Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#ux

15
103
546 + 1 = 547

Tytuł: Web accessibility. Wprowadzenie do dostępności cyfrowej
Autor: Wojciech Kutyła
Kategoria: Informatyka
Wydawnictwo: Helion | OnePress
Format: książka papierowa
Liczba stron: 232
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5184466/web-accessibility-wprowadzenie-do-dostepnosci-cyfrowej

Książka typu "branżowa" — jest to poradnik dotyczący projektowania stron i aplikacji pod kątem accessibility, czyli dostępności. W świetle dyrektywy EAA (European Accessibility Act), która wchodzi w życie już w tym roku, książka może mieć kluczowe znaczenie dla "spóźnialskich" w temacie dostępności.

Nie jest to jednak książka dająca gotowe rozwiązania i wskazująca, co i jak konkretnie ma wyglądać. Ma ona na celu głównie zmianę sposobu myślenia osób zajmujących się tworzeniem produktów cyfrowych (programistów, designerów, UX-owców itp.) tak, aby wziąć pod uwagę dostępność już na samym początku procesu projektowego oraz w trakcie dokonywania wszelkich iteracji.

Jako wprowadzenie jest bardzo dobra. Mi brakło trochę mięska, ale autor podpowiada kierunki, gdzie można owe mięsko uzyskać.

Minusem tej książki są linki w przypisach. Autor zdecydował się każde ze źródeł przekierować przez swój skracacz linków, przez co nie jesteśmy w stanie poznać kontekstu danego przypisu. Przykładem będzie tu gwiazdka przy słowie "yolo". Zaintrygowana, co może się kryć pod tym linkiem, przepisałam go ręcznie na telefonie i okazało się, że... przekierowuje on po prostu do hasła "YOLO" na Wikipedii. Mogłabym uniknąć straty czasu na przepisywanie tego linka, gdyby autor umieścił w przypisie URL bezpośrednio z Wikipedii (albo chociaż informację o tym, do czego dany link odnosi).

Prywatny licznik (od początku roku): 19/52

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #accessibility #ux
3cdb571b-705d-4792-b1b0-47c58a4cfab0
Wrzoo userbar
2

@Wrzoo fajna ta okładka, klimatyczna

512fdf88-66f1-4030-a6f7-1501480486b8

Zaloguj się aby komentować

Kur#$ jakim gównem jest "portal" t-mobile, za każdym je@%&^# razem.

Wchodzę na t-mobile.pl
Loguję się na konto podając nr. tel. Przychodzi kod. Ok, wejszłem. Czy mogę wejść w rachunki? Nieee, taki c⁎⁎j polska świnio, żeby wejść w rachunki, musisz wejść w "Mój Adolf Hitler T-Mobile". No to klikam i co? Ano to co zawsze, czyli germańskie gówno!

O co chodzi? A no o to, że kliknięcie wielkiej k⁎⁎wy LOGOWANIE na stronie głównej nie przekierowuje cię do twojego "konta", tylko na stronę "przedłóż abonament polaku robaku", bo tak sobie jakiś skończony kretyn wymyślił.
Tak samo jest po kliknięciu ikonki "ludzika" i wybraniu opcji "chcę się zalogować".

Żeby wejść na swoje konto, musisz kliknąć na małą ikonkę ludzika, i wybrać "Zaloguj się do T-mobile", tylko że... to działa jak chce.

Żeby było śmieszniej, logując się pierwszym, złym, a narzucanym przez firmę sposobem, musisz wpisać 48 przed nr. telefonu. W drugiej opcji nie musisz. W dodatku kody mają różną długość.
Pewnie jakaś pozostałość starszej wersji wdrożenia.

I po co komu kawa rano...
Za karę rachunki zapłacę w poniedziałek.

