#pravda

8
366
Na piatkowe przedpoludnie wrzucam Wam Prawde rosyjskojezyczna gdzie (incepcja: ja tlumacze na hejto art z prawdy, ktory bazuje na artykule z polskojezycznego faktu - na koniec, bo o zbozu i chyba nic nie wnoszacy)
A poza tym: na glownej 3 artykuly o eksplozji w Bielogrodzie:
  • Ministerstwo Obrony Rosji: Nad Biełgorodem doszło do nietypowej katastrofy amunicji lotniczej
  • Mieszkańcy Biełgorodu informują, że samochód został wyrzucony na dach sklepu przez falę uderzeniową
  • Potężny wybuch nastąpił na centralnej ulicy w Biełgorodzie
A takze:
  • "Pekin-Waszyngton: przyjaźń na zawsze, korzystna dla wszystkich
  • Gdzie podziały się miliardy: pracownicy Pobieda nie potrafili odpowiedzieć na pytania o sprawozdania finansowe
  • Bloomberg: Zachód chce nałożyć na Rosję pełną blokadę towarową
I obiecany "przedruk przedruku":
"Fakt: Ukraina niszczy polskie wsie swoim zbożem: "Zostawcie nas w spokoju!".
 0:49
 21.04.2023 06:52 (Aktualizacja: 21.04.2023 09:45)
PEACE
Polscy rolnicy oskarżyli Ukrainę o niszczenie wsi i rolnictwa z powodu taniego zboża. Rolnicy zażądali, by Kijów "zostawił ich w spokoju".
Zdaniem Polaków, decyzja o zakazie importu ukraińskich produktów została podjęta bardzo późno.
"Dla wsi oznacza to śmierć, a śmierć wsi oznacza kłopoty dla miasta. Jedyne czego oczekuję od rządu to pozostawienie nas rolników w spokoju i pozwolenie na normalne życie i pracę" - cytował rolników Fakt.
Ci, którym udało się sprzedać zboże, dostali je bardzo tanio, a reszta polskich rolników została z pełnymi spichlerzami. A szans na sprzedaż swoich produktów po akceptowalnych cenach prawie nie ma z powodu nadpodaży ukraińskich towarów technicznych."
#rosja #pravda #ukraina #wojna
8da36059-2ecf-43bf-9e2b-0f361ab33eac
El_Nero

Czy wiesz co to znaczy incepcja?

Zaloguj się aby komentować

Panie i Panowie - zobaczmy dzis co nam Kommersant powie:
  1. Władze w regionie kijowskim poinformowały, że rozbił się satelita NASA, powodując jasny błysk widoczny na niebie nad Kijowem. NASA zaprzeczyła temu i dodała, że w tym czasie satelita nie wszedł jeszcze w atmosferę Ziemi.
  2. Admirał Serhiy Avakyants zrezygnował z funkcji dowódcy Floty Pacyfiku. Jego rezygnację potwierdził wicepremier i wysłannik prezydenta do Dalekowschodniego Okręgu Federalnego Jurij Trutnev.
  3. Federalna Agencja Transportu Lotniczego zaproponowała, aby zobowiązać właścicieli dronów do instalowania transponderów w celu określenia ich geo-pozycji i zmuszenia do zatrzymania.
  4. Komisja rządowa nadzorująca inwestycje zagraniczne zatwierdziła sprzedaż zakładu Volkswagena w Kałudze. Jak podają Wiedomosti, jego właścicielem będzie holding dealerów samochodowych Avilon.
  5. Jeden z największych na świecie producentów maszyn rolniczych, CNH Industrial, ma sprzedać swoje aktywa w Rosji za 60 mln USD.
  6. W ślad za depozytami w dirhamach ZEA na rosyjskim rynku bankowym pojawiły się depozyty w rupiach indyjskich.
  7. W Jemenie doszło do zakleszczenia podczas imprezy charytatywnej. Jak podaje AFP, zginęło 85 osób, a ponad 322 inne zostały ranne.
  8. Rosyjscy eksporterzy zboża będą mogli zrzec się części kwot eksportowych, aby można je było rozdysponować wśród innych dostawców.
  9. Na koniec 2023 roku rynek ubezpieczeń może wzrosnąć o 7-9%, do 1,96 bln rubli.
  10. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow złożył wizytę w Nikaragui, gdzie spotkał się z jej prezydentem Danielem Ortegą. Później wylądował w Hawanie, która jest ostatnim przystankiem na jego latynoamerykańskiej trasie.
  11. Korea Południowa nie dostarcza broni na Ukrainę, ponieważ chce utrzymać stabilne stosunki z Rosją. Wysoki rangą urzędnik administracji prezydenckiej tego kraju, Yoon Seok Yeol, powiedział agencji informacyjnej Ryonhap.
  12. Obywatel Białorusi Siergiej Karpuszkin został aresztowany w USA pod zarzutem obchodzenia sankcji wobec Rosji. Według Departamentu Sprawiedliwości USA, wraz ze wspólnikiem kupił on od biznesmena Serhija Kurczenki materiały hutnicze o wartości ponad 150 mln dolarów.
Tyle z ogolnych, a o tych dotyczacych wojny na Ukrainie mamy ponizej (ogolnie nic ciekawego):
UE uważa, że nowe sankcje wobec Rosji "skończyły się", jeśli będzie ich więcej, "będzie więcej wyjątków od nich niż środków" - podał "Financial Times", powołując się na nienazwanych europejskich urzędników.
Amerykańscy urzędnicy nie wykluczają środków karnych wobec członków jednostki wywiadowczej Gwardii Narodowej Lotnictwa USA w Massachusetts, gdzie żołnierz Jack Teixeira, oskarżony o wyciek tajnych dokumentów, może stanąć przed nowymi zarzutami w sprawie - podał Wall Street Journal.
Siły bezpieczeństwa i strażacy przybyli do Ławry Kijowsko-Peczerskiej po doniesieniu o "zamachu bombowym", czciciele zaczęli gromadzić się na zewnątrz Ławry, ale nie są wpuszczani do środka, podał Związek Dziennikarzy Prawosławnych.
Błysk na niebie nad Kijowem wieczorem 19 kwietnia był prawdopodobnie spowodowany wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery - podaje strona internetowa Głównego Ośrodka Kontroli Specjalnej podległego Ukraińskiej Agencji Kosmicznej.
 Milego czwartku!
#rosja #pravda #ukraina #wojna
ewa-szy

@RedCrescent drugi punkt jest ciekawy - czyżby zadania postawione przed Fotą Pacyfiku okazały się nie do udźwignięcia po wydrenowaniu jej z personelu? Tymczasem trzeba poprężyć muskuły przed Japonią i zabłysnąć przed Chinami.

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka na dzis z rosyjskiej infosfery:
Na roznych stronach (oficjalnych, rosyjskojezyczncych) pojawily sie odwolania do religii zapewne sprowokowane zachowaniem Putina (ikonka), a zatem do listy walki o pokoj, dobrobyt, z nazizmem, o ruskij mir, obrony oblezonej twierdzy dolaczamy wojne religijna:
  1. Srogi Putin (Prawda anglojezyczna) wizyta swoja oznajmiajacy, ze nadeszly czasy wiazacych decyzji (a wszyscy walczacy walcza w obronie wiary):
"The icon that Putin gifted is also of special significance. As you know, there are no unbelievers in trenches. Russia's great commander Alexander Suvorov used to say: "God is leading us, He is our general!"
  1. Komsomolska Prawda poswiecila caly artykul (z dzisiaj) temu jak "Ukraincy uzywajac broni NATO niszcza rosyjska wiare":
"Główny klasztor Donbasu stał się arką na linii ognia
AFU używa broni NATO do zniszczenia świątyń głównego klasztoru Donbasu, klasztoru św. Mikołaja
Klasztor św. Mikołaja to najbardziej znany i czczony klasztor w Donbasie. Znajduje się na linii frontu, gdzie mnisi żyją pod ostrzałem.
DROGA ZOSTAŁA WYSADZONA W POWIETRZE.
Hamowanie przed rowem.
- O mój Boże, droga została wysadzona..." Żołnierze wyskakują z Żiguli. Ktoś radykalnie zamknął drogę: wkopał ładunki i - pop! - Teraz tylko czołg.
- Czy to możliwe na "Niwie"? - Domyślam się. Ale za sobą ciągnę na sznurku przeciągniętą zhiguli. A za mną stoi Toyota z przyczepą. Nie ma możliwości przejścia.
- Jesteśmy w złym miejscu, jesteśmy na widoku. Nie chcę, żeby nas trafili! - Siergiej z napięciem przesuwa karabin maszynowy dookoła. - Spróbujmy na polu.
Niedawno surowo ostrzegał, żeby nie trafić na pobocze, że nie przejechać na minę. A teraz proponuje jazdę w terenie, że nie wolno przejeżdżać po minach?
Siergiej i ochotnik Giennadij patrzą pod nogi i rozkazują:
- Dalej!
Wciskam gaz i powoli wpełzam na luźne pole, ciągnąc za sobą również starego Żiguli. Jakby co... przynajmniej nie jest przeciwpancerny!
Mamy piaskową ikonę Matki Boskiej. Widać, nie pozwoli się zgubić.
ŻYWI NIE ODCHODZĄ
Giennadij zadzwonił do mnie z propozycją wyjazdu do klasztoru św. Mikołaja. Jest producentem filmowym w świeckim życiu. Ale jest bywalcem kościołów. Chciał zrobić film o klasztorze na linii frontu koło Ugledaru. Potem postanowił, że zrobi to, gdy klasztor będzie bezpieczny. Tymczasem ma jedno zadanie - przetrwać. Teraz Giennadij przyjmuje pomoc humanitarną - warzywa, zboże, ciasta, świece... Tym razem zebrał tak dużo, że jego przyczepa ugina się od ciężaru, skrobiąc o dno. Można jeździć po równej drodze, ale nie można po wybojach.
Wolontariuszka Irina jedzie z Genadijem i wiezie samą ikonę Matki Boskiej Peszczańskiej. Nie jest ona przeznaczona dla monasteru, tam jest wystarczająco dużo relikwii. Ikona pomoże nam dotrzeć na miejsce i wrócić do domu.
Wolontariuszka Irina idzie z Genadijem i niesie właśnie tę ikonę Matki Bożej Peszczańskiej.
Część ciężkich bagaży przesuwa się w mojej "Niwie", wypełniwszy tylne siedzenie aż po dach. Razem ze mną siedzi też matka Elena z klasztoru św.
- Możemy rozmawiać, ale nie w klasztorze - tam nie dają błogosławieństwa" - wzdycha matuszka. Po wizytach dziennikarzy jest za dużo ostrzału.
Dwóch żołnierzy, którzy znają drogę, zgłosiło się na ochotnika, by nam towarzyszyć. Musimy jechać w nocy, ostatnie kilometry bez światła, żeby nie zwracać na siebie uwagi.
Wielu mnichów i mniszek zostało rannych, niektórzy zabici. Ale oni nie odchodzą żywi. W przeciwnym razie klasztor przestałby istnieć.
Klasztor Zaśnięcia NMP Nikoło-Wasilewskiego znajduje się na samej linii styku, a nawet lekko wystaje do przodu. Ukraińskie siły zbrojne ostrzeliwują go więc z trzech stron. Prawie codziennie: miny, granaty, hidżmarsy.
Wielu mnichów i mniszek zostało rannych, niektórzy zginęli. Ale żywi nie odchodzą. W przeciwnym razie klasztor przestałby istnieć. Nawet teraz przetrwał tylko dzięki czystej sile ducha, ani jedna struktura nie pozostała nietknięta.
Klasztor św. Mikołaja to dwa klasztory, męski św. Bazylego i żeński św. Mikołaja. Przed rozpoczęciem walk mieszkało tam 200 mnichów i mniszek. Teraz jest ich około 60.
MODLITWA O ZWYCIĘSTWO
Matka Elena pochodzi z Zaporoża. Przyjechała do klasztoru po tym, jak usłyszała o świętym starcu Zosimie, który go założył. Zmarły ponad 20 lat temu starszy wiedział o wszystkim wcześniej. Przepowiedział, że Rosjanie i Banderowcy będą walczyć i zbudował klasztor, aby bracia mogli schronić się przed ostrzałem pod ziemią.
- Strzelają codziennie - powiedział Matuszka. - Kiedyś z Ugledaru wyjeżdżał ukraiński czołg, strzelał do nas swoją amunicją i odjeżdżał. Czasem dwa czołgi naraz. Padły drzewa morelowe, które były posadzone pod Zosimą. A nasz ogród był taki piękny, cały w kwiatach!
- Próbowali nas wysiedlić - było zbyt niebezpiecznie tam mieszkać. Ale my nie wyjeżdżamy. To jest główny klasztor w Donbasie. Pielgrzymi przychodzili tu, by oddać cześć starszemu Zosimie. Teraz nie ma jak się tu dostać. W sąsiedniej wsi Nikolskoje psy i koty zostały bez swoich właścicieli i przyszły do nas, aby je uratować, jak do arki.
- Jak wy żyjecie? - Pytam. - Kiedy uderzają w Donieck, jest szansa, że pocisk przeleci obok. Miasto jest duże. Ale klasztor to nie miasto, tu nie da się nie trafić.
- Kiedy strzelają, nie wychodzimy na dziedziniec - mówi zakonnica. - Chowamy się w podziemnym refektarzu, modlimy się o zwycięstwo.
W klasztorze jest kaplica, w której pochowany jest Zosima. Jego przeczucia są teraz opowiadane jako proroctwa.
Z DALA OD BANDEROWCÓW I SZATANA
W klasztorze znajduje się kaplica, w której pochowany jest Zosima. Jego przeczucia są obecnie opowiadane jako proroctwa. Ostrzegał o zbezczeszczeniu Ławry Kijowsko-Peczorskiej przez ateistów. Mówił, że szaleństwo zacznie się w Kijowie i dotknie Rosję, ale ona się oprze i zachowa wiarę.
Podobno Janukowycz przyjechał do Zosimy, aby się wyspowiadać. Kiedy kandydował na premiera Ukrainy, poprosił starca o błogosławieństwo, ale Zosima odmówił, ostrzegając, że ta droga jest podstępna i obarczona "strasznymi próbami". Janukowycz doszedł do szczytu władzy bez jego błogosławieństwa. I ostrzeżenie Zosimy się sprawdziło...
Przed śmiercią starosta zostawił duchowy testament swoim parafianom:
"Trzymajcie się Moskwy, trzymajcie się Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Trzymajcie się z dala od kijowskich polityków, banderowców i satanistów. Żyjcie w języku Puszkina, nie popełniajcie błędu. Tak, aby odrodziła się nie Ukraina bez twarzy, ale Święta Ruś Kijowska. Żeby wrogość Słowian minęła, i żeby skończyła się "Nezalezhnost". Aby Rosja, Ukraina i Białoruś były jednym narodem rosyjskim.
Dla Kijowa, który wybrał drogę Bandery i NATO, testament Zosimy był nie do przyjęcia. Gdyby można było zburzyć opactwo bez śladu, AFU by to zrobiło. Próbują.
CEL DOSKONAŁY
Za Wołnowachą droga staje się coraz gorsza. W naszą stronę jadą czołgi i APC. W ciemnościach wyprzedza nas ogromny BREM, pojazd ratowniczy, rycząc i plując. Czołg gdzieś utknął i będzie wyciągany.
- Przyciemnij światło, - mówi Siergiej. - Albo lepiej je zgasić. Zbliżamy się.
Jazda w nocy bez świateł nie jest łatwa. Nie widać drogi. Zepsuta polna ścieżka zamienia się w rzekę błota, nie jedziesz po niej, płyniesz. Wszystko odbywa się ze słuchu. Jeśli w pobliżu ryczy pojazd opancerzony, szybko czołgamy się na pobocze, zanim nasza przyczepa zostanie rozjechana przez gąsienice w ciemnościach.
Ostatnie sto metrów do klasztoru musimy przelecieć przez otwartą przestrzeń ognia. Już świtało i można nas dostrzec. Droga jest w dołach od pocisków. Na poboczu leżą zmaltretowane samochody, które nie zdążyły przejechać. Nie chcemy dokładać się do ich kolekcji.
Przed nami białym łabędziem lśni katedra Zaśnięcia, dokładna kopia katedry o tej samej nazwie z moskiewskiego Kremla. Widać ją z każdego miejsca. Zbudowali ją, żeby bardziej rzucała się w oczy. Teraz jest idealnym celem. Tak samo jak nasz konwój pędzący drogą.
O Boże, pomóż mi! I wciskam przepustnicę do końca.
To co zobaczyliśmy jest zdumiewające. Skrzydło z celami dla kobiet w klasztorze zostało zniszczone przez haimarsy (a Amerykanie koordynują każdy strzał oddany przez AFU z tej instalacji - więc zatwierdzili świątynię Boga jako cel!). Rozbite zostały warsztaty i łaźnia. Pocisk zapalający przebił kopułę katedry i ta spłonęła. Resztki złoconej folii kopuły skrzypiały i kołysały się na wietrze ostrymi wstęgami. Niewypały wystają na drzewach klasztornego ogrodu.
Z dzwonnicy kościoła św. Bazylego nie zostało nic. Dzwony się rozpłynęły. A kiedyś klasztor słynął z bicia dzwonów. A dzwonnikami były siostry.
Teraz wszyscy bracia mieszkają w dolnym refektarzu kościoła Wszystkich Świętych.
- Mnisi są tu jak katakumbowi pierwsi chrześcijanie. Dokonują duchowych wyczynów - wyjaśnia mi Giennadij, gdy rozładowujemy samochody.
Szybko przenosimy pudła, żeby nie zalegać na podwórku.
- Jak się macie? - słyszę rozmowę.
- Wczoraj znowu oberwał. Kot został postrzelony. Łapy połamane - odpowiada zakonnica.
Obok mnie biega pies Belysh. Ktoś próbował go zabić. Odstrzelili mu dolną szczękę, ale pies został wypuszczony w klasztorze i teraz przełyka jedzenie bez żucia.
- Nie boisz się tu przychodzić? - pytam Giennadija, z trudem podnosząc kolejny worek.
- Boję się. Co ja mogę zrobić? Bóg odmierzył wiek dla każdego.
Postanowiliśmy pojechać inną drogą, krótszą i mniej błotnistą. Ale też bardziej niebezpieczną - dużo otwartych przestrzeni. Jeśli będziemy jechać, jest szansa na przejechanie. Mnisi nas błogosławią i otwierają bramę.
Gdy zbliżamy się do blokady drogi, dyżurujący tam żołnierze zastanawiają się: jak to się stało, że przejechaliście!
Jak to możliwe!!! Mamy ze sobą ikonę Peszanki, a mnisi nas pobłogosławili. Dopóki mamy wiarę, demony nas nie zabiorą.
""
#rosja #pravda #ukraina #wojna #religia
6c36d9bc-2de4-4576-95c9-d27a7405418c
4a55aefd-287c-4158-8fcc-952ca675f406
ddc6fd72-82fe-48fb-a8de-ddaa6a6c5234
e354a578-d547-460e-bd8f-74500442c5b1
b5c80fdc-1e48-45a0-afb2-9ca1ae06fd20
tankowiec_lotus

Za Stalina było to samo, przed 1941 kościół i wiara była passe, duchowni jechali na Syberię albo szli pod ścianę a w świątyniach składowali zboże albo cegły, po najeździe Niemców sobie przypomnieli o kościele

