#azja

2
302
UWAGA - rozpoczął się Festiwal Pięć Smaków, więc będzie spam kinem azjatyckim
Jak ktoś nie zna albo nie słyszał o tym festiwalu, to mega mega polecam - to w sumie jedyna okazja na obejrzenie filmów produckji koreańskiej/japońskiej/malezyjskiej/etc z normalnymi polskimi napisami
Warto, nawet jeśli nie miało się wcześniej do czynienia z tego typu produkcjami - próg wejścia nie jest wysoki, to najczęściej filmy raczej popularne niż artystyczne. Jedyny minus jest taki, że ciężko sprawdzić oceny przed seansem, bo filmy mają zazwyczaj poniżej setki ocen na filmwebie/imdb.
Podczas festiwalu jest do obejrzenia 39 filmów, z czego aż 30 jest dostępnych online. Online można kupić seans jednego filmu za 20zł albo dostęp do wszystkich w karnecie za 180zł (polecam tę opcję!).
Jest to mój ulubiony festiwal, wielbię go na równi z Docs Against Gravity
e2efa9a8-0537-403c-921a-c155b3b98160
kiri

Zapomniałam dodać, ale przed każdym filmem czeka na was jedna-dwie azjatyckie reklamy, które są totalnie odjechane i warte obejrzenia _

pietrodolan

@kiri Na karnet się nie skuszę ale lubię kino egzotyczne. Polecasz jakiś konkretny? Może być artystyczny, byle dobry Przejrzałem tytuły i oglądałem tylko "infernal affairs".

Ilirian

Szkoda że filmy online są dostępne tylko na terenie Polski.

