#horror

6
354
Cześć hejtokoledzy ʕ•ᴥ•ʔ

Chcę zrobić trochę chamskiej autopromocji, mianowicie:
Mój kolega założył ostatnio podcast w którym, już teraz wiem, będę częstym gościem i pomyślałam, że może wrzucę linka - a może komuś podpasuje tematyka i zechce posłuchać, a ta jest głównie "mroczna".
Trochę o #horror trochę o #gore trochę o #telegram i trochę o #vhs, czyli tematy które z ziomkiem bardzo lubimy.
Ten odcinek jest o tyle ciekawy, że w drugiej jego części jest anglojęzyczny wywiad z Anną która w instagramowym środowisku ludzi związanych z VHSami (głównie z ciężkimi horrorami oraz gore) jest mocno znana i posiada imponującą kolekcję kaset o treści co najmniej niepokojącej xD Zostawiam jej nazwę na ig:
@/ungeroearthworm
Także jakby ktoś miał ochotę zająć sobie czymś czas i posłuchać dwójki narwańców to zapraszam i oczywiście wszelką konstruktywną krytykę z radością przyjmiemy, jesteśmy totalnymi amatorami więc błędy na pewno jakieś będą xD
Miniaturka by me :3
Taguje: #podcast #chwalipost #chwalesie

https://www.youtube.com/watch?v=lneEpxdKbT8
Nvrmnd666 userbar

Zaloguj się aby komentować

288 + 1 = 289

Tytuł: Biblioteka na Górze Opiec 
Autor: Scott Hawkins 
Kategoria: horror
Wydawnictwo: MAG 
ISBN: 9788367023412
Liczba stron: 416
Ocena: 7/10

Muszę przyznać, że mam trudności z określeniem się wobec tej książki. Właściwie ciężko powiedzieć o czym ona w pierwszej kolejności jest.
Wydarzenia w głównej mierze lecą chronologicznym ciągiem w pewnym amerykańskim miasteczku i jego okolicach. Sam trzon fabuły to jedna wielka niezadana zagadka (nie da się tego rozwinąć bez wchodzenia w spoilery); dzieją się rzeczy dziwne, szalone, niewyjaśnione, straszne i porąbane, ale, o dziwo, jest to napisane w taki sposób, że przez większość czasu nie odczuwa się większego dysonansu. Na plus stworzenie przez autora swoistej mitologii rzeczy faktycznie niepojętych i w istocie niesamowitych, okazjonalny humor, przyjemny w odbiorze styl i gęsta akcja.
Nie mam zielonego pojęcia komu to polecić, ale jeśli szukacie książki zdecydowanie niekonwencjonalnej i szalonej, to ta z pewnością się nada.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #mag @groza #horror #ksiazkicerbera
419085a7-2d37-42bd-984b-b13d8ab57543
macgajster

Czytałem, potwierdzam słowa opa, że jest to pokiełbaszona (historią) książka. We mnie wywoływała skrajne emocje i mimo upływu jakichś trzech lat od przeczytania nadal nie wiem czy mi się spodobała czy nie.

Zaloguj się aby komentować

Wprawne oko w Dr Strange i multiwersum obłędu wychwyci niejeden motyw, który Raimi przemycił do blockbustera wprost z serii Martwe Zło. Dziś przyjrzymy się najciekawszym nawiązaniom do kultowej trylogii.

https://www.youtube.com/watch?v=RvLsXv0imhM

#filmy #horror #horrorzone #komiksy #mcu
michalnaszlaku

Autor filmu powinien najpierw obejrzeć serial Ash vs Evil Dead, ponieważ tam nawiązania wchodzą na wyższy level

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Co łączy Jestem Legendą z Pianistą Polańskiego, kogo brano pod uwagę do głównej roli zamiast Willa Smitha, co oznacza motyw motyla przewijający się przez film. Zapraszam do ciekawostek z filmu "Jestem Legendą".

https://www.youtube.com/watch?v=Squ_1nbDHjc

#horror #horrorzone #filmy
smierdakow

W końcu rozdziawiona morda w miniaturce użyta w prawidłowy sposób xd

Zaloguj się aby komentować

Bądźcie pozdrowieni, poskramiacze szarego plastiku i zaklinacze kostek!

Jak co tydzień, dziś również prezentuję Wam moje ostatnie dzieło malarskie. Jest nim przerażający Flesh Tearers Sanguinary Priest with Jump Pack, który czerpie inspirację z gotyckich motywów wampirów i zombie, z horrorów ubiegłego wieku.

