Pod spodem fakty, kolejność nie stanowi o ich istotności:
-
Opony całoroczne to gamechanger - zgadza się, dla części kierowców, którzy nie robią dużych rocznych przebiegów (pewnie do 15k km) i nie mają wygórowanych wymagań dotyczących zachowania opony w skrajnych warunkach (duży upał w lato, opady w zimie) - trzeba pamiętać, że większość opon całorocznych na rynku ma zbliżoną geometrię oraz mieszankę do opon zimowych, bo przede wszystkim w zimie brakuje nam bezpieczeństwa i przyczepności
-
Opony sezonowe nadal mają sens dla kierowców przejeżdżających duże dystanse, którzy zużyliby opony całoroczne w ciągu 1 lub 2 lat. Auto na oponach letnich będzie miało lepszą przyczepność na suchym i mokrym, niższe opory toczenia a opona będzie cichsza i będzie bardziej responsywna podczas manewrów. Oczywiście mówię ogólnikami, bo jak ktoś porówna oponę całoroczną premium do najtańszego letniego chińczyka, to takie porównanie może wyjść na korzyść opony całorocznej.
-
Opona całoroczna zimą może być nawet minimalnie skuteczniejsza niż zimówka - przy pogodzie takiej "jesiennej" czyli mokro, 0-10 stopni, lub w okresie przejściowym kiedy temperatury w ciągu dnia potrafią dobić do prawie 20 stopni, a w nocy jest w okolicy 0, opony całoroczne potrafią spisywać się odrobinę lepiej niż zimówki (i o niebo lepiej niż opony letnie).
-
Czy można cały rok jeździć na zimówkach? Można, ale jest to głupie. Takie opony podlegają bardzo szybkiemu zużyciu w lecie, ich mieszanka robi się twarda i kolejnej zimy już przyczepność jest żałośnie niska.
-
To dlaczego jak byłem w Grecji/Chorwacji/Bułgarii wiele aut jeździło na starych zimówkach? Mieszkańcy Bałkan wymyślili sobie sposób na to, jak zaoszczędzić na oponach - kupują używane zimówki z Niemiec, te zimówki bardzo szybko twardnieją od śródziemnomorskiego słońca i w rezultacie taki Grek ma oponę, która wprawdzie ma kiepską przyczepność, ale za to będzie na niej jeździł przez 10 lat aż jego poobijany grat się rozsypie. A to, że przyczepność jest żałosna? To nic, idziemy na rakiję.
-
A ja to mam 4x4 i dla mnie opony są bez znaczenia. Gówno prawda. Auto 4x4 z oponami letnimi będzie przyspieszało na śniegu gorzej niż auto 2x4 z zimówkami. Dodatkowo trzeba pamiętać, że niezależnie od rodzaju napędu hamujemy zawsze 4 kołami a skręcamy wyłącznie dwoma. Auto 4x4 hamuje i skręca tak samo jak auto 2x4, jedynie podczas jazdy wyczynowej ma przewagę w kontroli w zakręcie. Większość kierowców nie ma zielonego pojęcia jak kontrolować jakikolwiek poślizg w zakręcie i najlepszym dla nich rozwiązaniem po prostu jest nie dopuścić do poślizgu.
-
O tym, o czym często się nie mówi w przypadku opon jest wpływ ich zużycia i starzenia (dwa różne zjawiska) na przyczepność nowej opony. Nowa letnia opona ma znacznie wyższą przyczepność na mokrym niż zużyta, zaś zużyta ma odrobinę większą przyczepność na suchej nawierzchni (o ile podczas życia nie była przegrzewana). W przypadku opon całorocznych i zimówek jest podobnie, tylko jeszcze bardziej skomplikowanie. Większość producentów dodaje znaczniki, do których ich opona będzie się dobrze spisywała na śniegu. Ale zapomnijcie o tym, że opona z 4 mm bieżnika będzie działała identycznie jak opona, która ma tego bieżnika 7-8 mm.
-
Konstrukcja opon to jest zawsze kompromis i kupując opony do auta, jeśli chcemy je dopasować pod swój sposób użytkowania, to powinniśmy poczytać i poszukać informacji w Internecie. Opony to najważniejszy podzespół pojazdu mający wpływ na bezpieczeństwo, nawet przed hamulcami, bo opony są jedynymi punktami styku naszego auta z nawierzchnią drogi.
#opony #motoryzacja #samochody
U mnie nie ma kompromisu: w lato opony letnie, w zimie opony zimowe.
@bleblebator-bombambulator u mnie identycznie w aucie, którym robię 50k km rocznie, w tym dosyć sporo zimą po górach. Ale jednocześnie w drugim aucie jeżdżącym niewiele i po mieście, mam opony całoroczne.
Tak jak napisałem, dobór odpowiednich opon zależy od potrzeb użytkownika.
@bleblebator-bombambulator u mnie też dlatego mam wielosezonowe.
@KierownikW10 dzięki, bardzo dobry wpis!
@Wrzoo dzięki, nie wypiłem dzisiaj jeszcze ani łyka wody xD
@KierownikW10 no to proszę nadrobić, piękny dzień na nawadnianie się jest! 💛
@Wrzoo uff znalazłem, nada się. Tylko tak żeby szef nie zobaczył, bo zaraz jadę autem do klienta.
@KierownikW10
Witam, mam do sprzedania komplet opon całorocznych Vredestein Quatrac PRO 225/60 R17 103 V XL, niski przebieg, zniżka dla hejtowiczów!
@roadie to ten opony co mówiłeś, że są za miękkie i nie jesteś z nich zadowolony? Nieźle zareklamowałeś
@roadie też mam, też Vredosteiny, bo kupiłem o zbyt niskim profilu i wygląda jak kupa -,- Zrobiły jakieś 100 km, piąta opona nieużywana.
@KierownikW10 aa bo kupiłem do t5 ale się nie nadają xD
@roadie to powodzenia z januszami na olxie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@roadie z którego roku i za ile?
