Badania IBS wskazują, że wzrost ceny papierosów o 10 proc. przekłada się na spadek liczebności palaczy o 1,7 proc. oraz na spadek łącznej konsumpcji papierosów o 4 proc.
IBS prognozuje, że z 220 tysięcy osób, które przestaną palić w wyniku podwyżek akcyzy, 42 tysiące to osoby z wykształceniem wyższym, a 178 tysięcy – osoby z wykształceniem co najwyżej średnim.
Raport IBS podkreśla również potencjalne korzyści zdrowotne wynikające z ograniczenia palenia. Przyjmując, że każde 100 osób powstrzymujących się od palenia przekłada się na 30-50 przedwczesnych zgonów mniej, autorzy szacują, że proponowane podwyżki akcyzy mogą obniżyć liczbę przedwczesnych zgonów o co najmniej 66 tysięcy.
https://300gospodarka.pl/news/podwyzki-akcyzy-na-papierosy-wyjda-nam-na-zdrowie-mniej-palaczy-mniej-przedwczesnych-zgonow
#wiadomoscipolska
Czyli same straty. Mniejsze wpływy do budżetu i więcej emerytów do wykarmienia i objęcia długotrwałą opieką zdrowotną. Outstanding move.
@ZygoteNeverborn skąd tych emerytów wziąłeś?
@sireplama no jak nie umrą koło 50 na ramka płuc to zostaną emerytami xD
@ZygoteNeverborn @Sweet_acc_pr0sa "straty" bo wydłużymy długość życia? #jprdl
@ZygoteNeverborn straty bo będziemy mieli ileś tam tysięcy żywych i zdrowych Polaków zamiast tej samej ilości na cmentarzach?
@sireplama Tak, dla państwa najlepsza sytuacja to jak umrzesz przed odebraniem pierwszej emerytury.
@Eternit_z_azbestu a wiesz ile kosztuje leczenie raka płuc? I pewnie Ci wszyscy palacze będą się leczyć w pakiecie szpitalnym luxmedu,co? XD
@Donald_Tusk Nie wiem, coś znalazłem że ok. 250k na rok. To i tak taniej jak wypłacać emeryturę przez 10 lat. No i jeszcze dochodzą koszta leczenia innych schorzeń, przecież ludzie w wieku emerytalnym to są same okazy zdrowia, nigdy nie chodzą do lekarza, ani nie leżą w szpitalach, prawda?
@ZygoteNeverborn Żadnych strat nie będzie
> Mniejsze wpływy do budżetu
@ZygoteNeverborn Państwo tak nie działa, w sensie działa w krótkim terminie bo budżet na następny rok zmaleje. Natomiast w dłuższym terminie ludzie wydadzą te pieniądze gdzieś indziej zatem wzrośnie przychód np. z VAT z zakupów w sklepach czy restauracjach czy zmaleje koszt leczenia w szpitalach. To czy te różnice się pokryją to inna sprawa (nie znam się, ukończyłem podstawówkę a nie ekonomię)
Natomiast w dłuższym terminie ludzie wydadzą te pieniądze gdzieś indziej zatem wzrośnie przychód np. z VAT z zakupów w sklepach czy restauracjach czy zmaleje koszt leczenia w szpitalach
@Ilirian Fajna szklana kula, załatwisz mi taką?
@Sweet_acc_pr0sa może umrą z głodu? Chleb podrożał bardziej
@QuentinDamianino no ale jak to licza skoro ludzie maja zrezygnowac to spadna a nie wzrosna xD to jednak chodzi o zdrowie czy o dojenie polaka robaka? XD
@Sweet_acc_pr0sa Na przykładzie bo tak będzie łatwiej:
-
Jest 10 palaczy którzy kupują fajki za 10zł, co daje łącznie 100zł
-
Paczka szlugów drożeje do 20zł
-
4 palaczy stwierdza że za drogo i rzuca palenie, pozostałych 6 pali nadal
-
liczba palaczy się zmniejszyła o 40%
-
6 palaczy kupuje te szlugi za 20zł co daje łącznie 120zł - wzrost o 20%
Oczywiście ten przykład jest maksymalnie uproszczony, ale przekazuje jak to działa
@smierdakow ten wykres pokazuje, że ceny chleba pojebało. To nie problem, że fajki podrożały "tylko" 40%, a to że chleb ponad 100. Prawda jest taka, że wzrośnie szara strefa, kto "musi" (Hehe) palić i tak będzie:/ Te prognozy to zbytni optymizm, jak uda się zmniejszyć ilość palaczy o 0,5% to wszystko (realnie).