Zaloguj się aby komentować

Chiny: Przywódca Wietnamu z pierwszą wizytą po XX Kongresie — powrót Chin na arenę międzynarodową
Kongres KPCh się zakończył, a wraz z nim wyjaśniła się przyszłość Chin na najbliższe przynajmniej 5 lat (a ja uważam, że nawet na więcej niż 10), pora więc przejść do normalnej codziennej polityki. Po tym, jak Xi w ostatnich tygodniach w końcu zauważył, jak dużo kosztuje Chiny polityka izolacji dyplomatycznej (przez ponad 2,5 roku Xi ani nie ruszał się z kraju, ani nie przyjmował żadnego przywódcę w Chinach z powodu obaw o koronawirusa — wyjątkiem była bardzo dokładnie przetestowana reprezentacja przywódców podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie), opierająca się wyłącznie na telefonach i telekonferencjach, nadeszła pora na wznowienie regularnych spotkań twarzą w twarz. Tym bardziej że przez te ostatnie 2,5 roku, chińska pozycja na arenie międzynarodowej zauważalnie osłabła — czy to poprzez obwinianie Chin o rozpoczęcie pandemii, czy to poprzez coraz bardziej asertywną postawę USA i pozostałych państw zachodu, czy to poprzez wojnę w Ukrainie i międzynarodowy ostracyzm wobec chińskiego "sojusznika", czyli Rosji, aż po nawet katastrofę w stosunkach z państwami Europy środkowo-wschodniej (o czym na pewno niedługo więcej).
Ognisk zapalnych jest wiele, chińska dyplomacja zaczyna więc z wysokiego C. W najbliższym dniach w Chinach pojawią się delegacje z Wietnamu, Pakistanu, Niemiec oraz Tanzanii, a w połowie listopada odbędą się dwa ważne szczyty: G20 w Indonezji oraz APEC (Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku) w Malezji. Już mogę zapowiedzieć, że na pewno warta omówienia będzie wizyta kanclerza Niemiec, może jeszcze coś ciekawego dla Azji wykluje się podczas szczytu APEC, o czym będzie warto napisać — czas pokaże.
Na ten moment jednak skupienie pada na pierwszą delegację, która udała się do Chin po XX Kongresie KPCh. Z 4-dniową wizytą przyjeżdża Nguyen Phu Trong, który co prawda nie zajmuje już od ponad roku stanowiska prezydenta Wietnamu, ale wciąż dzierży stanowisko Sekretarza Generalnego w Komunistycznej Partii Wietnamu (czyli dzierży największą władzę w państwie). Stosunku Wietnamu z Chinami, które teoretycznie powinny być bardzo dobre z uwagi na wspólnotę komunistycznej ideologii, w rzeczywistości są naznaczone przez trudną przeszłość. Wietnam za czasów zimnej wojny stał u boku ZSRR, które miało być przeciwwagą dla chińskiego zagrożenia z północy. Finalnie w roku 1979 doszło nawet do krótkotrwałej wojny chińsko-wietnamskiej, w której efekcie obie strony poniosły spore straty, ale ogłosiły swoje zwycięstwa. Od tego czasu stosunki uległy poprawie, choć poczucie zagrożenia w Wietnamie nie mija, czego symbolem może być stopniowe zwracanie się ku USA wobec słabnącej pozycji Rosji. Pomimo ustanowienia w Wietnamie polityki "czterech nie" (nie dla sojuszy wojskowych, nie dla obcych wojsk stacjonujących na wietnamskiej ziemi, nie dla sprzymierzania się z obcymi siłami w walce z inną siłą oraz nie dla używania siły w stosunkach międzynarodowych), od pewnego czasu widać na przykład tymczasowe stacjonowanie amerykańskich okrętów wojskowych w wietnamskich portach, politycy wietnamscy i amerykańscy zaś mówią o sobie w coraz cieplejszych słowach. Do tego dochodzi coraz intensywniejsza rywalizacja chińsko-wietnamska o inwestycje zagraniczne, jako że część fabryk w ostatnich latach zaczęła się przenosić z Państwa Środka do Wietnamu w poszukiwaniu miejsca na stabilniejszy rozwój i tańszą siłą roboczą. Nie można również zapominać o cyklicznych napięciach na Morzu Południowochińskim (bądź, jak uważa Wietnam, Morzu Wschodnim), gdzie wzajemne pretensje dotyczące terytorium się na siebie nakładają.
Czego można oczekiwać po tej wizycie? Z całą pewnością masę pięknych słów i gestów formalnych, które przy takiej wizycie muszą nastąpić. Obie strony w komunikatach czy mediach (kontrolowanych przez władzę) rozpływają się na temat specjalnego znaczenia tych relacji oraz przeniesienia ich nawet na wyższy poziom. Nguyen Phu Trong otrzymał już Medal Przyjaźni Chińskiej Republiki Ludowej. Tego typu słowa nie mogą jednak przesłonić rzeczywistości — relacje między oboma państwami są bardzo skomplikowane i ta wizyta niczego nie rozwiąże. Być może będzie ona przyczynkiem do pracy nad problemami i ich rozwiązaniami, jako że w wietnamskiej delegacji obecnych jest sporo osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne oraz sprawy partyjne. Taka wizyta w takim wypadku mogłaby posłużyć do nawiązania bliższych relacji pomiędzy czy to obecnymi, czy przyszłymi osobami odpowiedzialnymi za poszczególne obszary, co przysłużyłoby się rozwiązaniu sporów w przyszłości.
Gdyby ktoś był zainteresowany bliżej tematem ( hehe, tak, jasne ;D ), to niestety niemalże żadne zachodnie media nie skupiają się na tej wizycie, z wyjątkiem The Diplomat. Poza tym pozostaje śledzić lokalne wieści i (jak w przypadku mediów chińskich czy wietnamskich) próbować coś wyczytać między wierszami, by przekopać się przez obustronną propagandę.
549ccdaa-1ddd-4bad-bdf4-43236db87c7e
bojowonastawionaowca

@Alalai O Niemcach będzie na pewno więcej już niedługo, spokojnie Ale już mogę napisać, że strategia Niemiec w ostatnich miesiącach zdecydowanie nie jest jednolita, widać w kwestii Chin tarcia w koalicji rządzącej. Więcej w nadchodzących dniach

