#media

0
255
Dobrze że nie mam wykupionej telewizji bo po takim materiale widzę że poziom spierdolenia wyjebał poza skale.
ps. Kupcie sobie kindla, trochę książek, audioboki lepiej na tym wyjdziecie.
https://youtu.be/JR3gdh9IHv0
#polityka #media
A_I

@Anty_Anty super filmik, taki obiektywny, zupełnie bez narracji i faworyzowania jednej opcji i obrażania drugiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

#polityka #media #polska
Już dawno mówiłem, że Polsat to filia #tvpis
Operator Polsatu, gdy zobaczył mini zadymę z pisowskim prowokatorem, zamiast relacjonować Tuska, czekał, aż ktoś da pisowcowi w gębę. Nic takiego się nie stało, więc skierował kamerę na kobietę, która zemdlała. Ludzie do niego krzyczeli, żeby przestał.
https://twitter.com/drakkar2850/status/1672586227776643076?s=20
f497c3eb-952e-4643-b4fe-457ce95d95dd

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#media #polityka #wolnoscslowa
Wczoraj wrzucałem wpis o tym jak pis chciał uciszyć wp, teraz info o onecie.
8dd42147-34c0-4784-99f5-48f8969a789c
wrukwiony

Fajnie tam na tej Białorusi macie

Rebe-Szewach

Tak z ciekawości. Jak ci płacą? Od godziny, czy od postów i komentarzy? No i gdzie można się udać po tą fuchę przed wyborami? Pozdrawiam.

wolski

@raul7788 "tak było nie kłamę.. " Tomasz List jest dla mnie bardziej wiarygodny niż Węglarczyk.

Zaloguj się aby komentować

#media #polityka #bekazpisu #wolnoscslowa #polska
Fragment artykułu (link do całości na dole), jak pis próbował uciszyć media źle piszące o nich.
„Gdy zaczęły się u nas pojawiać teksty śledcze, pojawiła się też propozycja kupienia WP przez jedną ze spółek skarbu państwa. Gdy propozycja została kategorycznie odrzucona, pojawiła się inna: robienia wspólnych interesów”
„Kolejne "nie" generowało kolejne próby wpływania na redakcję. Ot, choćby przekaz od prezesa państwowej instytucji (…) których dziennikarzy należałoby zwolnić, a których zatrudnić. Pojawiły się konkretne nazwiska i stanowiska, w tym konkr. kandydat na wicenaczelnego (…)”
„Chciałbym wierzyć, że wpłynięcie w jednym tygodniu siedmiu wezwań od państwowego regulatora do niemal wszystkich spółek właścicieli Wirtualnej Polski, dotyczących ich różnych aktywności biznesowych to czysty przypadek”
„Trudno jednak w taki przypadek wierzyć, gdy kilka dni wcześniej dostaje się od prezesa państwowej instytucji kolejne ostrzeżenie, połączone tym razem z jednoznaczną zapowiedzią "ataku", oczywiście z wyrazem niezadowolenia z linii redakcyjnej WP.”
https://wiadomosci.wp.pl/sen-wariata-na-kampanijnym-szlaku-czyli-setny-apel-w-obronie-wolnych-mediow-6912008625429152a
Natomiast ludzi, którzy to nagłaśniają (mówię min. o sobie) pomawia się, akcje w stylu "zauważyliśmy nowe logowanie na twoim koncie", samoczynnie zapalająca się ikona/symbol "lokalizacji" mimo całkowitego wyłączenia itd. itd..
#lewackikarabin