@LaMo.zord ej, ale jak już negujesz informacje poparte jakimś raportem, to tez podaj jakieś źródło, zamiast mówię ci mordo… xD
@Fausto źródła czego? Że spadek liczby palaczy będzie mniejszy? Nawet nie wiem czy takie są:) Znam palaczy i sam nim byłem. Jak fajki będą zbyt drogie w sklepie to będą bez banderoli, to nie jest tak że stwierdzasz o jakiejś granicy bólu cenowego. Idziesz na bazar:/ Napewno coś to pomoże, ale po prostu nie liczył bym na duży spadek. Napewno odgoni nowych i chwała im za to:)
@LaMo.zord będą samojeby palić i znowu na topie będą fajki sprowadzane z Ukrainy.
@LaMo.zord przecież ja nawet Tobie nie zaprzeczam, tylko sugeruje, ze jeżeli negujesz jakieś raporty/badania to warto rzucić takimi które potwierdzają to co mówisz, bo inaczej to jest gowno warte.
@Fausto następnym razem dopiszę, że to anegdotycznie:)
@Fausto na pincet plusy też nie trzeba było badań żeby wiedzieć, że gówno to da.
@Fausto Czego ty sie w ogole spodziewasz? Czego to jest raport? To jest zwykla proba zaprognozowania jakiegos trendu, to ten raport jest malo wiarygodny sam w sobie, bo to jakas proba przewidzenia przyszlosci xD
Mam sam zrobic raport i sobie go analizowac, zeby w to watpic? xD
@solly ale macie sraczke, zwróciłem uwagę, ze mówię ci ziom tak będzie i przykłady anegdotyczne są nic nie warte, a wy wpadacie w konwulsje mózgowe.
@Fausto No sraczka niesamowita, wlasnie wymienilem gacie i wezwalem sor, bo pobilem zone z nerwow. Prosze nie pisz tak wiecej nie chce tego juz czytac
@LaMo.zord możesz sobie przeliczyć ile paczek mógł zarabiający medianę wynagrodzenia palacz kupić jak ostatnio ustalano wysokość akcyzę a ile teraz
wynik będzie ten sam
fajki relatywnie potaniały
@solly xD
@LaMo.zord Jakimś cudem od kilkunastu lat na szczęście trend się odwraca i liczba palaczy spada. Przed wprowadzeniem m.in. zakazu palenia w miejscach publicznych też mówiono, że to nic nie da.
@M_B_A ehh. Nigdzie nie napisałem, że to nic nir da. Tylko i wyłącznie, że ta prognoza to zbytni optymizm
@smierdakow mogą też zwiększyć szarą strefę, ktoś chyba zapomniał, że w Polsce jest grubo ponad milion ukraińców...
@pol-scot jak coś to zanim nazjezdzalo się ukraincow to szara strefa fajek miała się świetnie i tak xX
@pol-scot szara strefa była i jest od zawsze w PL. Lewe fajki i spirytus można było kupić na co drugim stoisku na Słomczynie odkąd pamiętam.
@dildo-vaggins zwykły palacz nie będzie jeździł do slomczyna po fajki...
@pol-scot tylko Słomczyn jest w polsce. Nie ma innych bazarów! Powtarzam nie ma innych:/
@pol-scot
mogą też zwiększyć szarą strefę, ktoś chyba zapomniał, że w Polsce jest grubo ponad milion ukraińców...
