Suplement filmu z Bieszczad. Dwa wraki samochodów obok siebie. Intryguje mnie historia tych samochodów. Czy wylądowały prawie w tym samym miejscu, jednocześnie? Czy to była kolizja? Czy jednak odstęp, między zdarzeniami, był czasowo w jakieś odległości. Tego nie dowiem się nigdy. Jednak obydwa są z grupy vag. Pierwszy to VW Passat B4 kombi. Czyli nie prawilny Polski. Bo jednak B5 jest tym co przeciwnicy Niemców lubią najbardziej. Ale mam nadzieję, że wsadzone 1.9TDi. No i niestety, nie jest granatowy, ale kombi. To się liczy. Uważam jednak, że Grupa VW, powinna oddać nam za darmo w ramach reparacji, linię montażową B5 za darmo i powinniśmy klepać te auta do usranej śmierci. Ale licencja tylko w konkretnej konfiguracji. Czyli B5 1.9TDi granatowe kombi. Tylko taka opcja jest prawilna. Z polskiej fabryki wychodziły by z seryjnymi naklejkami: "Diesel musi kopcić" i "szlachta jeździ paskiem". Jestem szczerze zawiedziony kolorem i generacją, którą spotkałem w rowie. Drugi egzemplarz, jest już mniej prawilny, bo to Polo 3gen. Spalony do szpiku blachy. Wygląda jakby tam był dłużej niż czerwony z wanienką, jednak cholera wie, jaka jest historia tych wraków. może obydwa uległy kolizji, przy 1.9 promila a Polówka została podpalona, bo ktoś chciał zgasić zapałkę po spożyciu w stresie. Wyobrażam sobie to tak, że dwóch powrotowiczów z remizy, za bardzo zaszalało przy powrocie do domu i jebneli dzwona. Ale, że byli w dobry humorach, klepneli piątkę, zapalili po fajce, zrobili 1,9 litra, przyglądając się swoim jedynym prawidłowym pojazdom. Przy okazji, jeden z nich wskrzesił ogień dmuchając w zapałkę a potem przyjechali ojcowie strażaków z OSP traktorami i zabrali swoich szlachciców na włości. Piękna to historia, którą sobie uszyłem, bo gdyby to były inne marki, to pewnie bym sobie napisał inny scenariusz (° ͜ʖ °)
Stay Tuned.
#ciekawostki #motoryzacja #podrozujzhejto #podroze #volkswagen





Dobrego passata ktoś wyrzucił