Zaloguj się aby komentować

Jak sobie radzicie z nierealnymi standardami urody/wyglądu jakimi teraz bombardują nas media?
Poruszam ten temat ponieważ wyskoczył mi jakiś głupi filmik pod tytulem roast na Micheal'a Jacksona... No i mężczyźni w tym filmiku wyśmiewali się z piosenkarza, m.in. z tego, że był niski - 5''9. Sprawdziłam sobie ile to jest i... jest to wzrost 175.26 cm.
Wiecie, ja jestem osobą niską - 158 cm. Nigdy nie zwracałam uwagi na wzrost u mężczyzn - w życiu poznałam chyba 3 niższych ode mnie mężczyzn. W mojej głowie wszyscy byli "wysocy". To nawet nie była cecha na którą ja zwracałam uwagę. Znam jakieś pojedyncze przypadki kobiet dla których ta cecha była fetyszem. Ale to pojedyncze przypadki.
Do czego zmierzam - wychodzę sobie później na ulicę i widzę, że ludzie są raczej średniego wzrostu u nas, nie są wiele wyżsi ode mnie (patrzę też z perspektywy tego, że mieszkałam w innym kraju gdzie ludzie byli mega wysocy i czułam się wyobcowana). Patrzę na mężczyzn i przez te komentarze, które czytam w internecie zaczyna mi się robić coś takiego, że myślę "no fajny facet, ale nie jest wysoki".
No i później sobie myślę, ale ja przecież też nie wyglądam jak ideały kobiet w mediach - nie mam dużych pośladków, ludzie o moich korzeniach mają po prostu małe. W kulturach gdzie się dużo tańczy i taniec jest ważny i machanie tą pupą - tak, tam ludzie wybierali duże pośladki. No ale u nas przecież nie. I myślę sobie czy mężczyźni na mnie też patrzą przez pryzmat "no fajna dziewczyna, ale ma płaską pupę".
Co przez to próbuję powiedzieć: gdzie jest koniec tego szaleństwa i koniec nierealnych standardów piękna?
Przecież każdy z nas jest inny, wyjątkowy, niepowtarzalny i przez to ciekawy. Czemu dajemy sobą manipulować i wmawiać, że wszyscy muszą być "od jednej linijki"? Co raz więcej osób sięga po medycynę estetyczną. Tego trendu nigdy nie zrozumiem. Przecież człowiek, który robi coś takiego robi to po to, żeby byś atrakcyjnym dla innych ludzi, żeby zdobyć "najlepszego możliwego partnera"... tylko, że jak takiej parze urodzi się dziecko no to to dziecko nie będzie z silikonem w ustach. Urodzi się z małymi ustami, a będzie rosło od małego z kompleksami, bo jego rodzic go nie będzie akceptował. To jest nakręcanie kolejnych pokoleń zakompleksionych ludzi.
Ja osobiście mam dosyć pokazywania jednej wersji człowieka - szczupłej, wysokiej modelki, z idealną cerą, gęstymi włosami, równymi białymi ząbkami, takiej która się nie poci i nie musi depilować nóg bo przecież nie ma żadnych włosów.
Podoba mi się nowy trend sprzedaży ubrań, które prezentują modele przy kosci - wtedy wiem jak ubranie wygląda na puszystej osobie, jak wygląda na chudej i czy pomimo rozmiarow ktos bedzie wyglądał dobrze. Te trendy idą dalej bo już się nie usuwa blizn, celulitu, nie zakrywa piegow itd. Bardzo mi się spodobała jedna reklama, gdzie modelka była skrajnie chuda, ale poza jaką wybrano pokazywała, że jak człowiek skrajnie szczupły się ustawi nieodpowiednio to i on ma wałeczki na brzuchu. Ze ten brzuch jest tak samo nieidealny jak u normalnego czlowieka.
Co o tym sądzicie? Macie jakieś przemyślenia na temat aktualnej presji wyglądu? Trzeba zaznaczyć, że nigdy wcześniej w historii ludzkości tak duży rodzaj presji nie istniał - media nie istniały. Mogłeś się porównać do 10 osób w swojej wiosce i tyle. Teraz porównujesz się codziennie do milionów losowych ludzi, których nigdy nie poznasz i nic dla ciebie nie znaczą. Zawsze ktoś będzie atrakcyjniejszy, fajniejszy, bogatszy, mieć lepsze życie, lepsze umiejętności itd.
Jak sobie radzić w tym szaleństwie, aby nie oszaleć?
#media #presjaspoleczna #wyglad #stereotypy
Rudolf

Czemu dajemy sobą manipulować i wmawiać, że wszyscy muszą być "od jednej linijki"?


komuś bardzo na tym zależy, komu? aaa bo ja wiem?


Co o tym sądzicie? Macie jakieś przemyślenia na temat aktualnej presji wyglądu?


przykre to dla mnie, całe szczęście w najbliższym czasie nie muszę się tym martwić bo żyje teraz kompletnie sam, nie zważam na czyjąś opinie nawet jeśli się pojawi znikąd.

nam jako ludziom którym to przeszkadza nie pozostaje nic jak po prostu głośno mówić że kanony piękna z kserokopiarki to nie kanony piękna i tak jak wspomniałaś, człowiek jest piękny w tym że każdy jest inny.

chciałbym mieć taką lekką rękę do pisania jak ty Opko żeby móc coś więcej naskrobać, niestety nie jestem zbyt mądry

dsol17

@GtotheG Nie jest się "idealnym" i się nie będzie. No trzeba z tym żyć albo spróbować trochę wziąć się za siebie by z niektórymi rzeczami zrobić porządek.


