Zdjęcie w tle
Afterlife

Afterlife

Osobistość
  • 175wpisy
  • 792komentarzy

"Nie interesuje mnie ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca."

Poprzedni wpis:
https://www.hejto.pl/wpis/stalo-sie-uderzylem-dlonia-w-stol-zakonczylem-zwiazek-sprzedalem-juz-prawie-wszy

Mój hasztag:
#timetoescape

TL;DR:
Sprzedałem wszystko i wyjechałem do Sarajewa, potem jadę dalej na południe. Nie wiem kiedy podróż dobiegnie końca. Może za miesiąc, może za pare lat.

Moi mili, chciałem się zameldować! Jestem tu od Soboty. Wyruszyłem z Pomorza, przez Rzeszów, gdzie odwiedziłem tatę i popiliśmy trochę koniaczku. Mam już rozbite biuro i zaczynam "normalne życie" w Bośni i Hercegowinie, w której jestem po raz pierwszy. Klimat mi sprzyja, mam ładny widok na góry. Zostaję tu do końca miesiąca, potem Czarnogóra, okolice Herceg Novi.

Trzymajcie się i zapraszam do śledzenia tagu, gdzie będę postował ciekawostki z podróży i może... spróbuję swoich sił w fotoreportażu.

Ah, przewiduję dwa rodzaje postów - jedne bardziej profesjonalne, tematyczne i takie jak ten, ot maly update ze robie pranie i proszek mi sie skończył, czy coś takiego.

#podroze #bosnia

Pozdrawiam!
64864d79-ec9b-486d-acee-08bf2e7b5eba
79c73504-f992-470f-95ae-b4103ecef736
AndrzejZupa

Herceg Novi spoko miejscówka. Kup przy wjeździe SIM na stacji paliw bo się możesz zdziwić jak nie wyłączysz roamingu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

FoxtrotLima

@Afterlife szanuję. Sarajewo bardzo mi się podobało, chyba moje ulubione miasto na Bałkanach.

madhouze

Nie wiem na ile się Sarajewo zmieniło, ale jak byłem tam 6 lat temu, to miał bardzo ciężki, przygnębiający klimat. Nagrobki wzdłuż głównych dróg, ślady po wojnie, dziury w ścianach po kulach i po większym kalibrze.

Zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. W szczególności jak z terenu opuszczonego toru bobslejowego na otaczających wzgórzach patrzyłem na miasto i wyobrażałem sobie, czego tam się dopuścili Serbowie.

Zdecydowanie tam wrócę. Zapewnia niezpomnianych wrażeń, chociaż dla niektórych może być za ciężko.

525f672a-2a5f-425d-abee-8f2149ce0de5
Afterlife

Nic się kumplu nie zmieniło, jak mniemam. Po spacerze bocznymi uliczkami zauważyłem, że serce bije mi nieco szybciej dla tego miejsca niż do innych miast, w ktorych bylem. Mieszanka małych kawiarenek, ostrzelanych budynków w akompaniamencie zapachu kawy, papierosów i letniego, wieczornego powietrza.

6b941da7-0a94-4c45-8cd0-abd20f804244

Zaloguj się aby komentować

Stało się. Uderzyłem dłonią w stół!
Zakończyłem związek, sprzedałem już prawie wszystkie rzeczy (to, co pozostanie musi wejsc do samochodu), wynająłem apartament pod Sarajewem w Bosni i za jakiś czas wyruszam w podróż około roczną - celem jest Gruzja i Azerbejdżan, ale to jeszcze wyjdzie w trakcie. Poki co mam plany na plus minus 2-3 miesiace w przód. Na oko miesiąc na jeden kraj.
Może powinienem zrobić autorski tag?
Zyczcie powodzenia!
Zdjęcie nowej miejscówy do oceny.
#podroze
eee3de44-ae87-4905-8b47-714a869be7d3
Niewygodna_Opinia

@Afterlife "Zakończyłem związek, sprzedałem już prawie wszystkie rzeczy " straszne to jest co przechodzi dzisiejsza mlodziez. Ja jak za mlodu wyjechalem na 60 dni nad baltyk - od szczecina po hel to poprostu nie poszedlem do pracy z dnia na dzien , nie musialem nic wyprzedawac, ba - nawet kupiem przyczepke n127 tak zeby codziennie w innej wsi stacjonowac.

