Zaloguj się aby komentować
#carboners
@madhouze miałem multivana t3, czyli kolejną generację i to był pyszny samochód.
@madhouze fajen.
Zaloguj się aby komentować
#carboners #motoryzacja #carspotting #samochody #uk
Sądząc po domu to raczej go stać.
@Budo trzeba mieć fantazję i pieniądze synku ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
@Budo Ciekawe co planuje z nim zrobić ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) https://www.youtube.com/watch?v=heIXj-ePm-k
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#samochody #carboners #ferrari
@rain jak już kupisz to przemaluj na czerwony
Co tak tanio
@IWasBornOld
I wszystko jasne.
A dlaczego ten model ma zla renome?
Zaloguj się aby komentować
#motoryzacja #samochody #carspotting #carboners #uk
serio pytam - to dalej uk czy łódź bałuty lub podlasie??
w uka to każdy ma dom swój i nowe auto więc chyba nie uk
Na tym zdjęciu wygląda na jeszcze dość dobrą. Ciekawe dlaczego ktoś ją wyrzucił.
Na zdjęciu widzimy kontenery na bio, odpady zielone oraz tworzywa (żólty).
Zaloguj się aby komentować
#samochody #carboners #ciekawostki
Aerodynamika tych cudaków musi być równie dobra
@rain ten drugi wygląda jak Wartburg
<kupa_siwego_dymu> rrrryyyym pyyym pyyym pyyym pymmm
"zabawny" - tego słowa właśnie szukałem
Zaloguj się aby komentować
#samochody #carboners #motoryzacja
Samochód kapitana Nemo...
O! Dziadek Multipli!
Ujeżdżałbym.
Ha! Miałem go wrzucić do postu o nieparzystych światłach, no ale technicznie, to on jednak ma dwa światła. Jeśli chodzi o światło hamowania, to też mu niczego nie brakuje.
Zaloguj się aby komentować
"Wiklinowy roadster" pokazany wczoraj przez @rain , przypomniał mi, że były w historii motoryzacji czasy, gdy nieparzysta liczba reflektorów z przodu pojazdu nie była zabroniona przez prawo. Dotyczyło to głównie okresu międzywojennego, tak jak w przypadku wiklinowego dziwadła, ale również po II WŚ spotykane były takie projekty, ostatni z 1982 roku (!). Wrzucam kilka obrazków, między innymi brytyjskiego Rovera 75 (występuje też pod oznaczeniem P4) z 1950, Tatry T87 (1936-1950), Tatry T603 (1956-1963) - moja ulubiona, ze szklanym "grillem", widziałem ją na żywo, coś niesamowitego. Oraz coś, co mnie bardzo zadziwiło, czyli Subaru GL (Leone) z 1982, które miało światło mijania ukryte pod logiem na grillu (wrzucam gifa).
W komencie wrzucam kilka rzadszych modeli: Maserati A6G/2000 Spider z 1951, Bentley Corniche z 1939, Tucker 48 z 1948. W okresie międzywojennym produkowano sporo modeli z zewnętrznymi reflektorami i czasem producenci dorzucali środkowy reflektor mocowany bezpośrednio do zderzaka. Dotyczyło to RollsRoyce'a, Bugatti i kilku innych marek. Ale mam wrażenie, że nie było to "by design", tylko "hej, zostało nam pare reflektrów, może byśmy..."
Jest jeszcze cała kupa concept car'ów i wrzucam link do galerii z tymi dziwadłami. Nie tylko z nieparzystą liczbą reflektorów.
https://www.classicandsportscar.com/gallery/21-classic-cars-central-headlights
https://carbuzz.com/features/most-unusual-headlights-in-automobile-history/
https://www.goodwood.com/grr/road/news/six-cars-that-had-6-headlights/
https://www.roadandtrack.com/car-culture/g6631/ten-cars-with-incredibly-cool-headlights/?slide=1
https://www.autoevolution.com/news/ten-iconic-cars-with-concealed-headlights-130411.html#
Zaloguj się aby komentować
#ciekawostki #motoryzacja #samochody #carboners
@rain co chodziło po głowie projektanta?
Utrzymanie tego w czystości to większa katorga niż mycie okien na wielkanoc i pewnie nie rzadziej niż co dwa tygodnie xD
@rain taki typowy egzemplarz do pokazania na targach, na stoisku producenta, coś jak ten fiat 600 przecięty na pół i z obracającym silnikiem - a tego kadetta to pewnie zrobili tak że zamiast nakładać blachę to dali pleksę zamiast tego i tyle
@rain żeby nie było widać że gnije. To dali szkło
Zaloguj się aby komentować
Autko występowało w zasadzie w trzech wersjach nadwozia: cabrio, sedan i wiklina. Było produkowane w latach 1925-28.