@mk-2 2022, 41. tydzień, jak odbierzesz w Krakowie to puszcze Ci za 1300. Podeślę link na pw
@KierownikW10 nie dałem numeru więc nikt nie dzwoni ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale też nikt nie pisze na pw ( ͠° ͟ʖ ͡°)
@roadie dzięki za namiary, przemyśle jeszcze a sprawa nie jest łatwa bo mam jeszcze sporo bieżnika w sześcioletnich zimówkach które próbuje zajezdzic już drugie lato. Tak, wiem jak to brzmi, jak pocisniesz żartem to się nie obrażę xD w zwykłym aucie na pewno bym je wymienił ale w awd mam opory pewne
@KierownikW10 Konstrukcja opon to jest zawsze kompromis i kupując opony do auta, jeśli chcemy je dopasować pod swój sposób użytkowania, to powinniśmy poczytać i poszukać informacji w Internecie. Opony to najważniejszy podzespół pojazdu mający wpływ na bezpieczeństwo, zaraz po hamulcach, bo opony są jedynymi punktami styku naszego auta z nawierzchnią drogi.
Jednak wolę gorsze klocki/tarcze niż opony. Na byle jakich klocjkach się zatrzymam szybcie na mokrym niż na bylejakiej oponie.
Tyle moich uwag, z reszta się jak najbardziej zgadzam.
@D21h4d tutaj popełniłem błąd we wpisie, chodziło mi o fakt, że opony są ważniejsze nawet od hamulców oczywiście.
W przypadku hamowania w każdym cywilnym samochodzie limitem nie są hamulce i ich skuteczność, a właśnie opony.
EDIT: poprawiłem we wpisie, tak żeby się zgadzało. Dzięki!
Czy całoroczne są spoko opcją, jeśli ktoś lubi raz na jakiś czas pocisnąć ponad 180? Zakładając, że jest sucho czy to zimą czy latem.
@mordaJakZiemniaczek Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę, ale w tym przypadku chyba nie ma znaczenia czy opona jest sezonowa czy całoroczna tylko warto mieć na uwadze indeks prędkości opony.
@mordaJakZiemniaczek jeśli indeks prędkości opony na to pozwala, to nie ma problemu z szybką jazdą.
To czego nie pochwalam, to jazda z takimi prędkościami w warunkach ograniczonej przyczepności. Jeśli jest mokro, lub jest rano i mgła osiada na asfalcie tworząc warstewkę wilgoci, albo jest zima i są miejsca, gdzie asfalt się lekko szkli, odpuść sobie zapierdalanie.
Drogi publiczne to nie jest tor i w jeździe samochodem najważniejsze jest bezpieczeństwo. Nie ma sensu niepotrzebnie ryzykować, jeśli naprawdę nie trzeba.
Zawsze zaskakują mnie kierowcy, którzy na autostradzie nie dostosowują prędkości do opadów deszczu. Jadą 150 gdy jest sucho i 150 gdy pada. A 150 gdy pada oznacza, że czasem wystarczy głębsza kałuża, podmuch wiatru, ułamek sekundy aquaplaningu i już kończysz wbity w barierki. Nie ma sensu.
@mordaJakZiemniaczek można, ale na Torze Poznań na przykład.
@FoxtrotLima tam tyle by nie umiał
@mordaJakZiemniaczek jeśli w Polsce na drogach publicznych to mandat i od chuja punktów.
@PanNiepoprawny ejże ejże, może jeździ regularnie po niemieckich autostradach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KierownikW10 dlatego zaznaczyłem, że w Polsce.
Do daily tylko letnie i zimowe.
ale do drugiego auta (pewnie małego elektryka) wziąłbym całoroczne
Mieszkańcy Bałkan wymyślili sobie sposób na to, jak zaoszczędzić na oponach - kupują używane zimówki z Niemiec, te zimówki bardzo szybko twardnieją od śródziemnomorskiego słońca i w rezultacie taki Grek ma oponę, która wprawdzie ma kiepską przyczepność, ale za to będzie na niej jeździł przez 10 lat aż jego poobijany grat się rozsypie. A to, że przyczepność jest żałosna? To nic, idziemy na rakiję.
@KierownikW10
Sam się przerzuciłem na całoroczne, w jednym aucie robimy do 30k rocznie, w drugim jak wyjdzie 10 to będzie bardzo dużo XD Długich tras zbyt wiele nie wychodzi, a z racji że to głównie żona jeździ "autem głównym" to na osiągach aż tak nie zależy.
I przyznam że to był dla mnie gamechanger, oszczędność miejsca w garażu i brak zajmowania się wymianą opon - całe 4h rocznie zaoszczędzone :v ale nie trzeba już sobie tym zawracać głowy. Przynajmniej nie cebuliłem i wybrałem najbardziej polecane Micheliny, utraty jakichkolwiek walorów jazdy nie odczuwam
@KierownikW10 nie jest tak, że całoroczne, podobnie do zimówek, w lecie będą się szybciej zużywać? Może nie aż tak szybko jak zimowe, ale szybciej od letnich?
I czy suma summarum zestaw letnie/zimowe wystarczą na dłużej niż nawet dwa komplety całorocznych?
@FoxtrotLima zgadza się. Trzeba pamiętać, że kierowca, który jeździ niewiele a chce dbać o swoje bezpieczeństwo, prędzej wymieni opony zużyte "ze starości" niż zużyte w efekcie startego bieżnika od przejechanych kilometrów.
Także jak jeździsz dużo, to opony sezonowe mogą być rzeczywiście tańsze w użytkowaniu, ale jak jeździsz niewiele, to opony wielosezonowe będą i tańsze i wygodniejsze w użyciu.
Mam całoroczne, obecnie Goodyear. Zawsze kupuję markowe opony. Wcześniej miałem Pirelli i zimowe Dębica. Całoroczne się sprawdzają lepiej w Szkocji, gdzie w mojej okolicy rzadko jest na minusie.
Poza tym już półtorej roku mam służbowego vana i tam z przodu zimówki cały rok, z tyłu letnie. Taki miks, ale wystarczajacy, a letnich z przodu nie chciałem.
Poza tym już półtorej roku mam służbowego vana i tam z przodu zimówki cały rok, z tyłu letnie.
