#diriposta

4
328
Tematem tej edycji jest makabreska, ale jakoś tak z tych wszystkich trupów temu tematowi towarzyszących wzięło mnie na tematy co prawda śmierci jakby bliskie, bo wiarę w to, co po śmierci. Wyszło poważniej niż planowałem, ale to nic, bo ja zazwyczaj i tak wszystko piszę pod wpływem jakieś impulsu niż planów, więc wyszło w sumie standardowo.

Nawet brak wiary w cokolwiek wymaga pewnej formy "wiary" — w nicość, pustkę lub brak celu, a więc tytuł odnosi się do trudności, jaką człowiek napotyka, próbując żyć bez przekonań, nadziei lub sensu. Przesłuchać możecie także piosenkę o tym samym tytule, oczywiście nie moją, która porusza podobne tematy, choć jest trochę bardziej ukierunkowana moim zdaniem.

Trudno nie wierzyć w nic

Chyba każdy jednak w coś wierzy
Czy to w tego na niebiańskim tronie
A może tego po tej mrocznej stronie
Wszyscy wierzymy, choć tak mało wiemy

Ta iskra jednak niech nas pocieszy
A może nawet niech ognisko zapłonie
Chociaż co ma wisieć nie utonie
To wiara potrafi robić wielkie rzeczy

A to czy i kogo Twa wiara skryła
Co tam ukrywasz pod ciemną zasłoną
Niech tylko Ciebie będzie cieszyła

Ważne jedynie by była Twą cnotą
A nie z przymusu ciasną obrożą
Wiara w nicość nie jest złą drogą

#nasonety #diriposta #zafirewallem
fonfi

@pingWIN

Ważne jedynie by była Twą cnotą

A nie z przymusu ciasną obrożą


Zaloguj się aby komentować

Poruszyła mnie bardzo historia pana Jerzego , który wbrew swojej lokalnej, Grudziądzkiej tradycji, zamiast oddać zwłoki zmarłej gwałtownie małżonki tej dziwnej rzece Wiśle, zmuszony został cisnąć je w błoto. Zapewne dlatego też w historii pana Jerzego pojawia się wymiar sprawiedliwości. No bo przecież wiadomo, że ciśnięte w błoto zwłoki, przyciągają uwagę zdecydowanie bardziej niż te obciążone kamieniami i wrzucone w topiel. W szczególności dlatego, że te pierwsze mocniej rzucają się w oczy. W każdym razie każdemu, kto nie jest nurkiem. A zatem, całkiem niepozorny na pierwszy rzut oka, tłum trupów na Grudziądzkim odcinku Wisły jest - jak widać - niezmiernie brzemienny w skutkach dla lokalnej przestępczości afektywnej.

I tu należy zadać sobie pytanie - skąd taka mnogość nieboszczyków w Grudziądzu. Odpowiedź przyszła mi do głowy, kiedy w ostatni weekend miałem przyjemność delektować się z korony baszty widokiem doliny Wisły w Kazimierzu Dolnym. Można powiedzieć, że doznałem olśnienia, którym śpieszę się z Państwem podzielić.

Kazimierska zbrodnia

"Piękny jest widok z kazimierskiej wieży!"
Ten niemy zachwyt przerwał nagle żonie
Pękającej czaszki trzask na betonie.
-Ciężko o zachwyt gdy mózg obok leży...

By zbrodni ślady zatrzeć jak należy,
Grudziądzkim stylom oddając pokłony,
Do rzeki ciało mąż wrzucił - niech tonie!
W końcu Kazimierz też nad Wisłą leży.

Choć w Kazimierzu Wisła ślady zmyła,
To kiedy tylko spłynęła kra wiosną,
W Grudziądzu zwłoki na brzeg wyrzuciła.

I kiedy pytał zdziwiony: - A co to?! -
Jerzy, z denatką i miną żałosną,
Z dorzecza kolejne płyną trupy flotą...

