@Odwrocuawiacz dzięki za starania! Największą nadzieję pokładam w siłce, kiedys miałem na to zajawkę mega i wiem że to pomaga. A przyznam że ostatnie dwa lata to się mega zaniedbałem, ruchu o wiele mniej i troszkę ulanstwo postępuje.
Wiesz co jeśli chodzi o podnoszenie kwalifikacji cały czas ma miejsce, ostatnio kolejne rozszerznia z postgis postgresql itp wchodzą. W pracy cały czas nowe narzędzia poznaje. Bo ruszam z nowym projektem dla dużego klienta. Programowania nie ruszam, znam Pythona i to mi starczy bo innego języka nie będę miał gdzie wykorzystać.
Po prostu czuję że to wszystko co robie nic mi nie daje, brak perspektyw. Albo nie potrafię docenić tego co mam
Ogólnie to oto się rozchodzi, że miałem już stwierdzony epizod depresyjny i boje się trochę że on wraca.Jednocześnie cały czas staram nie dopuścić do siebie t3j myśli i szukam czegoś co by to zamaskowalo. Bo samo pójście po tabletki nie naprawi myślenia
Dlatego plan jest. Powrót na siłkę, zrobienie pełnego prawka A. Ale to dopiero od marca a teraz jest ciezko. Myślałem o arduino/raspberry pi - zawsze chcaiłem poznać trochę lepiej elektronikę, a że python jest znany to byłoby można juz ruszyć z kopyta. Jednak wiem, że aktualnie mam słomiany zapał. Zamówie, popróbuje i zamknę do szuflady po 5 dniach. I tak to się żyje w błednym kole xD
Byle do wiosny