serwer

Niemiaszki jadące podpisać kolejny pakt Ribbentrop-Molotov

6cb1add1-1256-4497-a91f-50d492f97a1d
bajerfull

@serwer Tylko po co? Wystarczy jakaś fajna unia jak ZSRR, Układ Warszawski, Nato czy inna UE.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Debiut jeśli chodzi o utworzoną przeze mnie społeczność, więc parę słów wstępu o mnie i planach tutaj — od paru lat jestem zainteresowany Azją Południowowschodnią, ze szczególnym uwzględnieniem Chin i obszaru Morza Południowochińskiego (tutaj na pierwszy plan wysuwają się Filipiny). Część może mnie delikatnie kojarzyć z podobnego serwisu, gdzie pisałem raz na jakiś czas na tagu #azjatyckaowca. W ramach rozwijania swoich zainteresowań pisałem też m.in. dla Instytutu Boyma. Potem przyszły inne kwestie w życiu (+ pandemia) i pisanie zeszło mocno na dalszy plan. Niemniej po ostatnim urlopie naszła mnie gigantyczna ochota na pisanie, a nie ma to innej rady, jak... pisać Nie ma też przy tym co ukrywać, że ten podobny portal był mocno irytujący, zarówno w odbiorze, jak i podczas pisania, mam nadzieję, że tu znajdzie się trochę przyjaźniejsza przystań.
Plan na moje pisanie i społeczność wygląda następująco:
  • większe teksty, które są dla mnie szczególnie ważne (bo lubię, i, mimo że obecne czasy takich rzeczy nie premiują, bo nie dostaje się stałego przypływu atencji, to nie wyobrażam sobie życia bez czytania dłuższych tekstów), powinny się pojawiać przynajmniej raz w tygodniu. Będę się starał, by były to możliwie obiektywne teksty, co do ewentualnych własnych opinii, to uważam, że miejsce na nie jest albo w ostatnim akapicie, albo wręcz w komentarzach. Tematów na takie teksty mam od groma, ale jak się ma ich za dużo, to trudno powiedzieć, na czym się skupić Póki co na tapecie na pewno jest parę tematów dotyczących świeżo zamkniętego XX Kongresu w Chinach i trzeba naskrobać parę słów o głównych bohaterach czy o tym, czy to cokolwiek, a jeśli tak, to co zmieni w polityce chińskiej. Niemniej nie chcę zapominać o mniejszych państwach regionu, które, mimo że nie zwracają takiej uwagi odbiorców, to często są nawet bardziej pasjonujące. Tak że zapraszam też w komentarzu do podrzucania mi ciekawych tematów, które Was będą interesować albo których potrzebujecie wyjaśnienia, mam nadzieję, że ta współpraca będzie fajnie wyglądała, w końcu od tego ma być ta społeczność Te teksty będą do znalezienia nie tylko na tej społeczności, ale również pod tagiem #azjatyckaowca, który wczoraj zapoczątkował swoją działalność. Ponadto przynajmniej póki co równolegle będą się znajdowały na podobnym portalu, przynajmniej póki wszyscy nie zostaną tam zbanowani
  • mniejsze teksty, komentujące "bieżączkę" czy jakieś własne przemyślenia, będą pojawiały się tylko na tej społeczności. W żadnym wypadku nie gwarantuję, że to będą rzeczy typu "przed sekundą pojawił się news, więc muszę być pierwszy", bo najzwyczajniej nie lubię takiego charakteru pracy — wolę pisać na spokojnie, po przemyśleniu sprawy i zaczerpnięciu wiedzy od ludzi mądrzejszych ode mnie. Będą się ukazywały może codziennie, może częściej, może rzadziej — to zależy od tego, co się będzie działo przykuwającego moją uwagę. Od razu powiem, że mam zboczenie ekonomiczne, więc siłą rzeczy materiałów o takim charakterze może pojawić się więcej, ale nie zamierzam dyskryminować żadnego państwa regionu ani żadnego zakresu tematycznego
  • linki do ciekawych moim zdaniem tematów, to też w zależności od tego, co mnie zainteresuje, ale pewnie nawet częściej niż codziennie — z tego względu, że mam codzienny dopływ newsletterów z "moimi" tematami czy staram się wrócić do moich list na Twitterze. Czasem będą to tematy do zaciekawienia, czasem do podyskutowania, czasem do rozszerzenia w późniejszych komentarzach czy nawet większych tekstach — wyjdzie w praniu
  • marzy mi się kiedyś spróbowanie swoich sił w podcastach. Póki co jeszcze na pewno nie ma na to szans, ale z czasem, myślę, że to dobry pomysł, żeby się troszkę rozwijać nie tylko w działalności pisanej. We will say what time will tell, cytując klasyka
Tyle wprowadzenia na ten moment, wyszło troszkę więcej niż przewidywałem Zapraszam do pytań czy komentowania Nie wiem jeszcze, jak wygląda tutaj kwestia dyskutowania, czy będziecie mieli możliwość zakładania własnych wątków w ramach społeczności, ale jeśli nie, to zapraszam na PW czy do komentarzy, na ciekawe nowe tematy można zawsze otworzyć nowe wątki A w ramach udowodnienia, że wierzę w to miejsce, pic rel A pierwszy większy tekst, o Li Qiangu, już się grzeje!
96ddd812-11d2-4362-ad73-5db9dcdd01fa
bojowonastawionaowca

@ZmiksowanaFretka W porę zadajesz pytanie, bo właśnie wyżej wspomniany urlop był w Korei Południowej i to był mój pierwszy raz w Azji Poza tym wcześniej nie byłem, niestety (moje plany na Japonię i Chiny uniemożliwiła pandemia).