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Nie spodziewalem sie, ze cos w tej spolecznosci dodam ale mam nadzieje, iz koneserzy rosyjskiej mysli motoryzacyjej beda zachwyceni (jest taki ktos? :-D) artykulem z Komsomolskiej Prawdy (TL rosyjski przemysl jest dumny z moskwicza, ktory de facto jest chinski a w fabryce zalewaja go rosyjskim paliwem), Italika to tlumaczenie deepl, pogrubienia moje :
"Już do 2025 roku nawet 70% samochodów będzie wykonanych z rosyjskich części, ale na razie tylko system GLONASS jest rosyjski w samochodzie
"Moskwicz jest gotowy na "wyjście do ludzi". Z firmą Yandex podpisano umowę na dostawę 5 tys. samochodów dla taksówek i car sharingu.
fot. Ivan MAKEYEV
Pierwsze, co wita odwiedzających fabrykę samochodową Moskwicza, to długi plac gęsto wypełniony w kilku rzędach setkami fabrycznie nowych samochodów. Tylko w marcu wyprodukowano 1 700 samochodów, a łącznie od końca ubiegłego roku zmontowano 7 000 aut.
"Moskwicz" już teraz robi wszystko, by "wyjść do ludzi". Podpisano już umowę z firmą Yandex na dostawę 5 tys. samochodów dla taksówek i car sharingu. Wezmą je także służby miejskie i policja.
A gdy moskiewskie auta zostaną włączone do programu kredytów ulgowych, który obowiązuje na inne samochody montowane w Rosji w cenie do 2 mln rubli, wtedy sprzedaż w salonach samochodowych pójdzie aktywniej. Jest tajemnicą, dlaczego jeszcze nie zostały włączone, ale w skrócie jest to spowodowane biurokracją: zakład dopiero niedawno stał się niezależnym przedsiębiorstwem, a wcześniej był wasalem francuskiego koncernu Renault.
CZĘŚCI IMPORTOWANE ZOSTANĄ ZASTĄPIONE ROSYJSKIMI
Przechodzimy przez ogromny szumiący budynek wielkości porządnego lotniska. Główna linia transportowa ciągnie się 480 metrów, gdzie montowane są miejskie crossovery Moskvich 3 z silnikiem benzynowym, a wkrótce dołączą do nich samochody elektryczne Moskvich 3e.
Teraz w stolicy produkowane są dwa crossovery: Moskwicz 3 z silnikiem benzynowym...
Główny transporter, jak i całe pozostałe wyposażenie, odziedziczyliśmy po "Renault" - należało je tylko przekonfigurować pod kątem nowego samochodu. Nie jest to takie proste, gdyż urządzenia produkcyjne są wytwarzane pod konkretną platformę samochodową. Ale inżynierom fabryki udało się to zrobić. Nawiasem mówiąc, niedawno zademonstrowany samochód biznesowy Moskwicz 6 będzie montowany na tym samym sprzęcie.
Uruchomienie transportera to naprawdę przełomowe wydarzenie. Wcześniej pracownicy przetaczali nadwozie na wózkach z jednego etapu technologicznego na drugi, a teraz odbywa się to w trybie automatycznym. Cały proces montażu samochodu trwa osiem godzin.
Gotowe, polakierowane już nadwozia pochodzą z Chin. Kolory występują we wszystkich gustach: biały, czerwony, czarny, niebieski i szary. Kompletny samochód przychodzi z silnikiem i skrzynią biegów, kołami, częściami skrzyni biegów. Naszywka na zderzaku ze stylizowaną literą "M" również pochodzi z Niebiańskiego Imperium.
- Tylko system GLONASS jest teraz rosyjski. I płyny techniczne, - powiedział "KP" Maxim Klushkin, kierownik projektu zakładu samochodowego Moskvich.
Ale już w tym roku zakład planuje rozpocząć przejście do montażu małych węzłów i lokalizacji produkcji - samochody będą dostarczane bardziej zdemontowane, a importowane części będą stopniowo zastępowane tymi wykonanymi w Rosji. Tabliczka znamionowa, nawiasem mówiąc, jest prawie pierwszą rzeczą, która pójdzie.
"Żelazo" - jak zmotoryzowani nazywają części karoserii i inne elementy metalowe - również będzie w całości rosyjskie. Tłoczenie i malowanie będzie odbywać się tutaj - cały wymagany sprzęt zostawili Francuzi - nie trzeba stać bezczynnie. Oczywiście, konieczne będą przezbrojenia i przeróbki. W zasadzie kadra jest kompletna, ale nie bez powodu na wakatach zamieszczanych w różnych miejscach pracy są inżynierowie od urządzeń prasowych i od projektowania detali, które są wykonywane przez prasowanie. Do dyspozycji są również specjaliści od spawania i malowania.
A latem ma się rozpocząć seryjna produkcja nowego sedana Moskwicz 6.
W sumie poziom lokalizacji samochodu (udział wartościowy części wyprodukowanych w Rosji) powinien osiągnąć 70% do 2025 roku, co oznacza, że silnik, skrzynia biegów i akumulator będą w całości krajowe. Importowane pozostaną jedynie "drogie drobiazgi" - zakład nie wyjaśnił, co to dokładnie oznacza, ale najprawdopodobniej chodzi o elektronikę samochodową.
W RAZIE POTRZEBY BĘDZIEMY MOGLI PRACOWAĆ TAKŻE W NOCY.
Zakład nie ma jeszcze pełnych mocy produkcyjnych, więc ludzi jest niewielu, ale ze względu na ogrom przestrzeni wydają się być jeszcze mniejsi.
- W produkcji montażowej zatrudnionych jest teraz pięćset osób, a kolejne kilkaset pracuje przy przygotowaniu spawania, malowania i innych procesów - mówi Klushkin. - Będą one uruchamiane w miarę jak coraz więcej części będzie produkowanych w Rosji. Tak, że do końca roku uruchomione zostaną...
Przyszły rok jest kluczowy, jak to się mówiło w czasach planów pięcioletnich. Jeśli w tym roku zostanie wyprodukowanych 50 tysięcy samochodów, to w 2024 roku będzie ich dwa razy więcej. Co piąty będzie miał napęd elektryczny.
Teraz Moskwicz jest składany głównie z chińskich komponentów. Ale stopniowo będzie w nim coraz więcej rosyjskich części.
fot. Ivan MAKEYEV
- Teraz produkujemy 200 samochodów dziennie, pracujemy na dwie zmiany od 6.45 do 23.15, - mówi Klushkin. - W razie potrzeby będziemy pracować także w nocy, mamy ludzi.
To chyba najważniejsze osiągnięcie - firmie, z pomocą miasta, udało się zatrzymać niemal cały personel, który pracował "pod Francuzami". Teraz w różnych obszarach zatrudnionych jest około tysiąca osób, a łączna liczba pracowników w fabryce samochodów wynosi 4 378. Rezerwa kadrowa to co najmniej 3 tysiące osób.
- Są oni zatrudnieni w zakładzie, a zgodnie z kodeksem pracy płaci się im za wymuszony czas bezczynności - wyjaśnił "KP" Maksym Kłuszyn. - A zaczęto je wypłacać, gdy tylko ustała praca w Renault.
Zgodnie z prawem jest to co najmniej dwie trzecie ich zarobków.
Co za samochód.
CO SPRAWIA, ŻE SAMOCHÓD ELEKTRYCZNY JEST INTERESUJĄCY?
"Moskwicz 3e" nie jest tanim samochodem, ale pod względem właściwości jezdnych, komfortu i wyposażenia wypada korzystnie na tle innych samochodów elektrycznych i jest droższy od "Moskwicza 3" za 2 mln rubli.
Nawet najprostsza "baza" zawiera skórzane wnętrze, panoramiczny dach z szyberdachem, aż 6 poduszek powietrznych, bezkluczykowy dostęp, elektryczną regulację fotela kierowcy, tempomat, parktronic, automatycznie składane lusterka, kamerę dookólną, a nawet zdalne sterowanie szybami.
...oraz samochód elektryczny Moskwicz 3e.
Jest jeszcze ciekawa sztuczka: podczas jazdy z niewielką prędkością, gdy nie słychać ani odgłosu silnika, ani opon na asfalcie, samochód będzie wydawał melodyjne ostrzeżenie o zbliżaniu się do człowieka (lub innej przeszkody).
Idealny czas ładowania to 6,5 godziny. Podłącz go wieczorem do zwykłego domowego gniazdka i rano jesteś gotowy do jazdy. Przy sprzedaży dołączony jest kabel do ładowania w domu. Ale to jest w porządku, jeśli mieszkasz na wsi lub we własnym domu. Ale co jeśli mieszkasz na 19 piętrze? Rozwiązaniem jest dogadanie się z kawiarnią, stacją benzynową lub sąsiadem z parteru.
Istnieją szybsze tryby ładowania - przez półtorej godziny lub nawet 45 minut - w sam raz na przerwę obiadową, co jest wygodne dla kierowców. Ale znów - nie wszędzie, w przeciwieństwie do Moskwy czy Petersburga, są stacjonarne stanowiska do ładowania.
Moskwicz 3e jest objęty wieloma przywilejami dla właścicieli samochodów elektrycznych: brak opłaty podatku od pojazdów, bezpłatne przejazdy płatnymi autostradami federalnymi. W wielu miastach, w tym w Moskwie, dostępne są darmowe parkingi - ustalane lub nie przez władze regionalne.
KONTAKT
5 faktów o dawnym AZLK dla tych, którzy dawno tu nie byli
1. poligon doświadczalny
Ten, który istniał w czasach ZSRR, na otwartej przestrzeni, teraz jest opuszczony - to zarośnięty chwastami nieużytek. Ale zamiast niego, na polecenie firmy Renault wybudowano podziemny tor - tuż pod budynkiem montażu samochodów. Nowy tor testowy ma około 500 metrów długości i posiada wszystkie rodzaje nawierzchni.
2. Muzeum
Jakim wspaniałym muzeum był Moskwicz! Po pierwsze, sam budynek ma niezwykły okrągły kształt - popularnie nazywany latającym spodkiem. A w nim - nie tylko prototypy produkcyjne, poczynając od przedwojennego pierwszego radzieckiego samochodu małolitrażowego KIM-10-50, ale także modele wyścigowe, wyglądające jak Formuła 1 oraz tzw. concept-cars - ekstrawagancje konstrukcyjne, które nigdy nie trafiły do seryjnej produkcji. Muzeum zostało zdemontowane, a samochody przekazane do Moskiewskiego Muzeum Transportu, a w zakładzie pozostało stanowisko przeskalowanych kopii Moskwicza.
3. samochody dla swoich
Jakiś czas temu pracownicy zakładu samochodowego mogli kupować samochody marki Moskwicz na specjalnych warunkach. Była to też dodatkowa zachęta do wyboru pracy. Dzisiejsi pracownicy zakładów samochodowych nie mają takiej możliwości.
4. Moskwicze
W fabryce jest stała muzyka - coś bezpretensjonalnego, jak tło do pierwszych gier komputerowych typu "Mały Mario".
To roboty z wózków widłowych przywożą części na taśmociąg. Mają na sobie czujniki, które jeśli "zobaczą" osobę na drodze, zatrzymają się pół metra dalej. Ale żeby ludzie nie wzdrygali się i z góry wiedzieli, że coś się do nich zbliża, wózki są wyposażone w auto-muzykę.
Swoją drogą, są one montowane w Moskwiczu.
5. Jaki MAZ?
Każdy, kto zna się na motoryzacji, budownictwie, wyrębie lasu, pracy na północy, bez wahania odpowie, że MAZ to Mińska Fabryka Samochodów. Przedsiębiorstwo od lat 50. słynie z ciągników, wywrotek i pojazdów terenowych, zdolnych do pracy w najcięższych warunkach. Ale teraz te trzy litery mają inne rozszyfrowanie. Moskiewski Zakład Samochodowy (w skrócie MAZ) Moskwicz - to oficjalna nazwa stołecznego przedsiębiorstwa.
#rosja #pravda #samochody #wojna
9bd637bb-af32-46cf-bbce-55bea8eadeb4
9bb173ac-89f2-4d81-bd05-4fbdfd63fb62
fd3ccb60-cfac-4643-b311-dc9127402c4f
666

gdzies czytalem ze maja przestawic sie na elektryki co jest bardzo prawdopodobne jesli spojrzec na ich logiczne myslenie. W kraju spiacym na ropie, gdzie odleglosci miedzy miastami siegaja 1k+ km, elektryczne auta sa logicznym (na miare ruska) posunieciem

AndrzejZupa

Ta fura w Chinach kosztuje w przeliczeniu na PLN 90k...chyba muszą to jakoś dotować żeby byl popyt u kacapów.

Anyway - paradoksalnie może I'm to wyjść na zdrowie bo chińczyki bardzo szybko gonią zachód. To już nie są czasy Landwinda...Nadal lepsza opcja niż (M)Izera.

06a7247d-f605-4fff-9756-c83f95b04785
anonekzforczana

@RedCrescent Poczekajcie jak odkryjecie, że cały zachód jedzie na chińskich kompinentach, makita mercedes i właściwie wszystko.

Zaloguj się aby komentować

Dzis pare linijek z Kommerstana (sami podaja skrot wiadomosci - ale moge poszukac czegos wiecej jezeli jakis temat szczegolnie Was zainteresuje):
Duma podtrzymała poprawkę o odebraniu nabytego obywatelstwa rosyjskiego za publiczne dyskredytowanie armii, naruszanie integralności terytorialnej, dezercję, wzywanie do wojny i zagrażanie bezpieczeństwu narodowemu.
Giełda kryptowalut Binance usunęła limit 10 tys. euro dla rosyjskich kont, natomiast zakaz sprzedaży i kupna dolarów i euro na platformie P2P pozostaje w mocy.
Duma Państwowa uchwala w drugim i trzecim czytaniu projekt ustawy o zmniejszeniu kar dla państwowych wykonawców obrony.
Rzecznik prezydencki Peskow: gdyby Putinowi towarzyszyli Szoigu i Gierasimow w podróży do kwatery głównej w strefie operacji specjalnych, byłoby to "kuszące dla wroga", dlatego uczestniczyli oni w spotkaniach za pośrednictwem łącza wideo.
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius w wywiadzie dla "The Pioneer": zakończenie dostaw broni na Ukrainę oznaczałoby jej natychmiastowy koniec.
Deputowany Dumy Państwowej Aleksander Borodaj pozwolił na ogłoszenie drugiej fali mobilizacji. "Musimy zgromadzić jak najwięcej sił, aby odnieść szybkie i skuteczne zwycięstwo" - powiedział.
Współpraca wojskowa i wojskowo-techniczna między Rosją a Chinami zostanie przeniesiona na nowy poziom, powiedział chiński minister obrony Li Shanfu.
Rada UE popiera propozycję Komisji Europejskiej w sprawie roamingu komórkowego Ukraina-UE, "ceny połączeń z bliskimi w Europie spadną dla Ukraińców" - minister transformacji cyfrowej Ukrainy Mychajło Fiodorow.
Polska rozpoczyna budowę ogrodzenia na granicy z obwodem kaliningradzkim, będzie to "niespotykana do tej pory nowoczesność" - polskie MSW.
Do biura rzecznika praw obywatelskich Tatyany Moskalkowej wpłynęło ponad 4,3 tys. odwołań w sprawie powrotu rosyjskich służb z niewoli.
Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis: kraj będzie naciskał na sankcje wobec Rosatomu, proponując ich podział na kilka części.
Aleksander Łukaszenko spotyka się z pełniącym obowiązki szefa DNR Denisem Puszylinem - kanał Pool One Telegram.
Aleksander Łukaszenko obiecał Denisowi Puszylinowi pomoc w odbudowie DNR, "żeby ludzie, którzy nie są nam tam obcy, wreszcie przestali cierpieć".
Szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak powiedział, że omówił telefonicznie z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jakiem Sullivanem dalszą pomoc dla Kijowa ze strony Waszyngtonu.
Dmitrij Miedwiediew, zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, oskarżył ministrów spraw zagranicznych państw G7 o oszustwo w związku z ich wezwaniem Rosji do powtórzenia niedopuszczalności wojny jądrowej.
Indeks Mosbircha przekroczył poziom 2 600 punktów po raz pierwszy od 11 kwietnia ubiegłego roku.
Minister obrony Chin Li Shanfu składa kwiaty przy Grobie Nieznanego Żołnierza w pobliżu Kremla w Moskwie.
Ogłoszono alarm przeciwlotniczy w obwodzie czernihowskim na Ukrainie - podaje Alert Resource.
Rosyjski bank centralny kontynuuje prace nad odzyskaniem rosyjskich rezerw zamrożonych na Zachodzie - poinformowała jego szefowa Elwira Nabiullina.
Od dziś dawny McDonald's na Białorusi działa pod marką Mak.by.
Sąd Najwyższy Krymu skazuje na 10 lat kolonii o zaostrzonym rygorze mężczyznę, który podpalił wojskowe biuro rekrutacyjne i przygotował eksplozję na moście kolejowym - Centrum Public Relations FSB.
Ceny giełdowe gazu w Europie są na poziomie nieco powyżej 470 dolarów za tysiąc metrów sześciennych - dane ICE.
Reprezentacja Ukrainy w piłce nożnej nie zostanie wycofana z turnieju kwalifikacyjnego do Euro 2024 z powodu udziału drużyny Białorusi - poinformował wiceminister ds. młodzieży i sportu Matwiej Bednyj.
W swojej siedzibie w obwodzie chersońskim Putin pogratulował wojskowym z okazji Świąt Wielkanocnych i wręczył im ikonę z wizerunkiem Zbawiciela nie uczynionego rękami.
Deputowani frakcji Sprawiedliwa Rosja - Patrioci - Za Prawdę zaproponowali anulowanie podatku transportowego dla uczestników operacji specjalnej na Ukrainie - TASS z powołaniem się na projekt ustawy.
Ministerstwo obrony Rosji: Dwa bombowce strategiczne Tu-95MS przeleciały nad neutralnymi wodami Morza Beringa i Ochockiego w ramach sprawdzenia gotowości bojowej Floty Pacyfiku.
W obwodach dniepropietrowskim, połtawskim i charkowskim na Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy - środek ostrzegawczy.
Ambasador Rosji w Niemczech Siergiej Nieczajew nazwał publikację gazety "Welt" z nagłówkiem o "najłatwiejszym" sposobie zakończenia konfliktu na Ukrainie poprzez zabicie Władimira Putina "dnem". "Jest to oburzające, ale już nie zaskakujące" - powiedział.
Po tym, jak w marcu egipskie władze negocjowały z amerykańskimi urzędnikami, kraj ten zawiesił plan potajemnego dostarczania Rosji pocisków i zatwierdził sprzedaż do USA pocisków artyleryjskich w celu przekazania ich Kijowowi - The Washington Post.
Jewgienij Prigożyn, założyciel Wagner PMC, uważa, że "położenie grubego kresu" operacji specjalnej może nastąpić tylko poprzez poszanowanie interesów Rosji.
Władimir Putin odwiedza siedziby grupy wojsk Dniepr w obwodzie chersońskim i Gwardii Narodowej Wostok w LNR.
"W tym przypadku Brazylia powtarza rosyjską i chińską propagandę, nie patrząc w ogóle na fakty" - powiedział John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA. Skomentował w ten sposób wypowiedzi prezydenta Brazylii Luiza Inácio Luli da Silvy, że Waszyngton "zachęca do wojny" na Ukrainie.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow spotkał się z prezydentem Brazylii Luizem Inácio Lula da Silva i przekazał mu zaproszenie Władimira Putina do udziału w SPIEF.
G7 o wzmocnieniu sankcji gospodarczych wobec Rosji - komunikat.
G7 zablokuje rosyjskie aktywa do czasu rozwiązania konfliktu na Ukrainie, Rosja musi zrekompensować wyrządzone przez siebie szkody - komunikat.
G7 będzie wspierać Ukrainę "tak długo, jak będzie to konieczne" - komunikat.
G7 będzie zniechęcać do wysyłania broni do Rosji - komunikat.
I zeby byl jakis obrazek to prosze: Kurs URALS'a na przestrzeni roku a dla fanatykow WWP jest jego zdjecie z erekcja gdy wysiadl z helikoptera dzisiaj.
#ukraina  #wojna  #rosja  #pravda
3f10852a-5728-4f8f-962d-501f8f413c97
dcd2f4fd-0005-4fe1-8e5d-75442196cfbc
ewa-szy

" 4,3 tys. odwołań w sprawie powrotu rosyjskich służb z niewoli." od czego oni się odwołują, że władze wojskowe udają, że ich w niewoli nie ma?


Swoją drogą, niezłe liczby.