#nasonety #diriposta #zafirewallem
splash545

Kazimierskie zwłoki nie robią takiego wrażenia jak grudziądzkie

George_Stark

Fantastyczny wiersz, a szczególnie ten wers:


-Ciężko o zachwyt gdy mózg obok leży...


jednakowoż traktuję go w kategorii fantastyki lirycznej, bo nic mi o tym nie wiadomo, ażeby to ta dziwna rzeka Wisła wyzwalała w ludziach takie mordercze zapędy, a nie miasto Grudziądz. A nawet gdyby coś było mi na ten temat wiadomo, to i tak bym takiej wiedzy nie uznał, do świadomości swojej bym jej za nic nie dopuścił.

fonfi

@splash545 @George_Stark shit, a już myślałem, że mi się uda... Ale widzę, że #bojowkagrudziadzka strong...

Zaloguj się aby komentować

Dzieńdobrywieczór się z Państwem,
Artura Andrusa można lubić, można go też nie lubić. Ja jednak zawsze podziwiałem i zazdrościłem panu Arturowi niesamowitej zdolności przekształcania, wydawałoby się błahych newsów prasowych w satyryczne wierszyki. Dlatego jak dzisiaj zobaczyłem na jednym z portali internetowych poniższą notkę prasową, którą pozwalam sobie dla kontekstu przytoczyć w całości, pomyślałem, że lepszego materiału chyba nie znajdę.
Zapraszam zatem najpierw do zapoznania się z wydarzeniami prosto z Afryki, a jeszcze niżej prezentuję moje podsumowanie tejże sensacji.

Półtonowy metalowy krąg spadł z kosmosu na wioskę. "Trwa dochodzenie"

W Kenii w jednej z wiosek spadł ogromny metalowy krąg o średnicy około 2,5 metra. Fragment jest badany przez Kenijską Agencję Kosmiczną, ustalono już prawdopodobne pochodzenie obiektu. Co wiadomo o zdarzeniu?

W poniedziałek 30 grudnia w Kenii w wiosce Mukuku w hrabstwie Makueni spadł fragment metalowego kręgu. Kenijska Agencja Kosmiczna (KSA) poinformowała, że obiekt ma średnicę około 2,5 metra i waży ponad pół tony. 

KSA, współpracując z innymi agencjami i lokalnymi władzami, zabezpieczyła obszar zdarzenia i odzyskała fragmenty kręgu. Lokalni urzędnicy przekazali, że "pod nadzorem KSA trwa dochodzenie" w związku z tajemniczym obiektem. Ustalono, że najprawdopodobniej obiekt to pierścień separacyjny rakiety nośnej. Jest on zaprojektowany tak, żeby spalić się w atmosferze lub spaść na niezamieszkane obszary.

Policja z Kenii poinformowała, że nikt nie został ranny, a obiekt nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Zdarzenie nie spowodowało też żadnych szkód. Huk od uderzenia metalowego obiektu był tak głośny, że był słyszalny z odległości 50 kilometrów. 

Kenijska Agencja Kosmiczna  

Pod koniec grudnia, w pewien poniedziałek,
Gdzieś w państwie Kenia (to kraj afrykański),
W wiosce Mukuku, gdzie lud chrześcijański,
Mwambe przykucnął zawiązać sandałek.

Gdy walczył z rzemykiem ten śniady śmiałek,
(a lewy rzemyk miał troszkę dziadowski),
Coś nagle huknęło! - wrzask słychać z wioski...
Okrągły z nieba spadł blachy kawałek!

Szamani się zbiegli, jak do miodu pszczoły,
Choć każdy w paciorkach i poza tym goły,
Orzekli, że nośnej rakiety to klocki.

I śmiać się możemy, że to lud prostacki,
Lecz kiedy polski progam stelarny piszczy,
- Kenijska Agencja Kosmiczna błyszczy!

#nasonety #diriposta #zafirewallem
bojowonastawionaowca

@fonfi Piękne! Mistrz byłby dumny!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Gra w klasy

Biegnę na oślep, stosuję serię zmyłek
Wymijam po kolei, wchodzę na grunt grząski
Butelki, zapalniczki, rinopanteina w noski
Odwiedziłem wszystkie bary i żadnej z wielu siłek

Coś próbuję rzeźbić, a wciąż tworzę obłą bryłę
Mam problemy pierwszego świata i sam sobie wymyślam troski
Nikomu niepotrzebne dramy i jakieś wewnętrzne foszki
Moje życie składa się z braku konsekwencji i pomyłek

Chciałbym chyba jednak wrócić do szkoły
Tylko dlatego, że wtedy wierzyłem w sokoły
I orły, anioły i luźne letnie kiecki

A teraz rozczarowanie, szarówka, ciężko wyjść z niecki
Podatek od dorosłości za wysoki, jeśli sobie popuszczę
Podciągnę się na drążku i bez użycia rąk opuszczę

#nasonety #zafirewallem #diriposta

Poeto, godności! - pamiętaj o społeczności.
moll

@RogerThat lepiej nie rób tak

Zaloguj się aby komentować

Ostatni mój sonet #diriposta w starym roku, chyba.