Z kolei jeśli chodzi o Instytut Boyma, to chyba pierwszy taki polski NGOs, który zajmował się ściśle tematyką azjatycką. Plany na rozwój były bardzo fajne, ale niestety jak zawsze problem rozbija się o finanse, które szczególnie w obecnych czasach możesz zyskać głównie dzięki znajomościom (szczególnie politycznym). Trochę to skręciło w mniej przyjemną dla mnie stronę, ja też w tym czasie miałem trochę inne priorytety i moja działalność tam się rozmyła, ale wciąż z przyjemnością słucham poszczególnych osób jak się wypowiadają czy to w mediach, czy na różnego rodzaju konferencjach

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry, to dobry moment, żeby zapoczątkować wrzucanie tu dobrego kontentu o Chinach
No i wszystko jasne, w składzie Stałego Komitetu Biura Politycznego KPCh mamy Xi Jinpinga, Li Qianga, Zhao Leji, Wang Huninga, Cai Qi, Ding Xuexianga i Li Xi. Wszyscy są uznawani (poza samym Xi oczywiście) za członków obozu Xi. Także mamy skupienie władzy u jednej osoby w sposób niespotykany od czasów Mao.
To, co się bardzo mocno rzuca w oczy, to fakt, że w Biurze Politycznym znajdują się 24 osoby zamiast zwyczajowych 25, brakuje tam Hu Chunhua, co może oznaczać, że w ostatniej chwili sam zrezygnował z udziału w tym gronie (być może już po wczorajszych wydarzeniach z Hu Jintao?). Także stało się to, o czym pisałem wczoraj na podobnym medium — Jego losy są zobrazowaniem tego, co się stało z samym Hu Jintao, jak i całą frakcją Communist Youth League. Frakcja ta właśnie została zaorana, Xi "teoretycznie" w gronie dwóch najważniejszych grup osób w państwie ma tylko i wyłącznie swoich sojuszników.
Co to oznacza dla świata? Jestem przekonany, że nic dobrego. Chiny pójdą całą naprzód w wykonywanie Myśli Xi Jinpinga, bez względu na koszty, zarówno na arenie wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Nie będzie żadnej dyskusji czy coś jest właściwe, czy nie, będzie się przede wszystkim liczyło jak najdokładniejsze wypełnianie poleceń Xi (a nawet i nadgorliwość w tym działaniu). Nie muszę mówić, jak niebezpieczne to będzie... Natomiast to wszystko to krótki termin, dopóki Xi będzie odpowiednio sprawny fizycznie i umysłowo na sprawowanie władzy (co może potrwać 10? 20? 30 lat?). Potem reguły sukcesji będą musiały zostać ponownie wyklarowane i jeśli nie pojawi się nikt o podobnym rozsądku do Denga Xiaopinga (i paru innych), to ten moment może stać się największym zagrożeniem dla stabilności Chin od dziesiątek lat.
Także to chyba dobry moment na serię tekstów o Myśli Xi Jinpinga, żeby lepiej zrozumieć co on myśli, dlaczego i po co Ale też zrobię sylwetki całej siódemki najważniejszych osób w państwie (nooo, może 6, bo Xi Jinpinga chyba nie trzeba przedstawiać )
Zachęcam do dyskusji jak i podrzucania tematów dotyczących Chin, które chcielibyście wyjaśnić, czy lepiej zrozumieć
https://english.news.cn/20221023/289564cb819a4af2ba3cb6fb1cad5177/c.html
032a3be5-2fff-4c60-af6c-9d0f46dbf810
bojowonastawionaowca

@libertarianin Oj lubi, potwierdzam, każdy "biały" człowiek z zachodu, potwierdzający ich propagandę w państwowych kanałach informacyjnych, jest na wagę złota. Przypomina mi się, jak wysłali kilkoro takich "dziennikarzy" jako jedynych do Xinjiangu, żeby tam pokazali, że nic niedobrego tam się nie dzieje :))) Chiny skręcają już od paru ładnych lat w moim zdaniem bardzo niebezpiecznym kierunku, ale to nie zmienia tego, że uważam, że trzeba do nich podchodzić możliwie obiektywnie i po prostu opisywać rzeczy takimi, jakie są, czy są to rzeczy godne pochwały, czy krytyki, mam nadzieję, że obu rzeczy tutaj nie zabraknie

bojowonastawionaowca

@bajerfull do tego, co podał @libertarianin dodałbym:

  • bezskuteczne próby przejścia na inne motory napędowe gospodarki, w efekcie, żeby utrzymać rosnący wzrost gospodarczy, potrzebne jest nieustanne napędzanie dużą ilością kredytów

  • rosnące bezrobocie wśród ludzi młodych

  • fatalne warunki na rynku pracy (długoletnie zezwalanie na system pracy 996 (od 9AM do 9PM przez 6 dni w tygodniu) czy brak formalizacji rynku pracowników z branży dostaw, co regularnie doprowadza do protestów)