Zaloguj się aby komentować

Dzis (slaby wybor materialu moim zdainem - wiec polecam jezeli komus sie nudzi) na stronach rosyjskiej Prawdy:
(jest artykul o Polsce i Wegrzech, ale nie moge sie dostac na strone) - wiec tylko z zajawki:
"Bruksela wskazuje na Polskę i Węgry: tranzyt Ukrainy to nie wasz interes
Oficjalna Bruksela skrytykowała decyzję Polski i Węgier o zakazie importu produktów rolnych z Ukrainy."
Drugi jest ciekawszy do interpretacji (pogrubienia tradycyjnie moje):
"48 procent Rosjan jest dumnych ze swojego obywatelstwa, 13 procent nie ma co do niego żadnych uczuć
Już prawie połowa obywateli Rosji jest dumna ze swojego obywatelstwa. Do takiego wniosku doszli socjologowie z Wyższej Szkoły Ekonomicznej.
Badanie socjologiczne przeprowadzone przez ekspertów z Wyższej Szkoły Ekonomicznej wykazało, że już 48 procent mieszkańców Rosji jest dumnych ze swojego obywatelstwa. W 2021 roku ich liczba wynosiła tylko 20,8 procent, ale w okresie SWO gwałtownie wzrosła.
Co czwarty badany, czyli 25 procent, stwierdził, że jest po cichu pewny swojego obywatelstwa. Natomiast liczba tych, którzy nie mają żadnych uczuć co do rosyjskiego obywatelstwa, spadła w tym samym roku z 23 procent do 13 procent.
Badanie pokazało jednocześnie, że 73 procent mieszkańców Rosji ma pozytywne odczucia związane z posiadaniem rosyjskiego obywatelstwa. W zeszłym roku mogła tak powiedzieć tylko około połowa badanych."
A na koniec to cos na styku biznesu, mafii i rosyjskiego prawa.
Była policyjna "ballada kryminalna" pułkownika Buchniewa o nalocie
 5:10
ŹRÓDŁO
W mediach pojawiły się ostatnio artykuły na temat zaangażowania byłej pułkownik policji w Kirowie Swietłany Buchnewej w naloty na przedsiębiorstwa w Kirowie i regionie. Ustalono, że stosowała ona podobne metody wywierania presji na przedsiębiorców w innych miastach, co nie uszło uwadze MSW.
I tak latem ubiegłego roku doszło do próby przejęcia jednego z dużych zakładów przemysłowych w Udmurcji i tylko dzięki interwencji deputowanych Dumy Państwowej, do których zwrócili się o pomoc pracownicy Zakładu Wytwarzania Energii Elektrycznej "Sarapul", działania Buchnewy zostały powstrzymane. Na jakiś czas dała nawet zakładowi spokój, a pracownicy bez przerwy pracowali wypełniając zamówienia rządowe, pracując na trzy zmiany i siedem dni w tygodniu. Pravda.ru dysponuje dokumentami, które potwierdzają, że w marcu tego roku policja ponownie przyszła z rewizją, tym razem do jednego z największych udziałowców zakładu, który w żaden sposób nie jest zaangażowany w działalność gospodarczą zakładu - dyrektora generalnego Ebisu LLC i córki prezesa zarządu.
Buchneva ma swoją metodę pracy - jak przyznali jej byli koledzy, to być może jej udział w sprawie fabryki Sarapulsky zapoczątkował postępowanie karne o "najście", w które może być zaangażowany każdy za cokolwiek w celu "zaszantażowania" "ofiary" do złożenia niezbędnych dowodów, aby sprawa nie upadła w sądzie. W tym przypadku biznesmen Oleg Bykov, który prowadził firmę, z którą zakład miał umowę na organizację dostaw komponentów, został umieszczony w areszcie domowym. Ponadto policja stale przesłuchuje Siergieja Musinowa, byłego dyrektora generalnego zakładu, a obecnie członka parlamentu obwodowego. Od rozpoczęcia aktywnej fazy ataku rajdowców minął prawie rok, ale nikt nie ma wyjaśnienia dla siłowego nacisku na jedno z kluczowych przedsiębiorstw rosyjskiego przemysłu lotniczego.
Metody przejęcia stosowane w Udmurcji są podejrzanie podobne do tych, które Buchneva stosowała w Kirowie. W dokumentach sprawy karnej występuje ona osobiście i przedstawia się jako pracownik działu bezpieczeństwa ekonomicznego Technodinamiki JSC. W tych samych materiałach występuje również Aleksander Wołkow, kierownik działu bezpieczeństwa ekonomicznego Technodinamiki JSC. Ci sami dwaj mężczyźni uczestniczyli wcześniej w próbie zajęcia kirowsko-chepeckiej JSC "Velkont" w interesie Technodinamiki JSC, podczas której stosowano różne podejrzane sposoby i metody nacisku na jednego z udziałowców tego przedsiębiorstwa. Na przykład, wszczęto postępowanie karne, przeprowadzono masowe przesłuchania, a nawet przeszukano jego dalekich krewnych w całej Rosji.
Teraz akcjonariusze zakładu Sarapulsky również będą musieli doświadczyć wszystkich wątpliwych metod dochodzenia w sprawach karnych w ramach systemu Buchneva.
Co ciekawe, rewizje trafiły do prezesa Ebisu po tym, jak na stronie internetowej Sarapulskiego Zavodu opublikowano wyniki analizy ekonomicznej jego działalności w latach 2012-2019, które wykazały, że oskarżenia policji Udmurtu o to, że Sarapulski Zavod rzekomo poniósł straty ekonomiczne z powodu umowy byłego prezesa z Centrum Zamówień i Logistyki, były bezpodstawne. Centrum kierował Oleg Bykov, obecnie przebywający w areszcie domowym. Centrum pomagało zakładowi w optymalizacji kosztów zaopatrzenia. Ustalenia niezależnej komisji audytowej nie były korzystne dla rajców - zakład nie stracił pieniędzy i odniósł korzyści ekonomiczne.
Po rewizjach i przesłuchaniach dyrektora generalnego Ebisu stało się w końcu jasne, że sprawa karna została wszczęta w interesie Technodinamiki, aby wywrzeć nacisk na niechcianego akcjonariusza zakładu Sarapulskiego.
Jeden z udziałowców zakładu, Technodinamika, która nie posiada pakietu kontrolnego, wykorzystała policję do wywarcia presji na głównego udziałowca zakładu. Nasuwa się logiczne pytanie - czego oni chcą? Udziałów? Dlaczego żaden z udziałowców zakładu nie zgłosił się na policję lub do sądu? Sprawa karna została wszczęta na podstawie zeznań pracownika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Udmurtu o nazwisku Horobrov, tylko na podstawie jego spekulacji, że w zakładzie rzekomo popełniono przestępstwo gospodarcze. Do tej pory nikt nie potwierdził argumentów Horobrowa, chociaż śledztwo w tej sprawie trwa już około roku i nikomu nie postawiono konkretnych zarzutów. Treść dokumentów, które posłużyły za pretekst do przeszukania mieszkania szefa Ebisu, również budzi wątpliwości co do legalności przeszukania. Dlaczego? Ale te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi.
#ukraina #wojna #rosja #pravda
238dc7f7-93f4-4e1a-9391-cb3567990a22
90d90bc5-f98b-466c-b696-5d5764a82cd2
RedCrescent

Aha - nie wiem jak Was, ale chyba na hejto tagi nie dzialaja...

Wyglada to nastepujaco: widze ten wpis w "wojna", "rosja", "pravda" ale w "ukraina" nie widze - czy ktos moglby ze swojego kompa sprawdzic i potwierdzic/zaprzeczyc?

Zaloguj się aby komentować

Dawno nie zagladalem na #pikabu ale skoro piatek to wskoczylem w poszukiwaniu prawdziwej #pravda .
trafilem na post (usun spacje) https://pikabu . ru/story/ne_propadayte_10135833
gdzie "pikabusznik" (tamtejsza wersja "Mirka" z wykopu) wola kilku innych uzytkownikow, ktorzy postowali informacje ze "specjalnej operacji" z pierwszej reki. Przestali sie odzywac i zastanawiajac sie dlaczego zyczy im zdrowia i powrotu do postowania:
"Nie zaginąć!!!
Myślę, że wiele osób w ciągu ostatniego roku zapisało się do osób relacjonujących sytuację SWO "z pierwszej ręki". Jeśli od jakiegoś czasu nikt się nie odezwał, proponuję "zadzwonić" do nich w komentarzach pod tym postem. Ja zacznę:
@Morgard - czekam na odpowiedź jak będziesz miał okazję.
@fantik - jak zakończyły się Twoje przygody z wojskowym biurem poborowym, zostałeś zdjęty z listy poszukiwanych?
@Lider13 - 03.12.22 był ostatni post. Żyje?
@Nepoltavka - pamiętamy o Tobie, dobre zdrowie!
@Kalimako - powodzenia w nowym miejscu!
@Androfag1984 - mam nadzieję, że wszystko w życiu dobrze się układa.
@spiderjar - ostatni post 06.07.22 - mam nadzieję, że żyjesz.
"
Pomyslalem zeby przegladnac ich tworczosc i wrzucic tutaj - myslicie, ze warto? Kto by chcial?
wolam @PomidorovaLova @Klopsztanga @krokietowy bo wrzucaliscie tez smaczki z ruskiego wykopu
A na zachete wrzuce zajawke o Morgard (w obrazkach m.in.: choinka i rozne nogi).
#wojna #rosja #ukraina
4b23b678-31dc-4490-acd6-3b61815bcf1b
5339cd32-679d-4adf-8ff2-29493874565f
c3f6c3ff-e6da-4248-a7f2-bb4b1b526b5b
628b60fc-2514-4991-a65d-e3adbf1e5ac2
uraczmnieurna

Ruskie robią kurwę z logiki i zdrowego rozsądku.

PomidorovaLova

podobne tematy są cały czas, tylko są usuwane przed moderację xd ok. tydzień temu widziałam posta który istniał może 15 min. Był ciekawy, bo dotyczył typa który walczył w Siewierodoniecku, a był z Abchazji.


Jakiś roztrzęsiony chłopak, którego starszy brat był żołnierzem zawodowym pisał, że do jego matki zadzwonili na wideo vkontakte azowcy z telefonu brata, trzymając górną część jego korpusu (w sensie od pasa w górę, z urwaną dupą nogami itd.). Rodzina była roztrzęsiona, przez miesiąc starali się skontaktować z synem bo nie wierzyli że to on. Matka z ojcem dzwonili do wojenkomatów, do ministestwa, na policję - wszędzie, by tylko potwierdzić śmierć syna, ale jedyne czego się dowiedzieli to że jest oskarżony o dezercję xDDDD.


Młodszy brat, autor posta, szukał na pikabu ludzi albo ich znajomych którzy służyli w tej jednostce. Niczego się nikt nie dowiedział. Post na pikabu zniknął po kwadransie.

Zaloguj się aby komentować

Na piatkowe przedpoludnie przynosze Wam skrot wiesci z Komiersanta i jeden z niego artykul (wiec pozwolilem sobie dodac tag #ekonomia ).
  • Ukraińscy sportowcy otrzymali zakaz startu w zawodach z Rosjanami i Białorusinami. Stosowne zarządzenie ukraińskiego Ministerstwa Sportu opublikował deputowany Żan Belenyuk.
  • Jackowi Teixeirze, podejrzanemu członkowi jednostki wywiadowczej Air National Guard, mogą grozić dziesiątki lat więzienia za udział w niedawnym wycieku dokumentów Departamentu Obrony USA. Informację na ten temat podał "The New York Times".
  • Żołnierz Gwardii Narodowej Jack Douglas Teixeira, podejrzany o ujawnienie tajnych dokumentów Pentagonu, uznał, że walki między Rosją a Ukrainą są "przygnębiające" - podał "The Washington Post".
  • Rosyjskie placówki w Europie wydały od początku roku 48,5 tys. wiz - sześć razy mniej niż przed pandemią.
  • Premier Węgier Orban: Ukraina jest finansowo nieistniejącym państwem, jak tylko USA i Europa przestaną ją wspierać, konflikt się skończy.
  • Węgry mogą potajemnie zezwolić sojusznikom NATO na wykorzystanie swojej przestrzeni powietrznej w celu dostarczenia broni na Ukrainę, pomimo wcześniej ogłoszonego zakazu - twierdzi Politico, powołując się na wyciekłe dokumenty Pentagonu.
  • Francja poinformowała Włochy, że zaawansowany system obrony powietrznej Samp/T, który zgodziły się wysłać do Kijowa, będzie gotowy do przekazania dopiero w czerwcu - pisze Politico.
  • Wpis na Twitterze zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrija Miedwiediewa o tym, że Ukraina nikogo nie potrzebuje, jest ograniczony do pokazywania w Niemczech i Polsce.
  • Prezydent Cypru Nicos Christodoulides odbył spotkanie w sprawie umieszczenia cypryjskich osób i podmiotów na zachodnich listach sankcyjnych i nakazał przeprowadzenie dochodzenia - podał Cyprus Mail.
  • Odpowiedzialność za kryzys na Ukrainie leży całkowicie po stronie USA. Prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel wyraził taką opinię w rozmowie z libańskim dziennikarzem, która została opublikowana w czwartek na kanale YouTube kubańskiego programu informacyjno-analitycznego Mesa redonda.
  • Turcja będzie nadal kupować gaz od Rosji po tym, jak zacznie ona korzystać z pola gazowego Sakarya na Morzu Czarnym - powiedział prezes Turkish Oil Company Melih Khan Bilgin.
Lodówki rozdęte przez dolary
Sprzęt AGD drożeje z powodów kursowych
...
Ceny sprzedaży dużego sprzętu AGD w Federacji Rosyjskiej rosną średnio o 8-10% w warunkach słabnącego rubla, twierdzą dystrybutorzy i sprzedawcy. Jest to kwestia zarówno towarów sprowadzanych w ramach importu równoległego, jak i oficjalnych dostaw, np. z Chin. Uczestnicy rynku określają, że w niektórych kategoriach, takich jak popularne modele telewizorów Samsung i LG, na wzrost cen wpływa niedobór towaru. Eksperci dodają, że zdolność dużych firm do tworzenia wystarczających zapasów w magazynach pomaga ograniczyć wzrost cen.
Ceny w punktach sprzedaży detalicznej chińskiego sprzętu do kontroli klimatu Hisense zostały podniesione o 4-8% 12 kwietnia, firma powiedziała Kommersantowi. Według listów dostępnych dla Kommersanta, Gorenje, część grupy Hisense, powiadomiła sprzedawców detalicznych, że od 1 maja ceny sprzętu AGD wzrosną o co najmniej 5% z powodu "znacznego wzrostu kosztów materiałów wejściowych". Sklepy otrzymały podobne listy od chińskiej firmy Midea: firma poinformowała, że od 20 marca podniosła ceny dużych i wbudowanych urządzeń Midea, Toshiba i Comfee "średnio o 5%". Midea nie odpowiedziała Kommersantowi.
Aleksiej Pogudalov, dyrektor handlowy Holodilnik.ru, potwierdził Kommersantowi otrzymanie listów od Midei i Gorenje. Według niego, ostatni raz takie zawiadomienia otrzymano około roku temu, po rozpoczęciu działań militarnych na Ukrainie.
Powodem, powiedział, było osłabienie rubla, więc wzrost cen dotknie również urządzeń sprowadzanych do Rosji w ramach importu równoległego, "wszystkie transakcje zawierane są w dolarach i euro, więc koszt tych urządzeń pójdzie w górę".
Pan Pogudalov powiedział, że ceny detaliczne wzrosną zgodnie ze wzrostem cen zakupu od sprzedawców - w zakresie 10%.
Gleb Mishin, szef przedstawicielstwa chińskiego producenta sprzętu AGD Candy-Hoover Group w Rosji (jest on częścią chińskiej Haier Group), również powiedział, że ich firma jest zmuszona podnieść ceny swoich produktów z powodu kursu walutowego, bez podawania dokładnych liczb, "jeśli chodzi o elektronikę, która jest produkowana w Rosji, wszystko będzie zależało od poziomu lokalizacji". Jeśli używa się dużo zagranicznych komponentów, koszt końcowego sprzętu wzrośnie proporcjonalnie, jeśli jest minimalnie lub całkowicie zlokalizowany, koszt pozostanie taki sam, mówi pan Mishin.
Od początku kwietnia dolar dodał ponad 4 ruble, euro ponad 6 rubli. Ich kursy wielokrotnie ustanawiały nowe rekordy (patrz Kommersant 7 kwietnia). Ceny sprzętu domowego przez ostatnie dwa miesiące poszły w górę już średnio o 10% tylko z powodu wahań kursów walut, "teraz jest to jedyny czynnik, który wpływa na rynek, nie było żadnych zmian logistycznych ani regulacyjnych", mówią GC "F+ tech-Marvel". Osobno odnotowali wzrost cen telewizorów Samsung i LG spowodowany "poważnym brakiem popularnych modeli w źródłach importu równoległego".
Detaliści z dużymi zapasami starają się zachować poprzednie ceny, podkreślił F+ tech-Marvel.
Tymczasem Kommersant stwierdził wzrost cen detalicznych elektroniki, także w dużych sklepach, i to znacznie większy niż poziom potwierdzony przez detalistów i producentów.
W szczególności, od 7 do 12 kwietnia w "M.Video" wzrosły ceny niektórych modeli telewizorów Samsung (z 64,9 tys. rubli i zniżki 5 tys. rubli do 74,9 tys. rubli) i Realme (z 23,9 do 26,9 tys. rubli), lodówek Gorenje (z 41,9 tys. do 53,9 tys. rubli).
W "M.Video-Eldorado" zapewniono jednak, że nie chodzi o wzrost cen, ale o koniec promocji. "W tej chwili nie widzimy wyraźnych przesłanek do znaczącej zmiany cen. Sytuacja na rynku jest dość stabilna zarówno pod względem asortymentu i dostępności towarów, jak i ich ceny" - powiedzieli.
Jak zmieni się rynek elektroniki użytkowej w 2022 r.
Anton Guskov, przedstawiciel Stowarzyszenia firm handlowych i producentów sprzętu AGD i komputerowego RATEK (w jego skład wchodzą na przykład M.Video-Eldorado, DNS, Samsung i inne), zauważa, że międzynarodowi producenci elektroniki zawsze byli bardzo zależni od wahań walutowych. "Opierając się na doświadczeniach z początku 2022 roku, kiedy to ceny niektórych urządzeń elektronicznych wzrosły dwukrotnie, możemy powiedzieć, że dalszy wzrost lub spadek wartości będzie zależał m.in. od długoterminowych wahań walutowych. Jeśli wzrost będzie kontynuowany, to koszt sprzętu również pójdzie w górę" - mówi.
#pravda #rosja #ukraina #wojna