Co o tym sądzicie? Macie jakieś przemyślenia na temat aktualnej presji wyglądu?


Trzeba mieć to w dupie bo te "ideały" są nierealne, ale wypadałoby sensowniej wyglądać.

Kubilaj_Khan

@GtotheG zgadzam się w 99%. Internet i ich społeczności niestety wypaczają rzeczywistość. Jak się ludzie dobierają widać na ulicy. Ten 1% to, że moja żona nie musi sie golić. Nie ma włosów na rękach, nogach czy pod pachami. Koleżanki w pracy mówiły mi, że to niemożliwe, że goli się jak nie widzę. Ale kuźwa po 18 latach razem to musiałbym być ślepy, żeby tego nie zauważyć.

Zaloguj się aby komentować

#polityka #media #dziennikarstwo
Właśnie zacząłem się angażować w lokalną sprawę. Budowa przez dewelopera na działce obok która zaburzy spokój okolicy kompletnie jak powstanie.
I powiem wam, to jest niepojęte jakie odchodzą numery. Ale co mnie bardziej rozwala, to media. Dopóki sam nie zacząłem grzebać nie wiedziałem, że pewne rzeczy widać czarno na białym i można połączyć kropki. Na przykład „przypadkowa” zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego która sprawia, że można 3x większy blok postawić (i nazwać go Osiedlem XD)
I w mediach cisza. Lokalna Wyborcza to takie gówno, że hej. Pierdoli o uchodźcach, Polakach faszystach, Polakach kierowcach niszczących miasto i o całej masie głupot ale żadnego tematu mogącego deweloperowi zaszkodzić nawet nie liźnie.
A ja nie mam siły przebicia i nie chce zostawiać swoich danych ale na przykład ciekawi mnie nazwisko urzędnika który nagle stwierdza, że szkód górniczych nie ma wcale (a przez lata były) i cyk budowa rusza. Itp itd
Wszyscy mieszkańcom kit wciskają i wszyscy coś z tego mają.
Da się to pokonać. Z silnymi mediami. Na pewno nie z Wyborczą.
A patrząc szerzej krajowo - PiS ma się wybornie i będzie miał jeszcze lepiej. Bo patrząc na to co się dzieje na opozycji i na te pakty samorządowe i lokalne kliki to ludzie serio nie mają na kogo głosować. I PiS to dobrze wie.
ZygoteNeverborn

@regisek A jakie siły tworzą lokalną samorządową koalicję wyborczą?

regisek

@ZygoteNeverborn prezydent miasta który lawiruje raz PiS raz PO ale ostatnio non stop z połykiem robi dobrze deweloperom (nawet PiS jest przeciw niemu choć byli w koalicji i teraz PiS zdobywa darmowe punkty za nic :((( )

ZygoteNeverborn

@regisek No dobrze, ale MPZP normalnie bez Rady nie zmienisz. Tak więc stosunki w Radzie też są ważne.

VonTrupka

przecież łapówkarstwo urzędowe w polsce zostało wytrzebione (´・ᴗ・ ` )

dsol17

I w mediach cisza. Lokalna Wyborcza to takie gówno, że hej. Pierdoli o uchodźcach, Polakach faszystach, Polakach kierowcach niszczących miasto i o całej masie głupot ale żadnego tematu mogącego deweloperowi zaszkodzić nawet nie liźnie.


Gratulujemy odkrycia ameryki i zostania lokalną odmianą #foliarz i #szur - witamy w klubie wyklinanych ludzi łączących kropki, piętnujących #afera itd.


Kurwa - OCZYWIŚCIE,że lokalne media nie pójdą na kolizję z deweloperem, sprawdź sobie mądralo czy urząd albo deweloper tam nie daje ogłoszeń XD


Co do nie robienia tego osobiście/zrobienia tego anonimowo - noooo tu może być problem,ale masz prawo zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej art 2 i 3 do dostępu do tych dokumentów


https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/dostep-do-informacji-publicznej-16913107


W szczególności art 2 i 3 przeczytaj.

dsol17

@regisek my pleasure. I to big pleasure - dojeżdżanie przestępców i aferzystów oraz pomaganie przy tym to wspaniała rzecz.

