Zamówiłem trzy różne rodzaje plus dostałem dwie próbki dodatkowo w gratisie. Każde kakao przygotowałem na zasadzie 20 gramów kakao i 250-300 mililitrów mleka kokosowego z lidla. Nie słodziłem oraz nie używałem żadnych dodatków. Kakao zwykłe do którego porównywałem było z biedry przygotowane w taki sam sposób jak te ceremonialne.
-
Kakao zwykłe w smaku bardzo gorzkie w takiej ilości nawet kwaśne niezbyt czekoladowe
-
Kakao z Peru, rodzaj ziarna Piura Blanco w smaku kwaśno-wytrawne zapomina się o gorzkim smaku przy końcu bardzo czekoladowe
-
Kakao z Ekwadoru, rodzaj ziarna Arriba Nacional w smaku bardzo czekoladowe, delikatne
-
Kakao z Wenezueli, rodzaj ziarna Criollo w smaku na początku lekko cierpkie później lekko kwaśne, gorzkie
-
Kolejne kakao z Peru, rodzaj ziarna Criollo w smaku czekoladowo-wytrawne
-
Kakao z Ugandy, rodzaj ziarna Forastero w smaku bardzo czekoladowe nawet miałem odczucie słodości szczególnie na początku
Kakao wpływa także na organizm, poprawia samopoczucie, odpręża może nawet działać pobudzająco. Zanim spróbowałem wersji nieprzetworzonej odczuwałem lekkie efekty wymienione wcześniej po zwykłym kakao. Po próbach z ceremoialnym zwykłe nie miało prawie żadnego efektu. Co do wersji ceremonialnej to największy efek miałem po pierwszym kakao z Peru. Odprężenie sprawiło, że lekko odpłynąłem plus czułem pojawiający się banan na twarzy. Mógł to być efekt pierwszego kontaktu z tego typu kakao. Także kakao z Ekwadoru zapadło mi w pamięć bo miałem wrażenie przyjemnego pobudzenia. Reszta odmian mniej lub bardziej działała odprężająco.
Pewnie jak skończę posiadane kakao to sparwdzę jescze inne odmiany i wyczuwam nadchodzący nałóg XD
#gownowpis #hydepark #niewiemjaktootagowac