#ux #uxdesign #webdesign #ui #tmobile #bekazpodludzi #usability #uxplakaljakuzywal
ffe17b77-c6dd-4ad5-99b4-722f8edab89e
17

@Opornik w niemieckiej wersji jest tak samo. Jak próbowałem kiedyś pomóc w zmianie pewnych ustawień dla strony WWW która była hostowana właśnie na Tmobile, to myślałem, że oszaleję z tym gównem. Tak, jak wspomniał @NiebieskiSzpadelNihilizmu ta strona ma masę modułów, które ze sobą nie współpracują. Najpiękniejszy moment był taki, kiedy logowanie w panelu dla stron www przekierowywało do logowania w panelu dla klientów indywidualnych, a to konto nim nie było i wyskakiwał błąd. Support uznał, że nie ogarnia co z tym zrobić. Jak już się udało i wszystko zaczęło działać, to może tydzień później podczas logowania wywaliło błąd. Zakazane znaki w loginie. Kurtyna. XD

Szacun że mimo to chciało Ci się grafikę zrobic

@Opornik wszystkie telekomy mają zjebane systemy. Mnie orange i play mocno podkurzył. Tamte to akurat systemy z kraju gotowanych żab i bagietek.


Ponad 20 lat programuje, w większości czasu w webdev, kiedyś ux był prosty i działający. Aktualnie jest przeładowany, zrobiony na odpierdol, bo musi być ładnie. Tylko nikt nie wpadł na to że ma działać a nie wyglądać. Dziwnym trafem tam gdzie nie ma Julek i Oskarków z marketingu to takie systemy backendowe w korporacjach wyglądają i działają jak 20 lat temu. Tam nie musi już być super piękny interfejs, tylko działający bo musi zarabiać na dwoje utrzymanie.


Mam tak, jak coś wymaga ode mnie zbyt, jest nachalne to nie korzystam z takich usług czy stron. Aktualnie znaczna część portali informacyjnych taka jest. Pewne sklepy też, a allegro to nr 1 w zjebanym interfejsie dla użytkownikami, gdzie nawet usunęli pola do filtrowania produktów, ale zostały w samych stronach produktów.

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Onboarding na komputerze o onboardingu na telefonie mówiący o onboardingu na komputerze? A jakże.

Jakiś czas temu LUX MED (czy tylko ja byłam przekonana, że ich oficjalna nazwa to "LUXMED", a nie "LUX MED"?) odświeżył interfejs portalu pacjenta. W związku z tym pojawił się też onboarding. I to o nim będzie dziś mowa.

Gwoli wyjaśnienia, onboarding to proces, w którym prezentujemy użytkownikowi podstawy poruszania się po interfejsie naszego produktu tak, by szybko załapał i wdrożył się w jego korzystanie. Zazwyczaj pokazujemy w nim główne elementy strony/aplikacji i zachęcamy do ich wypróbowania.

Formy onboardingu bywają przeróżne — opisy tekstowe, dymki, karuzele, czeklisty, gamifikacyjne wyzwania. Możemy od razu przedstawić wszystkie kroki, albo wyświetlać je progresywnie w miarę odkrywania interfejsu przez użytkownika.

Dobry onboarding zachęca użytkownika do skorzystania z niego (no chyba, że mamy do czynienia z przeciwnikiem instrukcji wszelkich, bo instrukcje są dla słabych). Instrukcje w nim powinny być krótkie, jasne i klarowne, dopasowane do faktycznego interfejsu produktu.

Onboarding LUX MEDu przyuważony przez mojego męża jest zaś przykładem nieco konfundującego wprowadzenia. Wyświetla się on w wersji na komputer, a przedstawia... ekran komórki.
Copy również mogłoby być usprawnione. W mojej ocenie na etapie onboardingu nie musimy mówić o tym, gdzie znaleźć opcję oceny pracy specjalisty. Co więcej, w opisie znajdujemy słowo "klikając", kojarzone wyłącznie z myszką. Nie muszę mówić, że to samo słowo użyte jest w onboardingu na telefonie, do którego zwyczajowo myszki nie używamy.
Brak iksa do zamknięcia popovera również nie cieszy — użytkownik chcący pominąć naukę szuka go intuicyjnie w prawym górnym rogu. Zauważenie i odczytanie "Pomiń" w lewym dolnym rogu zajmuje więcej czasu, co na przykład w sytuacji stresowej (potrzeba pilnego umówienia wizyty) może zwiększać stres użytkownika.