Fantom_s

są jakieś ślady powodzi? Bośnia ponownie doświadczyła bardzo mokrej wiosny; niecały miesiąc temu ponownie wylała jedna z większych rzek kraju

Zapster

Nie rob autorskiego tagu

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jako trzydziestolatek, tak się złożyło (jak w przypadku wielu innych facetów) że mam przyjaciół (mężczyzn) z różnych grup wiekowych. Powiedziałbym - od 27 lat do 72.
Zdefiniujmy przyjaźń jako obupólną chęć do dzielenia się swoimi sprawami, dążenie do szczerości, wyrażanie chęci pomocy bez większej uwagi na koszty, jakie się ponosi, i coś, co można nazwać bezwarunkowym pozytywnym nastawieniem.
Coś, co ostatnio przykuwa moją uwagę to gdy siadam do buteleczki whiskey (w cudzysłowie), czy to z moim Ojcem (który jest również przyjacielem), czy z innym przyjacielem 70+, czy ostatnio z dwójką (nazwałbym ich wręcz braćmi) którzy mają 50+ to odczuwam coś w rodzaju wyłączenia czasu. Są to ludzie ze swoimi sprawami i ze swoimi metodami zarządzania czasem, jak każdy inny na świecie. Jednak kiedy się spotykamy posiedzieć i porozmawiać, czy wspólnie coś porobić to w większości spotykam się z odłożeniem wszystkich innch spraw na bok i z tym, że możemy siedzieć do 5 rano, ciesząc się swoim towarzystwem, bez tej niewidzialnej, niewymówionej presji która wisi w powietrzu "bo ktoś coś musi zaraz zrobić, więc nie może się w pełni wyluzować".
Z kolei w większości przypadków, gdy spotykam się z moimi znacznie młodszymi kolegami 30+ to odczuwam "presję jutra" lub pewnego rodzaju wycofanie i poczucie winy, że można cieszyć się sobą dłużej i intensywniej. Że to nie wypada, że tego nie można robić. Chodzi mi o tą właśnie presję wiszącą w powietrzu. O ciągłym "jutro coś". Nawet, jeśli wiem, że ta osoba nie ma nic do robienia przez kilka dni. Wykluczam też niechęć do mnie w tym przypadku bo często sami się kontaktują, żeby się spotkać.
W skrócie czuję, że relacje dzisiejszejszego pokolenia są znacznie bardziej powierzchowne niż pokoleń 50+. Albo to moje otoczenie. Sam już nie wiem.
A Wy jak macie?
#relacje #mezczyzni #przyjazn
MartwyKrolik

Przeważnie stare osoby i tak zbyt wiele nie mają do robienia więc sobie mogą posiedzieć do 5 rano. Większość młodych ludzi ma, kredyt, dzieci, pracę i multum innych rzeczy na głowie.

Zaloguj się aby komentować

#cytatnadzis
Fermin Romero de Torres:
„Bajka o modliszce” to mizoginiczne fantazje dla urzędniczek cierpiących na zatwardzenie i dewotek nudzących się do zarzygania, które marzą tylko o tym, by oddać się hulaszczemu trybowi życia i łajdaczyć jak ostatni kurwiszon.
Carl Ruiz Zafon, Cień Wiatru

Zaloguj się aby komentować

Podróże uczą, że to, czego ci brakuje, kiedy jesteś w swoim mieszkaniu, będzie ci również brakowało pod palmą, czy na rajskiej wyspie.
A to ważna lekcja.
#gownowpis #podroze
senpai

@Afterlife Masz rację, leżę pod palmą i od razu wiem czego mi brakuje

360obrot

W mieszkaniu brakuje mi palmy, pod palmą już mniej

Orzech

@Afterlife Co? To nieprawda

Zaloguj się aby komentować

Zawsze mnie bawi, jak przypomnę sobie, że kiedyś, jak wynająłem mieszkanie w Gdańsku na weekend przez Airbnb (wiadomo, Green Oxygen Plaza Apartments 15 sec from central station) to dostałem automatyczną wiadomość ze wskazówkami, jak dotrzeć na miejsce. Najważniesze było to, by kierować się na "Paradise Street" Tak, to ulica Rajska xD
#heheszki #angielski

