"Rocznica urodzin Chrystusa została przeniesiona przez Kościół w roku 353 na dzień 25 grudnia, czyli na dzień narodzin Mitry – niepokonanego boskiego Słońca.
Kult Mitry był bardzo popularny w Rzymie oraz na Bliskim Wschodzie. Gdy chrześcijaństwo stało się religią państwową, chrześcijanie, aby osłabić kult Mitry, przyjęli, że 25 grudnia, do tej pory obchodzony jako dzień urodzin Mitry, będzie dniem narodzin Jezusa".
Zdania są jednak podzielone
"Żadne antyczne źródła nie wskazują, że 25 grudnia wyznawcy mitraizmu obchodzili święto narodzin swojego bożka ( ). Z kolei rzymskie narodziny słońca były celebracją bardzo późną. Pojawiała się ona w tym samym czasie, co chrześcijańskie Boże Narodzenie. Pogłoski o pogańskim pochodzeniu daty naszego święta są efektem wrogości części protestantów do Bożego Narodzenia ( ) – mówi w rozmowie z Michałem Wałachem ksiądz profesor Józef Naumowicz, historyk, znawca antycznej literatury chrześcijańskiej i dzieł Ojców Kościoła, autor książki „Narodziny Bożego Narodzenia”.
"Często słyszymy, że 25 grudnia jako dzień obchodów Bożego Narodzenia nawiązuje do kultów pogańskich, czy to mitraizmu czy narodzin słońca. Ksiądz profesor w swojej nowej książce pt. „Narodziny Bożego Narodzenia” obala takie teorie. Skąd w ogóle wziął się pomysł, by łączyć dzień narodzenia Syna Bożego z uroczystościami pogan?"
No rzeczywiście, ciekawe skąd?
Urodzin Mitry może i nie obchodzono, bo pewnie tam ważniejsze były imieniny ale obchody "narodzenia Słońca" miałyby sens pod tą datą. Mitra jest personifikacją Słońca, więc cóż..
Ksiądz bardzo wiarygodny jako naukowiec z autorstwem książki pt. "Narodziny Bożego Narodzenia", "naszym świętem" i "bożkiem".