@conradowl nie jest to dobry pomysł, obyś nigdy nie musiał się o nim przekonać. Z racji tego, że raczej rzadko spotykasz się z warunkami, gdzie na drodze jest przymarzająca warstewka wody, ryzyko jest raczej niskie, ale jednak.
@KierownikW10 van jest tylko służbowy i jeżdżę pomiędzy farmami, częściowo szuter i błotko. 90% czasu dystanse od 1km do 7km, czasami dalej. I z racji tego, że to van i blisko to się nie spieszę, nawet do limitu prędkości nie dojeżdżam. A w mokrym śniegu trzy czy cztery dni na całą zimę już się takie opony sprawdziły lepiej niż wszystkie cztery letnie. Jak kiedyś zmuszę szefa to cztery zimowe będą
@KierownikW10 to prawda, można się zdziwić. Chociaż bączki można też kręcić jeżeli ktoś lubi, samo się kręci wtedy
@mk-2 bączki znacznie fajniej się kręci na dobrych oponach, bo masz wtedy jakąkolwiek kontrolę nad poślizgiem. Na kiepskich oponach jesteś po prostu pasażerem i obserwatorem.
@KierownikW10 to tylko van z miejsca na miejsce, prywatnie nie używam bo i nie mam potrzeby. A nadal to markowe opony przód i markowe tył. Szef skąpy, jak to Szkot
Inna sprawa, że to Transit Connect czyli Fiesta z paką, gdzie nawet jak coś wiozę to są to lekkie rzeczy, więc i tak pusty i nieobciążony tył zimą jest groźniejszy niż z ładunkiem.
@KierownikW10 Punkt 6. Jest nieprawdziwy. 4x4 przyspiesza lepiej na śniegu na letnich niż 2x4 na zimowych.
8:52 w tym filmiku: https://youtu.be/atayHQYqA3g
Ale w każdym innym przypadku (hamowanie, zakręty) - nawet całoroczna będzie lepsza niż letnia w zimę.
@dildo-vaggins nieprawda. Obejrzałeś w ogóle to co wrzucasz?
Auto 2wd na oponach zimowych już się zatrzymało z 50kmph, kiedy auto 4wd nawet nie rozpędziło się do 50 kmph.
Przestań powielać głupoty.
Ale w każdym innym przypadku (hamowanie, zakręty) - nawet całoroczna będzie lepsza niż letnia w zimę.
Całoroczna nie będzie "nawet lepsza". Ona będzie o niebo lepsza, bo opony całoroczne (większość z nich) są bardzo zbliżone do zimówek pod względem bieżnika i mieszanki.
@KierownikW10 typie xd napisałeś że 2wd zimowa przyspiesza lepiej, ja wrzuciłem filmik ze to nie prawda a ty odbijasz piłeczkę o jakimś hamowaniu a ja tylko mówię o przyspieszaniu. Autyzm masz czy co?
@dildo-vaggins co z tobą jest nie tak? Obejrzyj ten filmik zanim coś napiszesz!
1:15 - auto 2wd rusza na zimówkach znacznie szybciej
1:25 - auto 2wd na zimówkach osiąga 50 kmph i zaczyna hamować, auto 4wd na letnich nadal nie rozpędziło się do 50kmph
1:28 - auto 2wd na zimówkach stoi
1:29 - auto 4wd mija go mając dopiero 42 kmph na liczniku
1:31 - auto 4wd wreszcie osiąga 50 kmph i może zacząć hamować
Wniosek? Do 50 kmph auto 4wd na letnich rozpędza się o 6 sekund wolniej niż auto 2wd na zimówkach. Na zimówkach 2wd zajmuje to 10 sekund, zaś 4wd na letnich zajmuje to 16 sekund.
Tak więc najpierw naucz się interpretować materiały, które wrzucasz a następnie naucz się kultury osobistej.
@dildo-vaggins hej. Obejrzysz wreszcie ten filmik, który sam wrzuciłeś i odniesiesz się do tego, co napisałem?
@KierownikW10
W temacie opon, warto też nadmienić (dla tych co wymieniają opony parami, a nie caly komplet) że lepsze zawsze na przód.
Znałem kilka osób, które uważały że nowe opony na tył, "bo poślizg..."
@NieMamZdania czy lepsze na przód? No nie wiem, byłem świadkiem wypadku wynikającego z poślizgu nadsterownego, gdzie kierowca w panice zahamował i pogłębił poślizg. Niestety kierujący pojazdem zmarł.
Nie bez powodu większość aut ma charakterystykę podsterowną - dla przeciętnego kierowcy, nieobytego z poślizgiem jest to bezpieczniejsza charakterystyka. I dla takiego kierowcy wolałbym dać gorsze opony na przód. Dla typowego, przeciętnego kierowcy najlepiej, żeby opony na przedniej i tylnej osi były w zbliżonym stanie.
@KierownikW10
Jakie jest ryzyko poślizgu nadsterownego a jakie utarty kontroli na zakręcie przy normalnej jeździe?
Oczywiście że lepiej już wypadać podsterownie jak musisz. Ale jeszcze lepiej jechać tak żeby nie wypadać.
Jakie jest ryzyko poślizgu nadsterownego a jakie utarty kontroli na zakręcie przy normalnej jeździe?
Uuu całkiem duże w zimie. Troszkę kilometrów robię i już różne ciekawe rzeczy w trasie widziałem.
Oczywiście że lepiej już wypadać podsterownie jak musisz. Ale jeszcze lepiej jechać tak żeby nie wypadać.
@NieMamZdania w tym kontekście jaka jest korzyść z lepszych opon na przedniej osi poza sprawniejszym ruszaniem?
Tak jak mówiłem. Dla kierowcy, który wie co robi i jest za pan brat z poślizgiem nadsterownym, gorsze opony z tyłu mogą być fajne i przynosić korzyść. Dla większości kierowców, którzy poślizg ostatni raz widzieli w Mario Cart, mogą być tylko niebezpieczne.
@KierownikW10
Całkowita racja.
Przyjąłem założenie, że kierowca wie jakie ma opony, i dostosowuje do tego styl jazdy.
