Goku zaczyna odkrywać karty i pokazywać że jest o wiele silniejszy od swojego przeciwnika, ale Kuririn oczywiście spodziewając się tego używa zmyłki aby złapać Goku za ogon który zdążył mu oczywiście odrosnąć przez te kilka lat.

#codziennydragonball (126/194)
hellgihad userbar
107ef72f-5966-4e9a-9ee8-45e90d8bca50

Zaloguj się aby komentować

Druga walka półfinałowa (w poprzednim wpisie wkradł się błąd, jesteśmy już na półfinałach oczywiście) to Son Goku vs Kuririn, czyli dwaj uczniowie Kame Sennina. Walka wydaje się wyrównana, ale wiadomo że Goku daje ziomkowi fory

#codziennydragonball (125/194)
hellgihad userbar
2fe60b77-cdcc-4363-9b41-1a31e3b677ac

Zaloguj się aby komentować

Dziadek Kame Sennin aka Jackie Chun próbuje przemówić Ten Shin Hanowi do rozumu i zawrócić go z drogi zła przekonując go że z mocą jaką posiada powinien służyć dobrej sprawie. Ten Shin zdaje się średnio słuchać ale ziarno niepewności zostaje zasiane.
To wystarczy Kame Senninowi aby... poddać walkę zeskakując z ringu.

#codziennydragonball (124/194)
hellgihad userbar
11965a69-3e6f-452e-8b48-a0a31531408b

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Czas na pierwszą walkę ćwierćfinałową. Naprzeciw siebie staje Jackie Chun i Ten Shin Han. Ostra wymiana ciosów pokazuje że w tej walce już nie ma faworytów.

#codziennydragonball (123/194)
hellgihad userbar
7db4a204-d67e-4488-a4f6-8dd2a622456d

Zaloguj się aby komentować

Mobile Suit Gundam: The Witch from Mercury

Wpis z wyjaśnieniem "co, jak i czemu?": https://www.hejto.pl/wpis/lubie-pisac-choc-nie-umiem-ogladam-sporo-jak-na-osoby-ktore-znam-i-czytam-mang-2

Mobile Suit Gundam: The Witch from Mercury (2022-2023)
Moja ocena: 8
Ocena MAL: 7,86 (1 sezon), 7,92 (2 sezon)
2 sezony, 12 odcinków każdy, 24 min na odcinek + odcinek prologowy
Studios: Sunrise
Dostępne na Crunchyroll
Anime Oryginalne

Wielkie mechy, kosmos i zbrodnie przeciwko ludzkości, a wszystko podszyte powoli rozwijającą się miłością dwóch głównych bohaterek.

No nie powiem, że miałam jakieś wielkie oczekiwania zabierając się za Wiedźmę z Merkurego ale o jasny jeżu jak szybko się złapałam na urok tego anime.

Pierwsze rzeczy pierwsze, nie znam reszty rzeczy z franczyzy Mobile Suit Gundam, nie znam też wielu anime o wielkich mechach (kiedyś obejrzę Evengelion od początku do końca obiecuję) więc nie wiem jak pod względem samego przedstawienia świata w tym uniwersum czy innych dzieł tego typu The Witch from Mercury wypada. Nie mniej podobało mi się niezmiernie.

