#przyroda

15
1110
Broszka z żywego chrząszcza W tradycjach różnych kultur pojawiały się przykłady noszenia biżuterii z owadów, jednak maquech (lub makech), czyli biżuteria z żywych, zdobionych kamieniami i złotem chrząszczy z gatunku Zopherus chilensis, to dość wyjątkowy przypadek. Wytwarzanie maquech wywodzi się podobno z tradycji sięgającej czasów Majów, jednak na szeroką skalę biżuteria ta zdobyła popularność w Meksyku około roku 1980.

Chrząszcze Zopherus chilensis dorastają do około 4,5 centymetra, mają brunatne grzbiety i czarne odnóża, a przy tym są z natury powolne, nie są agresywne i nie są zdolne do latania. Przyozdabiane są głównie kamieniami szlachetnymi i złotem mocowanymi za pomocą kleju. Poza tym do grzbietu owada przykleja się także cienki złoty łańcuszek, na którego drugim końcu znajduje się złota agrafka - za jej pomocą mocuje się łańcuszek z owadem do ubrania, zwykle na piersi.

Poza czasem, w którym jest używany jako broszka, chrząszcz powinien - przynajmniej zgodnie z zaleceniami producentów tej kontrowersyjnej biżuterii - żyć w dostosowanym do jego wymagań terrarium i być dokarmiany, co pozwala mu przeżyć lub nawet przekroczyć typowy dla jego gatunku wiek dwóch-trzech lat.

Nie wiadomo, jak stara jest tradycja wykonywania i noszenia maquech. O jej wiekowości ma świadczyć rzekomo ludowa legenda z Jukatanu. Opowiada ona o księżniczce Majów, która nie mogła poślubić swojego wybranka - młodzieniec w wyniku intrygi jej ojca lub interwencji czarownika miał w końcu zostać zamieniony w chrząszcza, a dziewczyna, nie chcąc się z nim rozstawać, miała przyozdobić go klejnotami i zawsze nosić ze sobą. W innej wersji, księżniczka miała sama zamienić się w chrząszcza, odmawiając jedzenia i picia przez wiele dni.

Nie jest jednak pewne, czy legenda jest autentyczna, czy powstała jedynie w celach marketingowych, by spopularyzować maquech.

A tak wyglądają chrząszcze na żywo:

https://www.youtube.com/watch?v=n4e7LYbN4kE

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #bizuteria #meksyk
b9e750dd-3712-4ea9-8b1c-f54ca2dae656
8159ffd6-88e5-4bd7-acef-a2c8df188d0d
aa7169d9-f033-4bf5-8005-ca7e9d6d7e0e
madhouze

Z karalucha niech se zrobią

Apaturia

@madhouze Ciekawostka o biżuterii z karalucha będzie jutro

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Metaliczny straszyk Achrioptera manga Wydawałoby się, że wszystkie patyczakopodobne owady starają się upodobnić do gałązki i wtopić się w otoczenie - jednak nie w tym przypadku. Samce tego gatunku straszyka, występującego na Madagaskarze i na Komorach, są wyjątkowo kolorowe. Ich metalicznie niebieska barwa znalazła odzwierciedlenie w nazwie gatunku - manga oznacza w języku Malgaskim "niebieski".

Podobne ubarwienie, tylko bardziej zielonkawe zamiast niebieskiego, ma jeszcze jeden gatunek straszyka, Achrioptera fallax. Kolory pojawiają się u samców po osiągnięciu dojrzałości, co sugeruje, że mają na celu zwrócenie uwagi samic.

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady
3a58c022-2726-4cc2-b540-e255cb4293b3
271ddba1-d506-4e30-b24a-7de25f0e10a3
d3ed501a-2002-4e58-8d84-ffcc64f95505
enkamayo

Fajne musi być to doświadczenie, je w naturze zobaczyć.

Apaturia

@enkamayo Trzeba by się wybrać na dość daleką wycieczkę Ale jakby co, obydwa wymienione gatunki można hodować w terrariach i o ile kojarzę, są dostępne w sprzedaży także w Polsce.