I z doświadczenia (wlasnego, bez ekstrapolacji na resztę) wiem że pewniej się prowadzi samochód z lepszymi na przedniej osi. Szczegolnie w ruchu miejskim.
@NieMamZdania lepsze na tył. Uślizg przodu opanujesz łatwiej. Jak Ci dupa zacznie wyprzedać przodek to będzie gorzej.
@_Maniek_
Wiem że będzie gorzej.
Ale mając sterowny przód i jeżdżąc odpowiedzialnie, raczej nie dopuszczasz jakiegokolwiek poślizgu
Nie mogę sobie przypomnieć żadnego poślizgu w ciągu ostatnich 10 lat. Jeżdżę ok 30-35k rocznie.
@NieMamZdania każde źródło motoryzacyjne i każde przeprowadzone testy pokazują że bezpieczniejsze jest posiadanie bardziej przyczepnych opon na tylnej osi, ponieważ lekki podster z reguły jest łatwy do opanowania, natomiast poślizg nadsterowny przy totalnym braku trakcji tylnej osi prawie zawsze kończy się obróceniem samochodu. Przeciwnie mówią tylko chłopskorozumowe poglądy, jak np mojego teścia.
Nie mogę sobie przypomnieć żadnego poślizgu w ciągu ostatnich 10 lat. Jeżdżę ok 30-35k rocznie.
@NieMamZdania nie mam zielonego pojęcia jak ty jeździsz, albo czy nie czujesz czasem uślizgu czy co. MI się zdarza wywołać poślizg czasem celowo, czasem przypadkowo. Jeżdżąc w zimie, czasem już jadąc lokalną drogą celowo sprawdzam sobie przyczepność, żeby później w trasie wiedzieć, jakie są możliwości.
I pomimo tego, że jakieś tam doświadczenie jako kierowca mam, to mimo wszystko wolę walczyć z poślizgiem podsterownym. Mam auto przednionapędowe.
@wiacus
Racja.
Możliwe że to kwestia wieku i stylu jazdy wymuszonego dziecięcym fotelikiem w aucie :D
Nie mam zamiaru się uparcie spierać.
To tylko moje prywatne opinie i doświadczenia
@KierownikW10
Dawno temu wpadłem w poślizg na 'czarnym lodzie'. Skręcając w prostopadłą ostro hamowałem żeby nie potrącić psa co wyskoczył na jezdnię. Prawie przód trafił w latarnię bo nie było już żadnej kontroli. Uratował mnie krawężnik i mała prędkość.
Auto AWD (FWD z automatycznie dołączaną tylną osią)
@NieMamZdania hehe wpadłem tak kiedyś w zaspę jako nastolatek. Auto było na letnich oponach, ojciec był twardogłowy i nie chciał wymieniać opon, to były jeszcze czasy kiedy opony całoroczne były w powijakach.
@KierownikW10
7. O tym, o czym często się nie mówi w przypadku opon jest wpływ ich zużycia i starzenia (dwa różne zjawiska) na przyczepność nowej opony.
Dodałbym tu informację, że opony całoroczne, tak jak sezonowe też należy rotować i warto przy tym sprawdzić wyważenie kół. Niektórzy mogą wyjść z założenia że jak założyli opony całoroczne to do ich zużycia/starości mają spokój. Jednak prawda jest taka że raz na rok, max dwa w zależności od przebiegu, należy zamienić opony miejscami dla równego zużycia.
@Mikel zgadza się. Rotacja opon pomiędzy osiami raz na rok przy niewielkim przebiegu wydaje się przesadą, ale raz na dwa lata na pewno należy ją wykonać.
Komentarz usunięty
@kejdzu ile za tego opla?
@KierownikW10 ciskam na calorokach pirelli climatcool cintuaro 2 plus
Od 3 lat, mieszkam w gorach, nie kupię więcej innych opon
Opony sezonowe nadal mają sens dla kierowców przejeżdżających duże dystanse, którzy zużyliby opony całoroczne w ciągu 1 lub 2 lat.
@KierownikW10 I to jest fundamentalna rzecz, jaką warto rozszerzyć. Przeznaczając ten sam budżet na dwa komplety opon, przy niewielkich przebiegach, oznacza to np. że na dwóch kompletach całorocznych ktoś będzie jeździł 2 x 5 lat, a na komplecie zima + lato, ktoś będzie jeździł 10 lat (czyli będzie jeździł kilka lat na oponach, które powinny trafić na śmietnik). Efektem tej statystyki jest też to, że średni wiek opon przez cały czas eksploatacji w wypadku pierwszym będzie 2.5 roku, a w wypadku drugim, 5 lat.
Przy większych przebiegach ten czynnik nie ma to znaczenia, bo zużycie bieżnika wykończy oba komplety długo przed tym, nim wiek będzie wymagać ich wymiany. Dlatego przy dużych przebiegach komplety sezonowe mają sens.
-
Tylko i wyłącznie do miast i terenów podmiejskich, gdzie nie masz zalegającego śniegu.
-
Mam letnie i zimowe premium, po 5 latach i całościowo 115k km oba komplety nadają się na śmietnik. Letnie polecą za miesiąc, zimowe po sezonie zimowym.
-
Owszem, opono zimowa źle odprowadza wodę. Za to przy dużym śniegu całoroczna sobie nie poradzi.
-
Można, wielu kierowców oraz firm robi tak w Kanadzie.
-
Polacy też, panie przecież to ma jeszcze tyle bieżnika. A ci niemcy to głupi są dobre opony wyrzucili.
-
Nie prawda.
@30ohm
Ad. 1 Ale wiesz, że praktycznie cała zachodnia Polska (poza górami) widzi śnieg przez kilka dni w roku. Śnieg zalegający na drogach pojawia się sporadycznie.
Ad. 2 W moim głównym aucie jest identycznie - na letnich przejeżdżam trochę ponad 60k km, na zimówkach trochę ponad 50k km. Oznacza to, że wymieniam opony i letnie i zimowe jakoś co 2.5 roku.
Ad. 3
Owszem, opono zimowa źle odprowadza wodę. Za to przy dużym śniegu całoroczna sobie nie poradzi.