Dyscyplina

Z prochu powstałem, obrócę się w pyłek
Niech ta świadomość odegna me troski
Z tej to sentencji wyciągnąłem wnioski:
Robić wciąż swoje, nie bać się pomyłek

Od nowego roku znów znój i wysiłek
Będę harował tak jak majtek morski
Lecz efekt mych starań będzie bajoński:
Powiększę na mięśniach mych kolekcję żyłek

Wiem, nie będzie lekko, czekają też doły
Lecz prąc wciąż przed siebie odegnam chochoły
Wtem znikną jak mara, jak Związek Radziecki

Stoickie techniki to sposób mój świecki
By dbać o swój rozum, a także o duszkę
Rutynę utrzymam, już się jej nie puszczę

#zafirewallem #nasonety
moll

@splash545 i znowu stoicka propaganda w pełnej krasie

George_Stark

jak mara, jak Związek Radziecki


Wiesiek approved!

Polkonistka

Nie jestem pewna, czy efekt może być bajoński, ale całość brzmi nieźle. Tak pozytywnie.

Zaloguj się aby komentować

Rok w rok...

Pod koniec roku dopada dołek
Z nowym rokiem plan wręcz boski
Teraz na pewno odejdą troski
Wystarczy tylko ruszyć tyłek

Na nowy rok nie będzie pomyłek
Me życie jak z instagrama fotki
Będę piękny i słodki jak te kotki
Będzie ze mnie nie byle osiłek

Tylko praca, nie jakieś pierdoły
Do tego stoicyzm, nie żadne kościoły
Aureliusz i Seneka od deski do deski

Lecz życie staje się jak film czeski
Naprawdę myślałeś, że Ci się uda głupcze?
Ledwo zacząłeś, a już wpierdalasz tłuszcze

#nasonety  #diriposta  #zafirewallem
splash545

@pingWIN proza życia xd

RogerThat

@pingWIN

Ledwo zacząłeś, a już wpierdalasz tłuszcze


Mm, keto, nice.

Polkonistka

Piękny i słodki jak te kotki

Zaloguj się aby komentować

Proszę, tak ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Za szybko, za głośno, za dużo, niech mnie skręcą
Jeśli jakaś siła mnie zatrzyma, nie pozwoli
1000 lat zajmie, nim się wojska przeszkoli
Które mnie powstrzymają przed tą duszą ponętną

Niby wszystkie miejsca w kolejce dawno już zajęto
Niby dusza ta jest lepsza niż hera koka molly
No ale jak będzie trzeba - Roger przypierdoli
Od tej owczej pięknej duszy już mnie nie przepędzą

Będziem hasać po tych łąkach wiosną oraz w lecie
Będziem patrzeć jak się objawia jako boże dziecie
Będziem patrzeć jak każdy wróg w konwulsjach ginie kwiczy

Albo piekło albo niebo - na pewno nie czyściec
Tylko miłość albo miłość i ich owoców kiście
Aż się nawet zatwardziały najbardziej poryczy

#nasonety #zafirewallem #diriposta trochę #pdk
fonfi

@RogerThat Urocze - cóż by to była za edycja bez owiec...

Zaloguj się aby komentować

Zdążyłem?

Prawdziwa miłość

Nie dla mnie miłość w epitety ujęta,
Mnie puste słowo nie zadowala,
Bo gdy nas życia proza zniewala,
Prawdziwa miłość jest w rutynie zaklęta.

W twej głowie wtulonej w moją rękę zgiętą,
Nad ranem, gdy z łóżka nie chce się gramolić,
W tej zupie co zawsze za mało w niej soli,
Z łyżeczką śmietany na środku ciapniętą.