Flesh Tearers, będący bezpośrednimi potomkami Blood Angels, znani są jako jeden z najbardziej bezwzględnych i odważnych zakonów Space Marines w uniwersum Warhammera 40K. To wojownicy, których mroczna klątwa oraz całkowita brutalna bezwzględność budzi uzasadniony strach zarówno wśród wrogów, jak i sojuszników. W duchu tej reputacji, ich Sanguinary Priest został przeze mnie odmalowany jako istota wyłaniająca się z najgłębszych mroków. Stylizacja na wampira z klasycznych horrorów nadaje mu niepowtarzalny, mroczny wygląd. Jego zbroja w kolorze kości i wykonane z niezwykłą precyzją szaty w barwach głębokiego szkarłatu tętniczej krwi, podkreślają atmosferę strachu i grozy, a jednocześnie trafnie oddają wojennego ducha zakonu.

Serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojej strony, aby zobaczyć pełną galerię zdjęć tej przerażającej figurki:

https://noocnikpaints.com/wh40k-flesh-tearers-sanguinary-priest-with-jump-pack-prezentacja/

Nie zapomnijcie również śledzić mojego profilu na Instagramie, gdzie regularnie dzielę się zdjęciami moich najnowszych prac:

https://instagram.com/noocnikpaints/

Po tej odrobinie soczyście mrocznych inspiracji, życzę Wam fantastycznego weekendu!

#fleshtearers #sanguinarypriest #warhammer40k #wh40k #malowaniefigurek #modelarstwo #horror #scifi #noocnikpaints
7a501812-43c4-4f71-82ef-8595a14b5079
4a2f45ce-8548-4b6a-99e7-cf01f683eebc
Felonious_Gru

@noocnikpaints masz pieruna

noocnikpaints

@Felonious_Gru Dziękuję i wzajemnie

Zaloguj się aby komentować

Witajcie, miłośnicy mroku, fani Warhammera 40K, i wszyscy, którzy cenią sobie modelarstwo z odrobiną grozy!

Mam niezwykłą przyjemność przedstawić Wam dzisiaj moje najnowsze malarskie dzieło. Zapraszam Was do świata pełnego ciemności i przerażenia, gdzie przedstawiam Wam figurkę Flesh Tearers Captain with Jump Pack, inspirowaną wampirami i zombie z horrorów lat 70. i 80.

Jako bezpośredni sukcesorzy Blood Angels, Flesh Tearers są jednymi z najbardziej srogich i nieustraszonych zakonów Space Marines w całym uniwersum Warhammera 40K. To zakon, którego na galaktycznych polach bitew z równą trwogą obawiają się wrogowie jak i sojusznicy. Zgodnie z tą ideą ich kapitan został przeze mnie przekształcony w istotę wprost wychodzącą z najciemniejszych koszmarów. Stylizacja na wampira/zombie z klasycznych horrorów nadaje mu unikatowego, mrocznego charakteru. Jego pancerz i detale zostały pomalowane z niezwykłą dbałością o szczegóły, by wydobyć z niego atmosferę strachu i grozy, jednocześnie zachowując bojowego ducha jego zakonu.

Na polu bitwy, ten mroczny wojownik z Jump Packiem, porusza się z zaskakującą zwinnością i brutalnością, przypominającą ruchy nieumarłych z dawnych filmów grozy, co czyni go prawdziwym arcydziełem zarówno na polu bitwy, jak i w kolekcji każdego fana.

Zapraszam Was do zapoznania się z pełną galerią zdjęć tej przerażającej postaci na mojej stronie:

https://noocnikpaints.com/wh40k-flesh-tearers-captain-with-jump-pack-prezentacja/

Zachęcam również do obserwowania mojego profilu na Instagramie, gdzie na bieżąco publikuję zdjęcia moich najnowszych projektów:

https://instagram.com/noocnikpaints/

Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu równie mrocznych, hobbystycznych inspiracji oraz udanego weekendu!