Zaloguj się aby komentować

Będę na weekend w Barcelonie. Lecę sobie wypić kawke i pojeździć na rowerze.
Co polecacie zobaczyć z miejsc niekoniecznie popularnych? W Barcelonie byłem raz na kilka dni i większość zabytków już jest za mną.
Myśle raczej może o jakichś urokliwych uliczkach, może pustostanach, albo kamienicach na które można wejść i poczilować.
Szukam również ciekawych miejsc na fotografię - może jakaś ciekawa stacja metra?
Jakby ktoś z hejto chciał na godzinke sie spotkać to też mogę
#podroze #hiszpania #urbex #barcelona
Kubilaj_Khan

@Afterlife uważaj na złodziei. Nas okradli na lotnisku. Telefony, paszporty i trochę kasy. Na szczesciew Barcelonie jest ambasada. Gosciu ukradł żonie torebkę i wskoczył do jadacego auta przez okno.

Ramirezvaca

@Kubilaj_Khan dla mnie Hiszpanie to tacy trochę murzyni Europy mimo ładnego kraju jakoś tak mnie odpychają

Kubilaj_Khan

@Ramirezvaca bardziej podobalo mi się w Nicei (oczywiście Francja) czy Sewilli niz Barcelonie.

Zaloguj się aby komentować

Rozumiem kochani, że wszyscy znają postać Jarosława Gibasa i Jego serię "Niewidzialne Książki" na youtube? Jego cały kanał zasługuje na ponadprzeciętne uznanie w kwestii merytoryki, ilości tematów i przedstawiania nam nowych książek.
"Niewidzialne książki" oznacza jedynie tyle, że książki nie zostały przetłumaczone na język polski i nie można ich znaleźć na naszym rynku wydawniczym. A przynajmniej autor kanału ich nie znalazł nigdzie. Ten miły Pan przedstawia nam zarys ksiązki, wybrane fragmenty i jej główny zamiar/wątek.
Polecam Jarka, bo robi wiele dobrego i uważam, że powinien być szerzej znany.
#ksiazki #rozwojosobisty
https://www.youtube.com/watch?v=EcTelUp9-v4
ciken007

@Afterlife za Gibasa zawsze piorun. Ja u niego szczególnie cenie flow wypowiedzi oraz to, że na 15minut materiału nie ma ani jednego cięcia. Mało się takich twórców spotyka. Klasa sama w sobie.

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś otrzymałem w prezencie książkę Torstena Hoffmanna "Sztuka czarno-białej fotografii" i zakochałem się. W kontraście, w uczuciu, które towarzyszy patrzeniu na fotografię czarno-białą i na poszukiwaniu kadrów, które będą wyglądać pięknie tylko w czarno-bieli.
W dobie smartfonów, które obrabiają nasze zdjęcia w przeciągu mikrosekund, można czasami zapomnieć o istnieniu nieprzejaskrawionych, subtelnych obrazów.
Tutaj boczna uliczka Palermo.
#fotografia #sycylia #ksiazki
ba91d3aa-e0a6-44cc-9bce-07df17fdc248
Eldon.Tyrell

Ja robię kolorowe foto srajfonem, zmieniam na czarno-białe, podkręcam delikatnie kontrast i wszyscybsie zachwycają... ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