Yyyy tak, ale różnica względem całorocznej nie jest duża. Opony zimowe nadal dobrze radzą sobie podczas opadów deszczu. Czy opona całoroczna nie poradzi sobie podczas opadów sniegu? Poradzi sobie, ale w skrajnych warunkach będzie odrobinę gorsza niż zimówka.
Ad. 4 Oczywiście, że można. Czy jest to rozwiązanie najlepsze? Być może są kraje, w których tak jest. Ale jeśli zimówka zostanie przegrzana w lecie, nie będzie już dobrze pracować w zimie.
Ad. 5 W Polsce nie jest to tak powszechne. U nas nadal wielu kierowców jeździ na letnich cały rok, co jest po prostu tragiczne.
Ad. 6 Co nieprawda? Co w tym punkcie napisałem źle?
@30ohm mam porównanie premium całoroczne do tanich zimówek. No i całoroczne trzymają się śniegu jak dzikie, a zimówki dawały mi jasno do zrozumienia gdzie jest granica i była ona znacznie szybciej niż na całorocznych.
@Amhon ostatniej zimy jeździłem na Dębicach Navigator 3 po śniegu i byłem naprawdę zaskoczony tym, jak ładnie ta opona wgryza się w śnieg i jaką kontrolę daje w trakcie manewrów. Dodatkowo wyraźnie sygnalizowała granicę przyczepności. Także jak najbardziej da się dobrać opony całoroczne tak, żeby spisywały się przynajmniej znośnie w zimie.
@KierownikW10 Ad. 1 Wschód i centrum ma w dupie utrzymanie dróg w zimie. Są takie miejsca że nawet widać gdzie powiaty się zmieniają. Chociaż też spotkałem się z tym że eski były zasypane i to do tego w Warszawie.
Ad. 3 Poradzi sobie zimówka ale nie tak jak letnia albo całoroczna.
Ad.4 Januszy na całym świecie nie brakuje.
Ad. 5 Polska B i C jeździ na starym ogumieniu które do niczego się nie nadaje. Tu co prawda przykład ze śląska ale duża część samochodów na drogach to trupy https://www.youtube.com/watch?v=D9WR0P3fFFk
Ad. 6 Było wyżej dlaczego, terenwizja robiła też testy
@30ohm W Polsce A również zdarzają się dni, kiedy mamy śnieg na drogach. Są to wyjątki, ale się zdarzają. Widzę, że jest zgoda we wszystkim się zgadzamy poza pkt 6.
Tak jak udowodniłem - opony zimowe w aucie 2wd zaoferują znacznie sprawniejsze przyspieszanie niż opony letnie w aucie 4wd. Wrzucony film zresztą wyraźnie to pokazuje a @dildo-vaggins nie raczy się już odnieść do moich argumentów
https://youtu.be/atayHQYqA3g?si=9RSCwTfWBWA05PpG
Chyba, że mówisz o czymś innym, bo nie wiem do czego się teraz odnosisz a rzeczonego materiału terenwizji nie widziałem na oczy. Także jak masz zastrzeżenia co do punktu 6, to napisz do której jego części, bo nie wiem o co ci chodzi.
zna ktoś jakąś porównywarkę opon w której jest informacja o średniej żywotności opony (w km) ? Niektóre strony producentów nie podają takich informacji dlatego troszkę ciężko to znaleźć . Dzięki
@kejdzu wydaje mi się że nie da się tak łatwo policzyć tego, bo na zużycie opony wpływa tak wiele czynników (średnia prędkość, styl jazdy, masa pojazdu, warunki pogodowe, przechowywanie opon), że co najwyżej mógłbyś mieć widełki o takiej rozpiętości, że i tak nic by ci to nie dało.
Trochę tak jakbyś pytał o porównania gumek do ścierania, ile literek jest w stanie wytrzeć każdy model zanim będzie do wymiany
@kejdzu nie znajdziesz czegoś takiego, bo takie porównania byłyby bardzo kosztowne i nadal obarczone sporym błędem pomiarowym.
Chcesz porównać dwie opony pod względem przybliżonej potencjalnej żywotności? Porównaj ich wysokość bieżnika oraz twardość. Opona o wyższym bieżniku oraz wyższej twardości będzie miała PRAWDOPODOBNIE wyższą żywotność, ale kosztem innym charakterystyk.
@KierownikW10
" Auto na oponach letnich będzie miało lepszą przyczepność na suchym i mokrym"
Z tym że są to różnice bardzo małe. Typu 5%. Oczywiście porównując opony typu premium tego samego producenta.
@Dru nie, nie będą bardzo małe. Na suchym i mokrym to będzie minimum 5 m ze 100 kmph czyli jakieś 14%. 5 m w przypadku hamowania może czasem uratować życie i to jest przepaść dzieląca nowe samochody od samochodów z lat 90-tych.
@KierownikW10 dlatego napisałem "opony typu premium tego samego producenta" bo jak weźmiemy średnią uwzględniając dziwne produkcje chińskie czy indyjskie to i może i tak wyjdzie jak pokazujesz.
@Dru nie, jak weźmiemy opony chińskie, indyjskie czy jakieś inne ha tfu nalewki, to różnice będą jeszcze większe. O takich oponach nie mówię. W przypadku opon letnich premium różnica będzie taka jak wspomniałem, czyli około 5 m. Opony letnie mają najwyższą wytrzymałość na temperaturę oraz najlepsze odprowadzanie wody i dlatego w wyższych temperaturach zapewnią lepszą przyczepność .
Tutaj jako przykład- hamowanie na suchym z 100 kmph (21 stopni Celsjusza)
PilotSport 4s (opona UHP) 36 m
CrossClimate 2 (opona całoroczna) 40 m
Hamowanie na mokrym z 80 kmph (17 stopni Celsjusza)
PilotSport 4s 28 m
Crossclimate 2 32 m
Jak widzisz jednak z najlepszych opon całorocznych na rynku osiąga wyniki o około 4 m gorsze, co przekłada się na ponad 10% gorszą przyczepność.