#fleshtearers #warhammer40k #wh40k #malowaniefigurek #modelarstwo #horror #scifi #noocnikpaints
0a54d5f4-f6c1-4445-8cac-317eaae50ce9
aeaa6d26-a6e6-45fe-8ecd-99a446c8eb61
siRcatcha

@lubieplackijohn Ale ze ja tak maluje? No wiesz ja sie dopiero ucze I tylko dlatego wrzucam. Nie ma sie czym chwalic

Cekyo

Wiesz czym mi pachnie taka twórczość własna? Zgadza się, herezją. A wiesz co się robi z heretykami?

noocnikpaints

@Cekyo To twórczość sankcjonowana z woli samego Imperatora i Sanguiniusa

siRcatcha

@noocnikpaints srodzy I nieustraszeni to sa World Eaters


Blood for the blood god! Skulls for the skull throne!

noocnikpaints

@siRcatcha Flesh Tearersów boją się orkowie, którzy z dobrej naprażanki uczynili sens swojego życia, więc... W WH40K psycholi nie brakuje po każdej stronie barykady

siRcatcha

@noocnikpaints world eaters to z orkow robia szaszlyki w przerwach miedzy chlostaniem marines

dbe920c4-81e4-459a-9682-5602cce24103

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo MAG zapowiada następny tom nienazwanej serii grozy. "Diabeł zabierze was do domu" Gabino Iglesiasa w sprzedaży od 26 kwietnia 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 228 stron, w cenie detalicznej 45 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Ojciec. Mąż. Płatny zabójca.
Stracił wszystko. Zabije, żeby wszystko odzyskać.

To nigdy nie była praca jak każda inna. Mario został płatnym zabójcą, bo tylko w ten sposób mógł spłacić rachunki za leczenie ciężko chorej córeczki.

A potem dostał propozycję: ostatnia robota, po której albo na zawsze wygrzebie się z biedy, albo skończy z kulą w głowie. Człowiek imieniem Juanca chce okraść kartel narkotykowy na dwa miliony dolarów i potrzebuje pomocy.

Razem rozpoczynają podróż do świata podziemnego, w którym niewyobrażalne potworności są na porządku dziennym. Mario nie ma nic do stracenia, ale diabeł już na niego czeka.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag  #grozamag #horror #gabinoiglesias
a2fd4d81-c1cc-4d95-9c8e-0c41c21dc957
the_good_the_bad_the_ugly

@Whoresbane o raju. Ta okładka.

Zaloguj się aby komentować

Wnętrze lotniskowca Admirała Kuźniecowa.

When you see it....

#horror #horrorzone #marynarkawojenna #statki [ #urbex ]
b2f42c5b-2ed5-4656-b772-29b209ee5872
festiwal_otwartego_parasola

@Opornik od razu widać radziecką jakość wykonania, kto by nie chciał być członkiem imperium tworzącego takie cuda

Opornik

@festiwal_otwartego_parasola Paradoksalnie, myślę że w czasach CCCP to było wykonane całkiem porządnie, ale dekady zaniedbań zrobiły swoje.

festiwal_otwartego_parasola

@Opornik mozliwe, ale nie bez powodu są kawały o radzieckim przyrządzie do świecenia w dupie, to wszystko zawsze miało fatalną jakość, a nawet jak wyjątkowo było robione na zasadzie "gniotsa nie łamiotsa", to zaś wyglądało jak pół dupy zza krzaka.

No a swoją drogą - lata zaniedbań to też radziecka szkoła


zaryzykuje stwierdzenie, że gdyby nie wszechobecna agentura małpująca rozwiazania i badania, a także zdolni ukraińscy inżynierowie, to ten kraj byłby jeszcze na etapie afrykańskim

globalbus

@Opornik ale to przed pożarem, czy po?

Half_NEET_Half_Amazing

Wyglada jak główna kotłownia w moim ex januszexie

Zaloguj się aby komentować

Patrzcie co do mnie przyjechało ʕ•ᴥ•ʔ
Wyjątkowo nie VHSy a płytki DVD ale i tak się jaram. Szczególnie że Cannibal Holocaust to wersja z plakatem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nic dzisiaj o filmach nie powiem mądrego bo to typowy #chwalipost że weszłam w posiadanie takich cacek fajnych.
#strasznefilmytreflu #filmy #horror
Nvrmnd666 userbar
11125134-aed0-4641-aeb6-3bcc82ccc496

Zaloguj się aby komentować

Darkwood.

Czy gra z widokiem z lotu ptaka może straszyć? Wydawałoby się, że raczej nie, ale wystarczy pierwsza noc spędzona w „Darkwood”, żeby zrewidować swoje poglądy. Bo tak, dzieło studia Acid Wizard jest horrorem.

Co mi się podobało?

- gra nie jest trudna, jest wymagająca. Przede wszystkim wymaga cierpliwości, ponieważ nie możemy aż tak swobodnie zwiedzać lokacji, jakbyśmy tego chcieli. Ogranicza nas czas oraz wolne miejsce w ekwipunku.