Zaloguj się aby komentować

KP opisuje dzis historie amerykanskiego Emila Czeczko: (uwaga - dlugie i pamietajcie ze to Komsomolska Pravda - wiec radze z dystansem i badzcie czujni na propagande!)
Były żołnierz ukraińskiej Legii Cudzoziemskiej John McIntyre: Na poligonie w Jaworowie było nas tysiąc, a 150 odeszło po pierwszej bitwie
Amerykański antyfaszysta przeniknął do Sił Zbrojnych Ukrainy, zebrał cenne informacje i uciekł do Rosji
Edward CHESNOKOV.
SUBSKRYBUJ
SHARE
John McIntyre - młody Amerykanin o antyfaszystowskich poglądach
fot. Ivan MAKEYEV
Ta historia grozi przyćmieniem "afery Snowdena". John McIntyre to młody Amerykanin o antyfaszystowskich poglądach. Wiosną 2022 roku zaciągnął się do "Ukraińskiej Legii Cudzoziemskiej" i wkrótce znalazł się na linii frontu. W każdej minucie mógł zostać zdemaskowany, każdego dnia ryzykował, że zginie od zabłąkanego pocisku. O wielu szczegółach odysei Jana wciąż nie można wspomnieć, aby nie zawstydzić zwolenników Rosji po drugiej stronie. Ale niektóre rzeczy można powiedzieć. Jak zagraniczni oszuści zbierali pieniądze przez sieć "na obronę Ukrainy" - i jak sami "obrońcy" popełniali zbrodnie wojenne. 26-latek opowiedział tę historię w Radiu Komsomolskaja Prawda.
"OTO HEŁM, IDŹ BRONIĆ KIJOWA".
- John, zacznijmy od początku. Kim jesteś, skąd pochodzisz?
- Jestem z Mobile w Alabamie, ale wychowałem się w Tennessee. Kiedy miałem 17 lat, zaciągnąłem się do armii amerykańskiej, służyłem dwa lata w Fort Bliss w Teksasie jako moździerzowiec. Po wojsku pracowałem w fabrykach: tworzyw sztucznych, odlewów, aluminium, potem spawacz, sprzedawca samochodów, pakowacz...
- Typowi głęboko zakorzenieni ludzie z "biblijnego pasa Stanów Zjednoczonych". A potem, wiosną 2022 roku, postanowiłeś zrobić coś desperackiego...
- Na początku chciałem przyjechać i walczyć po stronie Rosji, ale pomyślałem: "Cholera, jestem sam. Mogę po prostu wybuchnąć i umrzeć". Potem zdecydowałem, że jeśli będę po drugiej stronie, będę mógł zebrać więcej informacji i bardziej pomóc rosyjskiej armii. Przedyskutowałem to z moimi przyjaciółmi. Oni powiedzieli: "Nie, to jest samobójstwo. Nie rób takich rzeczy. Nigdy ci się nie uda". Ale oto jestem, siedzę w twoim studio, rozmawiam z tobą.
- Czy łatwo było Amerykaninowi wstąpić do Ukraińskiej Legii Cudzoziemskiej?
- To proste jak przejście przez drzwi. Odbywało się to za pośrednictwem ambasady ukraińskiej w USA. Oczywiście przyniosłem im moje dokumenty i świadectwa służby wojskowej: myślałem, że będą musieli sprawdzić moją tożsamość i to wszystko. Ale, o dziwo, Ukraińcy rzucili tylko jedno spojrzenie na mój paszport i było po sprawie. Musiałem tylko podpisać [umowę].
- Okazuje się, że absolutnie każdy, nawet były przestępca, nawet narkoman, nawet ktoś zarejestrowany w "domu wariatów" może zaciągnąć się do Legionu Ukraińskiego...
- Przyjechałem na Ukrainę 17 marca 2022 roku, akurat w momencie, gdy toczyła się bitwa o Kijów. I oficerowie AFU od razu powiedzieli wszystkim: "Chcecie iść teraz do Kijowa? Tu jest twoja broń, tu jest twój hełm, podpisz tutaj, wsiadaj do samochodu". Ale nikt z mojej grupy nie zgłosił się na ochotnika. Nasi chłopcy powiedzieli: "To jest po prostu samobójstwo".
KRZYŻ Z KRZYŻA
- Co się działo dalej?
- Cztery dni przed moim przyjazdem na Ukrainę pięć rosyjskich rakiet wleciało w bazę Legii Cudzoziemskiej w Jaworowie. Według moich informacji, zabiły one około 20 żołnierzy, z których żaden nie był obcokrajowcem. Ale Ukraińcy z jakiegoś powodu mówili, że "Legia Cudzoziemska została zniszczona".
- Chyba chcieli wybić i wypiłować nową transzę od zachodnich partnerów....
- Po tym baza "Legii Cudzoziemskiej" została przeniesiona w okolice Równego. Mieszkaliśmy w miasteczku namiotowym. Wyżywienie bywało marne; pamiętam, że czasem trzy razy dziennie jedliśmy tylko czak-czak. Jedliśmy też dzika, wieprzowinę czy co tam mieli. Co trzy dni przyjeżdżała ciężarówka z prysznicem. Zostaliśmy tam przez około miesiąc.
- Ilu Amerykanów i obcokrajowców było w waszej grupie?
- W Ukraińskiej Legii Cudzoziemskiej przed atakiem na Jaworów było co najmniej tysiąc osób. Ale jak tylko pojawiły się rakiety, wszyscy powiedzieli: "Do diabła z tym". Wielu poszło do innych formacji lub wróciło do domów. Jeśli chodzi konkretnie o Amerykanów, to powiedziałbym, że było ich około stu... Nie liczyłem ich wszystkich po głowach.
- Kim byli ci obcokrajowcy?
- Powiedziałbym, że było wszystkiego po trochu. Oczywiście, byli neonaziści. Wiesz, tacy, którzy widzą flagi ukraińskich radykałów i myślą: "O, to jest raj dla mnie". Byli też po prostu ludzie z wypranymi mózgami, którzy przyszli walczyć o wolność i demokrację; były "psy wojny", byli poszukiwacze zysku, oszuści.
- Uciekający przed prawem w swoim kraju?
- Nie, mam na myśli tych oszustów, którzy wykorzystują media społecznościowe do zamieszczania postów typu "Cześć, walczę za Ukrainę, wyślij mi pieniądze". W naszej grupie był jeden o znaku wywoławczym Sam Cowboy. Przez cały dzień leżał na swojej kanapie, używając telefonu z dostępem do [aplikacji do publikowania krótkich filmów], zbierając datki od łatwowiernych internetowych idiotów. Publikując filmiki: "dziewczyny, wow, jestem na Ukrainie.
- Ludzie przychodzili, jakby się dobrze bawili.
- Tak, przychodzą do "Ukraińskiej Legii Cudzoziemskiej", dostają mundury i broń, siedzą tam i bogacą się na pieniądzach, bo zasiłek kapie. Potem wydają te pieniądze na bary, restauracje, prostytutki. Oczywiście wokół mnie było trochę normalnych ludzi, ale było też sporo złych. Poznałem ludzi z Irlandzkiej Armii Republikańskiej (która jest w zasadzie organizacją terrorystyczną), z międzynarodowych gangów i struktur mafijnych.
INSTRUKTORZY NATO
- Idąc dalej. Więc miałeś szkolenie bojowe w Równem.
- Wszyscy wiedzieliśmy tylko jak używać broni NATO, więc musieliśmy nauczyć się starych radzieckich RPG, kałasznikowów... no, wszystkiego. Szkolenie było takie sobie, trwało około miesiąca, a potem wysłano nas na linię frontu.
- Kim byli twoi instruktorzy - z NATO?
- Nie oficjalnie. Wcześniej oczywiście służyli w armiach NATO, ale teraz byli albo na urlopie, albo na emeryturze. Ale teraz w Polsce i na Zachodniej Ukrainie są oficerowie NATO, mam na myśli prawdziwych, już nie na urlopach. Są oficerowie wywiadu, są oficerowie wywiadu.
- Czy miał pan kontakt z którymś z nich?
- Nie. Jak rozumiem, instruktorzy NATO są tam po to, by szkolić Ukraińców w zakresie zaawansowanej technologii, takiej jak czołg M1 Abrams, system rakietowy HIMARS i tak dalej.
- A kto szkolił ciebie i twoją grupę?
- Nie uwierzysz, to był Bułgar. Legia Cudzoziemska była mieszana, byli w niej ludzie z całej Europy, Ameryki Północnej i Południowej.
- W jakich językach odbywały się szkolenia?
- Były cztery języki: angielski, hiszpański, francuski. Słowianofile trafili do jednej grupy, gdzie uczono ich po ukraińsku i rosyjsku.
- Czy Ukraińcy wam płacili?
- Za przebywanie w strefie walk płacono im około trzech tysięcy dolarów miesięcznie. Poza walką było to około tysiąca dolarów.
- Więc kiedy ci obcokrajowcy nazywają siebie "ochotnikami i bojownikami o demokrację", to nimi nie są, to tylko najemnicy.
PIERWSZA ŚMIERĆ
- Kiedy trafiłeś na pierwszą linię frontu?
- To był 21 kwietnia 2022 roku. Przyjechaliśmy do Charkowa. Ukraińcy byli w panice, Rosjanie byli wtedy zaledwie 15 kilometrów od nas.
Stacjonowaliśmy na ostatnim piętrze w ogromnym, starym budynku radzieckiej fabryki papieru. Ilekroć wchodziłem na górę, chyba na dziesiąte piętro, myślałem: "Ojej, zaraz dostanę zawału". Najśmieszniejsze jest to, że cała ta bieganina okazała się daremna - 28 kwietnia przenieśliśmy się w inne miejsce, do wsi Mołodowaja - niedaleko Charkowa, nad rzeką Siewierskij Doniec.
Tam w tym czasie nie było żadnych Rosjan. Jak mi mówiono, kiedy oni tam byli, to po prostu przyjechali, mianowali nowego wójta, wsiedli do jeepa i odjechali. Ale kiedy my tam dotarliśmy, nikogo nie było.
Następnie 4 maja, cztery dni przed moimi urodzinami, pojechaliśmy do wsi na północ - Stary Saltov. To była szara strefa, w którą uderzały obie strony. Gdy zbliżaliśmy się do miejsca, gdzie mieliśmy założyć twierdzę, zobaczyliśmy wystający z ziemi pocisk Grad. Wtedy po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć prawdziwą bitwę.
Schowaliśmy się w okopach i wtedy usłyszeliśmy te straszne dźwięki. Rosjanie zaczęli nas ostrzeliwać "gradem" i wtedy mieliśmy pierwszą stratę: facet o nazwisku Foglar z Holandii. Po 10-15 minutach ostrzału nasz sierżant nakazał nam odwrót. Ja oczywiście nie kłóciłem się z nim. Wróciliśmy do Mołodowa. Jak teraz pamiętam, był to 5 maja 2022 r., pierwszy raz w życiu widziałem, jak ktoś umiera.
- Ile osób było wtedy w Ukraińskiej Legii Cudzoziemskiej?
- Mieliśmy plutony Alpha, Bravo i Charlie - w sumie około 600 bojowników. Ja byłem w plutonie Bravo. Po pierwszej bitwie "Alfa" praktycznie się rozpadła, ponieważ nie porozumiała się ze swoim dowódcą. Miał on rozkaz pozostać w Mołodowej. Ale dowódca chciał w przyszłości zostać politykiem, a nie trupem, czyli chciał być ukraińskim bohaterem, a nie walczyć naprawdę.
- Jak się nazywał ten dowódca?
- Nazywaliśmy go po prostu Bogdanem, bez nazwiska, i uważaliśmy, że jest idiotą. W końcu, żeby się go pozbyć, wysłali go gdzieś na awans.
A teraz szacunkowe liczby: na poligonie w Jaworowie było nas "legionistów zagranicznych" około 1000. Po Jaworowie liczba ta zmalała do 600. Miesiąc później, po pierwszej bitwie i rozpadnięciu się plutonu Alfa, liczba ta spadła do 300. A po kolejnym tygodniu liczba ta spadła z 300 do około 150. I nie chodzi o zabitych - chodzi o uciekinierów. Amerykanie, Kanadyjczycy i inni faceci z doświadczeniem w armiach NATO, z doskonałym sprzętem, widząc kilka rosyjskich bomb, po prostu uciekali do domu.
- Zrywając kontrakt z AFU?
- Tak, ludzie mówili: "Do diabła z tym, wracam do domu". Dobrze, że Ukraińcy pozwalają obcokrajowcom wyjeżdżać, jeśli chcą.
EGZEKUCJA ROSYJSKICH JEŃCÓW WOJENNYCH
- Czy byłeś świadkiem zbrodni wojennych?
- Po walkach pod Charkowem i faktycznym rozwiązaniu Legii Cudzoziemskiej wstąpiłem do ukraińskiego nacjonalistycznego batalionu Karpatska Sech. I tam było trzech facetów - Rico Chavez, Nazar Kuzmin (chyba tak się nazywał) i koleś o imieniu Aurelio. Rozstrzeliwali rosyjskich jeńców wojennych, kręcili wideo i zdjęcia z egzekucji i pokazywali je wszystkim.
- Ilu Rosjan zabili?
- Dwóch lub trzech, nie pamiętam. Nie lubię patrzeć na takie rzeczy. To było w sierpniu lub lipcu 2022 roku, miesiąc przed tym, jak dostałem się do Karpackiej Siczy. Zrobili to, ponieważ krewny Nazara, również bojownik, zginął, a jeden z rosyjskich kanałów telegramów zamieścił zdjęcia - mówiąc, że kolejny najemnik został zdenazyfikowany. Wtedy Nazar i jego przyjaciele odpowiedzieli, robiąc filmik i zdjęcia zabitych rosyjskich jeńców wojennych i towarzysząc temu salutem hitlerowskim.
Inna zbrodnia wojenna miała miejsce, gdy byłem w "Legii Cudzoziemskiej": kazano nam założyć cywilne ubrania, gdy weszliśmy do wsi Mołodowa. Wszystkim medykom kazano zdjąć szewrony lekarskie. W tym samym czasie wielu bojowników i broń przewożono w karetkach i cywilnych samochodach. O takich rzeczach nie usłyszycie nigdzie. Na przykład w moim pierwszym dniu na Ukrainie stacjonowaliśmy w piwnicy szkoły, a na górze byli cywile.
- Uchodźcy?
- Tak, wyglądali jak Cyganie, a może po prostu wyglądali na takich obdartusów. AFU pomyślało: jeśli Rosjanie wystrzelą rakiety i trafią w szkołę, w której byli cywile, to ich zabiją i wtedy Kijów będzie mógł powiedzieć: "Hej, patrzcie, Rosjanie zbombardowali szkołę z uchodźcami". Nie mówiąc, że to my, zagraniczni najemnicy, byliśmy w piwnicy.
Tak samo było, gdy wchodziliśmy do wiosek. Tam we wszystkich domach mieszkali cywile. Uważaliśmy, że to złe, bo jeśli Rosjanie nas zbombardują, to zginą zwykli ludzie. Ale w większości Ukraińcy nie przejmowali się tym.
- Władze ukraińskie nie ewakuowały mieszkańców?
- Nie. Na wschodzie Ukrainy "zachodni" nie uważają miejscowych za Ukraińców, patrzą na nich jak na "rosyjskich okupantów". Pewnie słyszałeś, jak ich nazywają: "orkowie", "świnie"... Nacjonaliści chcą wyrzucić Rosjan, zastąpić ich "prawdziwymi Ukraińcami" i zlikwidować język rosyjski, co zresztą już się stało.
- Czy osobiście kontaktował się Pan z miejscową ludnością?
- W Charkowie połowa mieszkańców była proukraińska. A druga połowa - cóż, nie trzeba było ich nawet pytać. Wystarczyło spojrzeć im w oczy. Po oczach można było poznać, kto nas nienawidzi, a kto jest za Kijowem. Mówiono nam też: "nie bierz chleba od babci, ona może podłożyć truciznę, nie można nikomu ufać". Tak więc Charków był podzielony na pół. Ale kiedy dotarłem do wsi Stavka pod Donieckiem, tam byli już tylko prorosyjscy ludzie: nikt z nami nie rozmawiał, nikt nie cieszył się na nasz widok.
- Jak udało się wam stamtąd wydostać?
- Pojechałem do Mołdawii, miałem tam pewne kontakty, które pomogły mi przenieść się tutaj, do Rosji. Bezpośrednie przekroczenie linii byłoby samobójstwem. Jeśli linia frontu pod Charkowem to piekło, to w Donbasie jest to HELL.
"ROSJA JEST LEPSZA".
- Porozmawiajmy o Ameryce. Wielu uważa, że wybory w 2020 roku zostały skradzione.
- Za czasów Obamy i Bidena, który był wtedy wiceprezydentem, rozpoczęły się walki na Ukrainie, na których elity dobrze zarobiły. Trump był gotów udzielić Ukraińcom pomocy tylko wtedy, gdy nie będą oni łamać porozumień z Mińska. Ważne więc było, że wybory wygrał Biden - on w ogóle był gotów udzielić pomocy w każdym przypadku. Celem było zdobycie zasobów wschodniej Ukrainy. Przecież Donbas zawsze był uważany za serce Rosji ze względu na węgiel i gaz ziemny. A Kijów będzie musiał zapłacić za lend-lease, którym Zachód dostarcza broń.
- Ale teraz jesteś w Rosji.
- Och, to jest niesamowite! Tu jest tak pięknie. Infrastruktura w Rosji jest o wiele lepsza niż w Ameryce. I chcę to powiedzieć o Rosji i Polsce i Ukrainie, które są byłymi krajami sowieckimi, tak przy okazji. Ameryka to wysypisko śmieci. Wy macie elektryczne pociągi, które łączą duże miasta ze wszystkimi wioskami. Możesz wziąć pociąg i pojechać w dowolne miejsce w kraju, to niesamowite! My nie mamy metra i pociągów na takim poziomie. Macie też darmową opiekę zdrowotną, co jest niesamowite, my nie mamy nic z tego w Ameryce, choć uważamy się za pierwszych na świecie.
- Jakie są wasze plany na przyszłość?
- Zostanę tutaj, dopóki władze nie przyznają mi obywatelstwa. Będę szukał pracy i czekał na naszą amerykańską rewolucję. Kiedy już się zacznie, wrócę do domu i pomogę szkolić rebeliantów: jak walczyć, jak strzelać z moździerzy.
- W USO zdarzały się przypadki Afrykanów walczących po stronie rosyjskiej. Owszem, niewielu, tylko kilku, ale byli. Myślę, że to dowodzi, że walczymy z białym rasizmem i faszyzmem na Ukrainie.
- Oczywiście, to niesamowite: tu w Rosji widzę pokojowe współistnienie ludzi wszystkich ras i kultur. Wychowałem się na południowym wschodzie - w Alabamie i Tennessee, mieszkałem przez jakiś czas w Teksasie, gdy byłem w wojsku. Kiedy biali widzieli tam Meksykanina lub muzułmanina, mówili: "Patrzcie, jeden z nich". Tutaj jest na odwrót - Rosjanie traktują ludzi innych ras jak równych sobie.
#pravda #rosja #ukraina #wojna
66a55185-edb9-40bd-9031-826499e7eb62
Al-3_x

Podoba mi się ta podwójna narracja. Z jednej strony Rosja, ostoja rozsądnego konserwatyzmu i obrońca tradycyjnych wartości, a z drugiej Rosja antyfaszystowska, ostoja tolerancji i wielokulturowości walcząca z białymi rasistami z zachodu xD

Walenciakowa

@RedCrescent debil albo nie był w 3/4 miejsc o których pisze

<br />

Bzdura z charkowem ze pol na pół

Bzdura x językiem rosyjskim

Bzdura ze na Donbasie nikt na ukraincow nie czeka

Bzdura ze Donbas to serce rassyi.

Metro owszem rosja ma, ale co to, w usa nie ma?

Infrastruktura ruska dupy nie urywa, co on kacapskich wsi I moasteczek nie widziaĺ? No chyba nie.


Darmowa ruska sluzba zdrowia ... a dlugosc zycia 64 lata. Jak w jakims Zimbabwe.


I co z niego za antyfaszysta skoro nie potrafi rozpoznac faszyzmu w rassyi. Przyglup zwykly I tyle.