Zaloguj się aby komentować

Owad jak dzieło sztuki - pluskwiak Sphaerocoris annulus, zwany popularnie pluskwiakiem Picassa (ang. Picasso bug). Całe jego przedplecze jest pokryte symetrycznymi, przypominającymi artystyczne motywy wzorami w kolorach kremowym, niebieskozielonym, czerwonym i czarnym. Stanowią one ostrzeżenie dla drapieżników - zaniepokojony pluskwiak wydziela w celach obronnych cuchnącą substancję. Pluskwiak dorasta do około 1,5 centymetra długości i zasiedla południową i środkową Afrykę.

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady
4a082c58-89a7-4d13-8540-12e7a642ae7c
23f99ce1-4a17-4e3c-9cef-94a70317e3d4
59ea0ef3-6ed6-44a1-8927-e5659052f791
GrindFaterAnona

@Apaturia wygląda jak pomalowany przez plemiona afrykańskie, a nie przez Picasso. Piękny.

enkamayo

Bardzo ładny. Masz więcej zdjęć takich artystycznych owadów? Bym sobie chętnie po oglądał.

Apaturia

@enkamayo Nie za bardzo - wyszukuję i wrzucam je na bieżąco, kiedy szperam rano w ciekawostkach przyrodniczych. Ale jeśli chcesz obejrzeć sobie galerię artystycznych zdjęcia owadów, wyszukaj sobie np. projekt Microsculpture i zdjęcia owadów autorstwa Levona Bissa, świetna sprawa.

enkamayo

Dzięki. To już znam 😁 niesamowite przybliżenie.

Zaloguj się aby komentować

Biedronka w porannej rosie O tym, jak pożytecznym owadem jest żerująca na mszycach biedronka siedmiokropka (Coccinella septempunctata), znana też jako "boża krówka", wiedziano już w średniowieczu - w kulturze europejskiej zawsze była postrzegana jako dobroczynny owad, którego pojawienie się jest dobrym znakiem. Wierzono między innymi, że przysiadająca na człowieku i odlatująca chwilę później biedronka przynosi szczęście, spełnia życzenia lub zabiera choroby i troski.

O biedronce wspomina jedna ze średniowiecznych europejskich legend, według której pewnego dnia na polach uprawnych pojawiła się plaga żarłocznych mszyc. Zrozpaczeni chłopi zaczęli wówczas modlić się do Maryi, prosząc ją, by ochroniła ich plony przed szkodnikami i ocaliła ich przed klęską głodu. Zaraz potem na polach pojawiły się roje biedronek, które szybko uporały się z mszycami i uratowały uprawy.

W folklorze europejskim biedronka często bywała kojarzona z Maryją - siedem kropek biedronki siedmiokropki kojarzono z Siedmioma Radościami i Siedmioma Boleściami Maryi, a czerwone pokrywy jej skrzydeł z płaszczem Matki Boskiej.

#ciekawostki #zwierzeta #owady #folklor #sredniowiecze #przyroda #natura
da29fdfc-c882-4337-a90d-fc4f8081504d
macgajster

pasta o biedronce, niech ktoś

Zaloguj się aby komentować

Czołem. Wczoraj zacząłem drugie już miodobranie w tym roku - miód akacjowy. W normalnych warunkach miód akacjowy odbieram w drugim tygodniu czerwca, czasami w pierwszym tygodniu. Tym razem wszystko odbyło się niemal 4 tygodnie wcześniej.

Podobnie było z miodem rzepakowym. W zeszłym roku pierwszy miód (rzepakowy) odbierałem 26-28 maja. W tym roku miód rzepakowy musiałem odebrać już na początku maja, prawie 4 tygodnie szybciej.

Przyroda wystartowała bardzo szybko i o ile pamięć mnie nie myli, to jeszcze tak nie było, a mam już prawie czterdziestkę na karku.

#anomaliepogodowe #przyroda #pszczoly #pasieka #miod
1c56a004-6b90-4251-9bcb-d2f45d6031f7
Mr.Mars

Pszczółki pracusie.

Budo

@Mr.Mars aka globalne ocieplenie i się pory roku pieprzą.

PlatynowyBazant20

A jest miód cebulowy? Widziałem dzisiaj pszczoły na kwiatach cebuli

nobodys

@Pszczelarz już się napaliłem, że jakieś rozdajo xD

_Pszczelarz_

@nobodys nawet bym chętnie zrobił rozdajo. Ale na słoikach mam obowiązek umieszczać swoje dane, telefon, adres, nr pasieki, nr weterynaryjny. A na hejto wyrażam poglądy antyrządowe i wielu ludzi pałą do mnie niechęcią, wstrętem, a nawet może nienawiścią.