Zaloguj się aby komentować

Po co mieć jeszcze konta w social mediach?
To co powiem nie jest w żadnym wypadku clickbaitem: ja naprawdę się zastanawiam czy nie rzucić tego fanpage w cholerę.
Odkąd na początku lutego 2017 roku będąc w życiowej czarnej dupie znalazłem książeczkę „Filozofia dla gimnazjum”, zaintrygowany kwestią „ile diabłów zmieści się na główce od szpilki” postanowiłem ją pół-żartem pół-serio zbadać i efekty wrzucić na Wykop wiele się zmieniło. I miałem przy tym masę kryzysów i przerw. Ale wiedziałem, że to jest kryzys i ja po prostu nie mam pomysłu co pisać. Teraz jest inaczej.
Pomysłów mam całkiem sporo tylko jest jeden problem: trochę to zaczyna przypominać malowanie walącego się budynku
Od jakiegoś czasu nie ma dnia, żebym nie trafił w internecie na czyjeś narzekanie o tym, jaka to współczesna sieć jest kiepska. Kolejne marudzenie z cyklu „kiedyś to było”? Właśnie sęk w tym, że niekoniecznie.
Wczoraj przypomniałem sobie tekst jaki niegdyś czytałem. Dotyczył on polityki polskiej szlachty, która w pewnym momencie zorientowała się, że taniej niż eksportować zboże za granicę będzie przerabiać je na piwo i sprzedawać chłopom (którzy mieli obowiązek je kupować). Czyli chłopi nie dosyć, że pracowali za darmo w ramach pańszczyzny to jeszcze produkt swojej pracy musieli zwrócić, za swoje pieniądze przeciwko sobie.
Przyznam szczerze, że obecna polityka koncernów internetowych do złudzenia mi te praktyki przypomina
Teoretycznie wszystkie gigantyczne portale społecznościowe ciągle są bezpłatne. To znaczy tak naprawdę bezpłatne nie były nigdy, bo w zamian za możliwość z korzystania należało zaakceptować bardzo korzystny dla portalu regulamin, dający koncernom technologicznym dostęp do naszych danych. Te zaś z kolei można było na szereg różnych sposobów monetyzować.
No właśnie. Już od dawna treści jest tyle, że potrzebna była selekcja tych, które będą wyświetlać się na stronie głównej. Tym zaś sterują przeróżne algorytmy które można ominąć albo po prostu płacąc korporacjom za treści sponsorowane, przypięte na górze wyników albo, w przypadku Google zlecając za ogromne pozycjonowanie firmom od SEO. Nb SEO samo w sobie jest chorobą toczącą internet, bo teksty na wielkich portalach pisane są obecnie głównie po to, żeby czytały je roboty Google a nie ludzie. Jest podobno nawet teoria spiskowa, że w internecie ludzi nie ma w ogóle, a są po prostu maszynowo generowane treści. Cóż: poziom „sugerowanych” przez algorytmy treści zachęca by w takie bzdury wierzyć.
Już przy okazji poprzedniej fali mediów masowych – tj radia i telewizji zauważono, że nasz czas wolny jest towarem. Jego skończona ilość może być zapełniona tylko skończoną ilością informacji, które z kolei mają wpływ na to na co wydajemy nasze pieniądze lub jakim problemom poświęcamy uwagę. Stąd też właściciele mediów biorą pieniądze za to, aby pewne treści nam wyeksponować.
Jakby tego było mało, korporacje internetowe jako „gatekeeperzy” nie tylko ograniczają się od kasowania pieniędzy za ruch, ale czynnie mówią jak ten ruch ma wyglądać.
Świetnym przykładem jest tutaj popularność Tik-toka. Te nieszczęsne krótkie filmiki obecnie podchwyciła konkurencja i „rolki” na siłę wciskane są wszędzie: Youtube, Facebook, Instagram. A że ty nie masz pomysłu jak się wpisać w taką konwencję medialną, to problem twój, a nie ich. Bo poza nimi życia w internecie praktycznie nie ma. To samo zresztą dotyczy reklam. Niegdyś reklamy zawierające oszustwa czy złośliwe oprogramowanie były domeną podejrzanych stron, najczęściej poświęconych pornografii czy hazardowi. Dziś na Youtube wyświetla mi się rzekoma inwestycja w udziały KGHM polecana przez premiera, a na Facebooku krąży coś takiego jak na zdjęciu (zwracam uwagę na napis „sponsored”).