Stworzenie dobrego onboardingu wymaga iteracji i testów zwłaszcza w przypadku aplikacji z branży medycznej — a więc takiej, z której korzysta szerokie spektrum użytkowników, w tym osoby mniej biegłe w obsłudze produktów cyfrowych i potrzebujące dostosowania aplikacji do swoich ograniczeń. Należy podejść do tego tematu z empatią, wyrozumiałością i skupić się na tym, kto i w jakich sytuacjach będzie z niego korzystał.

#ux #uxdesign #onboarding #webdesign
583c3975-6f28-4ede-86d7-07fd34f17b6a
Wrzoo userbar
17

słowo "klikając", kojarzone wyłącznie z myszką


@Wrzoo Ja w sumie używam tego słowa też w kontekście telefonu. Aż się musiałem zastanowić jak poprawnie inaczej to powiedzieć. Dotknij?


Co do reszty się zgodzę, spoko wpis

@Wrzoo a czy nadal jak wybiorę piaseczno to nie ma dostępnych lekarzy, ale jak wybiorę Warszawę to są dostepni lekarze z Piaseczna?

@Wrzoo co byś użyła zamiast "klikając"?

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Wygląda na to, że od dawna nie kupowałam biletu na pociąg. Okazja nadarzyła się z okazji nadchodzącego #hejtopiwo w Warszawie. Ucieszyło mnie, że PKP Intercity wprowadziło znaczne zmiany, jeśli chodzi o zakup biletów — zarówno jeśli chodzi o stronę, jak i o potwierdzenie zakupu.

I to na potwierdzeniu zakupu biletu chciałabym się dziś skupić, bo początkowe pozytywne emocje z nim związane szybko opadły, gdy zaczęłam wczytywać się w jego zawartość.

Miłym zabiegiem jest przypisanie autorstwa tego maila pociągowi, którym jedziemy. Może nie jest to styl komunikacji, który preferuję, ale zwraca na siebie uwagę i przedstawia markę jako otwartą i pozytywną, bliską pasażerowi.
Niemniej już na etapie powitania mamy lekki zgryz, bo pociąg zwraca się do mnie pełnym imieniem i nazwiskiem w mianowniku. Nieformalne "Cześć" bije się tu z obecnością nazwiska, kojarzonąz oficjalnymi powitaniami. Dodatkowo brak wołacza boli moje filologiczne serduszko.

Również copy dotyczące miejsca nie jest dostosowane do biletu dla większej liczby pasażerów: "miejsce nr 74, 76". Ciekawe, co by było, gdyby miejsca znajdowały się w różnych wagonach.

Na koniec wisienka na torcie, czyli tabelkowy pasek postępu. Specjalnie pokazuję, jak to rozwiązanie wygląda na telefonie — ewidentnie było ono projektowane pod ekran komputera. Treść miejscami się nie mieści, obecność niektórych wartości jest z punktu widzenia pasażera nieprzydatna, umiejscowienie opcji zarządzania biletem jest nieczytelne i niewygodne. Osobiście przerzuciłabym liczbę porządkową oraz numer biletu do nagłówka nad tym paskiem postępu.

Wątpliwe jest też zastosowanie miejscami większego fontu (widocznego przede wszystkim w wersji na komputerze), służące zapewne wyróżnieniu najważniejszych elementów. Wygląda to jednak mało schludnie i utrudnia skupienie się na treści. O nieczytelnym logotypie w przypadku trybu ciemnego nie wspominam, bo ten problem jest nader częsty.