Suletta Mercury (18) dostaje do prestiżowej szkoły w kosmosie, w której została umieszczona przez swoją matkę, ta dość mocno steruje jej życiem, jednak samej Sulettcie to nie przeszkadza. Nim jednak się tam dostaje zauważa dryfującą w kosmosie postać i bez chwili namysłu wsiada do Aeriala i rusza jej na ratunek. Uratowana zostaje Miorine Rembran (17), niedoszła uciekinierka (oj nie jest zadowolona z tego "ratunku"), a prywatnie córka najważniejszej osoby w tutejszym świecie korporacji (odpowiedzialnego za wiele moralnie wątpliwych decyzji ale tu bez spoilerów odsyłam do prologu serii), oraz cel... pojedynków o jej rękę. W szkole panuje zwyczaj, że firmy które umieszczają w niej swoich podopiecznych, walczą w pojedynkach na mechy w których zwycięzca dzierży prawo do ręki Miorine, głównie synowie i przybrani dziedzice najważniejszych osób w danej korporacji, a tym samym do władzy nad całą wielką siecią korporacji w przyszłości. Sulettcie ciężko jest się na początku odnaleźć w nowym miejscu, znajduje jednak przyjaciół z uczniach z Ziemi, którzy tak jak ona są wyszydzani ze względu na pochodzenie przez uczniów z "kosmosu". Już w pierwszym odcinku Suletta musi się zgodzić na pojedynek z aktualnym czempionem, oczywiście nie będąc świadoma tego co jest za zwycięstwo, sama walczyła po prostu o pozostanie w szkole. Bez zdziwienia tenże wygrywa dzięki temu jak niesamowity jest jej Aeral, a niesamowity jest dzięki zbanowanej 21 lat wcześniej technologii (mała rzeź w tle, ponownie odsyłam do prologu) o którą rozpęta się później mała drama. Suletta po krótkiej rozmowie dowiaduje się ponownie, że za zwycięstwo przysługuje jej również ręka Miorine, a jej wyraz twarzy to coś co będzie mnie bawić przez długi czas. Dziewczyny dogadują się, że Suletta będzie wygrywać kolejne pojedynki, a wraz z 18 urodzinami Miorine będzie wolna i będzie mogła udać się na Ziemię jednocześnie spełniając swoje marzenie. Po drodze jednak coś się między dziewczynami rodzi i nie mówię tu o przyjaźni.

Postaci poboczne są mniej lub bardziej udane, żadna jednak nie przeszkadza w odbiorze i każda jest "jakaś". Jakieś są też główne bohaterki, Suletta momentami jest nieznośnie nieogarnięta, co można wytłumaczyć wpływem matki ale come on, całe szczęście z biegiem serii jej charakter się rozwija (głównie dzięki Miorine) i na koniec jest bohaterką z krwi i kości. Miorine natomiast od razu pokazuje charakter i choć jej butność czasem irytuje to nie mam jej nic do zarzucenia, sama czasem taka jestem.

Max, są walki robotów, jest polityka ale gdzie w tym wszystkim Yuri? A no nie ma się co martwić, dziewczyny prą siebie nawzajem do przodu i ich relacja jest istotnym wątkiem fabularnym ale nie jednym i na pewno nie głównym, to nie romans mimo wszystko. Na pewno nie jest on w żadnym momencie zaniedbanym wątkiem i co chwila mamy jakieś mniej lub bardziej romantyczne sceny między dziewczynami.

Ale mamy też minusy: Polityka jest totalnie zagmatwana dla mnie (za to odejmuje punkty) i mnie wynudziła, ale komuś może się podobać. Ogólnie jest ok, dziurki fabularne są ale to sci-fi na wszystko znajdą wytłumaczenie i kupy się to mimo wszystko trzyma. Decyzje fabularne jeśli chodzi o rozwój uczuć między dziewczynami momentami sztampowe i na prawdę po raz kolejny się zastanawiam, czy to normalne, że ludzie kompletnie ze sobą nie rozmawiają w związkach i lepiej jest snuć intrygi? Wątek pomidorów turbo dziwny ale też uroczy, technologia I Guess.

Anime jest piękne, kreska, animacja walk, muzyka, no po prostu wszystko jest tu na tip top, a momentami nad samą animacją można się zachwycać. Nie wiem czy poziom niesamowitości Demon Slayera, choć może.

Muzyka: Opening i ending solidne dla obu sezonów, w trakcie walk muzyka epicka jak być powinno, nie ma się do czego przyczepiać.

Ocena 8 Skala Yuri 3
Punkty obcinam za zagmatwanie i ciągłe wrzucanie polityki (może moje skil issiu ale wiem, że nie tylko mi to przeszkadzało) i momentami wątpliwe wybory fabularne, mimo wszystko polecam każdemu i to bez względu na to czy interesuje go Girl's Love, to jest po prostu dobre anime + kochające się baby. Skala Yuri na miejscu, dziewczyny się kochają. Koniec. Choć dorzucam tylko spoiler finału serii na koniec bo mogą się trafić malkontenci.

"aLe bAnDaI pOwIeDzIaŁo, żE tO tYlKo PrZyJacIóŁkI". Bandai może nam skoczyć, studio odpowiedzialne za anime czyli Sunrise potwierdziło, że dziewczyny są w szczęśliwym małżeństwie i od początku były pisane jako para. Zresztą w ostatnich scenach widać obrączki więc fuck off.

