@Michumi
Próbowałem tych pomad z dupy ale to ma konsystencję Nutelli wyjętej z lodówki no i pół puszki na 1x mi szło a do tego chuja dawało.
Ale to takie zaschnięte dawałeś na łapę i tą nutellą próbowałeś rozsmarowywać czy jak że aż tyle Ci tego schodziło xD ?
Bierzesz trochę tego na łapę i rozsmarowujesz w łapie dopóki ciepło nie sprawi że ta pomada będzie konsystencji roztopionego smalcu. Żadnych grudek czy innych gówien, to ma być roztopiony tłuszcz który wsmarowujesz w brodę.
Druga sprawa, chcesz stylizacji czy zmiękczenia? Stylizacja = pomada, bo tylko ona ma za zadanie 'usztywnić' te włosy tak żeby nie odstawały. Ten smalec o którym pisałem w poprzednim akapicie zastyga zostawiony na brodzie co powoduje że włos jest sztywniejszy - jak żel do włosów A jak Ci przeszkadza że twardy to stosuj kremy albo olejki. Ja podrzucam zdjęcie tego którego ja używam, do dostania w rossmanie a jako jedyny jest owocowy i nie wali żadnymi dymami i innymi piżmami. Nie oczekuj też że po jednym dniu zarost Ci się zrobi miękki, bo regularność to podstawa.
Po trzecie, szczota do brody (kartacz). Rozczesuj to nie będziesz miał aż takiej szopy. Jak się budzisz rano to Twoje włosy też pewnie rano nie wyglądają na ułożone - dlaczego broda miałaby być ? Używasz grzebienia/szczotki do włosów, to użyj też kartacza do brody.