Tylko większość zwyczajnych palaczy nie będzie się bawić w kombinowanie i szukanie handlarza. Większość albo rzuci palenie albo będzie płacić więcej
To taki sam idiotyzm jak walka z otyłością za pomocą podatku cukrowego. Ci co kupowali Pepsi za 5 zł kupują i teraz za 10. Chodzi o zwykłe darcie kasy na palaczach. Zwiększają tylko opłacalność przemytniczego fachu (ci już zacierają ręce i liczą przyszłe zyski).
@tmg lewe fajki są niewiele tańsze od "sklepowych" to już nie jest 2005 gdzie była duża różnica w cenie
@tmg I plantacji lewego tytoniu. Sporo palaczy kupuje tytoń na worki i kręci fajki samemu.
@tmg podnoszenie cen fajek to jeden z niewielu sposobów na ograniczenie palenia, który ma udokumentowaną skuteczność
@tmg dokładnie tak będzie. Mam 36 lat, paliłem od 16 roku życia. Jak wyjechałem do UK 5 lat temu na początku ofkrz chujowa wyplata, ale choćbym miał się zesrać na tą paczkę tytoniu zawsze miałem odłożony hajs. Zarabialem 1.2k £ z czego ok
150 szlo na tyton. Potem udalo mi sie dorwac ciapakow sprzedających lewy tyton, to ta kwota spadła do 85. Przerzuciłem się teraz na e-fajki, ale nie skłoniła mnie do tego cena tytoniu, a konieczność (zmiana mieszkania i ryzyko, że nie podnajma mi pokoju że wzgl. Na bycie palaczem.
@tmg
To taki sam idiotyzm jak walka z otyłością za pomocą podatku cukrowego
może będę w awangardzie, ale według mnie podatek cukrowy to był dobry pomysł zwłaszcza że pieniądze z niego idą do NFZ, no i jednak wpływy z podatku cukrowego spadły w ostatnim roku więc chyba jednak ogranicza spożycie.
@tmg @QuentinDamianino na przykładzie Anglii (w Polsce za krótko to trwa żeby dokonań jakichś analiz) - mimo zwiększenia konsumpcji napojów ilość sprzedanego cukru znacznie się zmniejszyła ¯\_(ツ)_/¯
@QuentinDamianino a może zamiast cukru leją jakąś rakową chemię byle tego nie płacić?
@smierdakow wrzucasz ten raport bo wierzysz w jakieś ograniczenie spożycia czy jako ciekawostkę dla nabicia piorunów?
Podniesienie cen spowoduje tylko tyle, że w Polsce będzie żyło się jeszcze ciężej, pogorszą się nastroje społeczne, wzrośnie presja na zwiększenie socjali, emerytur, podniesienie minimalnej. To samonakręcajace się koło, które nakręca inflancję.
@Wyrocznia XDDDDDD
@QuentinDamianino trochę nie rozumiem z czego się śmiejesz. Pewnie po wybuchu wojny na Ukrainie pisałeś, że paliwo może być po 50 za litr, co?
Tu akcyza za fajki, tam cena pizzy bo gaz drogi, tu cena chleba i tak do momentu kiedy w końcu ludzie powiedzą, że mają dość. Wojny domowe zaczynają się od niepozornych rzeczy, czasem niezauważalnie.
@Wyrocznia Snujesz jakieś apokaliptyczne wizje które mają się ziścić po podwyżce akcyzy i jeszcze nie rozumiesz z czego się śmieję? Przynajmniej nazwa użytkownika Ci pasuje XD
@QuentinDamianino gdybyś był mądrzejszy to byś nie wypisywał bzdur o zakazie palenia.
nie rozumiesz z czego się śmieję?
Z tego samego powodu z którego większość głupich, a co?
Sprawdz sobie co się działo w Stanach po wprowadzeniu prohibicji albo wydatki w Europie na zwalczanie spożycia marihuany. Potem naucz się jak działa gospodarka i dlaczego podnoszenie akcyz żeby łatać budżet nie jest dobrym pomysłem.
Jak ogarniesz to zapraszam do rozmowy:)
@Wyrocznia O widzę kolega z tych którzy myślą że są wielce inteligentni i wyzywa innych od głupich.
Fajnie że rzucasz przykłady, szkoda tylko że tylko te pasujące pod Twoją tezę.