Zaloguj się aby komentować

Bardzo zielony ptak z bardzo wielką paszczą Nosoczub szmaragdowy (Calyptomena viridis) to niewielki ptak żyjący w lasach Borneo, Sumatry i Półwyspu Malajskiego. Zielone upierzenie pomaga mu wtopić się w otoczenie - dodatkowo często przesiaduje na gałęziach w całkowitym bezruchu, przez co trudno go zauważyć. Zaniepokojony, szybko odlatuje w inne miejsce.

Nosoczub ma maleńki, niemal całkowicie schowany w piórach dziób i szeroką paszczę, trochę jak nasz lelek. Jego głównym pożywieniem są miękkie owoce, w szczególności figi - dzięki dużej paszczy może je połykać w całości.

#ciekawostki #zwierzeta #zwierzaczki #ptaki #natura #przyroda
ecf2def4-2547-44b7-82a2-1fe30ac7d019
76eb8ec2-2dea-4236-b239-d467624f97bc
2aec0d52-7c6a-4574-b58d-e2d2903b14ee
56dc9723-75aa-4849-b245-cb0498f7d79a
Motyl o skrzydłach jak ze szkła Przedstawiciel gatunku Greta oto występującego w Ameryce Środkowej i Południowej. Ze względu na swój niezwykły wygląd jest popularnie znany jako glasswing butterfly ("motyl szklanoskrzydły"), a w hiszpańskojęzycznych regionach jako espejitos ("lustereczka").

Niemal całkowicie przezroczyste skrzydła umożliwiają owadowi wtopienie się w otoczenie, szczególnie podczas lotu, co zmniejsza ryzyko, że upoluje go jakiś drapieżnik. Jest to rzadka strategia obronna wśród motyli - wśród większości gatunków powszechnie występuje ubarwienie ochronne, nie efekt przezroczystości.

Przezroczyste części skrzydeł motyla są pokryte rzadkimi, wąskimi łuskami przypominającymi pojedyncze lub rozdwojone włoski. Błony skrzydeł mają też dodatkowo cienką warstwę wosku na powierzchni, która działa jak powłoka antyrefleksyjna - dzięki niej więcej światła przechodzi przez skrzydło zamiast się od niego odbijać, co niweluje odblaski.

#ciekawostki #zwierzeta #natura #przyroda #owady #motyle
8a72a843-d41b-4f40-936f-de3c514714d7
e29657ad-85f6-46d3-96f1-4b16d7eeb459
b9d180ea-92cc-4365-84c5-8aa89cf44e67
moderacja_sie_nie_myje

@Apaturia A mucha po co ma przeźroczyste skrzydła?

Apaturia

@moderacja_sie_nie_myje Pewnie trzeba by ją zapytać A tak serio, muchy mają przezroczyste skrzydła, ponieważ ewolucyjnie większość owadów takie wytworzyła - motyle są pod tym względem wyjątkowe. Przezroczyste skrzydła są bardziej "opłacalne", mniej rzucają się w oczy i nie wymagają wytwarzania pigmentów czy dodatkowych struktur jak łuski. Poza tym z przezroczystymi skrzydłami i czarnym tułowiem łatwiej muchom absorbować ciepło z promieni słonecznych w chłodnym otoczeniu, co przekłada się potem na ich aktywność.


No i tak na dobrą sprawę, skrzydła much czy os nie są wcale zupełnie bezbarwne pomimo przezroczystości - mają mikroskopijne struktury, które pod odpowiednim kątem padania światła tworzą na nich kolorowe wzory:

f265e3a9-4b1e-4020-a6cd-cc4b66056dcf
moderacja_sie_nie_myje

@Apaturia Coś za dużo wiesz o tych wszystkich owadach.

Zaloguj się aby komentować

Pozwolę sobie wtrącić kilka groszy w temacie otrutego sokoła.
Mamy w Polsce sporo dostępnych, legalnych trucizn, a dokładniej mówiąc substancji które mogą zabić ptaka drapieżnego po ich spożyciu.
Dlaczego zatem jakiś randomowy gołębiarz miałby sprowadzać nielegalny pestycyd, skoro ma dużo lepszych, łatwiej dostępnych możliwości?
To nielogiczne.