#anime #animedyskusja #maxineintoyuri
https://www.youtube.com/watch?v=ApO5gTjtfcQ
MaxinEevee

Link jeszcze raz wrzucam w komentarzu do filmu na yt, w przyszłości wywalę link do wpisu do komentarza jak będę opisywać anime. https://www.youtube.com/watch?v=ApO5gTjtfcQ

Zaloguj się aby komentować

The Summer You Were There (2020-2024)
Moja ocena: 10
Ocena MAL: 8,53
6 tomów, 32 rozdziały
Autorka: Yuama (historia i ilustracje)
Wydawca ORG: Comic Yuri Hime
Wydawnictwo PL: brak

Wpis z wyjaśnieniem "co, jak i czemu?": https://www.hejto.pl/wpis/lubie-pisac-choc-nie-umiem-ogladam-sporo-jak-na-osoby-ktore-znam-i-czytam-mang-2
Tym razem w poprawnej społeczności, średnio to dla mnie intuicyjne ale postaram się zapamiętać (づ•﹏•)づ

Piątek wieczór, siadasz sobie do nowej mangi, historia jest ciekawa, postaci pięknie się rozwijają, przechodzą wewnętrzną przemianę i uczą się żyć ze swoimi błędami. Cieszysz się bo jest to bardzo dobra manga by następnie dość do końcowych rozdziałów. Dostajesz silny cios w brzuch i zaczynasz płakać. Sprawdzasz jeszcze raz tagi: Psychological, Drama, Tragedy. Zostaje tylko pytanie, dlaczego my nie możemy mieć fajnych rzeczy?

Shizuku Hoshikawa jest uczennicą szkoły średniej, unika kontaktu z rówieśnikami i pisze swoją pierwszą i ostatnią książkę w tajemnicy przed wszystkimi. Kiedy ją kończy, postanawia ją wyrzucić i skończyć ze wszystkim, łącznie ze sobą. Zbiegiem okoliczności w momencie próby utylizacji powieści trafia ona w ręce jej koleżanki z klasy Kaori Asaki. Ta bierze ją i obiecuje oddać następnego dnia. Przerażona Shizoku udaje się wcześniej do szkoły i czeka na wyrok, lecz ku jej zdziwieniu otrzymuje pochwałę i prośbę o pisanie więcej. Ta jednak nie miała w planach pisać już wcale, a już w ogóle romansu, o który Kaori prosi. Shizuku nigdy nie była romantycznie zaangażowana przez incydent który wywołała kilka lat temu, dla Kaori to jednak nie problem, proponuje by weszły w sztuczny związek na czas wakacji by Shizoku mogła zebrać materiał do nowej powieści, w której opisała by ich "miłość". Z czasem pomimo początkowej niechęci, po serii zwykłych spotkań i kilku randek zaczyna ona jednak coś czuć do Kaori, która poza pokazywaniem jej piękna miłości pomaga jej pokonać traumę z przeszłości. Nie wszystko jednak idzie po myśli bohaterek i kiedy wydaje się, że wszystko zaczyna już być na dobrych torach odzywają się demony trapiące Kaori, a Shizoku postanawia w końcu zacząć pisać.
Ta manga to jest jeden z moich największych błędów czytelniczych, nie dlatego, że była zła, tylko dlatego, że kompletnie nie byłam na nią gotowa. Wiedziałam, że manga jest dobra, jest yuri, ma dobrą kreskę i super oceny więc nie sprawdzałam tagów. To był błąd. Zrobiłam to w momencie kiedy następuje zwrot akcji, a nie jest on do końca taki jaki się spodziewałam, biorąc pod uwagę, że podnosi ona temat walki z depresją i odwodzenia od samobójstwa. Historia jest piękna i poruszająca, mamy dwie dziewczyny powoli zakochujące się w sobie, do tego podejmuje tematy przemocy psychicznej w szkołach, depresji, myśli samobójczych, szukania zrozumienia i pogodzenia się z demonami własnymi, a także osobami którymi wyrządzona została krzywda.

Teraz troszkę spoilerów więc jeśli chcesz je pominąć to zapraszam niżej do oceny.

