń na krzesłach, które dziś poznałem.
Do dzisiejszej aktywności dorzuciłbym jeszcze ogarnięcie kanciapy, do której przeniosłem wiosła i gdzie najwyraźniej, niechcący powstaje moja siłownia.
W ten weekend znajdę czas by ułożyć sobie w miarę logiczny plan treningów. Ja głupi myślałem, że wystarczy odwalić na wisołach te 20-30min, by zachować kondyche. Jednak będę musiał się wgłębić w temat, jak prawdziwa pompka.
#limonkowewiosla
b4088c3d-ce7d-4b4d-bd0a-9f52d91e60cb
d3987ac3-73b9-42bd-a550-8e14e5bea77a
BettyLou

@Lime Dawaj mięśniom czasami czas na regenerację, bo szybko złapiesz kontuzję - wszak mięśnie wzmacniają sie głównie podczas odpoczynku. Ćwiczenia wzmacniające rób 3-4 x w tyg., a w pozostałe dni jeśli chcesz się poruszać to zrób jakieś mało wymagające cardio - spacer, rower, taniec, step aerobic itp. Ja kiedyś też na początku robiłam jak Ty, ale kontuzje szybko przemówiły mi do rozsądku żeby do ciała jednak mieć respekt a nie zajeżdżać bez umiaru.


Dodatkowo pamiętaj koniecznie o rozciąganiu na koniec każdych ćwiczeń!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Wiosłowanie
dzień 8/∞ (czwartek)
dystans: 0 [m]
czas: 0:0 [min:s]
Dziś przerwa techniczna w wiosłowaniu.
Kolega @januszpawlacz420 dobitnie uświadomił mi ew. konsekwencje zajeżdżenia pleców przy ciągłym wiosłowaniu. I chwała mu za to, zwłaszcza, że pierwszej młodości nie jestem.
Jednak nie mogłem sobie tak do końca odpuścić i zacząłem eksperymentować z mniej konwecjonalnymi technikami wykorzystania ergometru do ćwiczeń-bez wielkiego obciążania pleców. Do tego doszły ogólne ćwiczenia rozciągające i takie, co zapamietałem ze szkoły - byłem totalnie zdezorganizowany xd ale 15min coś tam poćwiczyłem. Muszę lepiej zaplanować ćwiczenia na nadchodzące dni i już widzę, że przynajmniej drążek by się przydał do tego, bo na rower stacjonarny, to już nie mam miejsca.
Koniecznie zajrzyjcie na: #poyeebhane xD
@yeebhany nie zaniedbałem "reguralnych ćwiczeń"
 Tagu nie zmieniam, bo od wioseł się zaczęło.
 #limonkowewiosla
731f404f-1e5d-4b4b-8d31-b78de9701b47
Sezonowiec

O drążek jest spoko bardzo. Plecy i łapy i brzuch dostaną po dupie.

Nick_Goer

@Lime ktoś tam przedtem pisał, żeby sprawdzić dystans bo masz mizernie.

Ponad 12 lat coś ćwiczę, 9 lat siłki, roweru i bieżni. Może nie najlepiej, ale jakotako rekordy miałem 250kg martwy ciąg, 200kg siad, 155kg klata. Wiosłowałem hantlem jednorącz 100kg. Gravelem zrobię 200km i jest ok. Z sakwami po 150-170km na dzień.

Kupiłem tego C2 i jak porównuję wyniki z innymi to jest padaka ;D Tutaj technika dużo robi, bo można być silnym, szarpać jak małpa a po 5 min odpadniesz.

Na fotce chyba moje najlepsze 30 min.

(temapo ruchów max wystrzeliło w kosmos, bo po przerwie za wolno pociągnąłem - podobno C2 tak ma ;D)

To jest szatańska maszyna.

57c94b0f-df72-46cd-a4cd-222d44b7f047

Zaloguj się aby komentować

Człowiek chce zrzucić bęben, a tu mu w robocie czekoladki dają. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
ee690437-d25f-4867-9fce-f87b85699dad
deafone

@Lime "zjeść, czy nie zjeść" - oto jest pytanie

Jason_Stafford

@Lime mi też dali, ale sąsiadce oddam. Przynajmniej nie ja będę miał wyrzuty sumienia

yeebhany

Zachowaj je, na starość rozdaj przypadkowym dzieciom ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 7/∞ (środa)
dystans: 3000 [m]
czas: 22:31 [min:s]
Jeszcze max tydzień tej rozgrzewki i zapodam konkretny plan treningowy.
Lajtowe wiosłowanie powoli staje się rutyną pobudzającą lepiej niż kawa.
Nigdy w życiu nie przetrenowałem fizycznie 7 dni pod rząd(nie wiem czy 3 by sie znalazły xd).
 #limonkowewiosla
10777805-da56-43c4-83bc-2e6a3f1d6260
fca76f91-e7d0-41ca-b402-b2beba0eb6a9
Jason_Stafford

@Lime robisz sobie jakieś statystyki? Może jakiś wykres w Excelu?