Czas, ponieważ gra dzieli się na dzień i noc, a noce są niebezpieczne i lepiej ich nie spędzać poza granicami kryjówki, która stanowi względnie bezpieczną przestrzeń. Napisałem, że „względnie bezpieczna” – niemilcy chyba uważają, że główny bohater czuje się samotny, dlatego walą do niego drzwiami i oknami, żeby go pocieszyć. Jest to bardzo losowe – bywają bardzo spokojne noce, bywają też takie, podczas których nie da się opędzić od wrogów.

Ekwipunek, ponieważ zbieramy masę przydatnych rzeczy i często trzeba się wracać do kryjówki, by zostawić zapasy i wrócić do eksploracji. I fajnie, że gra wynagradza eksplorowanie. Część rzeczy można kupić u handlarzy, którzy pojawiają się każdego ranka u nas. Walutą jest reputacja, którą zyskuje się po przeżyciu nocy oraz za sprzedawanie niepotrzebnych gratów. Jednakże większość materiałów, jeśli nie wszystkie, potrzebnych do skonstruowania przedmiotów bądź ich ulepszeń, można znaleźć podczas eksploracji. Prędzej czy później, ale jednak.

Warto też wspomnieć, że śmierć jako taka, przynajmniej na normalnym poziomie trudności, nie ma zbyt wielu konsekwencji. Ot, budzimy się w swojej kryjówce lżejsi o parę przedmiotów, które można odzyskać. Nie sprawiało to dużych problemów. Gorzej ze śmiercią podczas nocy, ponieważ nie zyskujemy wtedy wspomnianej reputacji u handlarzy, ale szczerze – to też nie było problemem.

- klimat. Wiem, że to bardzo ogólne określenie, ale absolutnie podobało mi się wszystko w tej grze, ze strony wizualnej, oprawy dźwiękowej, artystycznej, fabuły et cetera. Bywały momenty, kiedy okropecznie się bałem, na przykład wtedy, kiedy podczas pierwszej nocy usłyszałem w innym pomieszczeniu głośne tupanie, jakby ktoś chodził w ogromnych buciorach, po czym otworzyły się drzwi do pokoju, w którym akurat się chowałem. Albo innym razem, jak nagle zgasła lampka i musiałem salwować się ucieczką do kolejnego oświetlonego pomieszczenia. Bywały momenty, kiedy odczuwałem obrzydzenie, ponieważ ze względu na wybraną perspektywę, mnóstwo rzeczy jest opisanych, co zdecydowanie pobudza wyobraźnię. Czasem zdarzyło się też uśmiechnąć pod nosem, gdy natrafiłem na ciekawą rzecz – odnosiłem wtedy wrażenie, że twórcy specjalnie w niektórych momentach puszczają oczko do gracza, żeby trochę rozładować napięcie.

- rozgrywka. Mimo że czasem męcząca (głównie trzecia lokacja), to świetnie wyważa eksplorację, walkę, zarządzanie zapasami (nigdy nie miałem problemu z ich brakiem – bardziej z nadmiarem i brakiem miejsca, żeby to wszystko pochować, więc walały się po podłodze) i ekwipunkiem. Lokacje są różnorodne, wszędzie porozrzucane są różne notatki, przedmioty, zdjęcia et cetera uzupełniają historię.

- fabuła. Raz, że intrygująca – stawia pytania, dlaczego znaleźliśmy się w Lesie, dlaczego wszystko chce nas zabić i dlaczego trudno jest się wydostać z tego Lasu? Dwa, że pozwala graczowi na wybory, które mają jakiś tam wpływ na dalszą część gry. Na przykład pomoc (lub jej brak) zdychającemu psu z prologu ma swoje konsekwencje. W pewnym momencie fabuły można wybrać też, komu chcemy pomóc, i sprawia, że za drugim razem historia pewnie wygląda trochę inaczej – tego akurat nie sprawdziłem.

Co ciekawe, gra umiejscowiona została w Polsce.