Jeśli ktoś oglądał "Earl i ja, i umierająca dziewczyna", albo "Your Lie in April" (tego nie widziałam i bronie się rękami i nogami, MIMO że wiem, że jest dobre) to vibe jest podobny. Po tych porównaniach ktoś mógłby powiedzieć: "A więc mamy cliche, która ma po prostu wywołać łzę u bardziej emocjonalnego czytelnika, co w tym jest dobrego?". Jest to temat zrealizowany dobrze i z respektem do postaci. Nie mamy tutaj "zakochuję się w chorej dziewczynie bo jest chora i uleczę ją swoją miłością" tylko "Zakochałam się w dziewczynie, a ona później okazuje się śmiertelnie chora, nie mogę nic z tym zrobić poza próbą sprawienia, by jej ostatnie dni były najszczęśliwszymi w jej i moim życiu". Mamy bardzo dobrą historię poruszającą trudne tematy i robiącą to tak jak powinno się to robić, jednocześnie unikając wpadania w pułapki narracyjne w które takie proste wyciskacze łez często wpadają.

Kreska jest bardzo dobra, pasuje do tego co jest przekazywane, nie ma w niej za dużo, nie ma za mało, a postaci się wyróżniają między sobą i mają wystarczająco detali by zapadać w pamięć i uwierzcie, zapadają.

Ocena 10 Skala Yuri 3
Pomimo tego, jakim wrakiem emocjonalnym zostawiła mnie ta manga nie jestem w stanie ocenić jej inaczej, historia i motywy są zrealizowane dobrze, postaci mają duszę, a kreska nie pozostawia zastrzeżeń. Tak wiem, nie mam "formalnego i prawdziwego" związku, przez cały czas bujamy się w tym "sztucznym" ale nie ma cienia wątpliwości, że obie dziewczyny kochały się naprawdę więc skala 3 jest jak najbardziej na miejscu.

#anime #animedyskusja #maxineintoyuri
493fab47-c94e-4cc6-9f5e-44204bc0f79f
ColonelWalterKurtz

Widzę, że jesteś specem od mang - ja jestem zupełnie zielony. Może polecisz coś co mógłbym sobie na pierwszy raz przeczytać - coś raczej poważnego, klimatycznego, z dużą dozą japońskości. Jakiś klasyk wśród gatunku.

MaxinEevee

@ColonelWalterKurtz wiesz co mam sporo przeczytanych mang ale tylko takich które zawierają Girl's Love czyli związki lesbijskie i mam tego jeszcze sporo do nadrobienia więc nie łapałam niczego spoza. Co mogę ci polecić to mangi na podstawie anime które widziałam i na pewno Demon Slayer jest dobrą historią choć z tego co wiem ilustracje momentami są, proste to lekko powiedziane. Jujutsu Kaisen jest dobre choć tu mangaka podobno leci trochę za mocno w kolejnych tomach i nawet japończycy się trochę oburzyli, że za bardzo Grę o Tron z tego zrobił. No i wszyscy polecają Berserka. Ale jak mówiłam, jeszcze nic takiego nie czytałam co mogła bym polecić osobie którą nie interesuje GL, jeśli jednak chcesz dać szansę to na pewno Whisper me a Love Song albo A Love Letter for the Marching Puppy.

Zaloguj się aby komentować

Chaozu okazuje się dość słabym fighterem i Kuririn spuszcza mu bęcki. Posiada on jednak ciekawe zdolności telekinetyczne które po raz kolejny wykorzystuje, tym razym aby wywołać u swojego przeciwnika ból brzucha

Cwany Kuririn zauważa że Chaozu skupia energię poprzez dłonie, i pokonuje go używając fortelu. Mianowicie każe mu dodać 3+4, a do takich skomplikowanych działań matematycznych Chaozu musi użyć swoich palców xD

#codziennydragonball (121/194)
hellgihad userbar
bc6c4f25-a131-4e8a-899e-a2b104cca745

Zaloguj się aby komentować

Walka numer 3 to Kuririn vs. Chaozu. Uczeń Żurawiego pustelnika sprawia Kuririnowi nieco problemów głównie za sprawą tego że potrafi lewitować. Niespodziewanie Chaozu używa skądinąd znanej techniki pod nazwą Dodonpa - jak się okazuje najsławniejszy płatny zabójca Taopaipai był bratem Żurawiego Pustelnika. To tylko zaognia konflikt pomiędzy dwoma szkołami sztuk walk.

#codziennydragonball (120/194)
hellgihad userbar
8464c9ad-7de4-4e73-8081-3d271a7ad089

Zaloguj się aby komentować

Druga walka turnieju to Jackie Chun kontra Man-Wolf. Ciekawy przypadek zmiennokształtnego który na codzień jest wilkiem a przy pełni księżyca zmienia się w człowieka. Ów jegomość jest na Jackiego mega cięty gdyż jak pamiętamy podczas poprzedniego turnieju Jackie wysadził księżyc żeby zapobiec przemianie Goku w małpę, no i kolega Man-Wolf utknął na stałe w postaci wilka co jest sporym problemem w kontaktach z płcią piękną.