Pozytywnie oceniam natomiast aktualizację formy samego biletu. Cieszy mnie, że PKP wprowadza usprawnienia w tym kierunku — zwłaszcza bilet zasługiwał na więcej miłości

PS. Wciąż marzę, że nadejdzie dzień, gdy w polu wyszukiwarki na stronie PKP wpiszę "Dzielnicowo" i wyszuka mi stację "Pcim Dolny Dzielnicowo". Na stronie Intercity to już działa, więc jest nadzieja.

#uxwriting #ux #pkp #pkpintercity
36287ba4-4484-4dad-bfcb-35d08e92fe77
Wrzoo userbar
23

@Wrzoo no I coraz bardziej czuję się zachęcony żeby pojechać na hejtopiwo

@Wrzoo

Ostatnio miałem "wątpliwą przyjemność" z PKP IC pierwsza klasa, przez całą Polskę.

Pierwsze primo, to w ramce biletu blabla PDF blabla urządzeniu blabla kontroli, zapomnieli wspomnieć, że przy kontroli biletów zakupionych online życzą sobie okazania dowodu osobistego - jakim prawem i po kiego siura?

Drugie primo, kible cót, mniut, malyna, nierdzewka i hajlajf, tylko brak papieru i mydła, a sprzątaniu zafajdanego sedesu nikt nie słyszał, syf i smród jak za PRL.

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Ta jedna rzecz, o której nawet Google czasem zapomina?

Porządne ogarnięcie tłumaczeń, naturalnie.

Wysyłając microcopy do tłumaczenia, możemy łatwo wpaść w pułapkę założenia, że tłumacze mają pełną wiedzę na temat działania naszego produktu. Przecież przetłumaczyli tyle aplikacji, że odczytują znaczenie konkretnych fraz i słów, domyślając się, jakie funkcje i mechanizmy za nimi stoją, prawda?

Błąd.

Gdy wysyłamy osobie tłumaczącej paczkę stringów do przełożenia, a każdy rekord zawiera zaledwie ID i treść stringa, to wręcz prosimy się o błędy. Najbardziej zdradliwe są tu jedno- i dwuwyrazowe stringi: bez odpowiedniego kontekstu "dark theme" z aplikacji Google Analytics staje się "ponurym tematem" (nie wspominając już o niedostosowaniu rodzaju gramatycznego). Trochę stypa, co nie?

Co w takim razie można zrobić, żeby usprawnić proces tłumaczeń?

1. Przedstawić kontekst. Idealnym rozwiązaniem jest porządny system, w którym gromadzimy microcopy z aplikacji, opisujemy znaczenie poszczególnych stringów, pokazujemy ich umiejscowienie w aplikacji, informujemy o limicie znaków. Ale czasem wystarczy już jedno albo dwa zdania opisu tych stringów, które mogą być mylące. Pomocne jest też udostępnienie tłumaczom aplikacji, dzięki której będą mogli na żywo zapoznać się z działaniem i umiejscowieniem elementów do przetłumaczenia.

2. Stworzyć glosariusz. Glosariusz jest nieocenionym narzędziem, jeżeli chcemy zapewnić spójność treści — zarówno w podstawowym języku aplikacji, jak i w tłumaczeniach. Dzięki glosariuszowi tłumacze wiedzą, co oznaczają konkretne pojęcia, którymi operujemy w produkcie, jakie są ograniczenia związane z ich stosowaniem oraz na co należy uważać. Wybitnie pomocne jest też uzupełnianie go o tłumaczenia danych pojęć — pomaga to szczególnie w sytuacji, gdy powierzamy tłumaczenie treści w jednym języku kilku osobom.

3. Weryfikować tłumaczenia. W procesie translacji wszystko może pójść źle. Słowa mają różne znaczenia, rodzaje gramatyczne, przypadki, liczby, osoby, tryby, stopień grzeczności. Dobrze, gdyby przetłumaczone treści zostały sprawdzone w wersji beta aplikacji zarówno przez samych tłumaczy, jak i przez specjalnie do tego zatrudnionych "testerów językowych", lub choćby power-userów, biegle władających danym językiem.