Jako że pracowałem kiedyś w jednym z ośrodków rehabilitacji ptaków, mam też własne statystyki, ale podam je jako ciekawostkę ponieważ mogą być one obarczone sporym błędem przeżywalności.
Ale zdecydowanie najczęstszymi przypadkami otrutych ptaków były sowy.

Z poniższego artykułu wynika, że pestycyd, choć zakazany, nadal jest wykorzystywany w rolnictwie:
https://biotechnologia.pl/biotechnologia/zakazany-pestycyd-wykryty-w-polsce-w-cialach-martwych-ptakow-drapieznych,20723
a ptaki zatruwają się właśnie podczas okresu lęgowego ze względu na opryski.

Jasne, jestem pełen obrzydzenia dla tych gołębiarzy którzy mordują ptaki drapieżne.
Ale w tym konkretnym przypadku serio mam wątpliwości, czy ktoś faktycznie próbował ubić tego jednego, konkretnego sokoła.
Jedyne logiczne rozwiązanie byłoby takie, że gołębiarz jest również rolnikiem, który opryskuje własne pole nielegalnymi substancjami i stąd ma dostęp do takich substancji.
A całkiem możliwe, że taka osoba nie byłaby nawet gołębiarzem.

#ptaki #ornitologia #polska #przyroda #natura #lublin
Sweet_acc_pr0sa

Komentarz usunięty przez moderatora

paramyksowiroza

@Sweet_acc_pr0sa Widzę, że przerasta Cię czytanie ze zrozumieniem.

xD

To co napisałeś serio Cię bawi?

Współczuję Ci.

Zaloguj się aby komentować

#ptaki #ornitologia #polska #przyroda #natura

Pewnie pamiętacie sprawę prawdopodobnie otrutych sokołów wędrownych z Lubelszczyzny. Zmarł wtedy samiec z pary odchowującej pisklęta - Czart. Dzisiaj Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne otrzymało wyniki badań toksykologicznych. Czart został otruty karbofuranem, czyli pestydycydem, który ze względu na swoją toksyczność nie może być stosowany w UE. Jest to kolejny trop naprowadzający na środowisko patohodowców gołębi.

Post LTO, z którego pochodzą wyniki: klik
2884dd41-01e2-4a87-8014-00b284184b02
paramyksowiroza

Jest to kolejny trop naprowadzający na środowisko patohodowców gołębi.


Ale dlaczego? Wyobraź sobie, że jesteś takim gołębiarzem i chcesz ubić sokoła.

Co wybierzesz? Dowolną legalną truciznę (jak na przykład trutkę na szczury), czy jakiś nielegalny pestycyd?

okim

@paramyksowiroza Tylko że on jest używany do trucia ptaków drapieżnych przez to towarzystwo. Częściej stosują diklofenak, zawarty np. w voltarenie, ale krabofuran również ma swoich fanów. Ustawiłem timestampa na 21:01, mam nadzieję, że zadziała. Po 23. minucie jest sporo screenów, gdzie gołębiarze polecają sobie nawzajem furagan zawierający właśnie karbofuran.

https://youtu.be/cNdCT-r9csI?si=sdMab92F5q3miKPn&t=1261

paramyksowiroza

@okim No właśnie. Zatem czemu nie użyto diklofenaku, albo trutki na szczury?

Przecież to dużo praktyczniejsze, niż wykorzystywanie nielegalnych substancji, po których zrobi się dym, bo zaraz przyjedzie jakaś ochrona środowiska i zacznie sprawdzać pola okolicznych rolników.

Ja się z Tobą całkowicie zgadzam, że w tym środowisku celowe mordowanie ptaków drapieżnych jest przez niektóre osoby stosowane na porządku dziennym.

Ale czy ten przypadek jest dowodem przeciwko temu środowisku?

Tutaj mam wątpliwości.

I mówię to jako osoba, która jedyny kontakt z gołębiarstwem miała rok temu, gdy gołąb złożył mi jajko na balkonie

Za to z ratowaniem otrutych ptaków drapieżnych miałem więcej wspólnego.

Zaloguj się aby komentować