@KierownikW10 a mój chalange brzmi:
17 stopni Celsjusza spoko.
A co z czesto występującymi warunkami w Polsce od września do listopada a nawet grudnja i od lutego/marca do maja, czyli w nocy zimno (temperatura spada do 0) a w dzień nawet (20). Zimówki będą miały słaba skuteczność w dzień, a letnie w nich. I tu wchodzi całą na biało crossclimate czyli wielosezonowka.
Kupując oponę trzeba mieć na uwadze jej atuty u słabości. Dobra wielosezonowka będzie cicha jak letnia i co najważniejsze będzie sobie dawać lepiej radę w warunkach przejściowych które w naszym klimacie występują przez prawie 6 miesięcy. Mamy krótkie lato i bardzo krótka zimę - przynajmniej w centralnej Polsce.
Większy sens zmiany letnia zimowa, jest w okolicy gór gdzie zmiany pór roku są bardziej wyraziste.
A co do filmu to trochę stary. Od jakiegoś czasu królem wielosezonu jest Continental.
@Ekso oczywiście w części kraju może mieć sens jazda na przykład na zestawie letnia - wielosezon, nie wykluczam.
Dobra wielosezonowe nigdy nie będzie tak cicha jak opona letnia. Będzie różnica 1-2 db a to jest przepaść.
Nic mi nie wiadomo o tym, że królem opon wielosezonowych jest Continental. Kilku producentów Premium robi dobre opony całoroczne.
@KierownikW10 Akurat michelinki które wrzuciłeś do na miniaturce mają deklarację, że częściowo zużyte trzymają parametry.
@Fulleks nie wiem o jakiej deklaracji mówisz. Mógłbyś coś podesłać? Chętnie się dokształcę.
@Fulleks okej już się dokształciłem we własnym zakresie. Mówisz o sloganach marketingowych ze strony Michelin. One nie mówią o tym, że zużyta opona będzie równie dobra jak nowa, mówią o tym, że nawet zużyta będzie "wystarczająco" dobra. To jest różnica.
Jeżdżę od kilku lat na całorocznych (już w drugim aucie) i jestem zadowolony. Nie zauważyłem większej różnicy względem dedykowanych do pory roku. Przy czym zaznaczam, że jestem z tych kierowców, którzy robią do 15 tysięcy rocznie.
@KierownikW10 Dla mnie osobiście przejście na całoroczne to gamechanger. Decydujący jest punkt 3. z tego, co piszesz. W Polsce jest bardzo dużo "letniej" pogody w zimowe miesiące (dodatnia temperatura i deszcz). Poprzednie auto tak właśnie rozbiłem na zimowych oponach przy deszczowym grudniu. I oczywiście moja wina, że jechałem za szybko, ale opony zdecydowanie mi nie pomogły. Całoroczne Vredesteiny dużo lepiej trzymają się drogi od tamtych zimówek.
Plus nie czekam w długich kolejkach przy zmianie opon, bo robię to poza sezonem wulkanizacyjnym.
@KierownikW10 cały wpis spoko, ale jeden detal
Opony to najważniejszy podzespół pojazdu mający wpływ na bezpieczeństwo, nawet przed hamulcami, bo opony są jedynymi punktami styku naszego auta z nawierzchnią drogi.
nie ma jednego najważniejszego podzespołu w systemie hamowania.
Jeżeli twoje hamulce nie będą w ogóle spowalniały obrotu całego koła, to niezależnie od opony samochód będzie jechał dalej (tym czasem dobre hamulce na słabych oponach prędzej czy później też wyhamują, nawet jeżeli nie mamy żadnej opony i jedziemy na felgach albo jakimś kosmicznym metalowym walcu zamiast kół). Jeżeli masz dobre hamulce ale słabe opony, to auto podczas hamowania zamienia się w sanie świętego mikołaja nad którymi nie mamy kontroli.
Która sytuacja jest gorsza? Obie są po równi chujowe
@redve hmm tak. Nie wiedziałem jak to inaczej ująć a odebrać to można rzeczywiście tak jak napisałeś. Opony są ważne, hamulce są ważne, układ kierowniczy jest ważne. Wszystkie są równie ważne dla bezpieczeństwa, bo jak jedno z nich zawiedzie, to fakt, że pozostałe działają prawidłowo, nie pomoże.
@redve ogólnie się zgadzam, ale. Zawsze możesz próbować hamować skrzynią i lub ruchami zakosowymi. Jak masz lipne opony to odpada
@KierownikW10 tu jest jeszcze więcej zmiennych, bo choćby sprawne zawieszenie.
@pkostowski jak z żywotnością Vredesteinów ? ile wg producenta powinny "wyjeździć" ?
@kejdzu Nie jestem dobrym adresatem takich pytań, bo tego nie notuję. Ogólne wrażenia pozytywne, ale szczegółów nie podam. Wymieniałem jak wyjeździłem bieżnik. I to jeszcze jakoś na raty, bo najpierw wymieniłem dwie przednie, a potem zużył mi się cały komplet. Mam napęd na przód i przednie opony zużywały się wyraźnie szybciej. Zapewne przy ruszaniu spod świateł latem. Jeżdżę głównie po mieście. Na pewno mogę powiedzieć, że Vredesteiny są dobre do zapierdzielania (ktoś wcześniej o to pytał w wątku), mają najlepsze indeksy prędkości. Testowałem, ale nie chcę się chwalić. To jednak nierozsądne.
Teraz jestem w trakcie eksperymentu, bo po ostatni wyjeżdżony zestaw Vredesteinów wymieniłem na jakieś chińskie całoroczne. Kierowałem się tylko skąpstwem i ciekawością. Ale też mniej jeżdżę ostatnio.
Ja tam wolę mieć kontrolę nad swoim samochodem XD Mam dwa komplety na felgach.
@HmmJakiWybracNick na lewych kołach letnie opony a na prawych zimowe? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KierownikW10 przed ostatnimi zakupami znalazłem tą stronkę: https://thetirelab.com/ mega przydatna rzecz przy wyborze, bardzo zróżnicowane testy z różnych źródeł.