"akurat tego potrzebowałem/am" cichym głosem w głowie coś czasem zaszepta - może zwykły mem w internecie, film, napotkana osoba, lub okładka książki w księgarni, spowoduje u nas nagłe otwarcie drzwi. Drzwi, które w tym momencie powinny zostać otwarte. A my doskonale to czujemy, że to nie przypadek.
A gdybyśmy zasłuchali się kiedyś w głos taoistów lub przebrnęli przez hermetyczną, wolnomularską, a może buddyjską ścieżkę rozwoju. Czego byśmy się dowiedzieli? Jakie proste prawdy mogłyby nas uderzyć po przejściu przed długi i skomplikowany proces?
Taoiści mówili - jeśli dostroisz się do życia, życie dostroi się do ciebie. Nie inaczej.
No ale co to znaczy żyć życiem dostrojonym? Wymaga wysiłku? Ponoć nie, ponoć ma wszystko stać się łatwe. Pójście drogą wysiłku jest podróżą na przekór życiu. A co jeśli trzeba oddać ogromny wysiłek, nawet w podróży duchowej? Zawalczyć całym sobą o akceptację tej jednej chwili. Z każdym jej wdziękiem, rozterką, niedokończoną sprawą, miłością, śmiechem i smutkiem. Ba, nawet z refleksją, że to wszystko po nic. A to wszystko w obecności wewnętrznego obserwatora, który obserwuje obserwatora obserwującego obserwatora. Eh, co za burdel.
A no mówią nam wyraźnie. Daj im żyć - wszystkim rajskim ptakom i małpom i tysiącom różnych głów, które żyją wewnątrz ciebie. Niech robią, co chcą - jak chcesz wyciszyć umysł bez akceptacji tego miejsca i tego momentu? Bez tego nie będziesz w stanie wyruszyć w podróż. Podróż, która zaczyna się i kończy w tym samym momencie.
No a jak już człowiek się tak bardzo zmęczy, nawet rozwojem, może powiedzieć "Walić to wszystko. Jest, jak jest. Umarłem." Jeśli powie to szczerze i przeżyje własną śmierć równie szczerze - może okazać się, że pojmie o co w tym wszystkim chodzi.
I gdy już zrezygnuje i odpuści, może okazać się, że stoi u progu czegoś wielkiego - u progu bycia człowiekiem, tak jak drzewa są drzewami, śpiew śpiewem, a kwiat kwiatem.
#filozofia #rozwojosobisty

Zaloguj się aby komentować

Fryderyk Nietzsche przedstawił w "Tako rzecze Zaratrusta" ideę "wiecznego powrotu". Pisze tam tak:
„A gdyby tak pewnego dnia lub nocy, jakiś demon wpełznął za Tobą w twą najsamotniejszą samotność i rzekł Ci: „Życie to, tak jak je teraz przeżywasz i przeżywałeś, będziesz musiał przeżywać raz jeszcze i niezliczone jeszcze razy; i nie będzie nic w nim nowego, tylko każdy ból i każda rozkosz, i każda myśl, i westchnienie, i wszystko niewymownie małe i wielkie twego życia wrócić Ci musi, i wszystko w tym samym porządku i następstwie – tak samo ten pająk i ten blask miesiąca pośród drzew i tak samo ta chwila i ja sam. Wieczna klepsydra istnienia odwraca się jeno – a ty z nią, pyłku z pyłu!”.
– Czy nie padłbyś na ziemię i nie zgrzytał zębami i nie przeklął demona, który by tak mówił? Lub czy przeżyłeś kiedy ogromną chwilę, w której byś był mu rzekł: „Bogiem jesteś i nigdy nie słyszałem nic bardziej boskiego!”. Gdyby myśl ta uzyskała moc nad tobą, zmieniłaby i zmiażdżyła może ciebie, jakim jesteś”.
Głównym założeniem jest nastawienie czytającego. Czy zanużyłbyś się w życiu i celebrował jego nieskończoność, czy może przeraziłbyś się wizji i spojrzał na nią, jak na zło wcielone? Co byś zrobił?
Czasem dogłębna refleksja nad taką lub podobną myślą może skutkować dużymi odkryciami wewnątrz nas samych.
#filozofia #nietzche #rozmyślania
Aya

@Afterlife Człowieku nieznajomy, dzięki za ten wpis .

W obecnym momencie, wybrałabym tą nieskończoność.

ApexPredator

Pomyślałem sobie, że tak mogłoby wyglądać owo "życie wieczne".

aberotryfnofobia

@Afterlife zazdroszczę Nietzschemu że już nie żyje

Zaloguj się aby komentować

Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem. Jak po miesiącach pracy, największy portal spolecznosciowy w Polsce może tak wyglądać? Od lat używałem Duck Duck Go do przegladania tej strony i wszystko działało.
#wykop
6d0362b2-c0f1-4b6f-84d1-e5a4f73c2c40
weirdo2k23

@Afterlife co to za przeglądarka?

