Naprawde sa az takie zle?
#motoryzacja #opony
Nie wiem, ale wolę nie ryzykować. Inne ich produkty najwyżej się zepsują, albo nie. Ewentualne kiepskie parametry opon grożą poważniejszymi konsekwencjami niż strata pieniędzy.
Zależy, najlepiej znaleźć jakieś niezależne testy na YT przed zakupem. Jakiś czas temu miałem do czynienia z flagowymi Michelinkami, które podczas jazdy generował jakieś milion pięćset sto dziewięćset decybeli (w kilku autach firmowych to samo) i pierdolca można było dostać. Wszystkie poszły do wymiany, więc sam producent to tylko podpowiedź :P
Nexeny se kup, polecam
@kopytakonia
https://www.hejto.pl/wpis/wymienilem-oponki-na-nowe-autko-od-razu-lepiej-smiga-opony-motoryzacja
@kopytakonia miałem nexen letnie. Pierwszy rok ok ale po 3 latach bieżnik spękał jak w 20 letniej oponie.
@jajkosadzone Nigdy nie kupowałem. Może i są dobre, jednak stereotyp (a może nie?), tego jaka jest jakość chińskich produktów, przeważa... tak tylko luźno myślę.
@razALgul nie są xD
@jajkosadzone to tak jak z telefonami. Kupisz jakiś noname z chin czy dumną polską markę?
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@CzosnkowySmok dębica frigo najlepsza
@roadie nawet mnie nie wkurwiaj! Aż żeś trafił...
@CzosnkowySmok opowiadaj xd
@roadie to gówno się ślizga na mokrym między 0-3 stopnie. Nie że na zamarzniętym, nieee. Wystarczy deszcz. Śnieg? Spoko, o ile akurat podpisuje rodzaj śniegu, jak nie to się ślizga.
Fatalne opony w warunkach okolic 0.
Jedynego dzwona zaliczyłem jak kupiłem austony zamiast vredesteinów. Nie oszczędzam na oponach od tamtej pory
@jajkosadzone W przypadku opon motocyklowych mówi się, że jak kupisz chińskie moto, to od razu chińskie opony do spalenia, bo one są dostosowane do chińskiego asfaltu - to nie kwestia jakości, a innej mieszanki, która na europejskich drogach tak nie klei. Są ponoć dużo twardsze.
Ale sam nie sprawdzałem. Poza tym, może kiedyś tak było, ale zaczęli produkować opony specjalnie na nasz rynek? Nie wiem.
@Shagwest nie tylko asfaltu. Muszą być przystosowane też do Chinskiego deszczu, chińskiego powietrza i chinskiej grawitacji.
Esu...
@jajkosadzone pytaj @Felonious_Gru , Pan Wulkanizator;)
@TheLikatesy @jajkosadzone po prostu chińskie opony są megachujowe. Tureckie w sumie też.
Nawet kupiłem kiedyś dla siebie z ciekawości i ŁOJAPIERDOLE JAKKE GUNWO
@Felonious_Gru
To jakie marki mozna kupować,ze tak powiem,w "ciemno"?
@jajkosadzone już trochę nie siedzę w temacie, ale oponeo zawsze miało rozsadny podział. Klasę ekono odrzuć, resztę sprawdzaj w rankingach adac i porównuj klasę jazdy po mokrym. Na suchym to każda sobie poradzi, zuzycie paliw to wg mnie pierdupierdu, a głośność to oprócz tych tureckich nalewek to roznica jest zwykle niewielka, to ostatni punkt rozstrzygajacy, najmniej ważny.
@jajkosadzone przy czym sam dla siebie kupowałem po kluczu "jako takie, budżet nieważny, byle tanio!"
Na obu autach mam kleber quadraxer 2 i na co dzień na mazowieckie drogi są w porządku.
To chyba lepiej wspomóc polską gospodarkę i kupić coś produkowanego u nas, jest Dębica (Goodyear), Kormoran (Michelin) i Bridgestone, i mieć jakąś gwarancję jakości. Ja tam wolę na bezpieczeństwie nie oszczędać, zresztą na tych markach też nie zbankrutujesz.
@Kronos jak uważam, że kormoran to slabiak, tak jest o kilka półek wyżej od chińskich i tureckich wynalazków
@Felonious_Gru robiony w Serbii, takie mam tera na alusach. na stalówki stare pirelli. w sumie nie wiem jaka róznica, uczyłem się jeszcze hamowania pulsacyjnego
@jajkosadzone są sliskie i twarde na deszczu z reguły zachowuje się okropnie. Często rwie bieżnik, zdarzaja się problemy z wyważeniem. Są głośne.
