Zdjęcie w tle
Książki

Społeczność

Książki

783
Cytat na dziś:

Rin­ce­win­da na­wie­dzi­ła ulot­na wizja Dwu­kwia­ta, który po­ka­zu­je wszyst­kim swoje ob­raz­ki i opo­wia­da coś w stylu: „To ja tor­tu­ro­wa­ny przez mi­lion de­mo­nów” i „To ja z tą za­baw­ną parą, którą po­zna­li­śmy na za­mar­z­nię­tych zbo­czach Świa­ta Zmar­łych”. Rin­ce­wind nie był pe­wien, co spo­ty­ka czło­wie­ka, który na­praw­dę umarł. Au­to­ry­te­ty wy­ra­ża­ły się w tej spra­wie nieco męt­nie. Sma­gły że­glarz z kra­wę­dzio­wych krain był prze­ko­na­ny, że pój­dzie do raju, gdzie cze­ka­ją sor­bet i hu­ry­sy. Rin­ce­wind nie wie­dział, co to są hu­ry­sy, jed­nak po głęb­szym na­my­śle do­szedł do wnio­sku, że to małe lu­kre­cjo­we rurki do ssa­nia sor­be­tu. Zresz­tą od sor­be­tu i tak do­sta­wał ka­ta­ru.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
splash545

Mnie tam by pasował ten sorbet z hurysami

moll

@splash545 jakoś mnie to nie dziwi. Chociaż sam sorbet byłby spoko

splash545

@moll ale jak to tak bez rurki?

Zaloguj się aby komentować

523 + 1 = 524

Tytuł: Krwawy wierch
Autor: Arkady Saulski
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788367949095
Liczba stron: 400
Ocena: 8/10

Kolejny tom cyklu fantasy osadzonego w alternatywnej historii feudalnej Japonii. Trzyma poziom, mamy nieźle zarysowane postacie, szybką akcję, złożone intrygi i logiczny rozwój fabuły. Kawał naprawdę solidnej fantastyki, okraszony świetną znajomością tematyki Japonii oraz oręża i szermierki, które reprezentuje autor. Warto sięgnąć, ale całość powinno się czytać zgodnie z chronologią cyklu.

#bookmeter
a9a66a88-4e94-4973-ba2d-8ecd84af5a7f

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy czekacie, ale cały czas mam zapał do pisania książki. Są już 4 rozdziały. Na razie samo gęste, potem jak całość napisze to trochę to rozwodnię. I tu pytanie do Was - czytelników książek. Co lepsze?

Jakie dodatki do fabuły wolisz

26 Głosów
VonTrupka

Po co klepać 3 strony o jakiejś postaci, gdy zaraz po tym zaścielisz nią bruk w niecałych 3 zdaniach? (⌒ ͜ʖ⌒)


Jakiś balans trzeba zachować, bo dupienie fleka o przyrodzie przez 5 rozdziałów każdego znuży.

Choć ja lubię mroczne światy i klimat dusznych podziemi więc każdy smaczek na wagę złota.

tosiu

@VonTrupka myśle, że wiele osób ma złe doświadczenia przez lektury szkolne. Ale popatrz na to tak:


  1. Opis natury i przyrody jest po to, by wyobrazić sobie nie tyle miejsce akcji, co miejsce, w którym nigdy nie byłeś.

  2. Wątki poboczne to nie jak w idolu - długa historia życia, 30 sekund występu i 4 razy Nie. Tu chodzi o to, że jest na przykład postać, którą głowny bohater coś robi. Z gęstego wiemy tylko tyle co z dialogów i opisów sceny.

  3. Wątki poboczne to taki chór antyczny co komentuje świat

VonTrupka

@tosiu może z tymi wątkami pobocznymi to nie idź ścieżką dukaja jak w czarnych oceanach

taką cegłę to mało kto przetrawi

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Zysk i S-ka ogłasza dodruk dwóch części pierwszego tomu kroniki rodu Targaryenów. "Ogień i krew. Część 1" i "Ogień i krew. Część 2" George'a R. R. Martina ponownie w sprzedaży od 25 czerwca 2024 roku. Wydania w twardej oprawie liczą kolejno 616 i 520 stron, w cenie detalicznej po 89,90 zł. Poniżej okładki i krótko o treści.