@kejdzu @ZohanTSW z tego co pamiętam tu są jakieś statystyki żywotności opon.
@Kierkegaard testy żywotności prowadzone na rolkach, dosyć mało modeli opon, wyłącznie opony premium. Nic specjalnego, jedyne co fajne, że zbiera recenzje z różnych źródeł.
Ja mieszkam na Podhalu tutaj zimówki to podstawa. Potwierdzam kwestie auta 4x4 w poślizgu. Jak wpadniesz w poślizg i nie wiesz co zrobić to ci napęd w niczym nie pomoże (jedno mamy 4x4). Zajebiste opony zimowe na ciężkie warunki Dębica Frigo 2. Polecam
@Marski88 lol, testowałem, czyt, jeździłem na hankook vs dębica frigo -dębica to ma dobrą nazwę tylko.
do nowego auta nie przepłacałem-zimówki bieda edyszion - drugi komplet to kormoran suv - dają radę, na hujowiźnie 40-50km/h, łańcuchy nie były potrzebne, napęd na przednie
@superhero za rok zmieniam opony w compassie rozważę te kormoran SUV, teraz mam drogie yokohama bo takie były w nowym. W aucie 2x4 mam Dębica Frigo i na podhalańskiej zimie (lód, śnieg i -20 rano) jezdze bez problemu wszędzie. Wcześniej miałem też droga gumę Dunlop 4d winter - hujnia jak nie wiem.
@Marski88 kormoran suv zimowy to taka bieda edyszion- w kopnym śniegu 30cm przy 40km/h daje na 2 koła ale 4 łańcuchy wożę w bagażniku
Fajnie napisane. Brakuje mi jeszcze akapitu - jezdzenie caly rok na letnich, mieszkajac na polnocy kraju, gdzie sniegu prawie nie ma. Napiszesz cos?
@bartek555 niezbyt dobry pomysł, nawet w regionie, w którym śnieg się pojawia raz na ruski rok. Lepiej znacznie pójść w całoroczne.
Dlaczego? A to dlatego, że okno temperaturowe pracy opon letnich jest powyżej temperatur jesienno-zimowych. Nie bez powodu większość poradników zaleca wymianę opon letnich, gdy średnia dobowa temperatura spada do okolicy 7 stopni. Jak powietrze ma kilka stopni, droga koło zera, to letnia opona "nie lepi" już na suchym. Na zimnym mokrym zaś jest po prostu tragiczna.
Zaraz znajdę test na YT, który pokazuje jak opony letnie w niskiej temperaturze tracą przyczepność.
@bartek555 znalazłem wyniki dla mokrego i suchego asfaltu:
https://www.youtube.com/watch?v=bKtnczk8Mxk
Jak widzisz dla temperatury nawierzchni poniżej 10 stopni i mokrej nawierzchni, lepszym wyborem będą opony zimowe lub całoroczne. Jak zbliżysz się w okolice 0 stopni (a to częste w zimie, bo grunt jest często zimniejszy niż powietrze), to opona letnia zaoferuje ci niezapomniane przeżycia w stylu łyżwiarstwa figurowego.
Co do hamowania na sucho się myliłem - letnia nawet przy 2 stopniach jest ok. Ale trzeba zauważyć - jak często w okresie zimowo jesiennym jeździmy po naprawdę suchym asfalcie? Zazwyczaj są to warunki mieszane i nie możemy mieć pewności, że ciągle będziemy podróżować po zupełnie suchym i będzie bezpiecznie.
@KierownikW10 nie wiem jakie bede mial opony w nowym aucie, ale pewnie szybko zmienie na dobre caloroczne. Polecisz cos do suva?
@bartek555 wydam dwa zalecenia:
-
kupić Michelin Crossclimate 2 jeśli budżet pozwala, albo Goodyear Vector 4Seasons gen3
-
sprzedać suva i kupić jakieś normalne, borze auto
@bartek555 Bardzo słaby pomysł. Zostawiłem kiedyś samochód u kumpla i odbierałem go akurat jak sypnął śnieg - całe 0,5cm. Laczki letnie, napęd na tył i Krygiera (wtedy to jeszcze Autostrada Poznańska) cała moja. Dobrze, że o 2 w nocy jechałem, bo mimo 40km/h to od pobocza do pobocza mnie nosiło.
@ivaldir no ja twk swoim jezdzilem 3 lata, ale co ja tam jezdze, aczkolwiek fsjnie bylo sie poslizgac
@bartek555 no smutny to nie siedziałem wtedy za kółkiem XD
@KierownikW10 rocznie robię ok 50k km na oponach całorocznych toyo. auto sedan napęd na przód. jak na razie żadnych problemów z przyczepnością hałas minimalny.
@Chunx wymieniasz opony co roku, czy dają radę dłużej wytrzymać?
@KierownikW10 moim zdaniem 1 rok to przesada dadza radę na 2-3 lata śmigam głównie atostradami. Wiadomo jakość opon też się liczy. W załączniku przesyłam zdjęcie moich aktualnych toyo celcius mają już ok 40k km
@Chunx czekaj chcesz powiedzieć, że opony całoroczne wytrzymają ci od 100 do 150k km? Coooo?
@KierownikW10 nie wiem ile wytrzymają tak obstawiam, jak na razie wyglądają dobrze. Wcześniej miałem imperiale to po roku wymieniłem. Ile km wg ciebie to max dla oponki?
@Chunx to obstawiasz błędnie, albo wcale nie robisz takich dystansów. Mi letnie wytrzymywały trochę ponad 60k km, zaś zimowe mniej, ponad 50k km. Po tym dystansie letnie traciły pewność prowadzenia w deszczu zaś zimowe przestawały dawać radę na śniegu i błocie pośniegowym. Nadal bieżnika pozostawało ponad wysokość wymaganą polskim prawem (1.6 mm). Opona, która ma 1.6 mm bieżnika nie nadaje się do niczego poza jazdą na suchym asfalcie.
@KierownikW10 opony zmienilem w styczniu miesięcznie robię 2-4k km w (maju zrobiłem 6k) wiem ile bierznik musi mieć. Opony kontroluje. na razie wszystko bangla. A te imperiale co miałem właśnie dlatego wywaliłem bo ślizgały się na śniegu pomimo sporego mięska. Tak czy inaczej za uwagi senkju.
