@Rozpierpapierduchacz niezły świr, pozytywnie oczywko jeszcze nie spotkalem osoby co zbiera pióra
@pukpuk zawsze musi być ten pierwszy :D. Ja tam jestem zbieracz biedak amator, 14 sztuk, ale w przedziale 20-330 złotych, są takie świry które mają po pierwsze kilka razy więcej, a po drugie pióra za kilka koła jedno
lubię, kilka budżetowych mam, ale ciągle brak zaparcia żeby nauczyć się ładnie pisać - kaligrafia jest jednak fajna i żadne fonty z kompa tego nie zmienią - co nie znaczy, że umiem ładnie pisać ale szanuję u ludków taki skill
@pescyn dla mnie genialną zabawą jest pisanie piórami ze stalówką flex, które "flexują" czyli rozchodzą się pod naciskiem w stopniu znacznym. W ten sposób możesz zmieniać grubość linii kilkukrotnie na jednej literze. Ale nie musisz. I to jest super
@Rozpierpapierduchacz raz miałem przyjmność pisania glas penem, nie wiem czy ten szklany wynalazek można nazwać stalówką .... to mega obłędnie wygląda - było mi bardzo wstyd, że moje kurze mazanie wykonane jest tak pięknym kawałkiem technologii, chyba nawet z czasów pre WWII
Pióra. Leworęczni to se mogą. Chlip.
@sullaf lamy ma pióra z sekcją profilowaną na leworęcznych. Dodatkowo z porad które znalazłem na szybko jest trzymanie papieru po lewo i pod skosem i używanie atramentów parker quink bo szybko schnie. Nie wiem na ile to działa, ale coś takiego właśnie znalazłem
@sullaf ja jestem leworęczna i całą praktycznie edukację przepisałam piórem. A to były czasy, gdy nawet na studiach lapka miały tylko banany. I używałam normalnego atramentu (pod koniec lat 80. był jakiś chiński - i chińskie pióra). Niestety żadnego pióra z tych czasów już nie mam...
Zaloguj się aby komentować