https://www.hejto.pl/wpis/stalo-sie-uderzylem-dlonia-w-stol-zakonczylem-zwiazek-sprzedalem-juz-prawie-wszy
Mój hasztag:
#timetoescape
TL;DR:
Sprzedałem wszystko i wyjechałem do Sarajewa, potem jadę dalej na południe. Nie wiem kiedy podróż dobiegnie końca. Może za miesiąc, może za pare lat.
Moi mili, chciałem się zameldować! Jestem tu od Soboty. Wyruszyłem z Pomorza, przez Rzeszów, gdzie odwiedziłem tatę i popiliśmy trochę koniaczku. Mam już rozbite biuro i zaczynam "normalne życie" w Bośni i Hercegowinie, w której jestem po raz pierwszy. Klimat mi sprzyja, mam ładny widok na góry. Zostaję tu do końca miesiąca, potem Czarnogóra, okolice Herceg Novi.
Trzymajcie się i zapraszam do śledzenia tagu, gdzie będę postował ciekawostki z podróży i może... spróbuję swoich sił w fotoreportażu.
Ah, przewiduję dwa rodzaje postów - jedne bardziej profesjonalne, tematyczne i takie jak ten, ot maly update ze robie pranie i proszek mi sie skończył, czy coś takiego.
#podroze #bosnia
Pozdrawiam!
4-14 października będę robił taką trasę rowerem. Jakbyś był w tym czasie gdzieś na trasie to możemy się złapać na szybkie piwko.
Dawaj znac jak bedziesz przy Herceg Novi, bo widze ze bedziesz przejezdzal :)
@Afterlife Co prawda byłem tam tylko kilka dni, ale wystarczyło, żebym stwierdził, że to moje ulubione miasto na świecie
Jestem dopiero trzy dni. Bylem w Sarajewie (w centrum) dwa razy - raz super zmeczony i potem jeszcze raz w deszczu na lemoniadke na godzine. W przyszly weekend pozwiedzam nieco wiecej, to i wiecej bede w stanie powiedzieć.
Póki co podoba mi się. To miasto jest specyficzne - staram się poczuć jego klimat. Miejsce, gdzie spotyka się południowy zachód ze wschodem.
Herceg Novi spoko miejscówka. Kup przy wjeździe SIM na stacji paliw bo się możesz zdziwić jak nie wyłączysz roamingu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie zdziwie się ;)
@Afterlife szanuję. Sarajewo bardzo mi się podobało, chyba moje ulubione miasto na Bałkanach.
Nie wiem na ile się Sarajewo zmieniło, ale jak byłem tam 6 lat temu, to miał bardzo ciężki, przygnębiający klimat. Nagrobki wzdłuż głównych dróg, ślady po wojnie, dziury w ścianach po kulach i po większym kalibrze.
Zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. W szczególności jak z terenu opuszczonego toru bobslejowego na otaczających wzgórzach patrzyłem na miasto i wyobrażałem sobie, czego tam się dopuścili Serbowie.
Zdecydowanie tam wrócę. Zapewnia niezpomnianych wrażeń, chociaż dla niektórych może być za ciężko.
Nic się kumplu nie zmieniło, jak mniemam. Po spacerze bocznymi uliczkami zauważyłem, że serce bije mi nieco szybciej dla tego miejsca niż do innych miast, w ktorych bylem. Mieszanka małych kawiarenek, ostrzelanych budynków w akompaniamencie zapachu kawy, papierosów i letniego, wieczornego powietrza.
Zaloguj się aby komentować