#ciekawostki #carboners #samochody
@rain jaki pocieszny gargamelek xd
Wyglądają jak idealne dla Smoka Wawelskiego
Jakie urocze brzydkie kaczątko
Zaloguj się aby komentować
#carboners #samochody #motoryzacja
Da sie opisac jednym: maszkara 😄
Zaloguj się aby komentować
W industrializującym się za amerykańskie pieniądze i przy wykorzystaniu amerykańskich technologii ZSRR w latach 30. też chciano pochwalić się swoimi osiągnięciami technicznymi, stąd też powstał pomysł wyprodukowania radzieckiego samochodu wyścigowego. Bezpośrednią motywacją miało być to, że pilot Michaił Gromow w maju 1938 ustanowił krajowy rekord prędkości (141.5 km/h) amerykańskim autem sportowym Cord 812 (notabene bardzo fajnym). Na szczęście przeżył ten eksperyment, być może dlatego, że w 1934 r. został odznaczony tytułem Bohatera Związku Radzieckiego i głupio by było zsyłać go do łagru za pobijanie socjalistycznych rekordów imperialistycznym autem. Albo po prostu przeoczono go w papierach.
W każdym razie - GAZ w tym samym roku postanowił pobić imperializm jego własną bronią i wyprodukować własną wyścigówkę. Model GL-1, bazujący na nieco wcześniejszym GAZ M1, który był kopią (ale nie piracką) Forda V8-40.
Agitow miał do dyspozycji fordowski czterocylindrowy silnik o pojemności 3.3 litra i mocy 37 kW (jakieś 50 KM). Podkręcono go do 65 KM. Osadzono go na ramie zaczerpniętej z M1. Nadwozie zostało przeprojektowane i "odchudzone", choć dzieli ono z M1 ten sam kształt chłodnicy. Pierwszy GL-1 był dwumiejscowym kabrioletem pozbawionym drzwi. Szyba przednia została zredukowana tylko do niskiej "owiewki".
Samochód zaprezentowano w październiku 1938 r. Za kierownicą zasiadł wówczas kierowca z zakładów GAZ Arkady Nikołajew, któremu udało się wykręcić 148 km/h, więc honor Związku Radzieckiego został przywrócony. Auto startowało jeszcze potem w paru wyścigach, a w 1940 zdecydowano się na zwiększenie jego możliwości.
W tym celu znów sięgnięto po jednostkę napędową z GAZa M1, tym razem z jego nowej wersji 11-73. Była to rzędowa szóstka o mocy 100 KM, z którą seryjne 11-73 rozpędzały się do 140 km/h.
GL-1 otrzymał "nową", tym razem zamkniętą karoserię, ale ponownie - przód był bardzo inspirowany M1 w wersji 11-73, reszta zaś była "starym" GL-1. Tylko z dospawaną, niemalże po amatorsku (ta to wygląda na zdjęciach) obudową kokpitu. We wrześniu 1940 r. w trakcie wyścigu auto rozpędziło się do 161.9 km.
Oryginalne GL-1 zaginęły lub zostały zniszczone. W 2010 wykonano replikę wersji z 1940 r. bazując (z braku dokumentacji) na zdjęciach archiwalnych.
Na fot. kolejno: GAZ GL-1 w pierwszej wersji, M1 GL-1 w drugiej wersji i M 11-73.
#motoryzacja #carboners #ciekawostki #samochody
@rain Może ta pospawana "na kolanie" kabina nie była szczytem designu, ale aerodynamicznie pewnie robiła robotę. Ale te streamline'owe wloty i wyloty powietrze na masce są naprawdę eleganckie i wyglądają nowocześnie (jak na tamte czasy). Przyjemnie się na to patrzy.
Zaloguj się aby komentować
#przemyslenia #carboners
@rain To nie ty szukasz chłopa? Jak umiesz wymieniać klocki i robić drobne naprawy to już Ci niepotrzebny
@rain hmm to jest pytanie, które sprawia mi wiele problemów. Nie potrafię wybrać jednej, powiedzmy, ścieżki kariery. Przy autach robiłem z dekadę, dalej robię fuchy, głównie u znajomych na warsztatach gdzie robię za elektryka/speca od beznadziejnych przypadków. Już nie mógłbym robić normalnej mechaniki, nudy. A trafić na robotę gdzie się robi fajne projekty jest mało realne, nie na tym się najlepiej zarabia (chyba że klasyki, ale z kolei blacharka mnie nie cieszy).
Z komputerami walczę jeszcze dłużej. Ciągle czegoś się uczę, ale też takie suche IT typu support mnie nie pociąga.
