@Pan_Buk ominęła mnie ta "przyjemność". Gdy rodził się pierwszy studiowałam, a mąż opłacał swoje studia zaoczne ze swojej wówczas niewysokiej pensji, więc nasze zakupy wyglądały tak: patrz, łóżeczko za 20 zł na olx, ma większe wymiary, to i sześciolatek może w nim spać, materacyk ma moja mama, to mi da, a ubranka ktoś wystawił na grupce na FB cały worek za 15 zł. Pampersy dostaliśmy od każdego z rodziny, kto przyszedł obejrzeć młodego i tak to się kręciło. Mówi się , że trzecie dziecko ma najgorzej, u nas wdrożyliśmy budżet standard już przy pierwszym xd teraz trochę lepiej, ale nadal lubię szukać rzeczy na olx, czasem można znaleźć coś naprawdę fajnego