@KierownikW10 opony całoroczne może się sprawdzą gdzieś na północy i w środkowej Polsce gdzie nie ma górek i obfitych opadów śniegu. Mieszkam na Południu i twidzę jak wyglądają perypetie tych co na wielosezonie próbują jeździć w śniegu.
@Banan11 jeżdzilem na wielosezonie w śniegu i było spoko. Problemem są ci, którzy próbują jezdzić na zużytych albo po prostu starych oponach w śniegu. Taka kilkuletnią zimówka, z kilkudziesięcioma tysiącami km na karku, będzie w zimie gorsza niż nowy wielosezon.
@Banan11 Wielosezon wielosezonowe nie równy. Niestety Polacy jeżdżą starymi szortami i niestety kupują opony typu ścierwo. Nieraz mam takie zboczenie że jak stoję na światłach to patrzę sobie kto na czym jeździ. Uwierz że nieliczni mają coś z półki premium. Najczęściej jest to taniocha lub o zgrozo Chińczyk z allegro. Wystarczy zerknąć na testy by się przekonać że premium Wielosezon będzie lepszy niż jakakolwiek zimówka czy letnia z niskiej półki.
@KierownikW10 Przyda się, dzięki
@KierownikW10 Spotkałem się kiedyś z opinią że ABS sprawił że inaczej się projektuje opony. Orientujesz się czy to prawda?
@Grewest nic mi o tym nie wiadomo, ale może dlatego, że nie pamiętam czasów przedabsowych. Spróbuję czegoś poszukać na ten temat, ale w związku z tym, że to są dzieje przed internetowe, to wątpię w sukces poszukiwań.
@KierownikW10 z 4x4 się nie zgodzę no kontrola trakcji wszystkie systemy bezpieczeństwa i przyspieszenie też odbywa się w 4x4 więc zimą jest to odczuwalne czy auto ma napęd na dwa czy cztery koła i minimalizuje ryzyko poślizgu koła przy np ruszaniu. Tak więc opony bez względu jakie będą lepiej zachowywały się przy ruszaniu czy posliskach mówię o tym samym typie opon na 2 i WD
@rm-rf bzdura. Jedyne co się zmienia względem 4wd a 2wd to fakt, że masz napędzane 4 koła zamiast 2 i w rezultacie kontrola trakcji przy ruszaniu działa na dwa koła. Wszystkie inne systemy bezpieczeństwa, ABS, ESP i inne działają w aucie 2wd na wszystkie 4 koła, bo nie mają one nic wspólnego z napędem, korzystają z hamulców.
Auto 4wd na letnich oponach będzie upośledzone na śniegu względem 2wd na oponach zimowych.
@KierownikW10 ja nie mówię o innym typie opon miedzy 2wd a 4wd a o asr jednak działającej na 4 koła przy ruszaniu. Abs działa na 4 koła, esp też chociaż nieco inaczej przy awd niż 2wd.
@rm-rf *znów za szybko i skróty myślowe. Asr i esp działają inaczej 2wd 4wd, abs w obu przypadkach tak samo
@rm-rf no to tak jak mówiłem, korzyści z 4wd to sprawniejsze przyspieszanie i wzrost możliwości podjeżdżania pod podjazdy w zimie. Dla "przeciętnego" kierowcy korzyści z prowadzenia są żadne bądź znikome. Napęd 4wd nie uratuje cię w sytuacji podbramkowej, o ile nie masz odpowiednich umiejętności.
@KierownikW10 okay z tym się zgodzę, ale nie mówimy, że esp działa tak samo w 2wd i 4wd bo wiele osób przy 4wd jak wyłączy esp to po chwili na majtki pełne bo 4 koła z napędem potrafią zrobić bałagan przy poślizgu. Esp w 4wd potrafi regulować prędkość przyspieszania na tylnej osi (kontrować przyspieszając również) więc w 2wd tego nie znajdziesz.
Co do umiejętności to wiesz teraźniejsi kierowcy być może nie umieją jeździć patrząc na to co widzę co robią na drogach ale to też nie czasy, gdzie auto w bloku miały 3 osoby na krzyż i większość ludzi coś urwała bawiąc się w kontrolowane poślizgi więc na pewno mają więcej doświadczenia niż dziadkowie w kapeluszach. Druga sprawa są i kursy doszkalające i możliwość jazdy po torach sportowych więc nazwijmy to techniką jazdy pomocną w kryzysowych sytuacjach jest na dużo wyższym poziomie niż lata temu. Ja sam mam na torze tysiące godzin wyjezdzonych a Kubicą nie jestem.
@rm-rf ESP działa tak samo, hamuje odpowiednie koła, ale efekt oczywiście może być inny gdy hamowane jest koło napędzane w 4wd vs koło nienapędzane w 2wd.
@KierownikW10 no właśnie nie zawsze hamuje bo potrafi kontrować przyspieszając dane koło
@rm-rf nie rozumiem, niby jak? ESP to nie jest LSD (limited slip diff) ani tym bardziej torque vectoring.
@KierownikW10 okay bo brniemy coraz głębiej już w szczegóły. Tak zgadzam się masz rację, przez ESP miałem na myśli systemy stabilizacji tortu jazdy i ogólnie różnice w zachowaniach tych systemów względem 2wd/4wd,ogólnie na upartego na ESP w zależności od producenta znajdziemy pewnie jeszcze z 10 nazw i niewielkie niuanse je różniące. Ale przyznaję rację, mea culpa.
Dla całorocznych opon najgorsze są warunki brzegowe. Czy to bardzo dużo śniegu, czy bardzo intensywne opady lub konieczność gwałtownego hamowania (bo braknie tych 3 metrów). Więc sporo zależy od szczęścia użytkownika. W jednym samochodzie mam Vector 4 seasons i jestem zadowolony, ale z drugiej strony nie miałem do tej pory sytuacji hamowania awaryjnego.
Bardzo ładny plusik
Zaloguj się aby komentować