#ciekawostkitechniczne

0
5
Zawsze myślałem, że najpopularniejszy od dawna kształt lamp naftowych, wynika zwyczajnie z praktyczności i ekonomii masowej produkcji.
No więc okazuje się, że nie do końca. Że to jest bardzo dokładnie przemyślana i dopracowana, na przestrzeni wielu, wielu lat, konstrukcja.
Osobiście, najbardziej rozwaliły mnie te boczne ramiona - zawsze myślałem że mają taki kształt, bo tak najłatwiej i najtaniej zrobić stabilną konstrukcję z elementów wytłoczonych na prasie, a tu się okazuje, że nie.

https://www.youtube.com/watch?v=tURHTuKHBZs

#ciekawostkitechniczne #technologia #fizyka #inzynieria #spalanie #historiatechniki
6

coś tu chyba nie gra ( ͡° ͟ʖ ͡°)

187c700e-5f11-4738-8d34-323903216c29

@VonTrupka może tak się kiedyś nazywało.


teraz to się nazywa "every single mother fucking lattern in the world"

@Opornik tej, ale mi hurricane lantern przetłumaczyło na nietoperz xD

Zamiast spać to oglądam filmik o lampach, warto!

Taktyk na później.

Zaloguj się aby komentować

Wycinałem te testy że zużytych baterii i naklejałem potem w miejscach, które lubią się grzać. Cel - żaden, za to była frajda z obserwowania jak się np. stopniowo nagrzewa klosz lampki na biurku

Zaloguj się aby komentować

Skoro jesteśmy w tematach techniki szpiegowskiej używanej przez tajne służby:
The Thing, urządzenie szpiegujące nie posiadające własnego zasilania, podarowane przez sowietów ambasadorowi USA.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Thing_(listening_device)

The Thing, znany również jako Great Seal Bug, był jednym z pierwszych tajnych urządzeń podsłuchowych (lub "pluskiew") wykorzystujących pasywne techniki do przesyłania sygnału audio. Zostało ono ukryte w prezencie podarowanym przez Związek Radziecki W. Averellowi Harrimanowi, ambasadorowi Stanów Zjednoczonych w Związku Radzieckim, 4 sierpnia 1945 roku. Ponieważ był pasywny, potrzebując energii elektromagnetycznej z zewnętrznego źródła, aby stać się zasilanym i aktywnym, jest uważany za poprzednika technologii identyfikacji radiowej (RFID)[1][2][3].

Thing składał się z niewielkiej membrany pojemnościowej połączonej z małą anteną o długości ćwierć fali; nie miał zasilania ani aktywnych elementów elektronicznych. Urządzenie, będące pasywnym rezonatorem wnękowym, stawało się aktywne tylko wtedy, gdy sygnał radiowy o odpowiedniej częstotliwości został wysłany do urządzenia z zewnętrznego nadajnika. Jest to określane w żargonie NSA jako "podświetlanie" pasywnego urządzenia. Fale dźwiękowe (pochodzące od głosów wewnątrz biura ambasadora) przechodziły przez cienką drewnianą obudowę, uderzając w membranę i powodując jej wibracje. Ruch membrany zmieniał pojemność "widzianą" przez antenę, która z kolei modulowała fale radiowe, które uderzały i były ponownie transmitowane przez Thing. Odbiornik demodulował sygnał, dzięki czemu dźwięk odbierany przez mikrofon był słyszalny, podobnie jak zwykły odbiornik radiowy demoduluje sygnały radiowe i wysyła dźwięk.

Jego konstrukcja sprawiała, że urządzenie podsłuchowe było bardzo trudne do wykrycia, ponieważ było bardzo małe, nie miało zasilania ani aktywnych komponentów elektronicznych i nie emitowało żadnego sygnału, chyba że było aktywnie napromieniowywane zdalnie. Te same cechy konstrukcyjne, wraz z ogólną prostotą urządzenia, czyniły je bardzo niezawodnym i zapewniały mu potencjalnie nieograniczony czas działania.

#szpiegostwo #technologia #ciekawostkitechniczne #radiokomunikacja #radio
30dbb897-d688-44be-816b-7b9676f45f85
3

To ciekawe co wrzuciłeś

Zaloguj się aby komentować