Inny przykład - Nowa Zelandia: paczka szlugów tam kosztuje ok.20 dolarów co nawet dla miieszkających tam ludzi jest sporo. Do tego wprowadzili tam całkowity zakaz palenia od rocznika 2009. Tak, wiem zakaz ten został cofnięty, ale nie przez jakieś wielkie protesty z tego powodu tylko po prostu zmieniła się tam władza.
Jakoś nie widziałem żeby Nowa Zelandia zmierzała w kierunku wojny domowej.
Dodatkowo palenie jest coraz mniej popularne na świecie, coraz mniej młodych ludzi w ogóle zaczyna palić.
Sorry kolego, ale to Ty rzucasz jakimiś śmiesznymi wizjami rozruchów społecznych bo ktoś zabroni palaczom śmiecić niedopałkami i zaśmierdzać ludziom mieszkania paląc na balkonie.
wojny domowej
Ty rzucasz jakimiś śmiesznymi wizjami rozruchów społecznych
@QuentinDamianino z tego co pamietam napisałem o inflancji na co ty wyprodukowałeś śmiesznego mema o wojnie domowej, więc?
To ty nie rozumiesz jak działa społeczeństwo nie ja. Nie jesteś w stanie pojąć faktu, że wzrost cen towarów podstawowych wywiera społeczną presję chociażby na podniesienie minimalnej, dodatki dla emerytów, plusy, socjale a to nakręca inflację. To prosty mechanizm.
@Wyrocznia @QuentinDamianino niemcy i australia też dopisują się do tej listy - akcyzy wysokie i palą głównie przyjezdni.
@mortt bzdura do potęgi. Mieszkam w DE, kto chce palić ten pali, a jak spotka Polaka to pyta czy mu przywiezie fajki z Polski. Jak nie przywiezie to dalej kupuje fajki za 15€.
@Wyrocznia
z tego co pamietam napisałem o inflancji na co ty wyprodukowałeś śmiesznego mema o wojnie domowej, więc?
No fajnie tylko Ty potem odpowiedziałeś tym:
Tu akcyza za fajki, tam cena pizzy bo gaz drogi, tu cena chleba i tak do momentu kiedy w końcu ludzie powiedzą, że mają dość. Wojny domowe zaczynają się od niepozornych rzeczy, czasem niezauważalnie.
------
To ty nie rozumiesz jak działa społeczeństwo nie ja
no właśnie Ci opisałem jak działa społeczeństwo w Nowej Zelandii a Ty mi opisujesz przypuszczeniami.
Nie jesteś w stanie pojąć faktu, że wzrost cen towarów podstawowych wywiera społeczną presję chociażby na podniesienie minimalnej, dodatki dla emerytów, plusy, socjale a to nakręca inflację. To prosty mechanizm.
Od kiedy szlugi są produktem podstawowym?
Od kiedy szlugi są produktem podstawowym?
@QuentinDamianino XD
Dobra, miłego dnia. Przyznaję, dałem się wkręcić w twój trolling:)
@Wyrocznia Nie no skoro uważasz że szlugi są produktem podstawowym to rzeczywiście nie wiem czy mamy o czym gadać.
@QuentinDamianino daj już sobie spokój synek
@Wyrocznia Widzę koledze się argumenty skończyły i teraz będzie bagatelizował i udawał że jest ponad to XD
@Wyrocznia mieszkałem w DE kilka lat. Z kim nie rozmawiałem to mówił, że ilość palaczy spadła drastycznie. Po prostu przed zmianami jarali jak porąbani. Natomiast w Australii palą głównie Ci, którzy "niedawno" się przeprowadzili, dodatkowo pojawiła się kultura niechęci do palaczy. Oczywiście sprawa wygląda inaczej z nativesami. Dodatkowo statystyki są jasne - duże zmniejszenie palenia, co ważne wiele statystyk nie opiera się na sprzedaży bo ta oczywiście może być przekłamana przez przemyt czy produkcję domową. Natomiast kraje dobrze rozwinięte mają dane medyczne.