Taki kierunek internetowych gigantów nie jest zresztą przypadkowy.
Logika współczesnego kapitalizmu jest taka, że nie opłaca się produkować dóbr trwałych choćby i nawet miały one kosztować konkretne pieniądze. W to miejsce maksymalnie skraca się cykl życia produktów. I nie chodzi tylko o szybką utratę wartości użytkowej i nieopłacalność napraw ale przede wszystkim przez kreowanie mód i trendów, które błyskawicznie zanikają, także nawet dobry produkt jest wycofywany z rynku.
Czy te reguły odnoszące się do smartfonów czy ubrań mają też zastosowanie do informacji?
Należałoby raczej zapytać: dlaczego miałyby nie mieć? Jeżeli można zrezygnować z produkcji butów które wystarczą – zarówno ze względów użytkowych jak i ze względu na modę – na trzydzieści lat, to można też zrezygnować z treści, które będą za 30 lat komentowane. Tak jak butów z sieciówki nie opłaca się naprawiać, tak nie opłaca się dłużej przeżywać obecnych trendów na tik toku. Social media zamiast treści, do których będą powstawać przypisy tworzone przez wiele lat skupia się na masowej produkcji tego co tu i teraz dobrze się sprzeda, a w przyszłym sezonie zostanie zapomniane na rzecz kolejnej mody.
Ok – no ale co z tym zrobić?
Jak mawiał Antonio Gramsci „kryzys jest wtedy kiedy stare obumarło, a nowe jeszcze nie istnieje”. Choć to co napisałem do tej pory może napawać pesymistycznie, to jestem daleki od katastroficznych wizji – masa ludzi je stawiała i zazwyczaj się nie sprawdzały. Dobrym przykładem jest tu rynek piwa. Ok 20-15 lat temu kupno innego piwa niż jasny lager produkowany przemysłową metodą graniczyło z cudem. Jednak już niebawem nastąpiło coś co można nazwać „rewolucją” a obecnie różnorakie gatunki z „browaru Koczkodan” zajmują sporą półkę nawet w Lidlu.
Czy coś podobnego nas czeka również w dziedzinie mediów?
Szczerze powiedziawszy myślę, że tak. Podobnie jak masa ludzi głosuje z obrzydzeniem na tego czy owego polityka wybierając mniejsze zło i czekając z nadzieją na kogoś nowego, tak i siłą bezwładności korzystamy z obecnych mediów gotowi w każdej chwili uciec kiedy pojawi się sensowna alternatywa. Myślę, że dobrym (choć małym) przykładem jest tutaj portal Hejto.pl tworzony praktycznie w całości przez uciekinierów z Wykopu, jednak o znacznie innym niż wykop rodzaju treści i kulturze dyskusji. Polecam – szczerze powiedziawszy wrzucam tam więcej treści niż na Facebooka. Po prostu, mimo że tam obserwuje mnie 27 ludzi zamiast prawie trzynastu tysięcy, to zasięgi mam porównywalne.
A co to w praktyce oznacza?
Do końca nie wiem. Reakcyjny powrót do tego co było kiedyś nie jest najlepszym pomysłem, ale dobrym na początek. Stąd też zapewne otworzę newsletter. Póki co na nasze skrzynki trafiają wszystkie maile o jakie prosimy, czego nie można powiedzieć o ciągle tnących darmowe zasięgi portalach społecznościowych. Z drugiej strony muszę się bliżej zapoznać z tą formą komunikacji, bo newsletter to raczej „mała gazetka” niż zwykłe wpisy na maila. Swoją drogą, jeżeli ktoś chce to już może dostawać takowe na swoją pocztę – wystarczy wejść na stronę filozofiadlajanuszy.pl i wpisać swój adres w okienko po prawej stronie ekranu. 
#media #filozofiadlajanuszy #socialmedia #google #facebook
PS: można mi postawić kawę (tudzież piwo) na:
https://buycoffee.to/filozofiadlajanuszy
34734020-3d43-4155-81a1-d9d165cb2a18
Rodamir