Trzysta lat przed wydarzeniami przedstawionymi w cyklu Pieśni Lodu i Ognia, na długo przed konfliktem, z powodu którego wszystkie wielkie rody Westeros zwróciły się przeciwko sobie, krainą władał niepodzielnie ród Targaryenów, ostatnich z żyjących smoczych lordów.

Targaryenowie przeżyli Zagładę Valyrii i osiedlili się na Smoczej Skale. Ta książka opowiada dzieje ich legendarnej dynastii od Aegona Zdobywcy aż po krwawy Taniec Smoków, wojnę domową między Aegonem II a jego przyrodnią siostrą Rhaenyrą, walczącymi o tron swego ojca, która ogarnęła całe Westeros i omal nie doprowadziła do upadku dynastii Targaryenów. Opisuje też pokłosie tego konfliktu i wstąpienie na tron króla Aegona III, zwanego Zgubą Smoków.

Ogień i krew będzie dla świata Westeros tym, czym jest Silmarillion dla Śródziemia.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #georgerrmartin #piesnloduiognia #asoiaf
f82a7be5-df86-4e3d-9e1d-844be3fd57c3
Cerber108

Kurwww, 30zł drożej niż wcześniejsze wydanie.

l__p

@Whoresbane gruby by w końcu wydał wichry zimy, a nie gówno projekty robić 😒

Whoresbane

@l__p To dodruk premiery sprzed 6 lat. Pierwszy tom Ognia był napisany od długiego czasu w formie notatek, zredagowali to i wypuścili.

Shagot

@Whoresbane wincyj napisów na okładce! czytelnik wytrzyma... paskudztwa

Whoresbane

@Shagot Lepsze niż serialowe

Shagot

@Whoresbane True. Ja sie wstrzymuje z zakupem prequela. Jak Marin zakonczy glowna serie to zaczne sie interesowac Pewnie juz 3 albo 4 wydanie bedzie Moze nawet ladniejsze?

Zaloguj się aby komentować

522 + 1 = 523

Tytuł: Osobisty przewodnik po Pradze
Autor: Mariusz Szczygieł
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Dowody
Liczba stron: 372
Ocena: 8/10

Mariusz Szczygieł, czechofil, przedstawia Pragę ze swojej perspektywy. Opisuje różne miejsca, które warto odwiedzić, opierając to o własne doświadczenia, anegdoty i ich historie. Dla zainteresowanych Czechami lub wielbicielom Gottlandu tego samego autora.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czechy #ksiazki
c41bcdbf-d3e3-4335-99ea-e5dceb7c9a4c
ColonelWalterKurtz

Jak się wybiorę ponownie do Pragi (byłem chyba w 2008 :P) to na pewno to będzie to pierwsza pozycja do przeczytania!

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Nie­zu­peł­nie, ale za... Co to jest?!

Rin­ce­wind zer­k­nął w dół. Z ciem­no­ści wy­nu­rzył się Bagaż. Pod wie­kiem tkwił długi odła­mek z ostrza kosy.

– To tylko Bagaż – wy­ja­śnił.

– Ale nie przy­wo­ły­wa­ły­śmy go tutaj!

– Nikt go ni­gdzie nie przy­wo­łu­je. On po pro­stu się zja­wia. Nie zwra­caj­cie na niego uwagi.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
moll

@Suodka_Monia hejo!

Zjedzon

@moll co ten Rincewind...

moll

@Zjedzon zupełnie nic. Za to co ten Bagaż to zupełnie inny kaliber

Mr.Mars

Bagaž znowu walczył. Tym razem kosiarze mu podpadli.


Kto będzie teraz kosił trawę?


moll

@Mr.Mars tego nie wie nikt

Zaloguj się aby komentować

521 + 1 = 522

Tytuł: Problem trzech ciał
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381881548
Liczba stron: 452
Ocena: 8/10

Po zakończeniu lektury serii Shustermanna, postanowiłem sięgnąć po bardziej ambitną pozycję z gatunku science fiction. Wybór padł na dzieło chińskiego autora, którego książki były mi wielokrotnie polecane przez różne, niezależne od siebie osoby.

Muszę przyznać, że książka przekroczyła moje oczekiwania. Jako laik w dziedzinie fizyki, poczułem jeszcze większą motywację, by zgłębiać tajemnice kosmosu. Narracja była dynamiczna, a cała historia niezwykle wciągająca. W przeciwieństwie do niektórych recenzentów, którzy krytykowali styl autora, ja uznałem go za wyjątkowo przystępny i zrozumiały.