  • ludzie młodzi skręcają w stronę nihilizmu ( https://en.wikipedia.org/wiki/Tang_ping ), chociaż oczywiście nie da się określić, jak szeroko on jest zakrojony

  • dyskusje, jak powinna wyglądać redystrybucja majątku, co się nie podoba bogacącej się części społeczeństwa ( https://en.wikipedia.org/wiki/Common_prosperity )

  • Xinjiang, Tybet i wszystkie inne mniejszości

i tak dalej, i tak dalej, problemów wewnętrznych Chiny mają co niemiara, zresztą Indie wcale nie są lepsze (vide protesty rolników, które doprowadziły do wycofania się z reform rolnych Narendry Modiego — tutaj odsyłam do ekspertów znających się na Indiach)


Edit: linki do wiki, która nie jest najlepsza, ale jako tako daje pojęcie o problemie

bajerfull

@libertarianin najmniej. Nie powiedziałem że nie ma. Powiedziałem że mamy i oni z imperiów mają najmniej.

Zaloguj się aby komentować

Siedząc jakiś czas temu w rządowej kwarantannie, w jednym z hoteli starej dzielnicy Dżakarty, nie mając nic ciekawszego do roboty, wyglądałem przez okno godzinami, jak babka w bloku robiąca za CCTV. Wszakże to był mój pierwszy raz w jakimkolwiek azjatyckim kraju. Dość szybko ujęła mnie ilość życia dziejącego się przed moimi oczami na dole. Chwyciłem aparat, żeby uchwycić kilka chwil i rozrosło się do kilku godzin nagrań, z których wyselekcjonowałem kilka krótkich historii ludzi, którzy pozornie mają bardzo mało, a jednak tak wiele - uśmiechów, miłości, względnego szczęścia, bliskości i przyjaźni. Te małe historie przeplatają się z kilkoma innymi ciekawymi momentami uchwyconymi przez mój obiektyw. Mam nadzieję, że spodobają Wam się te chwile niesamowitych ludzi, którzy mieszkają na ulicy Petamburan w najstarszej dzielnicy Dżakarty.
https://www.youtube.com/watch?v=cPhHXJVtyso
WObiektywie

@Deykun Polecam Ci zatem dwie stronki.

Na https://apply.joinsherpa.com znajdziesz informacje o wymaganiach (choć potwierdzaj je ze stronami rządowymi przed wylotem)

oraz https://nomadlist.com/ aby znaleźć kraj spełniający Twe wymagania co do jego właściwości


Jak widać na pierwszym linku, Tajlandia, Wietnam, Laos, FIlipiny, Malezja, Papua, Sri Lanka są zielone - nie wymagają testów ani kwarantanny.

Zaloguj się aby komentować

Pragniemy Was zaprosić do obejrzenia naszej drogi na wulkan Batur, w Indonezji. W tym filmie pokazujemy jak się przygotować, jak wygląda wyjazd oraz dotarcie na szczyt. Prowadzeni przez lokalnego przewodnika docieramy wraz z grupą przyjaciół na punkt startowy drogi na szczyt. Na szybko jemy prowiant aby uniknąć konfrontacji z małpami po drodze lub na szczycie. Droga jest dość stroma, a powierzchnia bardzo sypka - wszakże to pył wulkaniczny zmieszany ze żwirem. Docieramy na szczyt prawie w porę na wschód słońca. Widoki są przepiękne, a w powietrzu cisza, zakłócana jedynie odgłosami łap biegających małp, szczekających na nie psów, piejących w oddali kogutów oraz mój bzyczący dron z zaciekawieniem obserwowany przez małpy.
https://www.youtube.com/watch?v=pEGXJ9abCEs
lubieplackijohn