Jackie wygrywa z nim bez problemu a że dobry z niego chłop to pomaga swemu przeciwnikowi używając hipnozy, oraz glacy Kuririna tak aby Man-Wolf uwierzył że jest to księżyc w pełni xD

#codziennydragonball (119/194)
hellgihad userbar
f684dfa4-67d3-482e-b570-9a86c8e27288
Arxr

@hellgihad


Zacząłem przez Ciebie oglądać DB... Pierwszy raz od czasów RTL... Jestem na 20 odcinku

hellgihad

@Arxr Cała przyjemność po mojej stronie

Tylko oglądaj oryginalną wersję a nie pocenzurowaną francuską.

Arxr

@hellgihad

Tak oryginalna, japoński dubbing z polskimi napisami. Już widzę ile było ocenzurowane. Na pewno zapamiętałbym niektóre sceny

Zaloguj się aby komentować

Yamcha niestety dostaje srogi łomot od Ten Shin Hana i kończy ze złamaną nogą. Goku oczywiście poprzysięga zemstę za ten niezbyt uzasadniony akt okrucieństwa. Ten Shin po wygranej walki stwierdza że Yamcha musiał być najsilniejszym z uczniów Kame Sennina więc nic więcej nie stanie mu już na przeszkodzie do tytułu mistrza

#codziennydragonball (118/194)
hellgihad userbar
9caaef3d-4626-4f5f-9e8d-aa00d48b5d56

Zaloguj się aby komentować

Dzięki manipulacjom Chaozu, walka otwarcia to Yamcha vs. Ten Shin Han którzy już podczas eliminacji się ostro na siebie napinali, więc adept Żurawiego pustelnika stwierdził że utrze pyskatemu Yamchy nosa.
Dość powiedzieć że od samego początku poziom jest o kilka poprzeczek wyższy niż na poprzedniej edycji Tenkaichi Budokai.

#codziennydragonball (117/194)
hellgihad userbar
e406576a-af10-4d50-bd29-40ae732fa229

Zaloguj się aby komentować

Rimfire

@Seele czy mi się wydaje, czy Goku był zbyt głupi żeby ogarnąć o co chodziło z tą wielką kulą, której go nauczył Kaito? Toto dawało mu heala, a za każdym razem używał jako pocisku by po jakimś czasie użyć części tego co mu zostało do heala. No debil.

hellgihad

@Rimfire Nie no, zdaje mi się że mógł użyć części tej energii żeby podtrzymać życie w momencie jak był na skraju śmierci, ale nie wyleczyłoby go to tak jak np. fasolka Senzu.

BajerOp

@Rimfire on skończył bijatykę, nie kuloznastwo magiczne

Zaloguj się aby komentować

Podczas losowania finałowych walk okazuje się że Chaozu mimo dość mikrej postury posiada ciekawe zdolności telepatyczne. Za ich pomocą może na przykład wpłynąć na to kto wyciągnie jaki numer.

#codziennydragonball (116/194)
hellgihad userbar
cc82b355-89fe-4159-ace8-59414e836584

Zaloguj się aby komentować

Lubię pisać (choć nie umiem), oglądam sporo (jak na osoby które znam) i czytam mang też nie mało więc postanowiłam, że nieregularnie będę dzielić się swoimi wysrywami na ich temat.

Jeszcze kilka słów wstępu, żeby nie było nieporozumień.
-Czytam wyłącznie GL, i głównie, choć nie tylko, GL oglądam, mało GL zostało zekranizowane (może to i dobrze patrząc na "Whisper me a Love Song" (╥﹏╥) ) albo mamy doczynienia z yuri baitami (które bolą w serce ale po to mam delulu, żeby nie dopuszczać do siebie, że te dwie laski jednak nie są ze sobą) więc coś innego też może się pojawić.
-Nie znam się aż tak na animacji i rysunku, w sensie jeśli nie odrzuci mnie od razu to znaczy, że jest ok.
-Jeśli jakieś anime lub mangę opisuje to obejrzałam/przeczytałam* w całości i nie spodziewajcie się oceny poniżej 6 bo takie porzucam, nie mam czasu na coś co mi się nie podoba.
*wyjątek stanowią mangi które dalej są wydawane ale mam już wyrobioną mocną opinię więc też się mogą pojawić.
-Stosuję termin Yuri nie mając na myśli erotyki, jeśli takowa się pojawia to to zaznaczę.