30ohm

@Afterlife wszedłem dzisiaj, chciałem rozwinąć komentarz strona się przeladowala z zupełnie inną treścią to zamknąłem kartę. To już wolę mulace hejto.

Kubilaj_Khan

@nima_logina jakby zaplanowana akcja zeby zniszczyć ten portal. A wystarczyło przywrócić wykop 1.0 ale orlen kazałby oddac kasę. Co za dzbany.

Zaloguj się aby komentować

Dobry Bobry,
Mam lustro, które coś tam porobi w 1080p plus szereg obiektywów. Jednak nigdy nie zajmowałem się filmem (jedynie fotografią), a pomyslałem, że chciałbym, bo z tego, co obserwuję temat to zauważyłem (może błędnie), że stosunkowo łatwo nauczyć się podstawowej post-produkcji. A mam takie otoczenie, że mógłbym od czasu do czasu nawet zrobić jakiś korpo projekt, więc hobby mogłoby się nawet zwrócić z nawiązką.
Jaki program polecacie na początek zabawy?
acetone

Do czego ten program? Jak chodzi o postprocessing to pewnie DaVinci Resolve jest najlepszy

Zaloguj się aby komentować

Wolność słowa nie oznacza akceptowania zachowań psujących społeczeństwo.
Tak, jak chcemy by w komunikacji miejskiej pasażerowie byli... cóż - czyści i umyci.
Czy to oznacza, że odbieramy komuś wolność? Bo a nuż chciałby wejść do tramwaju śmierdzący moczem? A za nim 30 podobnych? Pewnie tak i nie, to zależy, jak na to spojrzeć, ale zostawmy to.
Widać jednak jedno. Widać, że sprawa jakości w społeczności nie uznaje w 100% akceptacji zachowań innych, tym samym naruszając ich możliwości "ekspresji" i ich "wolności" jeśli w tych kategoriach wolność będziemy rozpatrywali.
Myśle, że sporo osób otwiera oczy na jedną zasadniczą sprawę - przez swoją pokorność, wiarę w to, że "będzie dobrze" oddając głos ogółowi, zauważyli, że najmniej krytycznie myśląca grupa z nizin jest grupą najgłośniejszą i paradoksalnie najstabilniejszą, bo nie jest podatna na efekty racjonalnej dyskusji. Takie oddanie władzy ogółowi bardzo szybko zmienia społeczność w to, co widzimy w polskiej polityce i... na chociażby portalach społecznościowych.
Jeśli wymagamy norm to musimy o nie niestety walczyć. I to również mowię do siebie. Jak będziemy bierni to życie będzie jakościowe albo w hermetycznych grupach, albo w pojedynkę, ale na pewnie nie w większej społeczności. A to nie o to chodzi, prawda? Mamy okazję pokazać, że jakość i normy są ważniejsze od "wolność dla wszystkich", bo w tym kontekście jest to tylko manipulacja. Jakby była wolność dla wszystkich to mógłbym za paliwo płacić karabinem AR15, a przed sądem powiedzieć, że tylko przecież z nią wszedłem na stacje i patrzyłem 5 minut w oczy sprzedawcy bez mrugnięcia. Przecież mam pozwolenie. Przecież wolność słowa, wyboru.
A do czego póki co doszło?
A do tego, że w 40 milionowym kraju normalni ludzie nie chcą wrzucić pozytywnej informacji o swoim sukcesie na największy portal społecznościowy w kraju, bo... bo podejdą do niego pasażerowie śmierdzący moczem i go otoczą. To samo dzieje się w przypadku udzielaniu kobiet. Czy to jest wolność słowa?
#afera

Zaloguj się aby komentować

Myślę, że dwie rzeczy są tu bardzo potrzebne:
- wymóg podania tagów podczas tworzenia dyskusji, oraz;
- możliwość zablokowania danej społeczności
#hejto #administracja #hejtosugestie
Amebcio

Jest wymóg podania społeczności więc nie ma tragedii. Ale czarnolistowanie to podstawa

KUROT

@Afterlife Tagi były wymagane jeszcze miesiąc temu, większość doszła do wniosku że ten przymus jest niepotrzebny i hejto go zniosło i wtedy wpadły wykopki. Resztę historii już znasz.

Zaloguj się aby komentować