Na końcu czeka nas też podsumowanie dalszych losów postaci, które spotkaliśmy na naszej drodze. Jest to fajny smaczek. Czy zachęca do ponownego przejścia? Trudno powiedzieć - strzelam, że raczej sprawdzę to na wiki. :')

Co mi się nie podobało? Niewiele:

- potrzebowałem trzech podejść, żeby ukończyć grę. Za pierwszym razem odpuściłem jeszcze przed skończeniem pierwszej lokacji w pierwszym rozdziale, za drugim razem dotarłem do kryjówki w drugiej lokacji i coś niecoś tam zrobiłem, dopiero za trzecim razem wziąłem i skończyłem ją. W tę grę najlepiej gra się, kiedy wiemy, co, kiedy i jak trzeba zrobić (albo z poradnikiem na podorędziu, co też polecam). Nie mam na myśli znajomości rozmieszczenia charakterystycznych punktów w lokacjach, bo to zmienia się za każdym podejściem, ale samą znajomość mechanik i wiedzę o tym, co nas za chwilę czeka. Na przykład w pewnym momencie schodzimy do podziemnego tunelu, w którym jest osuwisko. I jeśli nie wiemy, że do przekopania się przez nie jest wymagana łopata i nie zabierzemy jej ze sobą, to później nie będziemy mieli już możliwości tego zrobić.

I to tyle z wad.

Według osiągnięć na Steamie, prolog ukończyło 71,9% graczy, do drugiego rozdziału dotarło już tylko 8,3% graczy, za to grę skończyło… zaledwie 4,5%. Niemniej „Darkwood” został bardzo doceniony przez graczy, ponieważ na 15,5 tysięcy recenzji 94% jest pozytywnych. Świetny wynik! Tym bardziej, że gra jest dosyć długa – mnie zajęła prawie 16 godzin, ale pominąłem część trzeciej lokacji, która była dla mnie bardzo męcząca.

Zdecydowanie polecam – raczej staram się nie pisać o grach, które mi się nie spodobały. :’)

#gry #steam #horror
a69154d0-8962-4a6d-be07-ce1c5b414f4f
db99e593-f90a-4cbc-82f0-428a9f094bc4
883663b6-05fb-4927-81ee-42b3aeabb78e
3aa603d6-523d-4227-befd-f9e6cfaa25ec
a03a6aee-1bf6-481d-981a-3e8d77f55d3b
ErwinoRommelo

Wyglada bardzo fajnje, dodalem do listy, jak Gabe jakas promke zapoda to kupie na pewno, na steamdecku bedzie pykane pod kocykiem

(° ͜ʖ °)

cyberpunkowy_neuromantyk

@ErwinoRommelo 


Wydaje mi się idealna pod Steam Decka. I jak widziałem, można ją zgarnąć za około 15 złotych.

ErwinoRommelo

@cyberpunkowy_neuromantyk Ja tylko u Gabe klient, g2a i inne lewe kody krzywdza indie devow bardziej niz piractwo.A inne klienty to herezja. Narazie mam Vaccine Rebirth ( low polly vhs horror rouglike z mechanikami z z RE) no i zajebiste Lethal Company w ktore niemam z kim grac bo ta resztka kumpli co mi zostala to jebane 30+ zakolaki casualowe… A na pewno jakas promka sie trafi.

hellgihad

@cyberpunkowy_neuromantyk Kurde no miałem spore oczekiwania co do tej gry ale jakoś mi nie pykło i w sumie to nie wiem nawet czemu.

Chyba spodziewałem się bardziej dowolnej eksploracji. Mimo że rozumiem czemu ten limit czasowy został wprowadzony, to jednak mnie irytowało że znowu trzeba będzie tuptać na drugi koniec mapy żeby obczaić jakąś miejscówkę której nie zdążyłem obadać do końca.

cyberpunkowy_neuromantyk

@hellgihad 


Miałem to samo. Po pewnym czasie stało się to męczące, że gra jest trochę na siłę wydłużana przez cykl dnia i nocy. Między innymi dlatego odpuściłem sobie dokładne zwiedzanie trzeciej lokacji i tak samo czwartej, bo na tym etapie zbieranie zasobów nie było aż tak ważne i wystarczyło zwiedzić ważne miejsca.

Spider

@cyberpunkowy_neuromantyk Podobne doświadczenie z ta pozycją miałem. Za pierwszym razem wtf, ale o co tu chodzi jak sie bronić? Gdzie znaleśc paliwo do generatorów? Miliony pytań bez odpowiedzi- spasowalem. Za drugim razem pozwiedzałem troche świata i mnie wciągło, ale te nocne obrony dżizas ten stresior ,że mi wlezą i game over po chłopie.

Dowędrowalem do 2 rozdziału do jakiejs chaupy co było wesele. Swoją Baze nie wiem czy bug gry czy tak trzeba było zablokowalem wanną i to tak ze juz sam jej nie ruszylem xp. Profit nie wlezlo nic do mnie ale i tak zdechlem w tej lokacji..moze za 3 razem sie uda.

Zaloguj się aby komentować