@WObiektywie No to czekam na kolejne

WObiektywie

@lubieplackijohn soon

b0318148-f05c-41e1-b75c-458a463f49ee
lubieplackijohn

@WObiektywie O panie Kiedy ja na to wszystko czas znajdę

Zaloguj się aby komentować

Kambodża i Czerwoni Khmerzy
"Patrząc w 2016 r. na pomalowane na żółto, kanciaste budynki centrum Phnom Penh wyobrażałem sobie sceny jakie działy się tutaj w 1975 r., widziałem rozradowane i wiwatujące tłumy wiosną tamtego roku, które nie były wtajemniczone w to, co je czeka, i witały Czerwonych Khmerów, w stolicy Kambodży po miesiącach oblężenia.
Rano 17 kwietnia 1975 przyszła wiadomość, że Czerwoni Khmerzy zdobyli ostatni, oblegany bastion militarny rządu na przedmieściach miasta. Premier Long Boret nie mógł uwierzyć w tę wiadomośc. Zażądał, by go zawieziono na brzeg rzeki, żeby zobaczyć to na własne oczy. Kiedy przybył tam, na ulicach porządek już się załamał i ludzie w czarnych koszulach Czerwonych Khmerów otoczyli jego małą świtę i zażądali od jego ochrony, by złożyli broń. Boretowi udało się uciec w zamieszaniu, wrócił do budynku rządowego, gdzie ministrowie zebrali się w ministerstwie obrony i oznajmił, że wróg już jest na ulicach. Rozpoczął się pęd, by ewakuować członków rządu z kraju każdym jeszcze dostępnym w panującej anarchii helikopterem rządowym. Gdyby Boret zaczął działać, mógł uciec z żoną i dziećmi w zarezerwowanym dla niego helikopterze, ale zwlekał, próbując znaleźć wystarczająco duży helikopter, by zabrać dalszych członków rodziny.
Głowa państwa, prezydent Lon Nol, uciekł już dwa tygodnie wcześniej, ale jako głowa rządu Boret pozostał na te ostatnie tygodnie, próbując wypracować porozumienie pokojowe z rewolucjonistami. To opóźnienie i jego próby znalezienia helikoptera okazały się fatalne. Kiedy kolumny żołnierzy rewolucji maszerowały ulicami Phnom Penh, premier został bez szans ucieczki. Ostatni zachodni dziennikarze, którzy szukali schronienia w ambasadzie francuskiej, pamiętają, że widzieli Boreta, jak stał na zewnątrz, na ulicy, z zapuchniętymi, czerwonymi oczyma i trzęsącymi się nogami. Uścisnęli mu rękę i podziękowali, że pozostał w stolicy w tych ostatnich kilku tygodniach, kiedy inni uciekli. Ze wzrokiem utkwionym w ziemię, próbował wymamrotać nieskładne zdanie, ale nie mógł mówić. Wiedział, że będzie martwy przed wieczorem."
https://www.listyznaszegosadu.pl/notatki/spustoszenie-i-zaprzeczenie-kambodza-i-akademicka-lewica
https://www.konflikty.pl/recenzje/ksiazki/philip-short-pol-pot-pola-smierci/
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/06/01/wszystkie-zbrodnie-pol-pota-18/
https://www.youtube.com/watch?v=S2SQRrQ4dg0

Zaloguj się aby komentować

GONGYU 弓屿村 Autentyczna chińska wieś, ShangriLa Wschodnich Chin
Cześć społeczności HejTo!
Tym razem chciałem się z wami podzielić przecudnym miejscem, jakie odkryłem podczas wojaży po zapomnianych zakątkach #chiny. W ten sposób trafiłem do malowniczo położonej wśród górskich szczytów wioski GONGYU w prowincji Zhejiang (ok. 4-godzin od #szanghaj).
Wioska ma ok. 1000 lat historii, oraz 100+ letnia autentyczną zabudowę, jej mieszkańcy są również nie wiele młodsi od tych budynków, gdyż wszyscy młodzi wyjechali za praca, edukacja i lepszym standardem życie. Pomimo ciężkich warunków, braku dogodności oferowanych przez nowoczesny świat jestem po części w stanie zrozumieć jej mieszkańców, że zdecydowali się tam zostać. Dodam, że najbliższa droga jest oddalona o 2 godziny pieszej wędrówki... zastanawiam się, w jaki sposób oni przetransportowali tam te pralki i lodówki.
Zapraszam do zapoznania się z vlogiem: https://youtu.be/w_rojW4kFXY
Również bardzo proszę o wsparcie rozwoju kanału i wykop:
https://www.wykop.pl/link/6244761/gongyu-%E5%BC%93%E5%B1%BF%E6%9D%91-autentyczna-chinska-wies-shangrila-wschodnich-chin/
Z góry serdecznie dziękuje.
Denis
f1de2214-f8d1-45a1-8d0c-81d723a49ecd
denis-w-chinach

@alidzi dzisiaj zacząłem prace nad kolejnym filmem, będzie dostępny w tygodniu. W międzyczasie się zastanawiam nad AMA (Ask Me Any Question ) na HejTo, a później an Wykop.