4. Pracować z ludźmi. Cięcie kosztów przy pomocy ChataGPT, Tłumacza Google i Deepl bardzo kusi — sztuczna inteligencja radzi sobie z przekładem coraz lepiej. Jednak dalej nie możemy jej zaufać w pełni, zwłaszcza w przypadku języków słowiańskich. Świetnym przykładem jest tu ukraiński — ChatGPT radzi sobie z nim bardzo źle, Tłumacz Google również leży. Deepl względnie daje radę, choć nie da się przedstawić mu kontekstu tłumaczenia, i wciąż tłumaczy "projekt" jako "проект", a nie "проєкт" mimo moich ciągłych sprzeciwów.
Powierzając przekład człowiekowi, zmniejszamy ryzyko wystąpienia błędów w tłumaczeniach. A przynajmniej tych dziwnych, zabawnych, a czasem wręcz kompromitujących.

#ux #tlumaczenia #przeklad
e914464e-7e42-44b3-b455-0fa9b7f6931c
Wrzoo userbar
13

Pa na to, w Samsung Health "Home" to "Ekran startowy". Kolejny dowód na to, że żyjemy w symulacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

76d98d58-fb5f-4bd3-b7f9-8fda26c8c728

heh, we wczesniejszej pracy wychodzilismy z produktem na rynki hiszpanskie i francuskie. Akurat trafilo sie, ze w firmie pracowal jeden francuz i jeden hiszpan, no to dostali taska na przetlumaczenie serwisu xD

Chociaz w tym przypadku imo byla to dobra decyzja. Produkt byl systemem eksperckim, pelnym zargonu, czesto lokalnego (hello agrotech...). Tlumacz mialby sie napracowac, zeby to poprawnie rozwiklac. Zrozumienie kontekstu i profilu usera jest tu wazne

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal , ale trochę #motywacja

Miałam napisać o tym, że dotarła do mnie książka "Web accessibility. Wprowadzenie do dostępności cyfrowej" od Wojciecha Kutyli, ale... stwierdziłam, że jest piątek, że w sumie za jej lekturę się jeszcze nie zabrałam (męczę aktualnie "Tai-pana" Jamesa Clavella), a poza tym wpadło mi w ręce tak urocze microcopy (swoją drogą, niezgodne z zasadami accessibility, bo brakuje mu chociażby alt textu), że nie mogłam się powstrzymać.

Tak więc z okazji piątku życzę Wam, byście czuli się jak to free shipping z Temu.
Incredible.

#ux #uxdesign #microcopy #copy
93d22462-d6cb-4845-aa3b-3ec061c62fa9
Wrzoo userbar
4

@Wrzoo Zechciałaby Pani wyjaśnić, czym jest "microcopy"?

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal - dziś o statusach zamówień.

Zagadka: jaki jest status mojego zamówienia?

Być może po chwili zastanowienia odpowiecie: "W trakcie realizacji". Swoją drogą, nie znoszę tego wyświechtanego komunikatu — tak naprawdę zamówienie jest w trakcie realizacji od momentu, gdy je złożę, po moment, gdy je otrzymam do rąk własnych. A ja potrzebuję konkretów, mięska — czy zostało przyjęte, czy czeka na spakowanie, czy jest spakowane, czy czeka na kuriera...

No ale dobra, wracamy do naszego statusu. Mnie jego ogarnięcie zajęło dłuższą chwilę, bo:
• nie wiem, czy najnowszy status wyświetlany jest na górze, czy na dole,
• ptaszek w kółku nie pomaga w zrozumieniu hierarchii,
• "Oczekiwanie na płatność przy odbiorze" jest zwyczajnie w świecie błędnym komunikatem, bo zapewne składa się z "Oczekiwanie na" i zmiennej wskazującej metodę płatności, w domyśle — jednej z tych z góry. Logika tego stringa wywala się w momencie, gdy klient wybrał płatność przy odbiorze. Dlatego początkowo się ucieszyłam, że zamówienie już dotarło do sklepu, mogę podskoczyć i je odebrać,
• niefortunnie dobrano kolor, bo najwyraźniej aktualny status jest oznaczony na zielono. A z widzeniem tej barwy jest mi trochę nie po drodze. Czepiam się, ale z widmem Europejskiego Aktu Dostępności na horyzoncie należy wziąć i to pod uwagę.