Niestety, jednym z mankamentów, który zauważyłem zarówno w tej książce, jak i w kolejnych częściach cyklu, jest brak konsekwencji w kreowaniu postaci. Wielu bohaterów, wprowadzanych w szczegółowy i obiecujący sposób, znikało z fabuły bez wyraźnego powodu. Mimo tego, książka zasługuje na wysoką ocenę i z pewnością polecam ją miłośnikom gatunku.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
Piesek userbar
bb485506-7fad-470c-9a1e-89efba447475
Cinkciarz

@Piesek a ja się zawiodłem. Ja rozumiem że SF musi czasem przyjąć jakieś fizyczne hokus-pokus, ale te w PTC wydają mi się naiwne i pozbawione podstaw. Zaczynało się ciekawie, ale im dalej w las, tym było gorzej. No i nie rozumiem jak w grze która się nazywała "problem trzech ciał" nie rozumieli od początku, że są trzy słońca ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

To już Lem ze swoimi statkami kosmicznymi, gdzie piloci wyliczali trajektorie liczydłem, a maszyny zapisywały na taśmach, był bardziej realistyczny

Catharsis

Ta okładka wygląda jak żywcem wzięta z jakiejś książki z teoriami spiskowymi płaskoziemców o kosmitach i innych takich xD

maly_ludek_lego

@Piesek Ja kończę dwójkę i nie wiem czy tak będzie do końca, ale uważam, że strasznym dziwactwem jest to, że ktoś uważał, że jakaś zaawansowana cywilizacja będzie leciała 'standardowym' napędem przez wiele lat świetlnych do ziemii. No sorry, ale to trochę tak jak na początku 20 wieku uwazalismy, że ulice będą zawalone kupą, bo tyle będzie dorożek.

Już teraz mamy jakieś nikłe przesłanki, żeby sądzić, że przyszłe statki będą raczej przypominać coś na kształt statków Alqubierra, po prostu jeszcze nie mamy tak wydanego źródła energii.

Piesek

@maly_ludek_lego Ja zrozumiałem, że Trisolarianie nie byli aż tak bardzo zaawansowani, bo obawiali się poziomu rozwoju ludzkości za 400 lat (w czasie gdy dolecą) i dlatego stworzyli sofony. Natomiast rozumiem o co Ci chodzi.

Zaloguj się aby komentować

520 + 1 = 521

Tytuł: Wędrująca Ziemia
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380624917
Liczba stron: 496
Ocena: 7/10