Są ok d9 miejskiego piżdzika typu panda i tyle.
@jajkosadzone bo tu jak z każdą inną chińszczyzną. Kontrola jakości to jedna niewiadoma, więc i jakość wyrobów losowa. Jeden trafi dobry i trwały produkt, a innemu się rozleci przy pierwszym użyciu.
Chińczycy bez nadzoru potrafią produkować tylko szmeliwo
@jajkosadzone tak
Na oponach bym nigdy nie oszczedzal. W aucie ktore mialem sprzedac zalozylem chiniowki najtansze byle przeszlo przeglad bo mialem i tak go sprzedac. Plan sie zmienil, auto zostalo i po paru dziurach sie okazalo ze auto sciaga. Bylem w dwoch warstatach, jak ustawili zbieznosc to kierownica byla pod katem gdy auto jechalo na wprost. Bylem na poprawkach to samo. Sie okazalo ze opony to powodowaly bo jak zamienilem przod z tylem to problem znikł. Long story short - nie warto.
@jajkosadzone miałem kiedyś wypożyczonego Lexusa na zimowych chińczykach, trzymały się gorzej drogi, niż letnie średniej klasy. Jedyny plus to zabawa z napędem na tył ale poza tym były mega niebezpieczne do jazdy
sprzedam komplet Vredestein Quatrac PRO 225/60 R17 103 V XL
@roadie
Jaki dot,bieznik i za ile
@roadie
Idealnie pasuja do mojej renowki,ale niestety drugi koniec kraju:(
@jajkosadzone moge spróbować kurierem wysłać
@roadie
Niedawno juz zmienilem:(
Ech,jak zawsze sie pospieszylem:(
@jajkosadzone kup se na kiedyś xD kurde bo już pół roku je próbuje sprzedać i tylko schodzę z ceny i nikt nie chce ;(
@roadie
A jakis wulkanizator nie odkupi przy wymianie czy cos?
@jajkosadzone sam se zmieniam bo mam 2 zestawy kół ._.
@roadie
Ja nie mam gdzie trzymac,wiec wszystko robię u wulkanizatora.
Ech,przerabane.
@roadie Nosz ja pierdole chłopie, chyba już że 3 miesiące w każdym oponowym wątku widzę jak te opony sprzedajesz
Weźże może wystaw na oelyksie czy coś, bo hejto to najwyraźniej za mała społeczność by twa misja zakończyła się powodzeniem
@wiatrodewsi chopie moje ogłoszenie wisi od paru miesięcy na olx i nikt nie chce xD i dlatego ale też dla beki wrzucam tutaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@roadie Jak nikt nie chce to znaczy że cena za wysoka. Po okazyjnej cenie ma oelyksie to nawet gówno sprzedasz
@jajkosadzone nie wiem, nie jestem w temacie. Ale uważam że na oponach zwyczajnie nie warto oszczędzać. Jeśli te kilkaset złotych sprawi, że w sytuacji awaryjnej moje auto nie straci przyczepności, to niech producenci opon zamkną mordy i biorą moje pieniądze.
Jeżdże na calorocznych Imperialach produkowanych w Chinach. Nigdy żadnych problemów, jedno auto FWD 160KM, drugie AWD 200KM. Zdarzało sie na parkingu pod marketem powyglupiac chwilę, jak w nocy śniegiem posypało, i oponki trzymały bardziej niż bym chciał.
Wy jakieś odcinki specjalne na Gumball 3000 trzepiecie, czy jak?
Używam drugi zestaw Nokianów całorocznych, zero problemów miałem do tej pory. Nie jeżdżę jak pojebany i robię do 10 tys km rocznie.
Nowe chińskie wcale nie muszą być gorsze niż markowe. Różnica jest w trwałości - chińskie szybciej tracą właściwości i po 2-3 sezonach mogą się zachowywać zupełnie inaczej. Jest większe prawdopodobieństwo, że markowe dłużej posłużą.
@jajkosadzone tu nie chodzi o produkcję chińską tylko o markę chińską. Oponiarz ostatnio tłumaczył mi na przykładzie Nokianów, sankcje produkcja musiała się wynieść z Rosji do Chin. Jeżeli kupujemy Nokiana wyprodukowanego w Chinach to jest ok bo technologia produkcji, czyli wszytskie parametry mieszanki itd. są narzucone przez firmę, to jest dalej "europejska" opona i musi sie trzymać zasad produkcji. Co innego opona zaprojektowana i wyprodukowana w Chinach, oczywiście też nie musi być zła ale chodzi o to że to są dwie odrębne rzeczy.
