#kaczordonald
@Deokario niestety, ja czytając nowe wydania byłem bardzo rozczarowany. Nudne i płytkie historie bez puenty, bez porównania z tymi sprzed ~20-30 lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@emdet ciekawe czy te sprzed 20-30 lat nie były starsze, a to co publikowali to już w tamtych czasach miały 20 albo 30 i było tylko zwykłym kopiuj wklej.
@emdet pamiętam że już te 20 lat temu, porównując giganty na przestrzeni 3-4 lat, łatwo było zauważyć wtórność, te same w zasadzie historie przepisane/przerysowane na nowo, i pewien, liniowy, spadek formy. Chociaż oczywiście dalej czytało się nieźle. Gdy kilka lat później dostałem jakiś pojedyńczy egzemplarz, to też od razu skojarzyłem jeden czy dwa komiksy z tym co czytałem wcześniej
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz tego nie wiem, trzeba by spytać tego ziomka co ma kolekcję wszystkich gigantów to pewnie by odpowiedział
@emdet Tak się składa, że jestem takim ziomkiem
@Edmund_Dantes wowow, mówisz masz
ale od zawsze były takie przedruki, czy od jakiegoś momentu zaczęto je robić?
@emdet Obstawiam, że jakoś mocno po 2000r. Może 2007-08 wcześniej chyba nie było za bardzo sensu. W latach 90 gigant nie zawsze wychodził co miesiąc i poza nim nie było innych podobnych tomów. Później pojawiły Megagiga i Gigant Mamut, to być może nasz polski Egmont nie nadążał z doborem historii. Teraz gigantów wychodzi najwięcej w historii, to tym bardziej te powtórki nie powinny dziwić. Ale przeważnie są one sprzed 20 lat to da się to zapomnieć
@Edmund_Dantes to jeszcze jedno pytanko do znawcy - dobrze zauważyłem, że kiedyś w gigantach było więcej komiksów/były one znacznie dłuższe od tych co wychodzą aktualnie?
@emdet MEGAPIZZA, PIZZA MEGA, KAWAŁ ŻARCIA DLA KAŻDEGO
WIĘC NIE CZEKAJ, DZWOŃ I TY, DOWIEZIEMY JĄ CI POD DRZWI
ponad 20 lat minęło a ten slogan z giganta mi tkwi we łbie
@emdet no to zainteresuj się tym, co w Gigancie dzieje się teraz, podpowiem, że jest poziom zwyżkowy w zakresie poziomu komiksów - coraz lepsze rzeczy dają.
"dobrze zauważyłem, że kiedyś w gigantach było więcej komiksów/były one znacznie dłuższe od tych co wychodzą aktualnie?"
Co? Chyba odwrotnie. W przedostatnim Gigancie była zajebista historia ze Sknerusem na ponad 100 stron (!).
Pół tomu to zajęło.
@thedestroyerofeels chętnie obczaję w takim razie. Ostatnią styczność miałem jakiś rok temu i gigant był super cieniutki, do pochłonięcia w 20min, bez żadnej fajnej historii, więc się mega zraziłem. Ale w takim razie dam drugą szansę.
@emdet niestety, te wcześniejsze tez takue byly. tylko nam łatwiej było wtedy zaimponować
Nie żałuje zakupu, historia o Sknerusie i maszynie do materializacji rzeczy oraz o podróży do chin Goffyego i Mickeya bardzo fajne, a to dopiero 67 strona
Zaloguj się aby komentować