We wspólnym milczeniu na spacerze w lecie,
Memów oglądaniu razem na tablecie,
Nawet w sposobie jak się ze mną handryczysz.

W spojrzeniach, grymasach i w każdym geście -
Tam, autentyczną miłość znajdziecie, byleście
dali jej tak bezgłośnie krzyczeć…

#nasonety #diriposta #zafirewallem
Cybulion

Wieczorem zrobie podsumowanie. Jakos 20-21. Piekny sonecik. @fonfi to jakość

ErwinoRommelo

Bardzo fajny, i czemu mialbys nie zdazycz xd? Podsumowania przed obidem?? Kto to widzial

pingWIN

@fonfi Zazwyczaj z miłosnymi twórczościami mi nie po drodze, często zahaczają w mojej ocenie o cringe, ale ten mi się podoba, dobra robota!

Zaloguj się aby komentować

***

Nie potrafię długo patrzeć z miną zaciętą
Na Ciebie; miłość mi nie pozwoli,
By świat się kręcił wokół gniewu i uporu woli.
Żal bardziej niż siebie, patrzeć na Twą minę smętną,

Która zakłada mi na serce swej władzy pęto.
I tak się ulatnia - złość ze mnie - powoli,
Aż spojrzeć spokojniej na wszystko pozwoli,
Ten war wzburzenia, zniknę to…

Nam niepotrzebne swarów stulecie,
Nić zrozumienia wnet to rozplecie,
Co teraz pasją z wewnątrz tak krzyczy.

Lecz nie pretensją, pędzącą potoczyście,
A szmerem wdechów i wydechów, naprzemiennie, parzyście,
Pozbędziemy się ostatków, tlących się, goryczy.

#nasonety #diriposta #zafirewallem
ErwinoRommelo

Ehh bardzo ladny, takie chwile dosc zabawne ze chcesz sie gniewac na idiote/ idiotke ale sie nie da bo to twoj idiota/ idiotka.

Zaloguj się aby komentować

Miłość tematem

Środa, wódy czas, nie mylić z tą okazją świętą
Będę kochać ją nawet, jesli mi nie pozwoli
Miłości platonicznej nikt mi nie zabroni
A jej odmowa wówczas nawet kurcze zachętą...

Kojarzy mi się ze wszystkim. Patrzę, kiełby pęto
Myślę tylko o niej i mej zmiennej niedoli
Chyba ją poproszę, a niech mnie przeszkoli
Żebym nie rezygnował, nawet gdy mnie dziabnięto

Kolcem niepewności. Bo to tylko gniecie
I tak źle i tak niedobrze, jak na jakiejś diecie
A moje serce wówczas wciąż tam ckni i krzyczy

Miał być sonet o miłości, a jak zwykle liście
Opadają, butwieją, a przecież wiem, że byście
Poczytali coś miłego miast wpisów z więziennej pryczy.

#nasonety #diriposta #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

Wydaje mi się, że kiedyś już o tym wspominałem, półżartem być może (ale tylko pół!), że kiedy byłem mały, to chciałem być Andrzejem Poniedzielskim. I, mam takie podejrzenia, że w jakiejś części – być może w połowie? – nawet mi się to udało. Zastanawiam się tylko dlaczego jest to ta mniej satysfakcjonująca mnie połowa.

***

Panu Andrzejowi Poniedzielskiemu
(z pewną jednak zazdrością)

Z tą dynamiką od Mistrza przejętą
na siebie (choć trochę pomimo woli)
w duchu epoki (gdzieś paleolit)
wiersz recytuję. Staram się prędko.

Ale na scenie nogi mi miekną,
od tremy jeszcze żołądek mnie boli,
struny głosowe nie chcą mi stroić...
Więc schodzę ze sceny. Eee – macham ręką.

I tak skończyło przygodę dziecię
w tym artystycznym, kuszącym świecie,
choć czasem bywa – coś jeszcze w nim krzyczy:

tak wiele przecież wy dwaj dzieliście!
W tym samym mieście się kształciliście!
Cóż – mówię – jeśli w innej dzielnicy.

#nasonety
#zafirewallem
#diriposta

Zaloguj się aby komentować

Podchodząc, jak to mamy w naszej kawiarni #zafirewallem w zwyczaju, do zasad z pełnym i całkowicie im należnym szacunkiem, napisałem kolejny sonet w konkursie #nasonety . Tym razem jednak napisałem ten sonet całkowicie na temat, bo to sonet o miłości jest, tak jak, zgodnie z zasadami, o miłości ten sonet miał być.