Lime

@Jason_Stafford Chyba rozsądnym/optymalnym byłoby zacząć takie prowadzić. Dzięki za pomysł.

Jason_Stafford

@Lime chciałbym wiedzieć jak Ci idzie postęp


Np raz na tydzień zrobić te 3 km jako sprawdzenie postępów.

TheLastOfPierogi

@Lime u mnie wpadł trening boksu, całkiem udany, chociaż słabszy niż zwykle (ale widzę, że kondycja wystrzeliła w górę). No i chłop zapisał się do psychologa (tym razem w nurcie psychodynamicznym), zobaczymy jak będzie. Ważne, że pierwszy krok zrobiony.


Gratsy Cumplu, pięknie jest obserwować Twój postęp.

Lime

@TheLastOfPierogi To widzę że rozmaiciej niż u mnie ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ) tak trzymać! i nie poddawać się!

januszpawlacz420

@Lime nie rob tego bo plecy rozjebiesz

Lime

@januszpawlacz420 wiem o ew. kontuzjach, dzięki za info; lajtowo wiosłuje, a niedługo plecy bedą dostawać odpoczynki regeneracyje

januszpawlacz420

@Lime nie ma znaczenia czy lajtowo czy nie, wykonując ten ruch prowadzisz po prostu do degeneracji dyskow, pewnego dnia obudzisz sie przed switem z bolem dyskopatycznym i uwierz mi ze bedziesz zalowal dnia w ktorym sie urodziles.

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 6/∞ (wtorek)
dystans: 3000 [m]
czas: 21:49 [min:s]
Dzisiejszy dzień dawał mi w kość, bardziej psychicznie niżeli fizycznie. Wiosłowanie zadziałało jak lek. Wyzbyłem sie nadmiaru negatywnej energii, a dotleniony mózg zaczął trzeźwiej myśleć - polecam wszystkim.
#limonkowewiosla
16edd80f-42e8-463d-8ee4-c6a3f49ab927
d5cd02a9-40cc-4c61-a40e-1d791ccac3d3
BettyLou

@Lime W moim przypadku też bardzo często ćwiczenia pomagają na paskudny humor.


Nie masz problemu z "zakwasami" po takim codziennym treningu? Ja czasami gdy zaczynam nowy zestaw ćwiczeń to bolą mięśnie które wcześniej nie były używane.

Lime

@BettyLou Jestem totalnym amatorem ale wydaje mi się, że wiosłowanie bez bicia rekordów czasowych nie jest stricte siłowym ćwiczeniem, co by nabawić się jakichś poważnych zakwasów.

Górne partie ciała są u mnie najmniej wykształcone i też dają o sobie najbardziej znać: plecy, ramiona, bicepsy.

Dziś 6 dzień wiosłowania (nieoficjalnie 7) i praktycznie przestałem odczuwac jakiekolwiek zakwasy.

Dziś czułem, że i 6km mógłbym zrobić, jednak nie chcę się zajeżdżać. Jestem na wstępnym etapie wyrabiania sobie kondychy, techniki i dyscypliny. Pobujam sie tak myśle do dnia 10-15 i wtedy wrzuce jakieś konkretne programy ćwiczeniowe z "rekordami" i przerwami regeneracyjnymi.

Michumi

@BettyLou jak jeszcze ćwiczyłem, to po każdym treningu miałem zakwasy. malutkie ale wyczuwalne i satysfakcjonujące

Zaloguj się aby komentować

Ehhh.
Jest pewien psychiczny koleś, co terroryzuje mnie i moją rodzinę od jakiegoś czasu. Robi to w tak oryginalny i "nieszkodliwy" sposób, że policja ma tę sprawę w dupie, mimo częściowych dowodów zebranych przeze mnie.
Jestem typem pacyfisty i trzeba się bardzo starać, by wytrącić mnie z równowagi. A w tej chwili chcę mordować. Niestety nie mogę podawać wiecej szczegółów. Po prostu trzymajcie kciuki, byście nie musieli mnie poznawać z wiadomości w tv czy internecie.
https://m.youtube.com/watch?v=uZ2WK5dCgFs
dsol17

co robi ? W razie czego : priv

Zaloguj się aby komentować

Wiosłowanie
dzień 5/∞ (poniedziałek)
dystans: 3000 [m]
czas: 22:24 [min:s]
Podszedłem do wiosłowania, tak by je odbębnić, po prostu – bez spiny ale by czas nie był sporo gorszy niż wczoraj. Tak się złożyło, że przypadkiem pobiłem swój rekord, przypłacając go taką samą ilością potu, jak wczoraj, gdy miałem najgorszy czas. Chyba kondycja rośnie.
Bardziej niż ten rekord, cieszy mnie fakt, że w ogóle podszedłem dziś do wiosłowania. Raz, że mam zapierdziel w tym tygodniu, a dwa, że poniedziałek. Gdybym miał jechać na siłownie wiosłować, to czasowo bym się nie wyrobił.
Kwestia bębeńska
a.k.a. #odchudzanie, będę się oficjalnie ważył co 10 dni, bo dzienne fluktuacje wagowe i tarowania na tronie będą raczej mało ekscytujące. Mimo wszystko zważyłem się dziś i nie byłem zadowolony. Będę musiał poważniej policzyć te kalorie, bo gdzieś się oszukuję.
#limonkowewiosla
44605d06-e907-44a0-81dd-0c1bc4e92db0
d12c01c1-c519-4139-a575-e1022bacbe3c
BettyLou