Bez przedłużania przejdę do opisywania.
Pierwsze opowiadanie, od którego zbiór wziął swoją nazwę, było mało angażujące, a wydarzenia pędziły zbyt szybko i po łebkach, by zastanowić się nad ich przebiegiem i znaczeniem; na tym też skończę.
Drugie z kolei, zatytułowane "Góra", zrekompensowało z nawiązką nijakość pierwszego. Podzieliłbym jego treść na dwie części: osobistą i obszerną - obie zostały świetnie przedstawione i współgrają ze sobą jak dobrze naoliwiony mechanizm. Nie zamierzam pisać o wydarzeniach, by każdy chętny doświadczył tego samemu, ale powiem tylko, że aspekt odwróconej analogii dla części obszernej to coś wspaniałego. Nie zliczę ile razy robiłem tak jak facet ze znanej templatki "white guy blinking".
Następne również trzyma poziom. W mojej interpretacji otrzymujemy zestawienie dwóch różnych dróg do, koniec końców, podobnego celu - spełnienia. Chodzi mianowicie o: 1. niewielkie aspiracje, ale z drugiej strony zwyczajne robienie swojej roboty wsparte czasem znajomościami i łutem szczęścia oraz 2. uparte dążenie do celu, poświęcanie właściwie wszystkiego, niestety bez rezultatu, aż już na skraju nadziei i beznadziei los postanawia się odwrócić. Z jednej strony przedstawiona historia może się wydawać trochę naciągana, z drugiej paradoksalnie nie aż taka nierzeczywista, poza tym fajnie czasem przeczytać coś, gdzie bohaterom po prostu wychodzi, a sam nastrój jest w głównej mierze pozytywny. Taki tekst, żeby się cieplej zrobiło, w mojej opinii.
W czwartym opowiadaniu ze stereotypowego wręcz przedstawienia superzabójcy, jego drogi do wielkości i otrzymania ultymatywnego zadania przechodzimy, poprzez malutki zwrot akcji, do niepokojącej i depresyjnej rzeczywistości. To właściwie wszystko.
Klątwa 5.0 nie ma po prawdzie nic ciekawego do zaoferowania poza zdystansowanym self-insertem autora oraz pięknym podsumowaniem stanu społeczności czytelników, które często przewija się we wszelakich dyskusjach: "twarde scifi dla twardych facetów, miękkie sajfaj dla nastolatek". W sumie zabawne.
Szósty tekst ma nacechowanie słodko-gorzkie, ale im dalej, tym pozytywniej. Zakończenie inne niż się spodziewałem. I jest tam niewielki błąd: dwutlenek wodoru zamiast (mono)tlenku diwodoru.
O siódmym nie mam za bardzo co pisać poza tym, że bawi się oczekiwaniami czytelnika, zawiera całkiem zabawny twist oraz trochę przewidywalne i sztampowe zakończenie, co jednak nie przeszkadza mu spełnić swojego zadania.
Ósme jest bodaj najbardziej przyziemne - w głównej mierze skupia się na wzajemnej relacji członków rodziny i nowego przybysza. Niezgoda, złość, wykorzystywanie to częste elementy tego tekstu, ale później pojawiają się też zgoda i zrozumienie. Koniec końców wszystko zatacza wielkie koło. Na pewnych poziomach trafia w odpowiednie tony.
Dwa ostatnie są o dziwo lekko powiązane. O pierwszym z nich nie napiszę wiele, bo jego rdzeń jest - jakby to nie brzmiało - blisko powierzchni. Można z niego wynieść, że warto się cieszyć małymi rzeczami.
W ostatnim natomiast na początku trochę zbił mnie motyw zemsty, ale paradoksalnie im dlużej nad nim myślałem, tym wydawał się mieć więcej sensu niż jego odpowiednik w naszym świecie (mianowicie zemsta na dzieciach za błędy rodziców "bo tak", gdzie w tekście mamy sytuację odwrotną, a w niej wchodzi kwestia wychowania i ukształtowania młodego człowieka). Do tego standardowo kriogenika, przespanie największych burd i skokowy postęp technologiczny, gdzie rzeczy te umożliwiają zrealizowanie ww. elementu.
No i jak to u Cixina bywa, znowu liczby (w 9. opowiadaniu): 15km/h*20h=300km, tyle że wcześniej była mowa o 3000km. Klątwa jakaś.
Zbiór całkiem równy, dla mnie zdecydowanie najlepsza była "Góra", trochę za nią "Słońce Chin", najsłabsze z kolei opowiadanie tytułowe, reszta dosyć standardowa.
Ot, zwyczajnie ok pozycja, co nie zmienia faktu, że i tak jedna z lepszych pośród dotychczas przeczytanych przeze mnie zbiorów opowiadań.
Przygoda z Liu skończona, po "Mrówki" nie sięgam, a ta abominacja Baoshu mi nawet przez myśl nie przeszła.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #rebis
ee7e0f81-95b4-430f-9b3f-d8fb932ed6be
znany_i_lubiany

moja kupiła mi audiobooki pierwszej i drugiej książki z tej serii, nie mogę się za to zabrać, mimo że mam niedosyt sci-fi, niestety po serii Altered Carbon, i mega dobrej serii Hyperion nie mogę się przekonać tak mi się wryły w głowę tamte przygody.

Cerber108

@znany_i_lubiany kontynuacje Węgla są sensowne? Bo mieszane opinie słyszałem. Hyperion to klasa, dlatego zostawiam go na później w ramach deseru, żeby innych książek sobie nie zepsuć.

znany_i_lubiany

@Cerber108 ojapierdolę, Altered Carbon, Upadłe Anioły, a potem Wzbudzone furie .... pierwsza "detektywistyczny wajb", druga epicka wyprawa "hajst mówi" (nie będę zdradzać bo jest fajno), no i trzecia część, naszpikowana gęsto plotem, rozciągnięta jednak bez głupich wypełniaczy, z super zakończeniem, jak dla mnie to jest tak jak 1,2,3 gdzie każda liczba jest większa od poprzedniej. Czytaj gurwa bo będziesz żałować. Hyperion ... rozjebał mnie, potem Endymion, i Tryiumf Endymiona ... ehh, dla tych dwóch serii chciałbym móc mieć możliwość wymazania tego że to znam z pamięci żeby móc poznać od nowa.