I tylko się zastanawiam czy to jest już turpizm, czy jeszcze nie jest?

***

Krótka historia równie krótkiej miłości

Zaczyna palcami, a kończy się piętą,
jest w typie egipskim , a ty ten typ wolisz.
No więc się sposobisz: i włosy ogolisz,
i sam sandał wzujesz. Z skarpetą ściągniętą.

Najpierw długi spacer: ścieżką polną, krętą
szliście w tych sandałach wśród maków, kąkoli.
Ach! Dźwięk jej podeszwy! – jak gdyby gumolit?
Więc się w dół spojrzałeś. A tam: miłość! Piękno!

A cóż tam za zapach! Ale to nie kwiecie
tak ci tam pachniało, to aromat przecież
inny się rozchodził od oblubienicy.

Lecz długo się sobą nie nacieszyliście
bo wtedy na randkę na basen poszliście,
a klapków nie wzięliście. Dostała grzybicy.

EDIT:

#diriposta

I jeszcze mi teraz, już po publikacji, więc nie będę zmieniał tam wyżej, a tylko tutaj dopiszę, przyszedł do głowy alternatywny tytuł, być może lepszy nawet, a brzmi on Miłość podologiczna
moderacja_sie_nie_myje

@George_Stark Turpizm jak w mordę strzelił, bardzo zgrabnie napisany sonecik

UmytaPacha

@George_Stark ಠ_ಠ

George_Stark

@moderacja_sie_nie_myje Dziekuję bardzo.

@UmytaPacha No co?

Zaloguj się aby komentować

Wrzucam od razu, żebym znów nie zapomniał #diriposta #nasonety

Mary Jane 

Nie sądziłem, że miłość ta tak mnie opęta
Wciąż będzie trwać ze mną przez lata niedoli 
Me cierpienia zagłuszy i żyć mi pozwoli
Za to duszę mą, wolę i sprawczość tak spęta

Zarzuciła na losy me straszne swe pęto 
Zatraciłem się przez nią, w tym resztki mej woli 
Nawet nie wiem kiedy, działo się to powoli
Dla niej głowę straciłem, całkiem ją odcięto

Wpierw z nią się tak czułem jak po dobrej fecie
Nie myślałem, że prawie to z planszy mnie zmiecie 
Bo niech inni się martwią, mnie to nie dotyczy 

A później nie było wcale tak wykurwiście
Jak w licznych utworach to przedstawialiście
Lecz się w końcu zerwałem z tej suki smyczy

#zafirewallem #tworczoscwlasna
George_Stark

Jak nam wtedy wrzuci wpis, to tydzień go będziemy czytać. Może nawet na dwanaście ksiąg go podzieli?

Zaloguj się aby komentować

Tym razem, bez żadnych nawiązań, powiązań, zaczepek, podczepek - swój osobisty.
Ale za to z dedykacją dla wszystkich zebranych tutaj lirycznych ekshibicjonistów.

Maskarada

Jak dumni jesteśmy z tych naszych płodów
lirycznych. Licznych. Poklasku utopia...
Lecz w wersach i słowach, co smak mają miodu
jest kłamstwa parada. Prawdy atrofia...

Poetą się mienisz, a jesteś draniem!
Niech rymów piękno nikogo nie zwodzi.
Bo z nas - każdy jeden - niczym z nut kłamie,
A od krytyki - "licentią" się grodzi.

Ten Milijon podmiotów co nas wypełnia,
Kaganiec kontroli zerwać zupełnie 
pragnie. By umizgiwać się. I wdzięczyć.

W najlepsze trwać musi ta maskarada,
Bo imperatyw każdego to barda
By swoje kompleksy - na scenie leczyć...

#nasonety #diriposta #zafirewallem
splash545

Nie każdy z nas na licentie, żeby się nią zasłaniać, cnie @entropy_ ?