- Jak kogoś interesuje to mam MAL aktualizowany na bieżąco w profilu więc można się ze mnie pośmiać czy coś

Skala Yuri: 0-Bait, 1-podtekst, 2-mocny podtekst, 3-jasny związek

Girls Band Cry

Moja ocena: 10

No dla mnie objawienie sezonu wiosennego tym bardziej, że to nie historia adaptowana z mangi czy light nowelki. Historia jest dość prosta, przynajmniej na początku, Nina lat 17 przyjeżdża do Tokio by zacząć od nowa po tym jak w jej rodzinnym mieście doszło do nieprzyjemnej sytuacji z jej udziałem w szkole. Na słuchawkach ma piosenki ulubionego zespołu, w głowie mnóstwo marzeń ale i cel, żeby dostać się na dobry uniwersytet, a jest to jeden z warunków jaki postawili jej rodzice przed pozwoleniem jej na samotną przeprowadzkę do Tokio. Nina do najbardziej rozgarniętych nie należy więc na pomoc przychodzi Momoka czyli była wokalistka zespołu którego namiętnie słucha Nina. W wyniku zawirowań pierwszego odcinka zmieniają swoje plany i formują zespół, Nina na wokalu, Momoka na gitarze, dołącza do nich też Subaru, uczennica prestiżowej szkoły aktorskiej jako perkusistka, a później jeszcze Rupa na basie i Tomo na klawiszach. Śledzimy więc wzrost (lub nie) zespołu oraz tego jak starają się przeskoczyć kolejne przeszkody na ich drodze.

Fabuła szybko zmienia się z brodzika w pełnoprawny basen pokazując różne strony naszych bohaterek, każda z nich ma osobowość, dąży do rozwoju i pokonywania swoich problemów których, poza Niną, choć tam też nie na wszystkie pytania i problemy, niedostajemy jednak żadnych rozwiązań na razie więc szansa na kolejne sezony jest duża.

Muzyka jak na anime muzyczne przystało jest dobra, a nawet bardzo dobra, dość powiedzieć, że Togeari Togenashi czyli zespół o którym zaraz, zawitał na stałe na moim Spotify i słucha się tego bardzo przyjemnie, a sam OP jest dla mnie najlepszym w tym sezonie.

Togeari Togenashi to zespół który został założony (albo już się dziewczyny znały i tak przystąpiły do audycji? Nie jasne to dla mnie, a nie drążyłam tematu) w wyniku konkursu "Girl's Rock Audition" przeprowadzonego przez Universal Music Japan i to one podkładają głos naszym bohaterkom i grają na instrumentach więc fajnie, że nie jak w przypadku Bocchi the Rock (które też kocham) mamy do czynienia z prawdziwym zespołem i to jego "losy" śledzimy choć historia oczywiście jest zmyślona.

O animacji trochę, a podeszłam do tego jak pies do jeża bo jednak 3D, a tu z jakością wiadomo różnie, ale po zobaczeniu TOEI Animation wiedziałam, że jakościowo będzie dobrze i o jeżus jest lepiej niż dobrze. Trzeba chwili, żeby się przyzwyczaić ale przynajmniej w moim przypadku, szybko człowiek przestaje zwracać uwagę, że to nie jest 2D.

Dużym minusem jest... brak dostępności anime, z tego co wiem nigdzie na dużych streamingach go nie ma więc trzeba krótką chwilę poszukać ale zdecydowanie warto.

Ocena 10 głównie dlatego, że anime jest świetnie przemyślane i nawet to jak wk*#$iająca momentami jest Nina nie przeszkadza aż tak i ogląda się je przyjemnie, dziewczyny są żywe, mają osobowości, muzyka jest świetna, animacja dowozi, a każdego piątku kiedy był nowy odcinek oczekiwałam niczym Frieren kilka tygodni wcześniej. Czy jest to anime które zbawi inne? Nie ale to moja ocena więc ¯\_(ツ)_/¯

Skala Yuri: 2
Niby mamy jasność co do uczuć jednej z nich ale no, nie mamy odpowiedzi więc zostawiam mocny podtekst, tym bardziej, że sytuacja dwóch kolejnych jasna też nie jest, czekam na więcej.