alidzi

@denis-w-chinach To naprawdę zajebisty pomysł! Trzeba z @hejto załatwić

Zaloguj się aby komentować

Jak wiecie, albo i nie wiecie, ostatnimi czasy bardzo dużą popularność zyskuje K-Pop. Można ten styl lubić, albo i nie, jednak nie zmienia to faktu, że gatunek ten przedostał się do mainstreamu, i jest rozpoznawalny.
Jednak pozostałe kraje Azji również mają swoje odpowiedniki. I tym sposobem mamy Vpop(Wietnamski) Qpop(Kazachski), Tpop (Tajski), Jpop (japoński), Ppop (Filipiński), Mpop(Malezyjski) czy w końcu Cpop (Chiński). Przykładową listę otworów, jak to brzmi, zostawiam poniżej. Zauważycie, że styl jest jednak dosyć podobny.
https://www.youtube.com/watch?v=LQ14E6Lz5ww
mala_mi

@maiahi Arigato gozaimasu! Najgorzej mi szło z kanji Mam nawet kilka dobrych podręczników zakupionych, ale ostatnio mam spadek motywacji totalny

@lubieplackijohn Dobrze wiedzieć (。◕‿‿◕。)

lubieplackijohn

@maiahi O Cie panie! Zajebiste! Dzięki piękne!

Morrak

To tak dospamuje trochę japońskiej muzyki A japoński to tak dawno, że mało co już pamietam z mojego N5


https://www.youtube.com/watch?v=CYIntGsjNMs

Zaloguj się aby komentować

Jak zawsze premierowo dla społeczności HejTo.pl zapraszam na nowego vloga z Chin! Tym razem przejażdżki rowerowej po chińskiej wsi i prowincji... m.in. udało nam się troszeczkę "ukraść" uwagi od bawiących się weselników, gdyż trzy białe mordki na rowerze to większa atrakcja niż przyjęcie weselne!
Zapraszam do oglądania!
https://youtu.be/Zft3VRWPRlc
fe5579a2-2dad-4659-9d35-cb9eb1d64a08
denis-w-chinach

Wrzucę to na dniach jako krótką ciekawostkę z parku

siRcatcha

@denis-w-chinach heh oj co miesiac masz próbkę tych wyjców w Polsce xD każdego 10go - tzw. Dzień Świra

Zaloguj się aby komentować

Czesc wszystkiem,
Dzsiiaj chcialem zaprosic na relacje ostatnia czesc relacji z pobytu w Harbinie, najbardziej Polskim miescie Chin!
Na sam koniec pobytu udalo mi sie odwiedzic min. Dworek Kowalskiego, Polskiego Magnata drzewnego nazywanego Polskim Królem Mandżurii - jednak juz w drzwiach zostalem poinformowany o calkowitym zakazie nagrywania i fotografowania. Budynek zostal zamieniony w lokalne muzeum rozwoju struktur partyjnych w regionie.
https://www.youtube.com/watch?v=3R2y8f-4qn0&lc=UgxdxJIirTYEAvPCH0Z4AaABAg
Zapraszam rowniez do zapoznania sie z wczesniejszymi czesciami relacji z Harbin.
cc39c1fa-ea61-46d2-b7c3-e753365841e1
ONZ: Jemen coraz bliżej klęski głodu
Specjalny wysłannik ONZ, Martin Griffiths oraz Mark Lowcock, zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. pomocy humanitarnej przedstawili obraz politycznego, gospodarczego i humanitarnego kryzysu w Jemenie, którego rozmiary powiększa blokada dostaw paliwa do głównego portu kraju, Al-Hudajdy, który kontrolują obecnie Huti.
Griffiths i Lowcock apelują o wstrzymanie przez rząd Jemenu blokady dostaw paliwa do Al-Hudajdy, ponieważ trwająca od stycznia blokada doprowadziła do skokowego wzrostu cen żywności i innych towarów. Zagrożone są dostawy wody dla mieszkańców.
Więcej na ten temat: https://www.rp.pl/Konflikty-zbrojne/210319466-ONZ-Jemen-coraz-blizej-kleski-glodu.html
a94175d1-27da-4f40-9b3d-666999845b43

Zaloguj się aby komentować

Czesc Wszystkim na Hejtowicza!
Od 5 lat mieszkam w Szanghaju i z wielka przyjemnoscia sie podziele z wami info na temat Panstwa Srodka i relacjami z roznych zakatkow tego kraju!
Zapraszam do sledzenia moich poczynan na YouTube lub Instagram
YouTube: https://www.youtube.com/user/denio89
Instagram: https://www.instagram.com/denisgierczak/
2eec9772-3a59-4c51-b6c9-27cfa2d7c7a9
4fc6be42-3da2-4c0b-a9af-e97172c9ad9b
e724a92c-8b82-4ee1-89e9-2bd3dd4647ce
f26150f2-96e0-427f-8139-d134700eb1c3
a178df76-6b40-4bea-b6fc-dd4f47f4ba12
denis-w-chinach

@lubieplackijohn jakies szczegoly? gdzie moge poczytac o aktualizacji?