@smierdakow Bawi mnie jak ludzie tu w komentarzach atakują tą podwyżkę akcyzy na fajki. Jak dla mnie to najlepiej całkowicie zakazać. Palacze to najbardziej samolubna grupa społeczna w tym kraju. Porozrzucane niedopałki po ulicy, palenie na balkonach. tfu na palaczy
@QuentinDamianino od tego są mandaty (jak są egzekwowane to inna sprawa). Niestety bolesna prawda jest taka jak pisze @Wyrocznia , prohibicja wiemy jak się skończyła.
@LaMo.zord Nagły zakaz sprzedaży wiadomo jak się może skończyć ale podejście do tego w inteligentny sposób i stopniowe utrudnianie palenia może doprowadzić do tego że producentom szlugów bardziej będzie się opłacało zmienić branżę
@QuentinDamianino z takim podejściem jak najbardziej się zgadzam:) Jest nawet jakiś kraj który wprowadził, że dzieci urodzone po którymś roku już fajek nie będą mogły kupić nigdy. To jest jakoś już bardziej racjonalne.
@QuentinDamianino zaczynasz dostrzegać, jakim balkonowy palacz jest altruistą, jak przychodzi sroga zima i zaczyna palić w kiblu, a cały smród leci do ciebie przez wentylację
@smierdakow uff, dobrze że alkoholu nie ruszyli, bo jeszcze by spadła przemoc domowa.
@wombatDaiquiri bo w krajach muzułmańskich gdzie spożycie alko jest znikome, przemoc domowa prawie nie występuje… a nie, czekaj.
@Wyrocznia a na Filipinach od czasów Duterte nie ma narkotyków, tak samo z Meksyku do USA nie wwożą bo nielegalne. Kokaina to się nigdzie nie sprzedaje, bo droga /s
Opodatkować, zakazać wszystko, chyba że Niemcy rozwiną rynek produkcji MJ, to wtedy będzie można zalegalizować.
zakazać wszystko
@wombatDaiquiri przecież większość jest w Polsce zakazana. W tym energetyki, które młodym kupują sami rodzice jak się okazuje
Zakazać to się powinno wypisywania bzdur w necie.
@Wyrocznia
W tym energetyki, które młodym kupują sami rodzice jak się okazuje
Zaskoczę Cię - nie każdy ma rodzica patusa który kupuje dziecku energola
@QuentinDamianino po prostu pokazuje ci jak działają zakazy na społeczeństwo.
@Wyrocznia No i jak działają? Bo do tej pory podajesz przykłady anegdotyczne.
Oczekujesz że taki zakaz spowoduje spadek do zera? Zawsze znajdą się jednostki które obejdą zakaz ale to nie znaczy że jest nieskuteczny. Dane sprzedaży energetyków pokazały znaczny spadek po wprowadzeniu tego przepisu, według mnie działa
Tak zmniejszy ilość palaczy jak 500+ zwiększyło dzietność. Kasa i tyle. Nie rozumiem zapędów Kononowskich na hejto. Niech nie będzie alkoholu po 22, niech nie będzie fajek, niech nie będzie niczego. Drogiego chleba drogimi fajkami nie naprawisz, więc ta grafika jest tylko napędzaniem nastrojów, że się tak wyrażę, przeciw bliźniemu swemu. Bo jak ja mam drogo, to on musi mieć drożej. Niech się skupią na cenach energii to i cena chleba spadnie, a jak chcą podnieść ceny fajek, to niech podniosą ceny fajek. Ale niech nie pierdolą po co to robią, jak wszyscy wiedzą po co to robią
@Rozpierpapierduchacz
Niech nie będzie alkoholu po 22
Nie słyszałem żeby w jakimikolwiek miejscu żałowano tej decyzji, same plusy
@smierdakow jakie plusy? Serio mnie ciekawi co zmienia zakaz sprzedaży od godziny x
@Rozpierpapierduchacz przede wszystkim ogranicza to chlanie na mieście po nocach, policja i straż miejska mają znacznie mniej interwencji
@Rozpierpapierduchacz Olsztyn
Według dyrektora Miejskiego Zespołu Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie Błażeja Gawrońskiego, po wprowadzeniu tej uchwały nastąpił spadek nawet o 47 proc. ilości zgłaszanych zakłóceń spokoju i porządku publicznego. Jak dodał, gwałtownie spadła też liczba osób, które trafiają w nocy do izby wytrzeźwień.