Zaloguj się aby komentować

519 + 1 = 520

Tytuł: Obietnica krwi
Autor: Brian McClellan
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788379640607
Liczba stron: 676
Ocena: 5/10

Krótko o uniwersum: świat McClellana przypomina trochę nasz świat pod koniec XVIII wieku. Mamy kontynent, na którym istnieje dziewięć wysoko rozwiniętych państw (zwanych po prostu Dziewięcioma), oraz inne kontynenty ze słabo rozwiniętą cywilizacją, w których kraje Dziewięciu zakładają pomału pierwsze kolonie. Państwa Dziewięciu zostały założone prawie półtora tysiąca lat wcześniej przez legendarnego boga-króla Kresimira oraz jego rodzeństwo. W uniwersum powszechna jest magia, a osoby nią władające można podzielić na: Zdolnych (osoby mające magiczny talent w jednej specyficznej dziedzinie), Uprzywilejowanych (czarodzieje posługujący się wszystkimi rodzajami magii, w większości przypadków będący członkami królewskich kamaryl) oraz Magów Prochowych (wyczyniają z prochem i kulami lepsze sztuczki niż Neo w Matrixie).

Powieść rozpoczyna się trzęsieniem ziemi – żyjący w państwie Adro marszałek polny Tamas, wk… zdenerwowany głupotą panującego króla, postanawia rozwiązać kwestię adrańskiej monarchii w stylu francuskim. Zamach stanu ściąga na kraj widmo wojny z sąsiednim Kezem, oraz, nieoczekiwanie, groźbę apokalipsy. W tym burzliwym okresie sojusznikami Tamasa staną się m.in. jego syn Taniel, będący jednym z najlepszych Magów Prochowych, oraz prywatny detektyw Adamat.

Kolejna w tym roku powieść, której, gdyby w bookmeterze można było dawać ułamkowe oceny, dałabym 5,5, co w mojej prywatnej skali odpowiada ocenie „niezła”.

Na początek przyznam, że sięgając po tę książkę, oczekiwałam poważniejszej pozycji z dość rozwiniętym tłem społecznym. Obietnica krwi okazała się tymczasem przygodowym fantasy, gdzie przemiany społeczno-historyczne służą raczej za tło dla kolejnych przygód bohaterów. Trochę szkoda, bo historia aż się prosiła o wątki szerzej pokazujące życie w czasie rewolucji.

Abstrachując jednak od oczekiwań, jakie miałam przed lekturą, powieść jest pełna niedociągnięć fabularnych, które ciężko mi zaakceptować nawet u debiutanta: pojawiający się tu i ówdzie brak logiki, rozwiązywanie problemów deus ex machina i przede wszystkim słaby development postaci. Najgorzej napisanym bohaterem jest według mnie Tamas – w zamierzeniu autora wielki wojownik i mąż stanu, w praktyce facet naiwny jak pensjonarka, który co chwila daje się wkręcać jak dziecko. Chociaż moim „faworytem” i tak jest detektyw Adamat, którego metody dochodzeniowe wyglądają mniej więcej w ten sposób:
Adamat: Czy zrobił pan X?
Podejrzany: Bez kitu, nie.
Adamat: A, no to ok
Super śledztwo typie xDD

Książka mimo wszystko nie była zła, jednak ten moment nie wiem jeszcze, czy sięgnę po dalsze tomy trylogii. Jeśli tak, to raczej w formie audiobooków, gdy mi się będzie nudzić w pracy.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
d17b2765-b618-4b5e-b01e-59b9fbdef9cb

Zaloguj się aby komentować

Jak ktoś ma jakieś książki do kupienia to można zaoszczędzić w Tantis przy zakupie przez apkę InPost:

- kod PAY30 na -30 zł (wartość zakupów co najmniej 60 zł)
- kod DzienDziecka na darmową dostawę (od 89 zł)

Czyli za książki warte 90 zł możecie zapłacić 60 zł.