Od prawie dwóch lat robię w dosyć ciekawej robocie, przy wystawach, nauczyłem się choćby przywoicie robić oświetlenie, jestem od IT i w ogóle spraw technicznych... I chyba czas iść dalej. Pomijając samozatrudnienie (które nawet prawnie nie liczy się do stażu pracy xD) nigdzie nie pracowałem tak długo i chyba trzeba będzie za jakiś czas iść dalej. Mimo że wszyscy by chcieli ze mnie zrobić kierownika działu, to w ogóle nie moja bajka. No i tak dużo różnych rzeczy liznąłem.
Również bardzo lubię pisać, i nawet na wykopie dostałem kiedyś propsy od Pani Copywriter, i nawet gdzieś się rejestrowałem gdzie można dorwać takie zlecenia. Ale, jak zwykle nic z tego nie wyszło. Pisałem skrypt do filmu na YT, to wyszedł jakiś kosmicznie długi i mimo że skończyłem i opracowałem go, to nigdy się nie wziąłem za nagranie. A teraz się zdezaktualizował. Mam jakieś problemy z, powiedzmy, perfekcjonizmem, nie zniosę źle postawionego przecinka czy formatowania, i tak jest z wszystkim, ciężko mi się zmusić do półśrodków... Ale z kolei polerowanie pracy swoje trwa i później tracę zapał. I tak to się kręci, porzucone projekty to mój chleb powszedni
Naprawdę trudne pytanie. Ale dziennikarz motoryzacyjny nie brzmi źle, fajny kierunek. Chociaż dzisiaj klasyczne arytkuły są w odwrocie. A szkoda. Napisz coś i wrzucaj! Może być o nudnym aucie, wszak o wszystkim można opowiadać w ciekawy sposób, pisać ze swadą i stylem. Pisz i wołaj, to może i ja coś napiszę
@rain sluchaj no, Corsa D 1.3 cdti, jesli chcesz spelnic marzenia pisz na priv
Zaloguj się aby komentować
www.fb.com/gsautorsko
#gsautorsko #samochody #motoryzacja #carboners #carspotting
Zaloguj się aby komentować
#ciekawostki #aiart #samochody #carboners
@rain motomuzi na Instagramie ja sobie obserwuję
@rain Jeszcze można rozróżnić po np. czcionce, że to wymysł AI, ale to pewnie kwestia czasu
@rain zastanawiam się, kiedy obraz cyfrowy przestanie być dowodem w sądzie, przecież za max 10 lat nie będzie można odróżnić fejka od oryginału.
Zaloguj się aby komentować
1100 wzięła udział w wyścigu Gran Premio di Brescia delle Mille Miglia w 1940 r. z kierowcami Arialdo Ruggerim i (?) Dansim, zajmując szesnaste miejsce w klasyfikacji generalnej i szóste w klasie do 1100 cm3 w kategorii Sport. Najprawdopodobniej wystartowało ono w tym wyścigu także w 1947 r. Na drugim zdjęciu Lancia Aprilia z 1938 r. dla porównania.
#samochody #ciekawostki #carboners
@rain gięta szyba w '39?
Będę rzigoł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Pierwszy prototyp zaprojektował Felice Mario Boano, zbudowała zaś firma Carrozzeria Ghia na podwoziu dostarczonym przez Cisitalię. Wysłano go do USA by ocenili go inżynierowie Forda i tam podobno został zniszczony przez Forda z powodu wad konstrukcyjnych. Wrócono zatem znów do projektowania. Tym razem designerem został Aldo Brovarone (Cisitalia), współpracowali z nim Giovanni Savonuzzi i Giovanni Michelotti (Bertone). Nowy prototyp został zbudowany na podwoziu Mercury, które było znacznie większe od tych, które ówcześnie stosowano we włoskich samochodach. Wraz z nim sprowadzono sześciocylindrowe silniki Mercury, zawieszenie i skrzynię biegów. Cisitalia trochę zmodyfikowała te komponenty, polepszając osiągi auta. Zbudowano 4 kolejne prototypy, z których znany jest los tylko dwóch. Były to: kabriolet projektu Michelottiego i coupe projektu Brovarone - oba wyprodukowane przez Carrozzeria Vignale oraz dwa kolejne coupe zbudowane przez Racconigi, o których nic nie wiem, prawdopodobnie szybko zostały zniszczone.
Auta zmontowane przez Vignale miały więcej szczęścia – trafiły do zięcia Henry'ego Forda II. Coupe powstałe w 1953 zostało zaprezentowane na New York Auto Show. Po różnych perypetiach trafiło w takim sobie stanie w 2004 na aukcję z ceną szacunkową 40-50 tys. USD, ale się nie sprzedało.