Co zatem należałoby zrobić?
• Rozważyć dodanie strzałek albo zmienić pozycję paska progresu na horyzontalną,
• Wyróżnić aktualny status — przez pogrubienie tekstu, graficzne uwypuklenie kółeczka statusu, zmianę systemu ptaszkowego na ptaszkowo-liczbowy lub ptaszkowo-innoznakowy (czy mają one swoje nazwy?), albo wprost dodać informację "Aktualny status" przy aktualnym statusie,
• Dać klientowi jasny komunikat o tym, na jakim etapie jest zamówienie. Przełoży się to nie tylko na zadowolenie kupującego, ale też na mniejszą liczbę zgłoszeń do obsługi klienta.

Miłego poniedziałku, a ja dalej czekam na zamówiony atrament do nowego pióra!

#ux #uxwriting #cx #customerexperience #ecommerce
9dd583a6-ef1c-42d2-850d-1fe1bb865948
Wrzoo userbar
31

@Wrzoo czemu "w trakcie realizacji" jest optaszkowane, jak proces jeszcze nie gotowy? ಠ_ಠ


A kolorek fajny, ładny, mnie się podoba jak jest zielono, zielono znaczy dobrze

@PaczamTylko @Wrzoo

. A z widzeniem tej barwy jest mi trochę nie po drodze. Czepiam się, ale z widmem Europejskiego Aktu Dostępności na horyzoncie należy wziąć i to pod uwagę.

Przecież jest linia 1.4px a nie 1px, wyraźnie widać ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

A ja to mimo wszystko rozumiem - gdybym miał po każdej akcji (przygotowanie, pakowanie, oklejenie) to monitować w systemie, to bym k_wicy dostał. A OCD się leczy :P

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Czasem, gdy zapomnę kupić dzień wcześniej kawę i potrzebuję podnieść sobie ciśnienie, wchodzę na stronę Poczty Polskiej.

10 minut na niej wystarczyło, by:
• przenieść się w czasie do początku lat zerowych i zobaczyła Internet takim, jakim powinien być — nieostylowanym,
• zawiesić się na siedmiu opisach i instrukcjach,
• zagrać w memory z instrukcją, jak korzystać z usługi (zapis streamu z rozgrywki poniżej),
• znaleźć hiperłącze, które linkuje do zupełnie innej strony, niż bym się spodziewała,
• stwierdzić, że jednak nie będę próbowała korzystać z e-doręczeń, bo to zbyt skomplikowane.

Doszłam też do wniosku, że spójność stylistyczna PP polega na tym, że korzystają na swoich podstronach ze wszystkich stylów stosowanych w historii działalności ich strony internetowej.
I z jakiejś niezrozumiałej dla mnie przyczyny wydaje mi się to piękne.

#ux #webdesign #uxdesign #pocztapolska
Wrzoo userbar
10

@Wrzoo są tam w ogóle jakieś mechanizmy dostępnościowe, czy potraktowane równie dobrze jak logika?

Zaloguj się aby komentować

Tym razem #uxplakaljakuzywal nie płakał.

O tłumaczu deweloperskim chyba wszyscy już słyszeli, za to dziś dowiedziałam się o powstaniu tłumacza wolnorynkowego:
https://tlumaczwolnorynkowy.pl/

Śmieszki śmieszkami, ale chciałabym zwrócić Wam uwagę na wybitny #UXWriting, na który nie zwróciłabym uwagi, gdyby nie... obciążenie serwera strony.