#ksiazki #promocje
d7963b36-db66-45cb-959a-477033d7b98e
QuentinDamianino

@smierdakow Nie kolego, nie namówisz mnie do kupna kolejnej książki zanim nie przeczytam tych które mam

Zaloguj się aby komentować

518 + 1 = 519

Tytuł: Okręt szkolny "Iskra"
Autor: Ryszard Ułamek
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Liczba stron: 16
Ocena: 5/10

Krótki, ogólny opis żaglowca szkolnego Iskra. Historia, budowa, sylwetki dowódców i rola w szkoleniu kadetów oraz najważniejsze rejsy. Krótka broszura z serii TBiU, są już na temat tej jednostki dużo lepsze publikacje. Na plus szczegółowy schemat pomieszczeń i ożaglowania.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytajzhejto #historia
8ccb3dce-04fe-416c-b0e2-7fcb2718c6fa
Budo

@mokry za samą nostalgię i pamięć tych zakurzonych półek w szkolnej bibliotece należy się 7/10 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

mokry

@Budo ja te starsze czytam jedynie w formacie pdf, ciężko dostać wszystkie starsze numery papierowe w sensownym stanie. W bibliotekach zupelnie wyginęły.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 18.06.2024

Dom Wydawniczy REBIS przedstawia nowy tom Wehikułu Czasu. "Poczwarki" Johna Wyndhama mają zaplanowaną premierę na 30 lipca 2024 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, obejmuje 240 stron, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Ojciec Davida Strorma nie może ścierpieć nadnaturalnie wielkich koni Angusa Mortona, które nazywa bluźnierstwem przeciwko naturze. Nie zdaje sobie sprawy, że jego własny syn, jego kuzynka Rosalind oraz ich przyjaciele mają niewidoczną aberrację, która określa ich jako mutantów. Jednak w miarę jak David i Rosalind dorastają, coraz trudniej jest ją ukrywać przed starszymi wioski. Wkrótce stają przed wyborem: czekać, aż zostaną zdemaskowani i zabici, lub uciec na przerażające, dzikie Pustkowia…

"Poczwarki" to postapokaliptyczna opowieść o mutacjach genetycznych w zrujnowanym świecie, ukazująca, jak daleko może się posunąć ludzka społeczność, aby się pozbyć odmieńców.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #johnwyndham
28ce9f6e-dbda-4503-8e30-03d59d06abdc

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Zysk i S-ka ogłasza dodruk pierwszej części pierwszego tomu kroniki rodu Targaryenów. "Ogień i krew. Część 1" George'a R. R. Martina wraca do księgarń 25 czerwca 2024 roku. Wydanie serialowe w miękkiej oprawie zawiera 616 stron, w cenie detalicznej 79,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Trzysta lat przed wydarzeniami przedstawionymi w cyklu Pieśni Lodu i Ognia, na długo przed konfliktem, z powodu którego wszystkie wielkie rody Westeros zwróciły się przeciwko sobie, krainą władał niepodzielnie ród Targaryenów, ostatnich z żyjących smoczych lordów.

Targaryenowie przeżyli Zagładę Valyrii i osiedlili się na Smoczej Skale. Ta książka opowiada dzieje ich legendarnej dynastii od Aegona Zdobywcy aż po krwawy Taniec Smoków, wojnę domową między Aegonem II a jego przyrodnią siostrą Rhaenyrą, walczącymi o tron swego ojca, która ogarnęła całe Westeros i omal nie doprowadziła do upadku dynastii Targaryenów. Opisuje też pokłosie tego konfliktu i wstąpienie na tron króla Aegona III, zwanego Zgubą Smoków.

Ogień i krew będzie dla świata Westeros tym, czym jest Silmarillion dla Śródziemia.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #georgerrmartin #piesnloduiognia #asoiaf
7a05eeae-15c9-4313-81f3-ba68a3065f12
Cerber108

Czy oni zwiększyli cenę dodruku w miękkiej o 15zł? Lepiej by dodrukowali w twardej oprawie z normalną okładką.

Whoresbane

@Cerber108 To temat jutrzejszego newsa, nie spojleruj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Cerber108

@Whoresbane oho, coś dla mnie.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Za­sta­na­wiasz się pew­nie, dla­cze­go znowu cię tu spro­wa­dzi­li­śmy? – za­py­tał głos przy jego uchu.

– Nie.

– Nie?

– Co on po­wie­dział? – do­py­ty­wał się inny bez­cie­le­sny głos.

– Po­wie­dział: nie.

– Na­praw­dę po­wie­dział: nie?

– Tak.

– Nie!

– Dla­cze­go?