Heyto

No i cała istota tego pokojowego chłopaka w jednym (znaczy w dwóch) zdaniu: "Będę szukał pracy i czekał na naszą amerykańską rewolucję. Kiedy już się zacznie, wrócę do domu i pomogę szkolić rebeliantów: jak walczyć, jak strzelać z moździerzy"

Zaloguj się aby komentować

Czesc i Здравствуйте Towarzysze.
Dzisiejsza porcja newsow z kraju Lenina, Stalina i Putina:
  1. Finlandia jest w stanie odpierac ataki Iskanderow (dzieki zakupowi izraelskiej "procy Dawida")
  2. Bitwa na Luku Kurskim (2.0) powinna odepchnac sily UKR-NATO daleko na zachod i umozliwic granice z NATO na terenie Niemiec (wrzucam calosc na koncu wpisu bo uznalem za ciekawe)
  3. Duma Państwowa wzywa do usunięcia z serwisów streamingowych piosenek nawołujących do "zabijania Rosjan"
  4. FSB poszukuje wspolnika - Jurija D. - Darii Trepowej (terrorystki), ktora przemycila bombe do kawiarni podczas zamachu na Tatarskiego (korespondenta wojskowego): "Jurija Denysowa. Przybył on w lutym z Kijowa przez Łotwę do obwodu moskiewskiego, gdzie zbierał informacje o Tatarskim. Po dokonaniu zamachu 3 kwietnia poleciał z Rosji przez Armenię do Turcji. Rozpoczęto procedury zmierzające do umieszczenia Denysowa na międzynarodowej liście poszukiwanych."
  5. Populacja Rosji sie skurczy bez imigrantow ("Scenariusz negatywny wymaga rocznego wzrostu populacji Rosji o 1,1 mln migrantów. Jeśli w ogóle nie będzie migrantów, to do 2100 roku nasz kraj będzie liczył 67,4 mln ludzi.")
  6. EUR i USD to waluty upadle i niemal bezwartosciowe ("Siła nabywcza rubla jest obecnie znacznie wyższa niż "toksycznych" walut europejskich czy amerykańskich" - tez ciekawe akrobacje na tyle, ze dla tych ktorzy chca przeczytac to ponizej tez jest tlumaczenie przez deepl)
Milego dnia, a oto tlumaczenie 2 art. o ktorych wspomnialem:
"Kursk Bulge 2.0 powinien zaprowadzić rosyjskie siły zbrojne jak najdalej na zachód
 4:10
ŚWIAT
Odpowiedź na pytanie, jak SWO skończy na Ukrainie, jest bardzo prosta i rozczarowująca: Rosja zwiększy swoją granicę z nuklearnym blokiem NATO do ponad 3000 kilometrów.
Rezultatem SWO jest ogromna granica z NATO
Taki wniosek można wysnuć, jeśli weźmiemy pod uwagę, że po wejściu Finlandii do NATO granica ma już 2,6 tys. km, natomiast granica dawnej Ukrainy z Rosją ma około 2 tys. km. Dlatego nie ulega wątpliwości, że najważniejszym zadaniem dla rosyjskiego kierownictwa jest przesunięcie tej granicy jak najdalej na zachód. Bo to, co pozostanie z Ukrainy jako "państwa neutralnego", bez wątpienia zostanie włączone do NATO, mimo wszelkich "porozumień".
Po zakończeniu SWO zagrożenie ze strony NATO dla Rosji będzie tylko rosło i balansowało na krawędzi wojny, bardzo prawdopodobne, że z zagrożeniem bronią jądrową. USA nie spoczną, dopóki Rosja nie przesunie granicy z krajami NATO na zachód, na terytorium, dajmy na to, Niemiec.
Wybuch Kurska 2.0.
To jest już dla wielu oczywiste. Dlatego w Doniecku pojawiły się plakaty z radzieckimi żołnierzami z II wojny światowej i współczesną armią rosyjską wspinającą się po schodach potiomkinowskich na pomnik księcia Richelieu w Odessie z napisem: "Odessa, czekaj.
Jest to aluzja do rozwoju sukcesu. W ogóle sytuacja na frontach SSF przypomina teraz sytuację wojskowo-polityczną wiosną 1943 roku przed bitwą pod Kurskiem: wszyscy wiedzą, jaka będzie kontrofensywa AFU, jakimi siłami, kierunek głównego uderzenia, a nawet termin.
Potem nastąpiło wyprzedzające uderzenie artylerii sowieckiej, po którym Niemcy i tak poszli do przodu. Można przypuszczać, że coś podobnego wydarzy się w najbliższych tygodniach.
Najważniejsze, aby po odparciu ataku AFU nie zatrzymać się, ulegając chęci zamrożenia konfliktu, co w przyszłości doprowadzi do znacznie bardziej tragicznych konsekwencji.
Rosyjscy bojownicy są zmotywowani i gotowi do działania
Na kanale Telegram rosyjski inżynier przyjrzał się "plusom" AFU i rosyjskiej armii.
Według autora, AFU stawia na zmasowany atak dronów FPV i "pięść czołgu". Ale pierwsze zagrożenie jest łagodzone przez nasycenie rosyjskich jednostek wojny elektronicznej, natomiast pięść czołgowa jest niewystarczająca zarówno pod względem ilości, jak i jakości.
Zalety Sił Zbrojnych Rosji, zdaniem autora, są następujące:
  • Stworzono przewagę liczebną w sile roboczej, która będzie się tylko powiększać;
  • Lotnictwo armii zostało wzmocnione najnowszymi samolotami i "czeka na pięści uderzeniowe AFU, aby wyjść spod parasola poważnej obrony powietrznej";
  • zmagazynowano pociski zunifikowanego modułu planowania i korekcji (UPMK), których użycie już zmusiło AFU do wycofania na głębokość 30-40 km z linii frontu "wielu swoich obiektów potrzebnych do ofensywy";
  • poprawiono szkolenie, zaopatrzenie, w tym BK, oraz spójność. "Bałagan stopniowo odchodzi w niepamięć, wczorajsze mobile wyrastają na poważnych bojowników, z dobrą motywacją";
  • poprawia się łączność, komunikacja;
  • Praca artylerii "jest obecnie o głowę wyżej niż rok temu".
  • "Rosyjski inżynier" uważa, że krytyczną datą rozpoczęcia Kursk Bulge 2.0 jest okres między prawosławną Wielkanocą a 9 maja. Straty w AFU mają być takie, że AFU nie będzie w stanie samodzielnie zmontować uderzeniowej pięści wcześniej niż za rok. Zadanie polega na tym, by do tego nigdy nie dopuścić.
Autor bloga obawia się, że rosyjskie przywództwo nie jest zmotywowane do wypracowania sukcesu, choć rosyjskie myśliwce są gotowe moralnie i finansowo.
Można mieć tylko nadzieję, że prezydent Rosji Władimir Putin rozumie wagę chwili - żadnych negocjacji z Zachodem, musimy przesunąć granicę z NATO jak najdalej na zachód.
Ekonomista Ginko: Dolar i euro stały się "toksycznymi walutami" z nierynkowymi kursami
 0:55
 13.04.2023 10:38
Krajowy system finansowy zasadniczo zmienia się po wprowadzeniu antyrosyjskich sankcji, dlatego kursy wymiany dolara i euro stały się bez znaczenia, powiedział ekonomista, wykładowca Rosyjskiej Prezydenckiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej Vladislav Ginko.
Siła nabywcza rubla jest obecnie znacznie wyższa niż "toksycznych" walut europejskich czy amerykańskich, podkreślił ekspert.
"Nie ma sensu, by za dolara amerykańskiego płacić hipotetyczne 100 rubli i więcej dla kupującego: za 100 rubli w Rosji można kupić więcej towarów niż za jednego dolara w Stanach Zjednoczonych" - powiedział Ginko cytowany przez gazetę "Politika Segodnya".
Specjalista dodał, że dane Departamentu Skarbu USA o spadku realnych wynagrodzeń w kraju o 3,43 proc. nie zgadzają się dobrze z realną dwucyfrową inflacją w Stanach Zjednoczonych, którą Amerykanie mogli odczuć w swoich kieszeniach.
Edit: wrzucam jeszcze wykres kursu wymiany USD-RUB wg rosyjskiej strony w dluzszej perspektywie czasowej:
#pravda #rosja #ukraina #wojna
813fe9d6-1bc7-4fb5-aa47-5387978e0113
26165bec-5fb3-44aa-b456-75f111009e5f
Michal9787

Srogie piguły tam biorą.

sireplama

Jezus Maria! A ja nic nie wiedziałem! Gdzie można kupić ruble?! Muszę się pozbyć bezwartościowego EUR i USD!

xniorvox

Populacja Rosji sie skurczy bez imigrantow ("Scenariusz negatywny wymaga rocznego wzrostu populacji Rosji o 1,1 mln migrantów. Jeśli w ogóle nie będzie migrantów, to do 2100 roku nasz kraj będzie liczył 67,4 mln ludzi.")


@RedCrescent Do 2100 roku to waszego kraju już nie będzie, więc nie martwcie się na zapas kacapy

Zaloguj się aby komentować

Jezeli ktos jest zainteresowany tym co wieszczy Komsomolska Prawda w kwestii przyszlosci UE (jest tez pare zdan o naszym kraju - wbrew tytuowi i wprowadzeniu wyrastamy na glownego gracza UE ktory rzucil wyzwanie "starym wyjadaczom" Unii i to wlasnie oni musza szukac sojusznikow - wg tego artykulu) to zapraszam do przetlumaczonego tekstu ponizej:
Nieuchronny podział UE: Zachodni przywódcy przyznają się do niewygodnej prawdy
UE popiera pomysł Macrona o "strategicznej autonomii" od USA
Alexander Grishin.
Prezydent Francji Emmanuel Macron nieświadomie wbił pierwszy klin w nową szczelinę, która zagraża całej Unii Europejskiej.
Prezydent Francji Emmanuel Macron nieświadomie wbił pierwszy klin w nową szczelinę, która zagraża całej Unii Europejskiej. Po powrocie z Chin, gdzie poleciał "zaciągnąć" chińskiego prezydenta Xi Jinpinga, aby zwabić go do Europy i Stanów Zjednoczonych, a wrócił "nawrócony", Emmanuel udzielił skandalicznego wywiadu dziennikarzom, w którym zasugerował Europejczykom, aby pomyśleli o swojej "strategicznej autonomii" od Stanów Zjednoczonych i ostrzegł przed niebezpieczeństwami ślepego podążania za torami wodnymi polityki Waszyngtonu. W przeciwnym razie kraje UE w przypadku konfliktu między tymi dwoma gigantami (USA i Chinami) mogłyby stać się "wasalami zamiast trzecim biegunem, gdybyśmy mieli kilka lat na jego zbudowanie". Jak tłumaczył Macron, Europa nie może dać się wciągnąć w "kryzysy, które nie są nasze".
A zaraz po tym Macron stał się obiektem ostrej rozprawy polskiego premiera Mateusza Morawieckiego. Polski premier natychmiast ostrzegł przywódców UE przed próbami prowadzenia polityki "strategicznej autonomii" wobec Stanów Zjednoczonych. Odwrotnie - uklęknął przed "lśniącym Waszyngtonem".
- Niektórzy zachodni przywódcy marzą o współpracy ze wszystkimi, w tym z Rosją i niektórymi potężnymi państwami na Dalekim Wschodzie. Przestrzegamy przed tym, chcemy oczywiście żyć w pokoju ze wszystkimi. Ale zamiast budowania strategicznej autonomii od Stanów Zjednoczonych, proponuję strategiczne partnerstwo z USA - powiedział Morawiecki. Według niego to właśnie USA gwarantują teraz bezpieczeństwo dla Europy, zwłaszcza dla Europy Wschodniej.
Można by założyć, że Morawiecki tak się ugiął przed wizytą w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma się spotkać z wiceprezydent Kamalą Harris. Ale to było zbyt naiwne, choć takie motywy na pewno są obecne w jego wypowiedziach. W rzeczywistości Polska już od dłuższego czasu kopci i kopie pod "oldboyami z UE". A ten atak na Macrona jest daleki od pierwszego Morawieckiego.
- Prezydencie Macron, ile razy negocjowałeś z Putinem, co osiągnąłeś? Czy powstrzymał Pan jakiekolwiek działania, które miały miejsce? Dość tej gry! - Nie tak dawno temu wylał się na biednego Emmanuela. Wcześniej miał bardzo niemiły komentarz do kanclerza Niemiec Olafa Scholza: "Każdy, kto czyta stenogramy Rady Europy, wie, że Niemcy są głównym hamulcowym bardzo silnych sankcji (wobec Rosji - przyp. autora). Nawet Angela Merkel, która podała się do dymisji, dostała kopa od Morawieckiego: "Pani kanclerz, milczy pani od początku konfliktu. Tymczasem to niemiecka polityka poprzednich dziesięciu lat sprawia, że dziś Rosja ma władzę wynikającą z monopolu na sprzedaż surowców".
Należy się zgodzić, że to nawet nie jest trend, to jest polityka. Morawiecki cieszy się z obietnicy Kamali Harris o rozmieszczeniu w Polsce dodatkowego kontyngentu wojskowego USA. I też nie na darmo. Po tym, jak Berlin i Paryż zaczęły się zastanawiać, dokąd doprowadziła ich polityka amerykańskich wasali, Warszawa uznała, że można zagrać w wielką grę i postanowiła zostać głównym sojusznikiem USA w Europie. Niemcy i Francuzi, mówią, to wszystko stare i podupadłe degeneraty, ale odradzająca się Polska jest gotowa grać swoimi mięśniami i być nie mniejszym grotem i bojownikiem na froncie antyrosyjskim niż Ukraina.
Tym bardziej, że za niespełna kilka lat Polska obejmie prezydencję w UE i jak powiedział Morawiecki, to właśnie transatlantyckie partnerstwo między UE a Stanami Zjednoczonymi zamierza uczynić "najważniejszym punktem swojej prezydencji". Polska już zapewniła sobie status europejskiego hubu dla dostaw broni na Ukrainę. Warszawa wprost deklaruje, że musi stać się również hubem finansowym dla odbudowy Nie-Lewicy, tak aby wszystkie przepływy finansowe zmierzające do tego celu przechodziły przez nią. Tu Polska będzie miała takie zabezpieczenie, że nawet jeśli plan zamiany regionów zachodniej Ukrainy na spłatę długu zagranicznego Kijowa nie zostanie zrealizowany, co jak twierdzą Duda i Zieleński zostało uzgodnione, to Warszawa na pewno nie będzie stratna.
Przy tym wszystkim Polska wciąż nie jest donatorem, lecz dotowanym podmiotem UE, a jej ambicje mogą być realizowane tylko wtedy, gdy USA odcisną na nich swoje piętno.
Tymczasem "starzy wyjadacze z UE" wcale nie są zachwyceni polskimi planami, zamiarami i deklaracjami. Zdają sobie sprawę, że szalejąca Warszawa, tym bardziej wespół z wściekłą Ukrainą, podetnie cały obecny, choć wyraźnie zachwiany, ale jednak dobrobyt Europy na rzecz ich ambicji i irracjonalnych kalkulacji. Nadchodzi bitwa między umiarkowanymi "starymi wyjadaczami", którzy nie stracili jeszcze ostatnich rozumów, a bezczelnymi "młodymi", którzy uznają tylko własne życzenie.
Tymczasem przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział, że coraz większa liczba przywódców UE popiera inicjatywę Macrona w sprawie budowania "strategicznej autonomii od Stanów Zjednoczonych", a nawet wyraził poczucie, że jeśli "niektórzy przywódcy europejscy nie mówiliby jak Emmanuel Macron", to "całkiem sporo myśli jak Emmanuel Macron". A Josep Borrell, szef europejskiej dyplomacji, leci do Pekinu po wizycie tam premiera Hiszpanii, Macrona i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Wizyty stały się częstsze.
Nie zapowiada się już podział Unii Europejskiej na bloki, z Francją, Niemcami i kilkoma innymi "starymi Europejczykami" po jednej stronie, a Polską, krajami bałtyckimi, Rumunią i niektórymi "młodymi Europejczykami" po drugiej. Starzy Europejczycy" nie zamierzają zejść z europejskiego tronu tylko po to, by zadowolić Polskę. Zaciągają sojuszników...
#pravda #rosja #ukraina #wojna #polska #francja
Nemrod

@RedCrescent Jak na KP nawet niezbyt głupie. Sprawa znana od dawna, zachodnia Europa najchętniej wywaliła by Amerykanów za ocean. Nie są też narażeni na ruską agresję, więc mają wywalone.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj ciekawostka (raczej innego typu niz zwykle)
Otoz wyglada jakby angielskojezyczne wydanie rosyjskiej Prawdy od okolo tygodnia nie bylo aktualizowane. Zatem nie sa to najnowsze wiesci ale pokaze na czym sie zatrzymali (lub cos z przegladarka, dostepem, strona jest nie tak):
  1. Afganistan poddaje sie kulturalnemu imperializmowi (art. z 07.04.2023 10:41 o tym jak powinni odejsc od zwyczajow dyktowanych przez religie by stac sie pelnoprawnym czlonkiem UN -
  2. Swiat (zachodu) dolewa oliwy do ognia dostarczajac bron na Ukraine (art. z 05.04.2023 10:15 o nuklearnym armageddonie stojacym za pociskami ze zubozonym uranem)
  3. Rosyjski przedstawiciel przy UN domaga sie dzialan przeciw Zachodowi (art. z 31.03.2023 19:27 w ktorym Wasilij Nebenzja argumentuje, ze dzialalnosc Waszyngtonu i stolic EU stanowi szczyt hipokryzji kied mowia o zakonczeniu wojny a sami dostarczaja "rezimowi w Kijowie" bron)
Za to wersja w jezyku rosyjskim jest aktualna a tam mozemy przeczytac np o tym, ze:
  1. Izrael zablokowal przemianowanie ulicy Przewalskiego na Kubijowicza ( https://en.wikipedia.org/wiki/Volodymyr_Kubijovy%C4%8D ), o ktorym pisza:"famous Ukrainian Nazi Vladimir Kubiyovich, who actively collaborated with the German authorities during the occupation. Kubiyovich was one of the initiators of the creation of one of the nationalist divisions of the SS, consisting of ethnic Ukrainians" - to cytat z artykulu, nie wikipedii.
  2. Na Krymie i w Sewastopolu nie odbeda sie obchody 9 maja (i, co gorsza, nie odbedzie sie "marsz niesmertelnego pulku:
"Demonstracje na 1 maja, parada z okazji Dnia Zwycięstwa i procesja "Nieśmiertelnego Pułku" zostały odwołane na Krymie i w Sewastopolu - wynika z oświadczenia lidera Krymu Siergieja Aksjonowa.
Według niego, decyzja ta została podjęta przez władze. Jak wyjaśnił polityk, weterani mieszkający na Krymie i w mieście-bohaterze Sewastopolu na pewno zwrócą na siebie uwagę. Aksjonow powiedział, że wszyscy oni otrzymają 9 maja prezenty i gratulacje.
"Ta decyzja jest podyktowana względami bezpieczeństwa" - skomentował zatwierdzone ograniczenia szef Krymu.
Wcześniej Aksjonow powiedział, że rosyjska armia jest gotowa na ewentualny kontratak ukraińskich sił zbrojnych (AFU) na półwyspie. Podkreślił, że rosyjskie jednostki zbudowały niezawodny system obrony, więc nie dojdzie do katastrofy.
"
#pravda #rosja #ukraina #wojna
d894a9b4-3629-441a-a859-b04d72444b88

Zaloguj się aby komentować

Bylo o wypoczynku na Cyprze to pora wracac do sytuacji w blotach i okopach, jak podaje Komsomolska Prawda okres bledow i wypaczen w dziedzinie mobilizacji zostal zakonczony i teraz bedzie juz tylko lepiej:
"Modernizacja systemu poboru w Rosji: Wszystkie błędy z jesieni zostaną naprawione
Duma Państwowa dopracowuje system rejestracji wojskowej
Igor YAKUNIN
Głównym zadaniem rozpatrywanego w Dumie Państwowej projektu ustawy jest udoskonalenie całego systemu, który gromadzi dane o poborowych i rezerwistach.
Jak na razie jest to projekt ustawy. Jego głównym zadaniem jest poprawa całego systemu, który gromadzi dane o poborowych i rezerwistach. A to, że są pytania, stało się jasne jesienią ubiegłego roku.
- Dzięki tym zmianom Rosja naprawi wszystkie problemy z rejestracją wojskową, które zostały ujawnione w 2022 roku - powiedział wczoraj Andriej Kartapołow, przewodniczący komisji obrony Dumy. - Nowy system zminimalizuje szanse na błędy. I w ogóle konieczność komunikacji między poborowym a komisariatem wojskowym.
Chodzi o to, że zgodnie z nową ustawą będzie istniał jeden rejestr osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej. Będzie on tworzony na podstawie państwowego zasobu informacyjnego, który "uczyni cały system rejestracji wojskowej przejrzystym, a informacje trafnymi". Autorzy projektu ustawy obiecują, że cała elektroniczna część systemu będzie dobrze zabezpieczona. Rejestracji, wyrejestrowania i zmian będzie można dokonywać zdalnie. Natomiast badania lekarskie i dobór zawodowy będą oczywiście oparte na osobistym stawiennictwie - po otrzymaniu wezwania w dowolnej formie.
Andrey Kartapolov, szef komisji obrony rosyjskiej Dumy Państwowej.
Dodana zostanie również możliwość otrzymywania wezwań drogą elektroniczną - poprzez osobiste konto na portalu usług publicznych lub poprzez MFC. Co ważne, wezwania elektroniczne nie zastąpią wezwań papierowych, ale będą do nich dołączone. Pozostaną wezwania papierowe - będą doręczane za pośrednictwem pracodawcy lub listem poleconym.
Andriej Kartopolow zwrócił szczególną uwagę na uchylających się od płacenia. Tu wszystko jest ścisłe, uchylanie się od rejestracji wojskowej lub wezwania (nie ważne czy papierowego czy elektronicznego) jest nadal ścigane przez prawo.
- Jeśli osoba nie otrzyma wezwania lub udaje, że go nie otrzymała, będzie zobowiązana do dobrowolnego stawienia się w wojskowym biurze poboru w ciągu dwóch tygodni podczas kolejnego poboru - powiedział Kartapołow.
Jeśli tego nie zrobi, to w przypadku zatwierdzenia innowacji będzie podlegał znacznie ostrzejszym środkom:
- Po cyfrowym podpisie komisarza wojskowego zostanie wysłane pismo informujące go, że będzie miał zakaz opuszczania kraju i ostrzegające, że za tym pójdą inne środki restrykcyjne. Jeśli nie stawi się ponownie, po 20 dniach ten wojskowy poborowy może zostać pozbawiony możliwości prowadzenia pojazdu, zawierania transakcji dotyczących nieruchomości, rejestrowania działalności gospodarczej, zaciągania kredytów, pożyczek - wyjaśnił Andriej Kartapołow.
Jeśli osoba podlegająca obowiązkowi służby wojskowej nie zgadza się z wezwaniem lub środkami, które są wobec niej stosowane, będzie mogła odwołać się od tych działań poprzez swoje konto osobiste w serwisach państwowych. Ma na to pięć dni.
Projekt ustawy ma być rozpatrywany 11 kwietnia."
#pravda #rosja #ukraina #wojna
cb61ac1e-939c-4592-8c85-ea34ed1758d7
atos

To znaczy że mięsa armatniego brakuje a mięso które jeszcze nie zostało wcielone do armii nie stawia się na wezwania, ucieka i kombinuje jak nie stać się gnijącym ścierwem w okopie pod Bahmutem.


