Jako kompana do picia polecam klawiaturę Logitech K280E. Przed chwilą wypiła połowę puszki browara. Pijana zaczeła się dusić, więc szybko pociągnąłem za przykuwający ją do laptopa kabel, odwróciłem twarzą do ziemi i pozwoliłem, żeby cierpliwie wymiotowała. Z klawiszy ciekło jak z cebra. Właściwie byłem pewien, że po niej ale nie poddałem się i postanowiłęm zrobić resuscytacje. Małym śrubokrętem dość opornie uporałem się z dużą ilością solidnie przykręconych śrubek.
Teraz jej pewnie nigdy do końca nie złożę.