Przy poszukiwaniu każdej możliwej rzeczy pojawia się pytanie - czym niby się to drogie różni od tego taniego i po co dokładać? To samo pytanie można sobie zadać w przypadku piór wiecznych. No bo tak - funkcja ta sama, tanie też wyglądają dobrze, a i oko przyciągną. Jak weźmiesz pióro do pracy i ktoś zauważy, to się zainteresuje na moment, zapyta, czy piszesz piórem, bo obecnie to nisza i pójdzie dalej. Jeśli nie siedzi w temacie, to nawet nie zwróci uwagi na to, jaka to marka, o modelu nie wspomnieć. No to po co przepłacać? No to o tym dziś
Czym to się właściwie różni?
Tak jak w przypadku wszystkiego innego tak i w przypadku piór przyjmuje się, że wraz z ceną wzrasta jakość wykonania. No i tak jak w każdym innym wypadku przyjęło się tak nie bez przyczyny. Choć i czarne owce zawsze się trafią, to z reguły pióra droższe są wykonane lepiej, dokładniej etc. Przepływ jest lepszy, stalówki nie drapią, pióro nie kapie. Przy wykończeniu wizualnym linie się schodzą, części nie szorują, nic nie lata i tak dalej i tak dalej. Ot dbałość o detale.
Dalej - wygląd. Twórcy piór prześcigają samych siebie wymyślając nowe projekty (najbardziej odlecieli chyba ci od Jinhao Dragon, podrzucę zdjęcie oczywiście). A to jakiś ciekawy kształt, a to klips jakiś inny, a to części designu, które reprezentują markę, jak Parkerowska strzałka czy dziób w Pelikanach. A to zdobienia stalówki, a to Pineider Avatar na krawędzi skuwki ma panoramę Florencji, pióra Maki-e to w zasadzie małe dzieła sztuki (cytując wikipedię:
maki-e -tradycyjna japońska sztuka dekorowania przedmiotów użytkowych, polegająca na prószeniu opiłków szlachetnego metalu (złoto, srebro) na przedmioty pokryte wilgotną laką i tworzenie przez to motywów dekoracyjnych) wszędzie coś innego.
No i finalnie - materiały. No to zmienia wszystko. Stalówki stalowe, złote 14K, 18K, no to nie będzie kosztować tak samo. Pióra plastikowe, aluminiowe, stalowe, z żywicy, ebonitowe. Moim prywatnym ulubieńcem i cichym marzeniem jest Visconti Homo Sapiens, którego twórcy do serca wzięli sobie słowa "Why? Because we fucking can! Because we fucking can, and if we can, we do." bo ten model wykonany jest z połączenia żywicy i bazaltu znajdującego się w lawie wulkanu Etna. Because they can.
No i ostatni punkt - czysta ludzka satysfakcja. Bo może wszyscy dookoła nie mają pojęcia. Bo może dla nich to "tylko pióro". Ale ty wiesz co masz. I wiesz jaką historię możesz o tym opowiedzieć.
Zdjęcia w kolejności: 3 parkery i ich strzałka (to moje akurat), 2x Jinhao Dragon, Pineider Avatar i jego panorama i oczywiście Visconti (aka. kiedyś cię dopadnę) Homo Sapiens
No to, wiadomo, tyle ode mnie!