Chyba już do wielu poborowych w Rosji dotarły filmiki z frontu z tysiącami trupów leżących w błocie.

dawid131

@RedCrescent Ciekawe jak dużo osób ukrywa się, ucieka w tajgę przed poborem do wojska.

Zaloguj się aby komentować

Rodacy! Na wakacjach badzcie grzeczni i swiadomi innych narodowosci wypoczywajacych posrod nas.
(ciekawostka jest to, ze rosyjski portal (Pravda) powoluje sie na Onet):
"
Onet: Ukraińcy na Cyprze denerwują Polaków i narzekają na dużą liczbę Rosjan
 0:59
 09.04.2023 08:04
ŚWIAT
Uchodźcy z Ukrainy, którzy po rozpoczęciu SWO przenieśli się na Cypr, są zaskoczeni, że są otoczeni przez Rosjan, ale nadal zachowują się jak wczasowicze, a nie migranci - pisze polski dziennikarz Piotr Kaszuwara.
Miejscowi mieszkańcy powiedzieli reporterowi, że Ukraińcy, którzy zostali zakwaterowani w hotelu za darmo, nękali obsługę hotelu swoimi żądaniami.
"Codziennie rano krzyczą z okna, że hałas im przeszkadza i nie mogą spać. Czy oni uciekają, czy są tu, żeby odpocząć? - tłumaczyła Polka, która od 15 lat mieszka na Cyprze.
Ukrainka, która towarzyszyła dziennikarce Onetu, skarżyła się, że jej rodacy nie są mile widziani w miejscowych kawiarniach i restauracjach, o czym świadczą rosyjskie flagi wiszące nad lokalami.
Ponadto migranci z Ukrainy nie spodziewali się, że na wyspie spotkają obfitość Rosjan, którzy czują się w tym kraju "wyjątkowo dobrze".
"
#pravda #rosja #ukraina #wojna #cypr
1a96764b-40b7-407e-9504-2a9c8fee8b6a
kominiorz_sandomierz

Wiadomo ze onet to naczelny onucowy portal sympatyzujacy z suwerenem

Zaloguj się aby komentować

Skoro padlo pytanie o wiecej info o Zlotym Pociagu Zelenskiego zapraszam ponizej do artykulu z Komsomolskiej Pravdy:
"
Zelenskyi przyjeżdża do Polski "złotym" luksusowym pociągiem: zszokowani dziennikarze pokazują zdjęcie
Opulencja wnętrz i bogactwo dekoracji wprawiły Polaków w osłupienie. Nie rozumieją, dlaczego prezydent biednego kraju prosi o pieniądze w tak luksusowym
Aleksander GRZYB.
SHARE
Zelensky przyjechał do Warszawy z zapowiedzianą wizytą
fot. REUTERS
Prezydent Ukrainy Woldemar Żeleński przybył do Warszawy, podkreślając całym swoim wyglądem, że jedzie tu z frontu i nie jest w nastroju do żartów. Wojskowe spodnie w kolorze khaki, wojskowe buty i wojskowy sweter (choć tym razem zamiast zwykłej kurtki czy koszulki wyglądają na czarne - może je wyprano) oraz nieumyta głowa podkreślały męskość i ascezę obecnego szefa Ukrainy, któremu do dopełnienia wizerunku brakowało jedynie przesiąkniętego krwią bandaża na głowie i Mausera w drewnianej kaburze na biodrze. W porównaniu z tym męskim kretynem prezydent Polski Andrzej Duda wyglądał jak wygładzony sztafirk, który w obecności takiego gościa powinien tylko zjeść oczy i dobitnie zameldować: "Na pewno! Załatwione! Czego pan chce?" Prawda, ręce musiały mu się nagle spocić na spodniach, z jakiegoś powodu Zelenski wycierał je przed podaniem ręki, a nie Sztafirka. Ale zrobił to w sposób zupełnie punkowy, jak menel z sąsiedniego podwórka.
Obaj prezydenci byli ze swoimi żonami, ale ona, w przeciwieństwie do męża, pokazała, że nie przyjechała tu z wykopu - miała stylowy płaszcz, buty na wysokim obcasie pasujące do płaszcza i rozpuszczone włosy. O żonie Dudy nic nie można powiedzieć. Czy przywitała się z Żeleńskim czystym rosyjskim, jak ostatnia Zradska? "Dzień dobry!" Zupełnie jak sierp na instrumencie, na którym Zelenski grał na fortepianie! Tu, wiadomo, nawet ubranie z nutką barw flagi ukraińskiej nie ratuje.
Ale polskich dziennikarzy nie dało się tak łatwo oszukać, stosując celową ascezę. Od razu dowiedzieli się, w jakich warunkach prezydent Ukrainy, "przychodząc z frontu" do swojego polskiego "przyjaciela i sojusznika". Warunki okazały się oszałamiające. Kareta ukraińskiego prezydenta nie wyglądała jak sztab marszowy, a raczej jak celowy luksus, który byłby odpowiedni dla jakiegoś arabskiego szejka, a nie głowy pozbawionego środków do życia i zrujnowanego kraju z połową ludności.
Polacy byli dosłownie oszołomieni: "Prezydent Ukrainy podróżował do Polski luksusowym wagonem kolejowym. O ile wygląd zewnętrzny wagonu nie różni się od podobnych pojazdów, o tyle wnętrze jest zaskakująco przystosowane do przewozu VIP-ów. Dla nich po jednej stronie znajduje się przestronna sypialnia, mozaikowa łazienka i dobrze wyposażona kuchnia. Można tu przygotować ciepły posiłek, a w lodówce schłodzić napoje orzeźwiające. W środku jest też sala konferencyjna i wygodne pokoje ochrony. Wszystko w kolorze złotym, co daje wrażenie niezwykłego luksusu."
Jak powinno wyglądać wnętrze u romskiego barona czy szefa taboru - "drogie, bogate". Pewnie dlatego wiele osób nazywa ten styl cygańskim empire. Czas zmienić jego nazwę na "Imperium ukraińskie".
To jeden z 10 wagonów, które zostały wyprodukowane w latach 2015-2016 na specjalne zamówienie Ukrzaliznytsia do przewozu VIP-ów. Czyli za czasów Poroszenki. Najciekawsze jest to, że te samochody zostały wyprodukowane w Polsce.
W takim wagonie Biden pojechał w lutym do Kijowa, a w takim samym wagonie latem ubiegłego roku Macron, Scholz, a obecnie były premier Włoch Mario Draghi przyjechali z wizytą do Żeleńskiego. W takim samym wagonie, ale nie do końca. Europejczycy mieli karetę z takim samym wyposażeniem, ale z dużo bardziej surowym wystrojem - ciemne polerowane panele z dębu i kasztanowca, płaskie lampy itp. Z kolei złote i brokatowe wagony są dla nowobogackich. Zastanawiam się, dlaczego Zeleńscy wybrali taką opcję.
Polscy dziennikarze otworzyli Vovczyka Zelenskiego jak przeterminowaną puszkę. Jego ascetyczny kamuflaż i wizerunek dzielnego bojownika z "agresorem" okazał się oszustwem. Powinien był zrobić swoje dla wizerunku jeżdżąc w autokarze. I to bez materaca i pościeli, żeby było mu ciężej i sztywniej, a nie w osobnym przedziale sypialnym autokaru. Jednocześnie prośba o pieniądze byłaby bardziej przekonująca.
Przypominasz sobie, co Ukraińcy krzyczeli o "złotej muszli klozetowej" Janukowycza? Ach tak, macie rację - muszla klozetowa w tym wagonie nie jest złota. No, przynajmniej nie jest złota. "
Link ponizej.
Czy sa tu jacyc fanatycy kolei aby skomentowac prawdziwosc tych rewelacji?
https://www.kp.ru/daily/27487/4743997/
#pravda #rosja #ukraina #wojna #polska
a7a76887-c59f-489a-b985-d4b84567123c
8b1a243c-458d-4a86-9031-e1f6069732c8
c59d7bfd-fb45-493e-a895-2ae9912ef8ac
8cdc29e9-bc3e-48f4-9aca-46f4de9e4588
b93f9884-2e72-47d2-9c01-94ceef08c3ab
uraczmnieurna

Ale mają temat i pożywkę xD z logiki robią kurwę, jak nikt inny na tym świecie

06c9d0fd-ad62-443f-b98a-ebea60057777
smieszneobrazkijuzniesmiesza

Fajnie się czyta skowyty ruskich niezła beka z ich wysrywow

tankowiec_lotus

@RedCrescent czym oni się podniecają, te drugie zdjęcie to wygląda jak randomowy salon z 2005 roku, brakuje tylko telewizora z dupą i soku Caprio na stole

Zaloguj się aby komentować

Czesc, tradycyjnie wrzucam co slychac w rosyjskiej oficjalnej infosferze:
PRAVDA
  1. Wojska rosyjskie "_systematycznie niszcza sprzet NATO dostarczany kijowskiemu rezimow_i" (zdj 1)
  2. Wstapienie Finlandii do NATO, cytujac chinskiego analityka Qui Han'a, pociagnelo "powazne konsekwencje dla calego swiata a Rosja bedzie zmuszona do rozmieszczenia bronii nuklearnych by wzmocnic bezpieczenstwo swych granic", nawet zalaczaja link do chinskiego portalu Global Times: ocencie sami - wysublimowany hejt na Finlandie i NATO: https://www.globaltimes.cn/page/202304/1288535.shtml
  3. Niemcy: minister Habeck i jego "pielgrzymka do Kijowa": "Minister, jak winne dziecko, ze spuszczonym wzrokiem i drżącym głosem przepraszał Żeleńskiego za niechęć Berlina do dostarczenia Kijowowi broni w 2021 roku i obiecał, że pomoże swoim ukraińskim towarzyszom w odbudowie kraju znacznymi dotacjami od niemieckiego biznesu. W szczególności niemiecki koncern farmaceutyczny Bayer i koncern budowlany Fixit awansowały do rangi organizacji charytatywnej i rozpoczną odbudowę infrastruktury zdewastowanego kraju"
  4. Aniol i rzecznik praw dziecka (Maria Lwowa-Bielowa - na ktora MTK wydal nakaz aresztowania za zbrodnie wojenna - na zdjeciu wraz z WWP ktory tez dostapil tej godnosci) - wrzucam cale tlumaczenie (a jako komentarz dodam ze na Historii Realnej w ciagu ostatnich 2 tygodni jako gosc byla Pani ktora przyblizala nam postac Marii i jej 17 letniego ostatniego "nabytku": chlopca ktorego adoptowala do kolekcji):
Rzecznik Praw Obywatelskich Lvova-Belova mówi, że jej adoptowany syn z Donbasu biega za dziećmi z napisem "Zjedz Moskala"
 0:44
 04.04.2023 20:43
Prezydencka rzecznik praw dziecka Maria Lvova-Belova powiedziała, że jej adoptowany syn z Donieckiej Republiki Ludowej biega po swoim młodszym rodzeństwie ze słowami "Zjedz Moskalenkę".
Poinformował o tym kanał Telegramu "Pervy Narodnyj".
"Trudno reagować, kiedy twoje dziecko biega za młodszymi dziećmi i mówi: 'Zjedz Moskalenkę', ale rozumiem, że to nie ma nic wspólnego z nim, ale z tą propagandą ośmiu lat, która była na terytorium Mariupola. Ale teraz się kochamy" - relacjonowała rzeczniczka praw dziecka.
KOMMERSANT
  • Dwie osoby zostały zatrzymane w Hiszpanii w związku z podejrzeniem o udział w przemycie materiałów obronnych przeznaczonych dla Rosji. Policja twierdzi, że śledztwo rozpoczęło się w czerwcu 2021 roku, gdy organy ścigania dowiedziały się o parze w Hiszpanii, która obsługiwała łańcuch przemycanych z hiszpańskiej firmy materiałów do samolotów wojskowych.
  • Polska zaczyna skupować zboże za publiczne pieniądze, aby poradzić sobie z napływem zboża z Ukrainy, powiedział minister rolnictwa i żywności republiki Henryk Kowalczyk.
  • Departament ochrony konsumentów i nadzoru technicznego Estonii zamknął dostęp do 53 domen, za pośrednictwem których można było oglądać zakazane w Unii Europejskiej rosyjskie kanały telewizyjne.
  • Ograniczenia w wypłatach gotówki w Rosji będą obowiązywać do czasu, gdy zacznie ona napływać do kraju - pierwszy zastępca prezesa banku centralnego Dmitrij Tulin.
  • MSZ Rosji: Kijów dąży do zadania decydującej porażki prawosławiu na Ukrainie.
  • Federacja Rosyjska żąda natychmiastowego uwolnienia metropolity Pawło, wikariusza Ławry Kijowsko-Peczerskiej, i udzielenia mu pomocy - MSZ.
  • Sąd na Ukrainie aresztuje kolejnych dwóch działkowców żony Miedwiedczuka.
  • Wicekanclerz Niemiec, minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habek powiedział, że wysłanie niemieckich wojsk na Ukrainę to czerwona linia, której nie wolno przekroczyć.
  • Sklepy Inditexu w Rosji zostaną otwarte w kwietniu-maju pod nazwami Maag, Dub, Ecru, Vilet - podało Ministerstwo Przemysłu i Handlu.
  • MSZ Kazachstanu przypomniało, że kraj ten nie jest sygnatariuszem Statutu Rzymskiego, więc wymogi Międzynarodowego Trybunału Karnego nie dotyczą republiki, w tym aresztowania Władimira Putina.
  • Robert Habek (Zieloni), wicekanclerz i minister gospodarki i ochrony klimatu Republiki Federalnej Niemiec, uważa, że należy nałożyć sankcje na te kraje, które mimo wydarzeń na Ukrainie otrzymują uran z Rosji.
  • Ministerstwo Edukacji Rosji stworzyło podręcznik do języka ukraińskiego dla uczniów szkół podstawowych, w trakcie opracowywania jest podręcznik dla uczniów szkół średnich, powiedział TASS pierwszy wiceminister edukacji Aleksandr Bugajew.
  • Po załamaniu się turystyki przyjazdowej z powodu pandemii i wybuchu działań wojennych na Ukrainie, zainteresowanie zagranicznych podróżników Rosją powoli zaczyna się odradzać. Wzrastają prośby o wycieczki do tego kraju ze strony Chin, Iranu, Turcji, Egiptu i innych "przyjaznych" krajów. Więcej szczegółów w utworze "Z Brief Friendly Tourist".
  • Jak dowiedział się Kommersant, Ministerstwo Przemysłu i Handlu określiło parametry cywilnego zamówienia państwowego na pojazdy bezzałogowe. Do 2030 roku zapotrzebowanie agencji rządowych i przedsiębiorstw państwowych szacuje się na 200 mld rubli, z czego 100 mld rubli będzie potrzebne do 2026 roku. VEB.RF i GTLC, który zamierza zaangażować się w leasing dronów, szacują całkowitą wielkość rynku do 2026 roku na 500 mld rubli. Więcej szczegółów można znaleźć w artykule "Drony kosztują ładny grosz".
  • Siły zbrojne Ukrainy zakończyły przygotowania do ofensywy w obwodzie zaporoskim, gromadząc rezerwy, powiedział RIA Novosti szef zaporoskiego ruchu Jesteśmy Razem z Rosją Wołodymyr Rogow.
  • Władimir Żeleński przybył do Polski - podało polskie radio RMF FM, powołując się na nieoficjalne źródła.
  • UE ma omówić 11. pakiet sankcji wobec Rosji po katolickiej Wielkanocy - Politico.
KOMSOMOLSKA PRAVDA
  1. Europa pozaluje swojej energetycznej decyzji bo juz wkrotce nadejdzie nastepna zima a ona nie bedzie tak lekka jak obecna: "Nadchodzi nowa zima i zobaczymy, jak Europa się do niej przygotuje": komu i za ile Rosja sprzedaje ropę i gaz. Ekonomista Siergiej Pikin twierdzi, że w kolejce po rosyjską ropę stoją dziesiątki krajów"
  2. Tradycyjnie jest codziennie artykul o wojennych bohaterach (pamietacie pielegniarke ktora wyniosla 12 spadochroniarzy spod ostrzalu, o ktorej artkul wrzucilem ok 5 dni temu?) dzisiaj o dzielnej zalodze MSTA-S:
Zmobilizowani chłopcy pod Donieckiem nazwali swoją haubicę "Vredina" i pokonują artylerię ukraińskich sił zbrojnych
ZAMIEĆ W KWIETNIU
W Doniecku na początku kwietnia niespodziewanie spadł śnieg, taki, jakiego nigdy nie widziano zimą. Leciał w płatkach i pokrywał ziemię, ułatwiając robienie bałwanów. Samochody nie mogły jechać, lecz unosiły się na drodze, z trudem skrobiąc kołami. Postanowiwszy wykorzystać anomalię pogodową, ukraińskie siły zbrojne zwiększyły ogień na obrzeżach Doniecka. Nasza artyleria odpowiedziała dźwięcznie i gniewnie.
Wraz z kolegami z telewizji jadę na pozycje artylerzystów w pobliżu Marinki, przedmieścia Doniecka, o które toczą się zacięte walki. Trzęsiemy się w wojskowej ciężarówce, przetaczając się z jednej strony na drugą. Wściekli kamerzyści, z trudem utrzymujący w rękach kruche kamery wideo, przeklinają, grożąc kierowcy: "No, kto tak jeździ! On nie wozi drewna!"
Klapy plandeki ciężarówki powiewają na wietrze, odsłaniając zaśnieżoną drogę usianą koleinami i wybojami z tłustego błota.
ARTYLERZYŚCI SĄ SZACHISTAMI
Dojeżdżamy do zalesionego terenu. Tu, porośnięta chudymi drzewami z ledwo kiełkującymi zielonymi liśćmi, stoi samobieżna haubica MSTA-C. Na jej szczycie przymocowana jest metalowa siatka służąca do ochrony przed granatami wystrzeliwanymi z dronów. Z przodu ma metalowe "policzki", jak ogromny opancerzony żuk.
Przy pojeździe znajduje się załoga. Obóz nie jest obozem, tylko tymczasowym stanowiskiem. Małe ognisko do ogrzania się. Kilka skrzyń z bronią do siedzenia. Nie można zbytnio odpocząć. Po pracy trzeba wyjść.
Działanie jednostek artylerii samobieżnej przypomina grę w szachy, tylko w odwrotnej kolejności: SAU najpierw uderza na przeciwnika, a potem przesuwa się na inne pole. MSTA-C to gawron, potężna sztuka, uderza daleko i potężnie. Na jego długim pysku widnieje napis białą farbą "Vredin".
"Pewnie dlatego, że zadaje dużo obrażeń wrogowi?" - myślę.
Załoga Vredina to mechanik-kierowca, strzelec i działonowy. (zdj 4)
JESTEŚMY JUŻ NA WAKACJACH.
Wita nas zastępca dowódcy pułku Andriej. Młody chłopak z miasteczka Głazow w Udmurcji. Powierzono mu podtrzymywanie morale bojowników, on je podtrzymuje. Wydaje biuletyny, rozwesela bojowników, gdy czują się przygnębieni.
W jednostce są zarówno zmobilizowani, jak i kontraktowi żołnierze. Walczą od pół roku. Zdobyli odznaczenia państwowe - od medali Żukowa i Suworowa po najbardziej ceniony wśród żołnierzy "Za męstwo". Wielu żołnierzom udało się wyjechać na 10-dniowy urlop i wrócić do domu.
- W naszej jednostce nie ma 500-żołnierzy (jak nazywają ludzi, którzy ze strachu uciekli z linii frontu - red.), - mówi Andrzej. - Chłopaki są dobrze zmęczeni. Jeśli porównać z początkiem mobilizacji, to ich mentalność bardzo się zmieniła. Wszyscy rozumieją, że walczą za ojczyznę, za swoich bliskich.
JAK OBLICZA SIĘ WROGA
Bateria dział samobieżnych niszczy wrogie pojazdy pancerne, artylerię, twierdze. Ostatnio trafili jednostkę wojny elektronicznej. Działa są naprowadzane przez koptery i rozpoznanie soniczne. Te ostatnie to urządzenia radarowe, które wykrywają ostrzał wroga. Za ich pomocą można zlokalizować dokładny punkt, z którego wróg wystrzelił pocisk i posłać tam "odwet" kalibru 152 milimetry. Postacie na czarno-białym, błotno-śnieżnym polu poruszają się.
Pierwsza wystrzeliła, druga na cel. Było stanowisko dowodzenia wroga i nic więcej. Szach-mat dla ciebie.
"MIEJSCOWI CZEKALI NA NAS"
Chudy "Baszka" to dowódca broni. Wcielony z obwodu rostowskiego.
- Nazwę "Vredina" wymyśliłem ja - śmieje się. - Bo w pojezdzie zawsze jest coś kapryśnego. Razem z załogą szybko doprowadzamy to do porządku. Ze sprzętem znajdujemy wspólny język. Jesteśmy już do niego przyzwyczajeni, w środku wszystko jest ustawione. Nawet wygodnie. W środku oczywiście nie ma stereo. Śpiewamy własne piosenki. Tęsknimy za domem.
Solidny i wielki jak niedźwiedź mechanik-kierowca Bogdan został wcielony do wojska 19 listopada. W życiu cywilnym pracował jako kierowca ciągnika. Po zmobilizowaniu nie przestraszył się 40-tonowej Vrediny, szybko udało mu się z nią dogadać.
- Nic trudnego - powiedział. - Mam umiejętności. Rozmawiałem z mieszkańcami: czekali tu na nas. A wrogowie, którzy strzelają do domów, to faszyści. Zwycięstwo nie będzie za nimi.
Działo o nazwie "Vredina" okazało się kapryśne, co jakiś czas wymaga opieki mechanika. Ale jako całość maszyna radzi sobie z zadaniami.
UDERZENIE W PORTRET. ALE.
Dowódca baterii haubic o pseudonimie "Kurgan" specjalnie przyjechał zobaczyć, jak pracują jego żołnierze. Wiedział, że przyjdą dziennikarze. Ale to nie jest strzelnica, nikt nie będzie marnował pocisków. Chcecie zobaczyć jak pracują? No to patrzcie. Będziemy celować w działo wroga. Zostało zauważone przez naziemną stację rozpoznawczą. Cel jest nieobserwowalny, tylko portret dźwiękowy. Na odgłos wystrzału odpowiemy ogniem karabinowym.
- Drony też są aktywnie wykorzystywane, przez nas i przez wroga - wyjaśnia Kurgan. - Jeśli widzimy drona, pytamy, czy jest nasz, czy nie. Następnie przekazujemy dane do służby wojny elektronicznej. Jeśli dron jest duży, zajmuje się nim obrona powietrzna. W przypadku małych mamy działa antydronowe. Wychodzimy na zewnątrz i lądujemy nimi.
MASZYNA SZUMI.
Maszyna szumi, przygotowując się do strzału. Obserwatorzy odsuwają się, aby nie zostać zdmuchniętym przez spaliny gazowe, które wybuchają zza działa, po przekątnej. Ja staję za 'Kopcem' z aparatem, uznając, że za nim jest bezpiecznie. 'Baran' rozkazuje przez radio załodze w samochodzie.
- Sighting 490, retracing 3394! - prowadzi z lufą pojazd samobieżny. - Działo, ogień!
Huk - głośny pop wystrzału z broni palnej. Wokół pojazdu unosi się zamieć. "Kurhan" stoi nadal jak granitowa rzeźba. Powala mnie fala spalin i tracąc równowagę, siadam na skrzyni z łuskami. No, przynajmniej nie leży w błocie!
"Vredina" oddaje kolejny strzał. Załoga wychodzi na zewnątrz. Wszyscy są szczęśliwi, działo pracowało bez zarzutu i zaraz przetoczy się na kolejne stanowisko.
ŁOM, ŁOPATA, LINA, MŁOT PNEUMATYCZNY.
- Czy to się nie zaklinuje? - Pytam "Kurgana", kiwając głową na bałagan śnieżno-glebowy. Samojezdny pojazd jest ciężki, waży tyle, co pięć wojskowych ciężarówek Ural. Jak utknie, to nie da się go wyciągnąć wyciągarką.
- Nie powinno - odpowiada. - Chłopaki w kabinie mają wszystko: łom, łopatę, linę, młotek. Albo wzywamy pojazd do usuwania skutków awarii. Ale do tej pory nic takiego nie było.
Chłopaki przygotowują się do przejścia do kolejnej klatki na gigantycznej szachownicy - czarnej lub białej. A ja i zrzędzący panowie z telewizji trzaskamy mokrymi oponami w zakurzone łono wojskowej ciężarówki.
Samobieżna haubica Msta-S, o pseudonimie "szkodnik", ostrzeliwuje pozycje ukraińskiej armii
Naziści pod Donieckiem zmobilizowani trafieni przez "szkodnik"
Ich spojrzenie zmieniło się diametralnie. Wszyscy rozumieją, że walczą za ojczyznę, za swoich bliskich.
Zasługują na odznaczenia państwowe - od medali Żukowa i Suworowa po najbardziej szanowany wśród żołnierzy "Za odwagę".
Sami śpiewamy piosenki. Tęsknimy za domem."
Nie powiem - wzruszylem sie postawa dzielnych bojcow - zwlaszcza tymi piosenkami i kaprysnym dzialem.
Takich chlopcow potrzeba Rosji - niech pcha ich wiecej i dalej w snieg blota sasiedniego kraju. Za medal, przy wsparciu zastepcy dowodcy podtrzymujcego morale przez wydawanie biuletynow...
#rosja #wojna #ukraina #pravda
e0e80cd9-c6b7-4c1d-8cf9-ad716f91996f
265fab80-be61-461e-acd5-c7d4e881335b
a27947d1-f6fe-4c47-a7c8-f53f52b44ada
e5d43018-5791-4ad5-8539-dd07e5751616
tankowiec_lotus