Zaloguj się aby komentować

Jak już pewnie byliście Państwo łaskawi zauważyć lubię sobie czasem napisać coś w odpowiedzi, czy też w nawiązaniu do czyjegoś wytworu. Generalnie "jara" mnie idea takiego rymowanego "dialogu". Czy to jest odpowiedź, czy nawiązanie do poruszonego przez kogoś tematu, czy też rozwinięcie lub czasami po prostu mniej lub bardziej dowcipna zaczepka.

Dlatego Panie @George_Stark jak tylko przeczytałem "Po przeglądzie" to tak sobie pomyślałem, że ten podmiot liryczny to do kogoś przecież na ten przegląd się udał. Z kimś rozmawiał. Co sobie myślał ten rozmówca? I różne takie...

W każdym razie przepraszam za poniższe i grzecznie idę już pisać swój własny, niezależny wytwór

Po tej drugiej stronie przeglądu

A tak - pamiętam - bo dużo miał wrzodów,
Pamiętam również jak człapał po stopniach,
Pamiętam, że znieść się nie dało smrodu, 
Pamiętam - cały w czerwonych był w ropniach.

Nie całkiem sprawną nieborak miał pamięć,
Nie mówiąc już o osteoporozie,
A w głowie musiał mieć mętlik i zamęt,
"Programów" świeżych tu żądał w psychozie.

Uczucia płynami chciał uzupełnić
(aż strach było pytać co on tam pędzi)
Niestety - przypadek to beznadziejny,

Więc rzekłem szczerze, że sprawa z nim twarda,
A by opinii gdzieś mojej nie zszargał -
Placebo dałem... Kto z państwa kolejny?!

#zafirewallem #diriposta #nasonety

Zaloguj się aby komentować

i na mnie przyszła kolej w tej edycji #nasonety
oto #diriposta koślawa i nie prosta, bo pisania pod wpływem silnych emocji.

'jeden pocałunek'

Przy Tobie błądzę jak w chmurze smogu,
dbasz o to bym przenigdy już nie posępniał,
by moje serce nie było bryłą lodu,
napawam się w twych spokojnych oddechach,

choć raz oddech w pocałunek zamień,
niech usta zatańczą na twojej brodzie,
niech ten jeden choćby - zapadnie w pamięć,
i nigdy przenigdy, nie zostaw mnie na lodzie,

ta cisza twe spojrzenia uzupełni,
poczuć jeszcze raz spojrzenie pełne,
pragnień i westchnień - nie będe przeczył,

i wzrok mój utkwił na twych wargach,
nie będę w twe życie tak o wtargał,
kiedyś się musze z tego uleczyć...

#kawiarenka
Cybulion userbar
Wrzoo

@Cybulion ależ piękny! Taki petrarkowski ten sonet Ci wyszedł 💛

UmytaPacha

@Cybulion nie zawołało bo znowu tagujesz #kawiarenka zamiast #zafirewallem trąbo xd

Zaloguj się aby komentować

Sobota wieczór, to może uda mi się cichcem przemknąć. @RogerThat mnie mocno zainspirował, by w końcu spróbować napisać #diriposta w #nasonety po rosyjsku.

Филологам писать рекомендуется с правильным ударением

Дай стихи писать полиглоту
Которому сон мир украл
Пусть отдаст душу народу
Быть их частью ведь мечтал

Потушит траурный пламень
И желание об исходе
Нет времени слез отереть
Высохнут, пока вы чтете

Эвтерпо, просим, прибегни!
Торгни творчества струны 
Напомни ему, ведь забыл

Что даже в простейших стихах
найдет то, что потерял:
Что словом душу свою улечит

#zafirewallem #tworczoscwlasna #kawiarenka
Wrzoo userbar
Wrzoo

@Cheesy toż to nie cyrylica, to grażdanka.

Cheesy

@Wrzoo no spoko

ja tam wolę cywilizowany alfabet

moll

@Wrzoo trochę zardzewiały mi literki, ale dało się zrozumieć. Dobrze że nie musiałam dukać na głos

wiatraczeg

@Wrzoo niby czytam, niby rozumiem, ale nic nie rozumiem, jaki to poziom rosyjskiego? xD

Zaloguj się aby komentować

O, to ma odpowiedź ma na sonet di proposta, prawda, bardzo proszę, 2 wersy, 3 wersy, i 5 wersów się znajdzie, i 10 wersów dla łaskawego/j Pana/i, i 14 wersów też wypocę.

