W nawiązaniu do wpisu https://www.hejto.pl/wpis/podczas-wielkiego-szukanska-psich-i-kocich-ksiazek-zdrowia-ktore-zawsze-odklada-
od @razALgul.
Widziałem się wczoraj z Panią Agnieszką.
Zapytałem czy jest gotowa na otpalenie "wayback machine"? Dostałem zielone światło i pokazałem list. Było zaskoczenie, zdumienie i wzruszenie. Z opowieści wynikało, że był to bardzo dobry okres w karierze zawodowej i pozostały po tym same ciepłe wspomnienia a relacje utrzymywane są do dziś.
Z ciekawostek - to już były późniejsze listy do czytelników gdyż pierwsze zaczęły się w okolicach '96/'97 i były pisane całkowicie odręcznie bez użycia konkutera, często w pociągu, w drodze do pracy.
Na potwierdzenie przesyłam Wam karteluszkę z pozdrowieniami jaką wymolestowałem na Pani Agnieszce!
Zaloguj się aby komentować