@RedCrescent

Rozmawiałem z mieszkańcami: czekali tu na nas. A wrogowie, którzy strzelają do domów, to faszyści. Zwycięstwo nie będzie za nimi.


No czekali na was, nie mogli się doczekać jak zajebiecie im z domu telewizor, kompresor czy sztućce a w salonie zrobicie sobie kibel

Zaloguj się aby komentować

Rosyjskojezyczna Pravda . ru wciaz odgrzewa kotlecik pt.: Polska chce terytorium Ukrainy - tym razem w sosie przygotowanym przez USA:
USA proponuje, by nie "piłować" Ukrainy, ale oddać ją Polsce
Podczas gdy europejscy sojusznicy Ukrainy głowią się nad tym, jak wziąć z niej większy kęs, USA znalazły swój własny sposób na rozwiązanie problemu.
W tej chwili głównym pretendentem do ukraińskich terytoriów jest jak na razie Polska. Ale niedawno w parlamencie w Bukareszcie padło stwierdzenie, że Rumunia również "ma prawo".
I podczas gdy oba kraje z napięciem czekają na pozwolenie (czy też polecenie "faze"?) od transoceanicznego obkomu, Waszyngton, jakby testując ich cierpliwość, milczy. W dosłownym tego słowa znaczeniu: nie padło stamtąd ani "Tak, bierzcie", ani kategoryczne "Nie ważcie się piłować Nadniestrza". Ale, jak się okazało, pytanie "co zrobić" z denerwującym oddziałem jest tam nadal rozważane.
Foreign Policy opublikował badacza American Enterprise Institute, Dalibora Rochaca, który uważa, że najlepszym rozwiązaniem problemu jest stworzenie nowego państwa w Europie, w którym Ukraina i Polska zjednoczą się w formie federacji lub konfederacji. Nowa Rzeczpospolita Polsko-Litewska, "drugie co do wielkości państwo w UE".
Po co to Ukraińcom, amerykański naukowiec nie wyjaśnia, podkreślając, że nowy podmiot będzie "największą potęgą militarną w Europie" i "przeciwwagą dla tandemu francusko-niemieckiego". Oczywiście, zdaniem Rohatza, Stany Zjednoczone będą miały o jeden ból głowy mniej, bo nowa "Rzeczpospolita" posłuży jako tarcza "przed rosyjską agresją".
Co do "zmilitaryzowanego narodu ukraińskiego, wściekłego na Unię Europejską z powodu jej bezczynności", będzie on musiał znieść "niezadowalające zakończenie konfliktu z Rosją", mówi Amerykanin, ponieważ stając się częścią jednego państwa z Polską dostanie "zielone światło" na drodze do UE i NATO.
Polska będzie bardzo zadowolona
Jak na razie pomysł utworzenia Rzeczypospolitej nr 2 pojawia się jako jedna z możliwych opcji dla "pokonfliktowej Ukrainy". Nie ma też żadnych deklaracji ze strony urzędników. Ale, jak sądzimy, Warszawa bardzo się cieszy, że ten pomysł się pojawił, bo - jak słusznie zauważył były premier Ukrainy Mykoła Azarow - w pełni odpowiada on aspiracjom Polaków, których nie ukrywali od początku istnienia Rosyjskiej SRR:
"Jak najbardziej osłabić Ukrainę, aby później próbować odzyskać swoje ziemie przodków w granicach Rzeczpospolitej. Wkrótce Polacy najprawdopodobniej będą mogli zrealizować swój podstępny plan: wprowadzić wojska na wycieńczoną Ukrainę i przywłaszczyć jej zachodnie terytoria" - napisał polityk na swoim kanale w Telegramie.
Nowa Rzeczpospolita może stać się dużym bólem głowy dla jej twórców
Zdaniem Jurija Zwieriewa, głównego specjalisty Instytutu Studiów Geopolitycznych i Regionalnych Bałtyckiego Uniwersytetu Federalnego im. Immanuela Kanta, za "pomysłem" Rohatza mogą stać "pewne oficjalne kręgi" Stanów Zjednoczonych.
"Obawiam się, że Amerykanie mogą popełnić te same błędy - wyhodować naprawdę duże potwory, z którymi później nie będą mogli sobie poradzić. Przykładów jest wiele: od Bin Ladena do Hitlera, który kiedyś był finansowany przez amerykańskie monopole w nadziei na wymierzenie w Związek Radziecki" - powiedział ekspert w wywiadzie dla "Svobodnaya Presse", przypominając, że "geopolityczne ambicje" Polski w tej sprawie "mogłyby się wymknąć spod kontroli", gdyby zostały wzmocnione przez "banderowską prowincję ukraińską".
Mamy zatem "UkroPolin hegemonem Europy" a moim zdaniem to kolejne (w wydaniu po angielsku nie znalazlem tego na glownej stronie Pravdy) proby siania nienawisci miedzy PL i UA
#rosja #wojna #pravda #ukraina
@ewa-szy
9e7b80b1-307a-400c-8604-49542e00123e
Rudolf

@RedCrescent gnije bo Polska to prędzej by kombinowała jak oddać Ukrainie naszą wschodnią ścianę razem z mieszkańcami ale tak żeby Ukraińcy się nie zorientowali, bo przecież Ukraińcy za sam Białystok by nas znienawidzili na 1000 lat lekko

loginnahejto.pl

Sporo to nam mówi o rosyjskiej mentalności. Zamiast mieć kraj sprawny, bogaty, bez wielkich różnic etnicznych czy majątkowych to dla ruskich się liczy, żeby kraj był jak największy. Z polskiego punktu widzenia nie ma absolutnie żadnych pozytywów z przejęcia choć kawałka ziemi na wschód od Bugu, jest za to tysiąc wad. Gdyby realnie rozważać taki scenariusz, Polska musiałaby władować w te tereny pewnie nie mniej pieniędzy niż RFN w byłe DDR. Co w zamian? A no pewnie to co obecnie w byłym DDR: miliony frustratów głosujących na jakichś oszołomów.


Oczywiście dla ruskich to nie są problemy. Oni w podbite tereny pieniędzy ładować nie będą, tylko wręcz przeciwnie ukradną wszystko co do podłogi nie przyspawane. A jak się komu nie podoba, to po prostu się go wyśle na Sybir albo na miejscu odstrzeli.

Pan_Buk

Kacapy! Pokażcie mi chociaż jednego polskiego polityka, który chce "powrotu ukraińskich ziem do polskiej macierzy"! Taki polityk natychmiast zakończyłby karierę. Już nie chodzi o nienaruszalność granic, ale kto chciałby utrzymywać z pieniędzy podatnika ukraińską infrastrukturę, inwalidów wojennych i ukraińskich emerytów?!