Kabriolet prawdopodobnie był w rękach zięcia Forda przez kilkanaście lat, potem zmieniał jeszcze parę razy właścicieli, by w końcu trafić do kolekcjonera z Kalifornii, który nabył także coupe. Oba auta zostały przez niego całkowicie odrestaurowane.
#samochody #carboners #coachbuilding #ciekawostki
Zaloguj się aby komentować
Auto miało niemal 6 metrów długości i rozstaw osi wynoszący 3820 mm, co dawało bardzo obszerny przedział pasażerski, pomyślany dla 6 osób, ale można było pomieścić tam też 2 dodatkowe osoby. Opcją było też zmniejszenie liczby miejsc dla bardziej użytkowego charakteru auta. Trzeci rząd siedzeń można było obrócić do tyłu, ale chyba nie było tam opcji na umieszczenie blatu między nim a ostatnimi siedzeniami. Dla pasażerów przewidziano umieszczone w oparciach foteli monitory podłączone do VHS.
Nadwozie było wykonane z włókna węglowego i było pięciodrzwiowe, dach (przynajmniej nad kierowcą i siedzącymi tuż za nim) był otwierany. Klapa bagażnika była dwuczęściowa, po otwarciu dolnej znikał próg załadunkowy.
Dwa obrazki w komentarzu pokazują rzecz jasna różne wstępne pomysły na Columbusa. Ten zrealizowany wydaje się najciekawszy.
Nie jest to najbardziej odjechany projekt minivana jaki pojawił się na początku lat 90-tych, ale i tak szkoda, że go nie puszczono do produkcji. Byłby z niego np. świetny kamper.
Auto istnieje (dziwi więc mała liczba dostępnych w necie jego zdjęć) i znajduje się w kolekcji Italdesign. Podobno Doug DeMuro chciał je kupić, ale firma odmówiła. Na pocieszenie ponoć obiecali mu, że będzie mógł się przejechać.
#samochody #carboners #ciekawostki
Znowu mi chodzi po głowie Toyota Estima jak to widzę
Tylko spójrzcie, czyż to nie piękne?
W UK auta z Japonii to całkiem ciekawy smaczek.
@conradowl jest naprawdę fajna.
@rain dokładnie takie jest moje marzenie. W weekendy kamperek, w tygodniu do pracy szybko podjechać. A do tego podoba mi się z wyglądu. Niestety w Europie niedostępne, więc tym bardziej mieszkając w UK (jeszcze pewnie z dziesięć lat jak nic) będzie trzeba skorzystać z okazji, że tu takie są
No muszę powiedzieć, że jak przy poprzednich wpisach bez zastanowienia grzmociłem, tak teraz trochę mi ładunek opadł... Brzydkie to!
A, niech będzie, bo postarane, a także rzadkie. Pierun!
@macgajster bryła ci się nie podoba?
ok, oglądaj furę tylko z zewnątrz
ja po tych kilku zdjęciach czuję że bym z niej w ogóle nie wychodził bo tak zajebiście wygodnie i użytkowo wygląda
@VonTrupka jest inne, mocno. Nie jestem za bardzo w samochody typu van / dostawczak w wersji osobowej. Aczkolweki doceniam, że ktoś w latach 90 - tych chciał jeszcze pomyśleć nietuzinkowo i to wykonać choć w jednej sztuce. Samochód bryłą po prostu (trochę za mocne słowo, ale nie mam słabszego
@rain za to wykonała dobrą robotę wykopując to z czeluści neta czy katalogów analogowych. Patrząc na dzisiejszą stylistykę w motoryzacji można nawet nie usnąć, co zapaść w śpiączkę. Złomnik jakieś 10-15 lat temu opisał samochody jako "agresywne mydło".
Trzeba nam w stylistyce trochę polotu, a to jest dobre auto żeby pokazać "słuchajcie, nie musicie rysować tego samego non-stop, Columbusa ludzie też mogą pożądać".
Te auto ma taki "nochal", że z miejsca miałem skojarzenie z bulterierem...
Zaloguj się aby komentować
#samochody #carboners #ciekawostki
@rain trochę takie e23
czemu nie robi się już takich samochodów tylko te chujowe obłe kształty zaokrąglone?
@Annually6411 ta, nie robią, Tesla cybertruck jest specjalnie dla Ciebie i możesz zrobić sobie własne auto. Wystarczy zastosować się do kilkuset stronicowego dokumentu i mieć auto "SAM".
@Annually6411 a czy słyszał pan o czymś takim jak "opór powietrza" i "aerodynamika"?
Kiedyś Maseratti nie wyglądało jak gówno.
Zaloguj się aby komentować