Ten opis błędu jest roz-kosz-ny.

Chylę czoła przed osobą, która na niego wpadła i życzę tej osobie abonamentu w LuxMedzie z pakietem dentystycznym.

#ux #uxdesign #heheszki
959415cb-6020-407d-bb77-2d583c706455
Wrzoo userbar
3

@Wrzoo

Zabawne 404 zawsze na propsie też.

4676562e-3c15-42dc-b5dc-2d014910d728

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Myślałam, że takie pickery występują tylko w UXowych memach. Myliłam się

Przypominam: dobry UX to nie tylko danie użytkownikowi możliwości wprowadzenia danych w odpowiednim formacie, ale też uczynienie tej procedury maksymalnie wygodną. W tym przypadku mógłby to być suwak albo pole tekstowe do podania właściwej liczby.

Należy też zastanowić się, czy potrzebne są nam aż tak precyzyjne dane. Być może przyciski wyboru zakresu wagi byłyby bardziej odpowiednie.

Waga jest, swoją drogą, daną wrażliwą (i prawnie, i w odczuciu pytanego). Jeśli powód naszego pytania nie jest uzasadniony, to najlepiej o wagę w ogóle nie pytać.

#UX #UXWriting #uxdesign #formularze
ff26d295-1a0c-49b4-ac8b-2e2fcd14c2b3
Wrzoo userbar
26

@Wrzoo mogli jeszcze losowo to poukładać xd

@Wrzoo ja bym dał wyżej dodatkowo w jakim procencie grubasów sie jest i przy 110 kg i wiecej label OSTROŻNIE

Zaloguj się aby komentować

@Shagwest bilkom jest super apką, ale... no kocham takie wynalazki. Z jednej strony całe to gadanie, że bezpieczeństwo, że silne hasła, że jedna warstwa zabezpieczeń, druga, siedemnasta, że MFA... a potem dostajesz taki system jak u mnie w korpo, gdzie ci wprost podaje, że hasło może być MAKSYMALNIE 8-znakowe, tylko duże/małe litery, cyfry i myślnik.

Zaloguj się aby komentować

Łooo k⁎⁎wa, speców od ux będzie boleć głowa teraz XD
Na stronie kodypocztowe.info jak chcecie wpisać kod pocztowy, to każda cyfra kodu jest pojedynczym polem. I nie ma przejść, nic a nic XD

Wpisujesz pierwszą cyfrę i nie przeskakuje na następną, tylko trzeba ręcznie zmienić pole XD
Tak samo z zaznaczaniem czy usuwaniem XD
I jeszcze trzeba kliknąć po dobrej stronie, bo jak klikniesz przed zerem, to nie usuniesz XD
@Wrzoo pożyczam #uxplakaljakuzywal
#ux
44202186-8b76-4b5e-9e78-2cd769b51ab8
602638bd-fa83-4b26-bfc5-71cab2632461
22

@Rozpierpapierduchacz na firefoxe nawet nie wyświetlają się wszystkie pola tylko 4 i c⁎⁎j

af00a68f-0647-48d8-b751-f28b71bfc6fe

@Rozpierpapierduchacz zostawiam blank, bo i tak kazdy wie ocb xD

aa7a3cb8-4ed0-4d19-8bbc-431f247ea2f2

Zaloguj się aby komentować

@Deykun Dlatego właśnie ludzie tak się podniecali tym serialem jak wyszedł, bo nie robił z oglądających totalnych debili. I z tego też powodu zauważyłem, że nie podobał się totalnie wielu osobom które słabo orientują się w komputerach jak im go polecałem. Wszelkie sceny odnośnie komputerów w filmach muszą być przystosowane do ludzi, którzy nie wiedzą jak działa komputer. Zwłaszcza filmy np z przed 20 lat bo wtedy procent osób które nie są komputerowi był znacznie większy.

d7adf9b4-904a-4b0b-a7d6-3b8f72c4cb6a

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

"PrZeCiEż MóJ UX jEsT dObRy! To user zły, leniwy, nie ogarnia!!!1111oneoneone"

Lubię wbić czasem kij w mrowisko, więc i teraz go wbiję: dobry UX to nie wszystko.