https://youtu.be/YDLafQ-Rg-k

#anime #animedyskusja #maxineintoyuri
zjadacz_cebuli

@MaxinEevee ostatnimi czasy coraz przychylniej patrzę na Japonię i ich kulturę, kiedyś jakieś tam anime oglądałem, mam koleżankę która jest tym zajarana więc też co chwilę się dowiaduję co fajnego wyszło. Z mangami to jestem po tyłach całkowicie, ale obecnie jestem na etapie Dragon Balla w tej wersji i jestem zachwycony.

c6cd5f96-3ffc-488e-9c82-0f9ad91c29f3
MaxinEevee

@zjadacz_cebuli No to z takich rzeczy to zdecydowanie polecam (i mangę i anime) Demon Slayera, gdzie anime nawet bardziej bo jest pięknie zanimowane, Delicious in Dungeon na Netflixie jest kozackie, Frieren: Beyond Journey's End to chyba objawienie całego tego roku, no i Król Shamanów z Netflixa ten 2021 jest solidny, jeśli widziałeś go na Jetixie lata temu to może i opening nie jest już tak kozacki (a ten polski to mi żyje rent free w głowie) ale historia jest zgodna z mangą i super mi się go oglądało. Sama raczej nie oglądam wielu "popularnych" anime bo jednak interesuje mnie głównie jeśli dwie laski są ku sobie ale to co wymieniłam bawiłam się świetnie i bez tego, a i oceny mają świetne. Z mangami nie pomogę chyba, że interesuje Cię yuri XD

zjadacz_cebuli

@MaxinEevee na netflixie wkurza mnie to, że większość anime jest z napisami, przez to nie "oglądam", bo zazwyczaj to leci mi w tle. Jak jeszcze jest coś z ang dubbingiem to spoko, mogę słuchać, gorzej z oryginalnym xD no ale dodawaj posty, fajnie jak ludzie mają pasje i się nią dzielą. Może trafię na coś co mi przypadnie fest do gustu

Zaloguj się aby komentować

Eliminacje do Tenkaichi Budokai przebiegają bez większych problemów i cała ekipa kwalifikuje się do finału. Jak można się domyślać Ten Shin Han i Chaozu również przechodzą do fazy zasadniczej.

#codziennydragonball (115/194)
hellgihad userbar
f0acf745-ab79-4a27-8290-a26b2513cdf6

Zaloguj się aby komentować

Nasi wojownicy są dość pewni siebie pamiętając poziom ich debiutanckiego turnieju więc eliminacje przebiegają w dość zrelaksowanej atmosferze. W pewnym momencie podbija do nich dziwny trzy oki koleś który przedstawia się jako Ten Shin Han, wraz z lewitującym Chaozu są oni uczniami żurawiego pustelnika i jak możecie się domyślać, nie pałają zbytnia sympatią do adeptów Żółwiego pustelnika.

#codziennydragonball (114/194)
hellgihad userbar
0e3dc27f-03bb-46b4-b9c5-0c43d39b79ef
zjadacz_cebuli

@hellgihad Goku jak zwykle szczęśliwy, że czeka go trudny przeciwnik

Zaloguj się aby komentować

3 lata mijają jak z bicza strzelił i zgodnie z planem paczka przyjaciół spotyka się podczas kolejnej edycji turnieju Tenkaichi Budokai. Wszyscy, nawet Kame Sennin aka Jackie Chun trenowali w pocie czoła i każdy jest pewien swego - co z tego wyniknie?

#codziennydragonball (113/194)
hellgihad userbar
06ed2109-7571-4ab9-8bb1-7916593d1983
zjadacz_cebuli

To teraz pojawi się Piccolo?

hellgihad

@zjadacz_cebuli No jeszcze kawałek

Zaloguj się aby komentować

Mało kto o tym wie, ale mam dużą słabość do wampirzych lolit.

#anime #art  #owarinoseraph
2b026264-ff3e-48d0-a127-1b12495c4510
Al-3_x

@Lubiepatrzec Kłamiesz ty nieistniejący wytworzę mojej podświadomości!

895b145f-483d-4f7c-939a-e9d2c2c08016
Lubiepatrzec

@Al-3_x peron odjechał?

5tgbnhy6

dziadku, to nie tu sie wpisuje

Nergui-Nemo

Dlaczego nazywa się krul?

Zaloguj się aby komentować