U mnie na szychta gode sie polinglish

At the weekends I have some napady głodu
You never gonna see it, coz sączy się jak z ropnia
Some day in the past przyłapałem kobietę w połogu
I envied that kid, I felt jakbym dostał kopniak

I'm waiting for monday, weź go z weekendem zamień
At work gonna rest, zapomnę o głodzie
Gonna lock it up, zakryje go zamieć
And very very happy, po śniegu pobrodzę

Gonna sink into blanket, z miłej owczej wełny
And behind blue eyes schowam owe łez pełne
So no freaking bully mnie ciulas nie zamęczył

At the very next weekend, gdy znów głód się wytarga
Will go to the bar under name "Petarda"
So I can again ten mój głód wyleczyć.

#diriposta #zafirewallem #tworczoscwlasna #nasonety #feels

PAMIĘTAM O SPOŁECZNOŚCI
UmytaPacha

@RogerThat aż mnie skręciło xd

splash545

@UmytaPacha z zazdrości? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

UmytaPacha

@splash545 zakładam że wiersz powstał z zamiarem skręcania, jak zazwyczaj z ponglish bywa, więc dobra robota

moll

@RogerThat co na to @Opornik ?.

Opornik

@moll @RogerThat 149/118 k.k.k.kurwa do grobu mnie doprowadzicie, o ile was wcześniej nie znajdę!!!111111eineinein


https://www.youtube.com/watch?v=CM07dzkhwxI

b90785e9-3140-4665-ac3b-f547e9610fee

Zaloguj się aby komentować

Teatrzyk "Zielona Katie" ma zaszczyt przedstawić:

Brawa dla Hermenegildy Kociubińskiej!!!

Ach, piękne Hermenegildy rymy
musieli nam zesłać aniołowie,
bo z rymami tak sobie poczyna
jak Mickiewicz i Słowacki społem.

I serce rozrywa nam tylko żałość
(nam, czyli wszystkim jej słuchającym),
że sonetów wśród wierszy tak mało,
wśród tych dzieł najwspanialszych pod słońcem

Że w słownikach o pani K. cicho?!
To są na pewno zwyczajne zmowy
zazdrośników, niech porwie ich licho.

Bo Hermenegildzie dość dwie słowie:
Niech wykona! Te słowa nie kłamią!

Z wrażenia spada kurtyna! Brawo!!!

#nasonety #zafirewallem #diriposta
9aecc290-8e27-494a-a2d3-6a3ee1cb0fdb
KatieWee

@patryk-pis dziękuję

fonfi

@KatieWee Jak zwykle bawiąc uczy... Ależ to zgrabne

KatieWee

@fonfi a dziękuję

CzosnkowySmok

@KatieWee teatrzyk zielona Katie

KatieWee

@CzosnkowySmok jak i Gęś i Konstanty mogli być w kolorze zielonym, to Katie też może

CzosnkowySmok

@KatieWee oczywiście!

Zaloguj się aby komentować

Jak mania bije depresję

Ostatni pociąg odjechał w kierunku miast, co się zwą Rzymy
Mógłby ktoś niedługo odejść, dawno nie żyłem w żałobie
Pan uważa, czego życzy, bo jeszcze pan to otrzyma
Odeszła ode mnie ona, a czemu to nawet się nie głowię

Wcale się nie dziwię jej, bo mnie określa najlepiej słowo żałość
Mam dość okowów mnie trzymających, powstrzymujących
Dlatego wywiodłem się w pole, żeby muchomory mnie nabrały
Ożeniłem się z manią, zamiast uciekać królem, będę gonił gońcem

Nie będę się przed ludźmi po piwnicach i strychach
I myśli czarne może nawet wylecą mi z głowy
A jak ktoś krzyknie, spytam: "kto tak głośno kicho?"

I ktoś zapyta mnie, jak się moja choroba zowie
A ja wskażę na mą piękną małżonkę panią
I odpowiem, że tę piękność zwę mą cudowną, piękną Manią

#diriposta #nasonety #tworczoscwlasna #zafirewallem

Ale mam dziś humorek, że ja pierdolę, aż prawie zapomniałem o społeczności. To chyba jeden z niewielu, jeśli nie pierwszy, który napisałem, gdy jestem wesoły lol

Zaloguj się aby komentować

Następna