– Bez prze­rwy spo­ty­ka mnie coś ta­kie­go – wy­ja­śnił Rin­ce­wind. – W jed­nej chwi­li spa­dam ze świa­ta, w na­stęp­nej je­stem w książ­ce, a jesz­cze w na­stęp­nej lecę na skale, potem ob­ser­wu­ję, jak Śmierć uczy się grać w gro­blę czy tamę, czy coś tam in­ne­go. Dla­cze­go mam się cze­mu­kol­wiek dzi­wić?

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
Mr.Mars

Rincewid to ma piękne życie. Nawet ze Śmierci ma bekę.

moll

@Mr.Mars czy piękne to nie wiem, ale z pewnością nie jest ono nudne

Zaloguj się aby komentować

517 + 1 = 518

Tytuł: Żniwo
Autor: Neal Shusterman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Uroboros
ISBN: 9788383187983
Liczba stron: 672
Ocena: 7/10

Ostatnia część trylogii, muszę przyznać, że wkręciłem się bardzo i przeczytałem ją chyba w trzy dni, co jak na mnie jest bardzo dobrym wynikiem.
Byłem średnio zadowolony z zakończenia, miałem wrażenie, że autor trochę się spieszył na końcu książki.
Niemniej, cały cykl mogę polecić młodszym czytelnikom oraz tym, którzy oczekują trochę mniej złożonego Science Fiction.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
Piesek userbar
f1c14bb4-4509-43b1-b26f-55eff0bc14f9

Zaloguj się aby komentować

516 + 1 = 517

Tytuł: Zatopić Bismarcka!
Autor: Duncan Harding
Kategoria: powieść historyczna
Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 83-11-10041-1
Liczba stron: 168
Ocena: 2/10

W założeniu autora jest to powieść sensacyjno-szpiegowska z elementami losów Bismarcka (okrętu). W praktyce mamy tutaj jakieś nadmierne zagęszczenie wątków i postaci historycznych, które muszą mieć choćby mały i bez znaczenia dla fabuły, ale rozpisany epizod. Sporo pourywanych wątków i fabularnych nonsensów. Daje to jeden wielki bałagan fabularny i narracyjny. Główna oś fabuły to polowanie na Bismarcka, ale w sumie cel i przebieg oraz finał jego rejsu nie ulega wpływowi dość dziwnych działań bohaterow. Jedna z najgorszych powieści osadzonych w realiach historycznych jakie czytałem, nie warto.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
408cf956-6e3e-4561-8596-23d4e8612a3f
SuperSzturmowiec

dobrze wiedzieć ze ujowe. bo sam tytuł wydawał się ciekawy i pewnie bym kupił w ciemno

mokry

@SuperSzturmowiec kupiłem w ciemno w antykwariacie, bo myślałem, że to coś w stylu "żółtego tygrysa"

Zaloguj się aby komentować

515 + 1 = 516

Tytuł: Minerva 2049
Autor: Bartłomiej Sztobryn
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Wydawnictwo K2A
ISBN: 9788396236333
Liczba stron: 344
Ocena: 8/10

Prywatny licznik 23/24

Dla odmiany coś współczesnego i z rodzimego podwórka. I budzącego u mnie duży sentyment - autora i książkę znam jeszcze z Wattapda, gdy publikacja Minervy odbywała się po rozdziale. Kiedy publicznie padło, że powstaje ambitny plan wydania jej, gorąco trzymałam kciuki za powodzenie tego projektu!

I oto ona - futurystyczna wizja (nieodległego) świata pełna genetycznych i technologicznych modyfikacji, coraz słabiej maskowanej korporokracji. A w deep webie szury wałkują temat Minervy...

Przyjemny styl, ciekawa i wartka akcja. Trochę w tym gdybania o przyszłości ludzkości, technologii, AI, a także o istnieniu, świadomości, człowieczeństwie.

Wciągająca i warta polecenia pozycja.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta #dwanascieksiazek

Zaloguj się aby komentować

514 + 1 = 515

Tytuł: Kawiarnia pod Pełnym Księżycem
Autor: Mai Mochizuki
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: WAB
ISBN: 978-83-8319-541-4
Liczba stron: 187
Ocena: 4/10

Rany, jakie to było złe!

Blurb zapowiadał uroczą historię o prowadzonej przez koty kawiarence, która pojawia się przy pełni księżyca. Brzmi miło, prawda? Bo to ta miła część.