Okej, okej — już tłumaczę, co mam na myśli. Choćbyśmy nie wiem, jak się starali, dochodzili do najprostszych i najlogiczniejszych rozwiązań, stosowali wszelkie heurystyki, tłumaczyli użytkownikowi działanie funkcji po sto razy, to... wszyscy jesteśmy ludźmi:

- bywamy zmęczeni albo chorzy,
- nie pamiętamy działania rzeczy, których nie używamy na co dzień,
- mamy kilka spraw na głowie i ulegamy rozproszeniu,
- po prostu mamy czasem gorszy dzień.

Dlatego dobry UX to nie tylko sprawnie działający interfejs, ale też cała opieka, którą roztaczamy nad użytkownikiem. Tak jak rodzic dziecku nie zapewnia tylko dachu nad głową, takmy nie powinniśmy zapewniać tylko możliwości korzystania z naszego produktu.

O swojego usera należy zadbać. Zaopiekować się nim. Pomóc mu, przygotowując onboarding, tooltipy w aplikacji, stronę pomocy, możliwość kontaktu z LUDZKĄ (białkową ) obsługą klienta, filmiki objaśniające działanie produktu. Nie zapominając o dostępności, oczywiście.
W ten sposób nie tylko zwiększamy retencję użytkowników, ale też ich przywiązanie do marki i pozytywną opinię, którą będą chcieli dzielić się z innymi.

PS. Autorem tego jakże dobitnego zdjęcia jest mój mąż, który robił je z myślą o moich wpisach.

#UX #uxwriting #uxdesign
a3cd90af-e5be-4c11-91df-f68b4ebee2d3
Wrzoo userbar
24

Właśnie dlatego za małolata wchodziłem do obcej klatki po ciemnu, bo balem się, że zadzwonię komuś dk drzwi

Temat dzwonka znam z własnego mieszkania 😄 wszystkie mieszkania w klatce, oprócz tych w moim pionie, mają dzwonek po prawej stronie. U mnie po prawej jest światło, a dzwonek po lewej. Nawet sobie nie wyobrażacie ile razy dzwonił kurier/dostawca że nikogo nie ma w domu bo dzwonił i nikt nie otwiera, a ja sobie siedzę w środku i się zastanawiam kto te światło tak maltretuje. W końcu nakleilem etykietki ale pomogło tylko trochę niestety...

6af88844-a81a-4b6b-a211-281150044f97
fe53d780-f22a-423d-9eb4-ec3beb7a7f3b

@Wrzoo ooo, nie widziałem tego tagu wcześniej. Dodaję do obserwowanych.

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio przez zły UX bardzo często kłamię.

No bo wyjaśnijcie mi, być może to ja czegoś nie rozumiem: czy gdy ktoś kupi ode mnie przedmiot przez OLX i wybierze do tego przesyłkę OLX, to OLX wie, że sprzedałam przedmiot przez OLX?

I gdy chcę zakończyć ogłoszenie (które pozostaje widoczne z wciąż niewiadomych przyczyn), to serwis nadal pyta mnie, czy udało mi się sprzedać ten przedmiot?

...Oczywiście, że zawsze wybieram "Nie". Wiecie, tak z przekory.

#uxplakaljakuzywal #ux #uxdesign #olx
d7b0480d-8a23-4339-9760-15aa07ebd17e
Wrzoo userbar
36

@Wrzoo najlepsze jest to, ze kupisz jakiś przedmiot i juz nie możesz zobaczyć co kupiles poza tytułem i miniaturka.

@Wrzoo zawsze odpowiadam, że nie. Po co jakiś tam US ma wiedzieć.

@Wrzoo sprzedałem, ale tego nie chciałem

Zaloguj się aby komentować

Następna