@loginnahejto.pl mastodon i w ogóle fediwersum mogą być dobrym kierunkiem

ratty

Swego czasu dużo udzielałam się na forach dyskusyjnych, bardzo mnie smuci że tego typu miejsca w internecie prawie całkowicie upadły. Nawet gdybym chciała któreś podtrzymywać, to korzystanie z phpBB na smartfonie to katorga. Teraz funkcje dyskusyjne przejęły grupy na Facebooku - też jestem w wielu i tam chętnie komentuję, bo przynajmniej nie wyświetla się to wszystkim moim niezainteresowanym znajomym Niektórzy moderatorzy próbują na grupach odtworzyć klimat forum („użyj opcji szukaj”), ale Facebook specjalnie zrobił tak beznadziejną wyszukiwarkę, że bardzo trudno jest odszukać posty, w których już kiedyś był poruszany dany temat. Zmusza to użytkowników do generowania ciągle nowych treści, co fejsowi bardziej sie odpłaca, zamiast odgrzebywania starych, często bardziej wartościowych i zawierających już odpowiedzi na nasze pytania.


Czytałam też ostatnio lamenty na temat „AI zabierze dziennikarzom pracę”. Szczerze mówiąc, jednym z większych raków dzisiejszego internetu jest praca copyrighterów piszących pseudoeksperckie teksty pod SEO, spokojnie sztuczna inteligencja mogłaby już dziś wygenerować takie same. Wcale nie będzie mi smutno, jeśli dzięki temu SEO upadnie. Google zresztą już skręca w stronę wyników prezentowanych bezpośrednio na stronie własnej wyszukiwarki, zamiast promowania klikania w linki.

gravition

@loginnahejto.pl facebook obecnie wygląda tak, że zamiast przeglądać to co polajkowałem to wkurwiam się codziennie ukrywając już dziesiątki niechcianych przeze mnie treści, przez to moja tablica wygląda jak na zdjęciu poniżej. Problem jednak jest taki, że albo już nie ma for tematycznych, a jeżeli są to albo są zamknięte, albo toksyczne, a żeby dostać się do jakichkolwiek treści trzeba się rejestrować, potwierdzać i nie wiadomo co jeszcze, wszystko natomiast przeniosło się na facebooka do grupek tematycznych. Są one oczywiście absolutnym gównem, ale idzie tam znaleźć to, czego potrzebuję, dlatego jeszcze trzymam tego potwora, ponadto przepływ informacji -gdy coś się dzieje, np. wypadek czy zdarzenie, to łatwiej znaleźć o tym na grupkach FB info, bo ludzie często wrzucają na bieżąco.

Co do tematu dyskusji, to nie da się ukryć, że 90% artykułów na stronach typu wp, onet, portalach branżowych itd. są nieczytelne dla człowieka, i to co napisałeś o czytaniu przez bota google może się zgadzać. Tak jak 10 lat temu bardzo lubiłem tam wchodzić bo rzeczy były pisane z pasją i zaangażowaniem, teraz wszystko jest pod kliki z reklam.

a250aee5-7440-4a67-aa78-d27524199fa5

Zaloguj się aby komentować

https://twitter.com/i/status/1662667558539886592
Elon punktuje mainstreamowe media. Jak celnie ? Oglądnijcie to wideo.
#elonmusk #elon #msm #media #propaganda #usa
dradrian-zwierachs

Elon Musek. Amerykański, ale jednak rusek.

Pan_Wiesio

@dradrian-zwierachs warto se TVP, czy TVN włączyć, a nie jakieś szurskie (ruskie?)brednie

dradrian-zwierachs

@Pan_Wiesio polecam radio gnój.

Zaloguj się aby komentować

Zapraszamy do krótkiego artykułu "Koniec prasy w Polsce? Setki milionów zł mówią co innego" w którym przytaczamy parę przykładów pokazujących, że branża prasowa jeszcze jest daleka od tego, aby (tu sparafrazujemy) upaść i "sobie głupi łeb rozwalić" . A przy okazji pokazujemy, dlaczego pomimo faktu, że "jest tak źle", to jednak wydawnictwa (poza paroma wyjątkami) wciąż twardo trzymają się papieru (spojler: tak, chodzi o monetyzację).
https://wlasnagazeta.pl/artykuly/koniec-prasy-w-polsce-setki-milionow-zl-mowia-co-innego/
#media #prasa #wlasnagazeta

Zaloguj się aby komentować