Jest też część, w której dostajemy kompletny wykład z ust kotów na temat horoskopów urodzeniowych i wpływu planet na życie naszych bohaterów. Zajmuje to jakieś pół książki.
Gdybym chciała poczytać takie rzeczy to sięgnęłabym po jakiś podręcznik do astrologii, a nie po książkę udającą miłą fantastyczną opowiastkę.

Daję 3/10 + jeden punkt za ilustracje kotków.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #ksiazkikatie #japonia
0938cac7-191e-4ccc-8afd-4d44a6dd39ac
vredo

A grzmotnę se @KatieWee jeszcze raz

:*

bojowonastawionaowca

@KatieWee i kolejny japoński bestseller o kotach/książkach/why-not-both


MATKO BOSKO JESZCZE PRZECIEŻ KAWA

bojowonastawionaowca

@KatieWee i w sumie urocza okładka też jak zwykle do kompletu

Zaloguj się aby komentować

513 + 1 = 514

Tytuł: Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece
Autor: Michiko Aoyama
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Relacja
ISBN: 978-83-68021-28-8
Liczba stron: 284
Ocena: 6/10

Jeżeli to czego szukasz to magiczna natychmiastowa przemiana w zachowaniu bohaterów po przeczytaniu jednej książki i rozmowie z bibliotekarką oraz rozwiązanie problemów po japońsku - czyli staraj się bardziej i pracuj ciężej - to tak, znajdziesz to w bibliotece z tej lektury.
Rozwiązywanie japońskich problemów (czyli takich, które oni wymyślają sobie sami i utrwalają sobie w swojej kulturze) w sposób zawarty w tej książce w rzeczywistym życiu raczej nie ma miejsca, ponieważ ludzie to nie roboty i po wgraniu nowego programu nie zaczynają nagle zachowywać się inaczej.

Pomimo to, ta książka nie jest tak do końca beznadziejna - nie bez powodu stała się bestsellerem. Oprócz chwytliwego tytułu jej niewątpliwym atutem jest lekkość. Nie ma w niej miejsca na głębokie zastanawianie się nad postępowaniem bohaterów czy kondycją ludzkości - jeden wyrażony łopatologicznie morał leci za drugim.

Bohaterowie są do bólu stereotypowi - trzydziestoletni geek rysownik mieszkający z mamą, starszy mężczyzna, który po przejściu na emeryturę nie potrafi się odnaleźć w domowym życiu i tak dalej.

Podobało mi się w tej książce ukazanie tego jak czasami różni ludzie postrzegają różnie te same zjawiska.
I to w sumie tyle. To nie jest wybitna literatura, ale w podróży czy na plaży może się sprawdzić.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #ksiazkikatie #japonia
f78de760-8e3e-48f6-a71f-4ab891e477b6
vredo

A grzmotnę se wpis @KatieWee a co mi tam, i jeszcze cmok :*

George_Stark

ale w podróży czy na plaży może się sprawdzić


A w podróży na plażę?


Przepraszam, nie umiałem się powstrzymać.

KatieWee

@George_Stark jeżeli nie jesteś kierowcą to raczej tak. Kierowcom odradzam.

bojowonastawionaowca

@KatieWee kolejny japoński bestseller o kotach/książkach/why-not-both?

KatieWee

@bojowonastawionaowca tak jest!

Zaraz wrzucę następny

Zaloguj się aby komentować

512 + 1 = 513

Tytuł: Wegetarianka
Autor: Han Kang
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 9788328084964
Liczba stron: 256
Ocena: 3/10

Co ja właśnie przeczytałem... Powieść o pogrążającej się w szaleństwie przeciętnej koreance, otoczonej przez dysfunkcyjnych krewnych. Smutek, depresja i beznadzieja połączona z przemocą i brakiem jakieś puenty na zakończenie. Książka dostała bookera, ale chyba nie dorosłem do tego typu literatury. Mimo wszystko dobrze napisane od strony warsztatu, nieźle prowadzona akcja i udana gra na emocjach. Fabuła to jakaś jazda bez trzymanki.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
d64e3de2-2753-42ee-82f4-f0f38cda10e6
bojowonastawionaowca

@mokry taka ciekawostka że mam tę książkę w oryginale, po koreańsku XD Kiedyś może się uda przeczytać

mokry

@bojowonastawionaowca chyba wolałbym zacząć uczyć się koreańskiego, niż przeczytać ją po raz drugi

Zaloguj się aby komentować