lubieplackijohn

@denis-w-chinach https://www.hejto.pl/wpis/dzien-dobry-kochani-niebawem-minie-pierwszy-miesiac-od-startu-hejto-pl-z-tej-oka

denis-w-chinach

@lubieplackijohn swietnie. bardzo dziekuje

Zaloguj się aby komentować

Najlepszy teleturniej na świecie który zrobił furore w Korei, o nazwie The Genius.
The Genius to południowokoreański teleturniej/reality show, w którym gwiazdy rywalizują w różnych grach inspirowanych najlepszymi współczesnymi grami planszowymi. Szczególny nacisk kładzie się na gry polityczne, a zawieranie sojuszy jest absolutnie kluczowym elementem każdej gry. Ale to nie wszystko, bo kto przegrywa grę musi konkurować w deathmatchu 1v1. Sęk w tym, że do deathmatchu trafia przegrany oraz osoba przez niego wybrana, więc nie ma jasno określonego przegranego odrazu i każdy może się znaleźć w obliczu eliminacji (oprócz zwycięzców)
Do jeszcze nie wszystko. Ponieważ są to gry towarzyskie i prawdziwa przyjemność w oglądaniu zawodników, którzy wymieniają się żartami i nawiązują przyjaźnie, ale także walczą przeciwko swoim wrogom nawiązując ciekawe sojusze i łącząc się w drużyny. Gracze zostali wybrani ze względu na swój intelekt, ale są też naprawdę wyrazistymi osobowościami, które świetnie się śledzi.
Do jeszcze nie wszystko. Ponieważ gry socjalne i intrygi które są prowadzone podczas wyzwań to po prostu czysta przyjemność, żarty, atmosfera i knucie intryg to kwintesencja The Genius. Gracze zostali wybrani ze wzgledu na swój intelekt, ale ich odznaczające się osobowości świetnie się ogląda.
Ostatnią rzeczą jest ogromna liczna plot twistów. Montaż tego serialu jest trochę manipuluje percepcją widza i czasami bezwstydnie będzie zatajać informacje przed widzem, aby wyciągnąć świetny moment w którym wszystko się rozwiązuje, i działa to za każdym razem. Większość odcinków zawiera twist o różnym wpływie, ale myślę, że ten w odcinku pierwszym jest prawdopodobnie jednym z najlepszych. A w kolejnych ich nie brakuje i są jeszcze bardziej sprytne.
Jest jeszcze wiele innych rzeczy, które uwielbiam w The Genius, od niesamowicie dogłębnych i pomysłowych strategii niektórych gier do relacji pomiędzy Sangminem i Sunggyu, od tajemniczego prowadzącego do prostolinijnych (w większości) krupierów. Naprawdę mógłbym tak dalej opwiadać, ale jeśli masz wolną godzinę, to po prostu musisz obejrzeć ten pierwszy odcinek. Być może najlepsza rzecz jaką oglądałem w całym roku. Dużo nie można opisać by nie zaspoilerować ale warto dać temu reality show szanse.
Jeśli ktoś byłby chętny zobaczyć to można po polsku np tutaj: https://waaw.to/f/MGK5glzMPbs5
albo po ANG: https://dramacool.vc/the-genius-s1-episode-1.html
Zachęcam po obejrzeniu do opinii w komentarzach bo jeszcze nie widziałem żeby ktokolwiek wypowiadał się o tym teleturnieju w Polsce.
Tutaj jeszcze wrzucam filmik anglojęzycznego twórcy który lepiej niż ja przedstawia to reality show i trochę bardziej przedstawia koncepcje na podstawie pierwszego odcinka: https://www.youtube.com/watch?v=1Lng4dn1uAc
5bc546fc-8f14-4578-b507-23660dec710f
mrnull

@staszek-ryniak tak to ja go przetłumaczyłem, też niezbyt dokładnie i większości, ale planuje przetłumaczyć kolejne i włożyć w to trochę więcej wysilku

tylko byłem ciekaw czy będzie jakiekolwiek zainteresowanie w Polsce xd

staszek-ryniak

@mrnull serdeczne dzięki, to tłumaczenie jest wystarczające do tego, żeby zrozumieć sens. Jakiekolwiek już jest! Polecam znajomym, to piękne odkrycie. Nie podejrzewałbym siebie, że tak może mi się spodobać jakieś reality show.

mrnull

@staszek-ryniak Jak już pożresz wszystkie cztery sezony The Genius, to polecam też inny bardzo fajny reality show od tego samego twórcy: Society Game i Great Escape, w innych formatach niż Genius, ale też coś nowego i o wiele lepsze od polskich reality show

Zaloguj się aby komentować