@Lime Ja też doszłam do wniosku że ćwiczenie w domu oszczędza czas i łatwiej jest się zmobilizować do tego, bo nie zniechęca ta cała wyprawa na siłownię która zajmuje masę czasu. Zakup gryfu, obciążeń i ławeczki to była bardzo dobra inwestycja. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko stojaków. Brawo za trzymanie dyscypliny! Ja też wracam do regularności bo ostatnio był gorszy czas psychicznie i zaczęłam odpuszczać, ale już wracam na dobre tory.

Lime

@BettyLou Nie ma opcji bym wczoraj wybrał się na siłkę. Znalazłbym garść wymówek, by tego nie robić. A tak, nie miałem żadnej.

¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Lime

Wybaczcie, że nieodpowiadam od kopa ale w tym tygodniu będę miał troche opóźnień.

Sorokawojcie.ch

Dystans masz na pewno w km a nie milach? Przetestuj to na jakimś innym ergo.

Lime

@Sorokawojcie.ch W ogóle nie wierzę w poprawnie skalibrowany pomiar dystansu na tej maszynie. Zrobię o tym oddzielny wpis niebawem.

Sorokawojcie.ch

@Lime jasne.... jeszcze wychodzi temat drag factor ale już nie rozwijając tematu (za który w moim pierwszym tutaj w sensie hejto wpisie obiecałem się zająć) to przy dłuższych dystansach kilometr się w ok 4 minuty robi (oczywiście można szybciej i wolniej)

Zaloguj się aby komentować

Oh my corny Korn
It's On!
Kubilaj_Khan

Mialem płytę ze stadionu x-lecia

shack_my_kak

@Lime gdzieś mi się wala lekko zajeżdżona kaseta Issues

Lurkerer

@Lime Nawet nie wiesz jak bardzo lubiłem wkur..denerwować sąsiadów tą płytą

Jest pewien fragment, ktorego sąsiad wyjatkowo nie lubił.. Tak samo jak ja ich klepania drewniakami po podłodze.

Ta płyta rozwiązała sytuację po kilkunastu nieudanych rozmowach z owym sąsiadem

Zaloguj się aby komentować

Wioslowanie
dzien 4/∞ (niedziela)
dystans: 3000 [m]
czas: 25:05 [min:s]
Jeszcze slabiej niz wczoraj. Ale nie o bicie rekordow tu chodzi, a o utrzymanie DYSCYPLINY.
Zanosi sie na dlugi i monotonny pamietniczek, dlatego daje tag do czarnolistowania: #limonkowewiosla
I do przodu!
Stay tuned
5f264f37-9a2d-4ac8-8144-f7f014748297
SuperSzturmowiec

10 min na rowerku póki co xD

Lime

@SuperSzturmowiec no i zajebiscie! tylko utrzymac systematyke! no i zrec mniej (powiedzial kołcz z ponad 10kg nadwaga xd)

SuperSzturmowiec

@Lime Twoje BMI wynosi: 24,44, wartość prawidłowa niby tak ale mam bebech

BettyLou

@Lime Trzymam kciuki w utrzymaniu dyscypliny! Tag poleciał do obserwowanych

TheLastOfPierogi

@Lime Cumplu, jak przeżyjesz trzeci dzień to najgorsze za Tobą. Może tego nie czujesz, ale mięśnie przystosowują się do wysiłku, organizm przestawia metabolizm i powoli, z dnia na dzień jesteś silniejszy i bardziej wytrzymały. Nie na każdym treningu będziesz pobijał osobiste rekordy - ba nawet nie na każdym powinieneś do tego dążyć.


Ale każdy kształtuje Twoje ciało i charakter. Zaraz będziemy mieli w społeczności prawdziwego galernika!


U mnie dzisiaj średnio, ale DYSCYPLINA w formie minimalnej utrzymana:

  • obudziłem się przed budzikiem i nie drzemałem w ciągu dnia

  • wyszedłem na zewnątrz

  • zająłem trochę głowę pisaniem i idzie mi coraz lepiej (to w ramach ćwiczeń umysłu)

  • no i ogarnąłem mieszkanie, co jest moim zdecydowanie największym sukcesem i jakimś drobnym cardio


Z minusów, lęki były silne, więc poza hydroksyzyną wleciało Relanium (ale używam tylko doraźnie i chłop się pilnuje, żeby nie wpaść w nałóg).


Trzymam za Was kciuki Cumple i Cumpelki, razem jesteśmy silniejsi niż osobno.

Lime

@TheLastOfPierogi Małymi kroczkami ale systematycznie do przodu. Człowiek gdy nie podejmuje się codziennych czelendży, na dłuższą metę gubi się.

Zaloguj się aby komentować