Zaloguj się aby komentować

Skoro eksplozja w Petersburgu odbila sie szerokim echem w mediach to tutaj zamieszcze co na ten temat pisze rosyjska propaganda:
KOMSOMOLSKA PRAVDA (pierwsze zdjecie to klatka z filmu gdy wreczono "statuetke" - chyba kompresja znieksztalca bo wyglada paskudnie):
"Powiedziano mi, co by było, gdyby statuetka była bombą": pełna oś czasu zabójstwa korespondenta wojennego Vladlena Tatarsky'ego i ataku terrorystycznego w kawiarni w Petersburgu
Eksplozja w kawiarni w Petersburgu, w której zginął Vladlen Tatarsky, miała miejsce pięć minut po wręczeniu mu statuetki
Pełna chronologia wybuchu w kawiarni w Petersburgu, w której zginął Vladlen Tatarsky, została opracowana.
2 kwietnia 2023 roku w Petersburgu doszło do strasznej tragedii - w kawiarni na Wale Uniwersyteckim nastąpił wybuch. W tym momencie odbywało się tam twórcze spotkanie z Vladlenem Tatarskim. Był to znany korespondent wojenny, który niedawno wrócił z Donbasu. Tatarski zginął na miejscu. Spb.kp.ru opracował pełną chronologię zdarzenia.
17:00. O tej porze ogłoszono początek twórczego wieczoru dziennikarza Vladlena Tatarsky'ego (prawdziwe nazwisko - Maksym Fomin) "Istnieje taki zawód korespondenta wojennego". Organizatorem był ruch Cyber Front Z. W tym celu wynajęli oni lokal baru na rogu Wału Uniwersyteckiego i Wyspy Wasiliewskiej Linia 6. Dzień wcześniej ten sam ruch był gospodarzem debaty zatytułowanej "Nowy świat po chińsku: sojusznik czy ukryte zagrożenie". Wieczór rozpoczął się z lekkim opóźnieniem.
18:05. Według świadków, w wieczorze uczestniczyło około 100 osób. Jedna z uczestniczek, która przedstawiła się jako Nastya, zabrała głos. Powiedziała, że zrobiła gipsowe popiersie Vladlena. "Powiedziano mi, że to może być bomba i poproszono o pozostawienie rzeźby przy wejściu" - zwróciła się do dziennikarza, na co Tatarski odpowiedział: "Przynieś ją tutaj!". Odsłonił posąg i postawił go niedaleko siebie.
Moment wręczenia statuetki Vladlenowi Tatarskiemu przed zamachem bombowym w kawiarni w Petersburgu
VIDEO
18:10. Do eksplozji doszło, według naocznych świadków, od pięciu do siedmiu minut po tym, jak Tatarskiemu zaprezentowano popiersie. Według niektórych relacji, urządzenie eksplodowało na wysokości 60 cm od podłogi. Ludzie byli oszołomieni i zaczęli wybiegać z baru.
Komitet Śledczy opublikował wideo z wybuchu w kawiarni, w której zginął Vladlen Tatarsky
18:13. Informacja o wybuchu wpłynęła do policji. Wszystkie służby ruszyły na miejsce zdarzenia. Wybuch był potężny, około 350 gramów w ekwiwalencie trotylu. Szkło zostało rozbite, a odłamki rozrzucone po całym chodniku przed barem. Ludzie uciekali ze splądrowanego lokalu, wielu z nich miało krew na rękach. Według niektórych doniesień, gospodarz imprezy, który stał blisko Tatarsky'ego, został zabrany do szpitala w ciężkim stanie.
18:45. Ruch został zablokowany wzdłuż Nabrzeża Uniwersyteckiego. Policjanci odgrodzili chodnik przed kawiarnią.
Pierwsze minuty po wybuchu w kawiarni w St. Petersburgu
19:25. MSW oficjalnie potwierdziło śmierć Tatarskiego i podało pierwszą liczbę ofiar jako 15. Później zwiększono ją do 19, a następnie do 25. Vladlen był znanym dziennikarzem wojennym, który pracował m.in. w Donbasie podczas walk.
19:26. Ruch Cyber Front Z, który zorganizował spotkanie, opublikował w swoim kanale telegramowym oświadczenie: "Drodzy przyjaciele i koledzy. Podczas naszego kolejnego wydarzenia w wynajętej przez nas kawiarni doszło do ataku terrorystycznego. Podjęliśmy pewne środki bezpieczeństwa, ale niestety nie były one wystarczające. Nasze wyrazy współczucia kierujemy do rodzin i przyjaciół ofiar. Szczególne kondolencje składamy wszystkim, którzy znali znakomitego korespondenta wojennego i naszego dobrego przyjaciela Vladlena Tatarsky'ego. Współpracujemy teraz z organami ścigania i mamy nadzieję, że wszyscy odpowiedzialni zostaną ukarani. Niestety, na razie nic więcej nie możemy powiedzieć.
20:10. Komitet Śledczy wszczął sprawę karną z art. 105 Kodeksu Karnego (zabójstwo popełnione w wyniku wspólnego niebezpieczeństwa).
20:18. Ludzie zaczęli przynosić kwiaty na miejsce wybuchu. Niektórzy złożyli je pod pobliskim pomnikiem Trezziniego, ponieważ policja nie pozwalała ludziom zbliżać się do miejsca eksplozji.
20:25. Ruch na Wale Uniwersyteckim częściowo wznowiony.
20:36. Gubernator Petersburga Aleksander Begłow powiedział, że 25 osób zostało rannych, z czego 19 trafiło do szpitala. Powiedział też, że "przejął koordynację służb specjalnych po wybuchu w Petersburgu".
21:15. Pojawiły się informacje, że dziewczyna, która wręczyła Tatarskiemu statuetkę, przebywa podobno w szpitalu.
21:20. Ministerstwo Zdrowia podało, że po wybuchu w Petersburgu do placówek medycznych przewieziono 24 rannych, z czego sześciu w stanie ciężkim, a 18 w stanie umiarkowanym lub lekkim.
21:35. Stało się wiadome, że wśród osób rannych w wybuchu znaleźli się dziennikarka Tatiana Lyubina i koordynator ruchu "Nieśmiertelny Pułk" w Tallinie Sergey Chaulin.
21:30. Rzeczniczka MSZ Maria Zakharova powiedziała na swoim kanale w Telegramie, że rosyjscy dziennikarze stoją przed ciągłym zagrożeniem represjami: "To dzięki rosyjskim korespondentom wojennym świat widzi prawdziwe i aktualne materiały filmowe i poznaje informacje o tym, co dzieje się na Ukrainie. To oni stoją na straży prawdy, której światowy mainstream już nadużył". Działalność zawodowa Vladlena Tatarsky'ego i jego służba Ojczyźnie były znienawidzone przez kijowski reżim. Był dla nich zagrożeniem, ale szedł odważnie do końca, wykonując swój obowiązek.
21:46. W kanałach telegramów zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o nazwisku kobiety, która przekazała Tatarskiemu statuetkę. Jednak informacje te wymagają potwierdzenia. Według naocznych świadków, kobieta przedstawiła się na przyjęciu jako "Nastya".
22:35. Anatoly Zavrazhnov, główny lekarz szpitala Mariinsky, powiedział: "Wszyscy ranni byli leczeni na najwyższym poziomie. Czterech w stanie ciężkim i umiarkowanym znajduje się teraz na sali operacyjnej. Pozostali mają lekkie obrażenia i również mają zapewnioną niezbędną opiekę.
23:00. Ministerstwo Zdrowia informuje, że liczba rannych wzrosła do 30 osób. Tymczasem FSB i policja szturmują mieszkanie podejrzanej o zabójstwo Tatarskiego, dziewczyny, która przyniosła statuetkę na wieczór twórczy.
PRAVDA (rosyjskojezyczna)
Płk Korolkow: pismo w sprawie zabójstwa Tatarskiego bezpośrednio wskazuje na ukraińskie służby bezpieczeństwa
 1:31
 03.04.2023 12:07
STRUKTURY WŁADZY
Zabójstwo korespondenta wojskowego Vladlena Tatarsky'ego było poprzedzone skomplikowanymi przygotowaniami technicznymi ze strony ukraińskich służb specjalnych. Taką opinię wyraził emerytowany pułkownik Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR) Lew Korolkow, komentując w wywiadzie dla Pravda.Ru atak terrorystyczny w Petersburgu.
Według niego, powody do zabicia korespondenta wojennego miał tylko Kijów. Zauważył, że zwykły człowiek nie może sam zrobić bomby zegarowej.
"Prawie w 90 proc.+ jest to po prostu specjalne wydarzenie przeprowadzone albo przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), albo Główny Zarząd Wywiadu (GUR). To są dwie ukraińskie struktury, które zajmują się takimi przypadkami. Wszystko było tak samo jak wcześniej - zamach. Pismo jest takie samo - uważa Korolkow.
Dodał, że niemożliwe jest zapewnienie stuprocentowego bezpieczeństwa w miejscach publicznych. Pułkownik wyjaśnił, że ukraińskie służby specjalne od dawna straszyły Tatarskim i polowały na niego. Źródło tygodnika przypomniało, że wojskowy od 2014 roku brał udział w działaniach zbrojnych w obronie Donbasu.
2 kwietnia w petersburskiej kawiarni, w której Tatarski spotykał się ze swoimi abonentami, doszło do zamachu terrorystycznego. Według wstępnych doniesień, jeden z uczestników spotkania wręczył korespondentowi wojskowemu statuetkę zawierającą bombę. Pracownicy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej zatrzymali domniemanego zabójcę.
I na zakonczenie KOMMERSANT (do ktorego telegrama zalaczam link gdzie zatrzymana kobieta przyznaje sie do winy)
https://t.me/kommersant/49238
Zatrzymana Trepowa przyznaje się do wniesienia figurki bomby do kawiarni w Petersburgu
34K
1 min.
...
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało nagranie z przesłuchania Darii Trepowej, zatrzymanej w związku z podejrzeniem o zabójstwo korespondenta wojskowego Władlena Tatarskiego. W nagraniu dziewczyna przyznaje, że przyniosła do kawiarni w Petersburgu statuetkę zawierającą bombę. Dodała, że później ujawni, kto jej ją dał.
"Ja rozumiem. Za, powiedziałabym, bycie na miejscu zabójstwa Władlena Tatarskiego. <...> Przyniosłam tam figurkę, która wybuchła. <...> Czy mogę powiedzieć później" - mówi w nagraniu Daria Trepowa.
Wczoraj, 2 kwietnia, doszło do wybuchu w petersburskim Street Food Bar nr 1, gdzie wykładał korespondent wojenny Vladlen Tatarsky. Pan Tatarski został zabity. 31 osób zostało rannych, z czego osiem w stanie ciężkim. Sprawa była ścigana z części 2 artykułu 105 rosyjskiego kodeksu karnego (zabójstwo przy użyciu środków publicznych) i została przekazana do centralnego biura Komitetu Śledczego. Kreml określił wybuch jako atak terrorystyczny.
Dziś, 3 kwietnia, MSW umieściło podejrzaną Darię Trepową na liście poszukiwanych. Później agencja poinformowała, że została ona zatrzymana. Jak podaje RBC, śledczy nie wykluczają, że pani Trepova mogła nie wiedzieć o bombie w statuetce, którą podarowała Vladlenowi Tatarskiemu w przeddzień wybuchu. Narodowy Komitet Antyterrorystyczny twierdzi, że w incydencie brali udział "agenci współpracujący z tzw. Fundacją Antykorupcyjną (FBC, uznana za organizację ekstremistyczną i zakazana, agent zagraniczny, zlikwidowana)".
#rosja #wojna #pravda #ukraina
10808a77-02fa-4fbf-a559-52a36846d7de
radoslaw-m

Chyba UA mówią tutaj prawdę, pająki w słoiku zaczęły się zagryzać

Farmer111

@RedCrescent Może to być wewnętrzna rozgrywka kacapskich służb. Teraz mają idealną możliwość zwalenia na Ukrainę. Tak jak kiedyś na Czeczenów. Po wojnie w Czeczenii z fundacji ofiar zginęło kilkadziesiąt milionów dolarów i zginęło kilkadziesiąt ludzi będących we władzach. Ruscy nie mają problemu z mordowaniem...


https://defence24.pl/sily-zbrojne/amach-na-blogera-wojennego-w-petersburgu-moze-byc-ostrzezeniem-dla-szefa-grupy-wagnera.pl/sily-zbrojne/amach-na-blogera-wojennego-w-petersburgu-moze-byc-ostrzezeniem-dla-szefa-grupy-wagnera

kodyak

Pani jeszcze nie dostała instrukcji kto jej ja dał także czekamy,

Trochę to śmierdzi ruskim fsb

Zaloguj się aby komentować

Jest piatek wiec moze cos na rozluznienie.
Komsomolska pravda z wczoraj kontynuuje zachwyty nad dzielnymi moskalskimi wojakami: tym razem pielegniarka, ktora ostrzeliwali UKR ale chybiali i trafiali w zolnierzy a ona wlasnorecznie ocalila 12 spod ostrzalu, poznajcie 27 letnia Kristine Kim:
Czołgałam się z nimi, gdy w pobliżu wybuchały pociski: Pielęgniarka opowiada, jak wyciągnęła 12 spadochroniarzy spod ostrzału
Pielęgniarka Kristina Kim opowiedziała jak wyciągnęła 12 spadochroniarzy spod ostrzału
Kristina od ponad roku przebywa w strefie EWS FOTO: media społecznościowe
- Nie uważam się za bohatera - mówi skromnie pielęgniarka z Tuli, Christina Kim, lat 27.
Szczupłą, piękną brunetkę rzeczywiście trudno wyobrazić sobie na polu walki z pistoletem submachine w rękach, ale do swoich wyczynów nie potrzebowała go. Wątła dziewczyna od ponad roku przebywa w jednostce obrony przeciwlotniczej, gdzie ratuje życie rannym żołnierzom. Czasem musi to robić, ryzykując własne bezpieczeństwo. Podczas kolejnego bombardowania, podczas którego wokół latają pociski i łuski, Christina ściągnęła z pola walki 12 spadochroniarzy. Za ten i inne wyczyny prezydent Rosji Władimir Putin przyznał jej Medal Suworowa.
"WSZYSTKIE EMOCJE ZRESETOWANE"
- W naszej rodzinie nie było medyków. Wszyscy byli wojskowymi i prawnikami. Chciałam jakoś urozmaicić zawód w naszej rodzinie, więc poszłam na medycynę. Szczerze mówiąc, wybierałam między nią a gimnastyką rytmiczną - wspomina Christina. - W 2015 roku ukończyłam studia medyczne. Mój tata jest w wojsku, więc ta dziedzina zawsze mnie pociągała: reżim, powaga, piękny mundur. Zaproponowano mi pracę w szpitalu wojskowym, więc zostałam medykiem wojskowym.
Nieważne, jak bardzo rodzina mnie zniechęcała, Christina wciąż wraca do służby
Krewni nie próbowali jej odwieść i to było bezużyteczne, miała charakter. Ale kiedy rozpoczęła się operacja specjalna, wsparcie i aprobata jej bliskich ustąpiły miejsca niepokojowi i obawom. To jest zbyt niebezpieczne. Dziewczyna była zbyt młoda.
- Jej krewni nadal się martwią, ale nic nie mogą zrobić, mogą tylko czekać i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Dają mi rady, ale ciągle chcą, żebym robiła coś innego - powiedziała Christina Kim. - Wiele osób radzi mi teraz, żebym zmieniła pracę, bo martwią się o mnie, o moje życie. Ale ja nie planuję niczego zmieniać. Wszystko będzie tak, jak będzie.
Z tą pewnością siebie Christina udała się do SSO. Już w marcu po raz pierwszy znalazła się pod ostrzałem. Strzelali bezpośrednio do jej szpitala.
- Staliśmy w pobliżu Gostomla, czyli w kierunku Kijowa. Szpital był w centrum, otaczali go nasi wojskowi. Myślałam, że dobrze zrobimy, że szpital nie jest głównym celem - wspominała wojskowa pielęgniarka. - Ale, jak się okazało, szpital był najważniejszym celem.
Kristina wciąż z trudem wspomina tamten dzień, choć przeżyła już niejeden taki atak. Ale ten był inny, ponieważ po raz pierwszy w życiu pomyślała, że jej życie może zostać skrócone.
- To było bardzo przerażające. Nie życzyłabym tego nikomu innemu. W tym momencie nie było nawet emocji, wszystko się zniweczyło. Myślałem, że to już koniec. Jedyne, o czym mogłam myśleć, to moja rodzina i bliscy - mówi Krystyna.
Kristina wyszła do domu tylko dwa razy podczas operacji specjalnej FOTO: media społecznościowe
Ale nawet w tym momencie pielęgniarka nie myślała, że wybrała złą drogę.
- Widziałam wiele rzeczy. Rannych, chorych. Ale jeśli teraz jest mi przeznaczone pomóc żołnierzom, to zrobię to - zapewniała.
"CZOŁGALIŚMY SIĘ, A W POBLIŻU WYBUCHAŁY POCISKI".
Podczas kolejnego ostrzału szpitala Kristina wybiegła z okopu, by zanieść rannych spadochroniarzy do schronu.
- Szpital znalazł się pod ostrzałem, a my ukryliśmy się w okopach. W pobliżu znajdowała się jednostka wojskowa. Strzelali do nas, medyków, ale trafiali w nich. Wielu chłopaków ze spadochronu zostało rannych. Wyczołgaliśmy się, a ja pobiegłem im pomóc. Niestety, wielu chłopaków zginęło, ale udało nam się pomóc wielu z nich - wspomina Kristina Kim.
Nie pomyślelibyście, że jest zdolna do tak odważnego czynu, patrząc na kruchą dziewczynę FOTO: media społecznościowe
Rannych trzeba było zabrać do szpitala, gdzie mogli zostać opatrzeni. Jednak ostrzał nie ustawał. Mimo to Christina pospieszyła do nich, podczas gdy w pobliżu wybuchały pociski.
- Działałam na adrenalinie. Cały czas byliśmy ostrzeliwani, bo oni próbowali dostać się do szpitala. Nad głowami latały pociski i łuski. Eksplodowały obok nas, gdy czołgaliśmy się lub biegliśmy" - mówi Christina. - Wyciągałam ludzi, jak tylko mogłam. Jeśli ktoś mógł jeszcze chodzić, pomagałam mu biec, ciągnęłam go. Jeśli byli ranni w kończyny, czołgałam się z nimi. Bardzo ciężko było ich ciągnąć. To byli ciężcy ludzie plus sprzęt na nich, sprzęt na mnie. Oczywiście w tym momencie też kląłem, było bardzo ciężko. Ale nie myślałem o tym, że się boję, że ich zostawiam. Myślałem tylko o chłopcach, którzy potrzebowali pomocy, bo byli czyimiś synami, mężami. W takich warunkach jesteśmy jednością i musimy się wzajemnie wspierać.
Dziewczyna za ten wyczyn została odznaczona Medalem Suworowa FOTO: media społecznościowe
Tego dnia wątła pielęgniarka wyciągnęła spod ostrzału 12 mężczyzn. Christina przyznaje, że gdy wreszcie było po wszystkim, emocje sięgały zenitu.
- Kiedy było już po wszystkim, kiedy pomogliśmy im, płakałam. Udało nam się - wzdycha dziewczyna. - Niestety, nigdy więcej nie zobaczyłam żadnego z tych 12 bojowników.
WOJSKO ODWRÓCIŁO UWAGĘ DZIECKA, ŻEBY NIE PŁAKAŁO.
To nie pierwsze życie, które uratowała pielęgniarka. Kiedy wokół niemal przez całą dobę słychać strzały i wybuchy, trzeba być gotowym do pomocy w każdej chwili.
- Mieliśmy kiedyś ewakuację. Transportowaliśmy rannych chłopaków i jechaliśmy z jednego punktu do drugiego specjalnym ambulansem. Nie mieliśmy się zatrzymywać po drodze. Ale kiedy zobaczyłem w pobliżu ostrzeliwany samochód, a w nim małego chłopca, nie mogłem się nie zatrzymać. Wzięliśmy chłopczyka ze sobą i w ambulansie zaczęliśmy go opatrywać. Ranni chłopcy, którzy tam byli, odwracali jego uwagę, żeby nie płakał - mówi Kristina Kim.
Chłopiec miał wtedy 4 lata. Dzięki temu postojowi karetki przeżył. Christina nie ma jeszcze własnych dzieci, nie ma też małżonka. Jej serce jest wolne, ale na razie jest z tego zadowolona.
Dziewczyna wierzy, że po operacji spotka swoją miłość i założy rodzinę FOTO: media społecznościowe
- Praca odbija się na jej życiu osobistym. Przed SSO można było wyjść na spacer, spotkać się, wypić kawę, cieszyć się dobrym życiem. Teraz pracuje się całą dobę, widzi się chorych chłopców, ciężkość urazów. Bardzo trudno wyobrazić sobie siebie w roli czyjejś dziewczyny czy żony. To chyba dobrze, że nie mam teraz własnej rodziny, bo byłaby daleko ode mnie - mówi piękność. - Mam wielu towarzyszy, którzy mają rodziny z powrotem w domu. To bardzo trudne, sprowadza się do rozwodów, dlatego jestem wdzięczna, że teraz martwię się tylko o żołnierzy i rannych. Kiedy wszystko się skończy, chciałabym mieć własną rodzinę. Tego życzyłabym również innym.
Zatem dzielni kawalerowie - Wladimir i Kristina zapraszaja Was do 2 armii swiata!
#rosja #wojna #pravda #ukraina
0b6d6c94-8c71-4c45-bda2-985bce1fdaab
a922924b-f5b6-4eaf-a0a3-0e4b5c5669c5
9e4408a4-b724-42dc-ac0f-e32f73b6cde0
59128d85-b988-4da2-a2ae-bf4652464644
InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@RedCrescent było obciągane ewidentnie

AndrzejZupa

Seems legit - 12 chłopa, każdy z 30 kilowym szpejem wytargane (✿❦ ͜ʖ ❦) grunt, że mantole ładnie błyszczą na piersi...

RedCrescent

@AndrzejZupa Jak smiesz poddawac w watpliwosc prawdomowny przekaz? Zwroc uwage prosze, ze na zdjeciu ona jest wieksza od Najwiekszego czlowieka w Rosji - wiec i moze wiecej niz botoksowy watazka ujezdzajacy niedzwiedzie.

GazelkaFarelka

@AndrzejZupa Zobacz, że na jednym zdjęciu, tym nie fotoszopowanym, widać że to kawał baby. Dwóch na raz wyciągała. Jednego pod jedną pachę drugiego pod drugą.

MaD

@RedCrescent wszystko się zgadza

9a0e8247-042b-4424-94b1-1c5e5f8fc7bc

Zaloguj się aby komentować

Codzienna porcja najprawdziwszej prawdy z rosyjskich mediow (propagandowych):
Anglojezyczne wydanie Pravdy pisze dzis tak:
1: Patruszew i podgrzewanie oblezonej twierdzy:
Mimo wsparcia UKR przez 50 panstw to Rosja osiagnie swoje cele:
denazification of Ukraine,
demilitarization of Ukraine,
ensuring territorial integrity,
ensuring security of the population.
2: Armenia podpisala na siebie wyrok odrzucajac przyjazn z Rosja (tutaj dodaje linka gdyz jest dluzszy kawale tekstu)
https://english.pravda.ru/world/156202-armenia_azerbaijan/
3: Austriacki Raiffeisen zaczyna myslec o wycofaniu sie z Rosji
(lub wydzieleniu swojej dzialalnosci w RU do osobnej firmy)
I jeszcze screenshot ze strony glownej:
  • Zgrupowanie jednostek UKR w poblizu Chersonia
  • Kontratak UKR wyjdzie spod Chersonia
  • Nowe Bomby szybujace zagrozeniem dla SZU
  • Xi przygotowuje Chiny do wielkoskalowej wojny
  • Japonia na to panikuje (j.w.)
  • Niemcy umieraja (przez rosnacy naplyw i wzrost imigrantow) i przytacza autor takie fakty:
Due hysteria surrounding the topic of Demographic Replacement - Facts, merely facts:
  • in 2014 vile and childless Angela Merkel welcomed over 1 million Illegal Invaders to the heartland,
  •  in 2020 it was estimated by the Roman Catholic Church in Germany 90 percent of its houses of worship would be closed within the next 10 years,
  •  in 2022 the population of Germany was assessed to have 25% of inhabitants non-native “Germans”,
  •  in 2023 pensioners, the infirm and elderly were forcibly evicted from Care Centers in Germany at behest of “Christian” landlords in collusion with government to house ever more foreign interlopers,
  • in 2050 the alleged “German” population of Germany will be less than 50% Germanic…but the kebobs are projected to be tasty and delicious.
#wojna #rosja #ukraina #pravda
7eda86dd-1111-4ae8-b1bb-875aa6a31f92
c99fc011-99d7-40e1-97e2-9104375cf6d0
0ccbdbb5-1934-4780-a260-eff7f20685db
6fff385d-593e-44b7-9569-8080e735d67d
ewa-szy

ho ho, Armenia kolejna? To pomału zaczyna przypominać drugi rozpad ZSRR, tym razem nie grac a wpływów.


Ma to swoje dobre i złe strony - dobre, wiadomo, ruskie dostają po dumie. Złe? Tam się i tak gotuje lokalnie jak w byłej Jugosławii. Jak dołożyć interesy chińskie, tureckie, irańskie... to EU będzie mogło tylko patrzeć i płakać.

Zaloguj się aby komentować