Kraków
Straż miejska odnotowała z kolei o 45 proc. mniej zgłoszeń związanych z nocnym spożyciem alkoholu w godzinach nocnych w lipcu i sierpniu. Nastąpił jednak wzrost o 9,5 proc. wykroczeń związanych ze spożyciem alkoholu w ciągu całej doby.
@Rozpierpapierduchacz Może cię to zszokować, ale jak rząd chce podnieść cenę papierosów to właśnie zmienia akcyzę.
Co do 500+ to uczciwie trzeba powiedzieć, że nie wiemy na 100% jak wpłynęło na dzietność, bo być może bez niego byłaby ona jeszcze niższa. I jako że nie mamy dostępu do świata równoleglego bez 500/800+ to się raczej nie dowiemy.
@Skawarotka tak nie w temacie ale kto to pisał?
@Rozpierpapierduchacz ja powiem ci co zmienia taki zakaz w Szkocji, gdzie mieszkam.
Po pierwsze - robiąc domówkę kupujesz tyle ile trzeba ze świadomością, że od 22 do 10 rano nie kupisz. Spontaniczne piwko bo masz czteropaka z kolegą kończy się po dwóch piwkach i tyle. A posiedzieć można przy herbacie.
Po drugie kupić możesz w klubach, pubach itp. Więc ludzie idą, kupują, ale i integrują się. Biznesy działają, taksówki mają klientów, a nie, że w całodobowym markecie Zosia na kasie ma przewalone bo się tłum o 1 w nocy obudził. Policji też łatwiej jeździć w okolicy klubów i pubów, a nie pod każdym sklepem zajrzeć w nocy.
Pieniądz robi pieniądz. Z tego samego powodu w UK bierzesz ekipę, robi remont, a ty tydzień na Majorce czy w Turcji leżysz. W Polsce zaś na urlopie remont to norma. Fajnie. Tylko potem dziwne, że brakuje fachowców - a kto założy mały biznes, by ludziom robić remonty, jak każdy sam?
Jak dla mnie to pieniądz robi pieniądz, a alkohol tylko w pubach po 22 to bardzo dobry pomysł. Chcesz to się napijesz, nie to nie. Ale nie jest to rozwalone po całym mieście i wszystkich czynnych sklepach.
Pieniądz robi pieniądz
Ciekawe o ile spadło spożycie chleba?
@Anteczek populacja osob na keto zwieksza sie xD
@Wyrocznia nie masz pojęcia o inflacji
chat GTP podpowiada
@smierdakow grafika ujowa - pod wieloma względami, technicznie - lepiej jest pokazywać zmiany cen gdzie bazą jest 1 lub 100, a nie 0, merytorycznie - co to w ogóle jest za porównanie, zmiana cen chleba do fajek? Co to ma ilustrować w ogóle?
Co do tematu podnoszenia cen fajek i wpływu na palenie, to jednak, większość komentujących jest w błędzie - cena fajek ma ogromne znaczenie w kontekście nałogu. Są na to badania. Cena papierosów ma największy wpływ na młodych, którzy "próbują popalać", ale i starszych już nałogowców, szczególnie, kiedy próbują rzucić. Generalnie chłopski rozum prowadzi was tutaj do błędnych wniosków.
@smierdakow Zapomnieli na wykresie jeszcze jednej skorelowanej zmiennej - wzrostu sympatyków Donalda Tuska! Ci wszyscy uratowani Polacy, a będzie ich ponad pół miliona do następnych wyborów zapewne będą chcieli wyrazić wdzięczność.
PS. jakaś franca wpierdziela mi pomidory
Zajebiście, będą nas uszczęśliwiać na siłę. A ilu tu psów ogrodnika to pała mała.
Zaloguj się aby komentować