Zazwyczaj te marki oferują słabe parametry i adekwatną cenę, więc sam sobie odpowiedz
@jajkosadzone skoro 99 procent przedmiotów jakich używany jest z Chin, czemu opony miałyby być złe? Pomijając ew kwestie moralne czy co
@Michumi Głupie pytanie ale odpowiem: Bo chińczycy nie robią opon premium na nasz rynek. A wszystkie opony nie będące z segmentu premium są chujowe, w tym te produkowane w UE. Jakość = cena. Kupisz sobie samochód, założysz tanie opony to szybko zrozumiesz.
@G_O_ używam 6 sezon polskich kormoranów. To nie jest premium a jeździ się doskonale
Idiotyczna odpowiedź
@Michumi To nie jest idiotyczna odpowiedź tylko praktyka. Pół roku kupiłem kombi na rocznych 17" zimówkach kormorana. 3k przebiegu od zakupu opony, 100% bieżnika. Generalnie nowa opona klasa ekonomiczna. To jest taka porażka, że ja pierdolę. Nigdy nie miałem gorszej nowej opony. Niby tylko 120KM a przy temp +5°C jak ruszam spod świateł to auto idzie w poślizg na zwykłym deszczu. Nie wiem co się będzie dziać w zimie na mrozie i na śniegu. Strach jechać!
Mam też starą pandę na kilkuletnich wielosezonówkach kormorana, 47KM demon skradania a przy +5°C na mokrym przy zjeździe z ronda idzie w poślizg. Strach jechać!
Mam też starego miniwana od zawsze na oponach premium, przekładka lato/zima. Od wielu lat zero niekontrolowanego poślizgu. Można jechać śmiało!
Tania opona w niskiej temperaturze robi się twarda i śliska. Tutaj zasadnicze znaczenie ma mieszanka gumy. Tania guma + niska temperatura = twarda guma = śliska guma. Każdy kierowca powinien znać to równanie. Ruszasz na taniej gumie, dodajesz gazu i opona buksuje. Wchodzisz za szybko w zakręt i lecisz na bok. Hebel w podłogę i abs nie wyrabia. Dla letniej opony będzie to wyższa temp dla zimowej niższa ale zasada jest zachowana. Tania guma = śliska guma, im zimniej tym gorzej.
Dlatego podtrzymuję, że zadałeś głupie pytanie. Może jeździsz na tych kormoranach mega zachowawczo jakimś słabym autem miejskim? Nie wiem ale się domyślam w jakim aucie z jakimi przebiegami mogą siedzieć 6 letnie kormorany... Mam taką pandę, jeżdżę nią tylko po bułki.
@G_O_ 'poślizg na zwykłym deszczu.'
Halucunujesz morda
Żadna wyścigówka Skoda Octavia 160 koni. Właśnie przed chwileczką próbowałem wejść w poślizg na asfalcie spod świateł, bo pada akurat u mnie. No ni chuja się nie da. Nawet kontrola trakcji mi się nie włączyła
Zresztą co tu gadać, jeśli masz takie doświadczenia to se jeździj tam na jakich chcesz premiumach, być może po prostu mamy inne potrzeby użytkowe. Teraz Co prawda nie jeżdżę tyle co kiedyś bo już praktycznie 100% pracuję zdalnie ale tak to jeździłem 120 km w jedną stronę dwa razy dziennie. 0 problemów z tymi kormoranami. Raz tylko pamiętam jak jechałem na autostradzie i zaczęło mocno padać dosyć a ja Słucham audiobooka i się trochę powiedzmy zagapiłem, to wtedy pierwszy i ostatni raz w życiu złapałem Aqua planning, całe szczęście to poczułem w trakcie jazdy i bardzo delikatnie Zmniejszyłem prędkość dosłownie czułem jak samochód znowu łapie przyczepność. Tętno miałem wtedy 180 chyba
@Michumi No widzisz idealnie trafiłeś z tymi kormoranami w moje auta. Żadne halucynacje, zwykłe tanie gówno które się ślizga na zimnym i mokrym. Na 1,5 rocznych zimówkach kormorana jak teraz depnę turbo benzynę 120km spod świateł to idzie na bok. Ciężko mi dynamicznie wystartować bo objeżdża mnie baba w jarisie. Nic a nic nie czuję się pewnie na tych kormoranach. Nawet pandą 47KM na mokrym bez problemu potrafię zerwać przy ruszaniu ale to stare kapcie ponad 7 letnie wielosezonówki - więc słabe odniesienie bo pomimo, że bieżnika 3/4 to guma stara.
Pomimo, że masz mocniejsze auto od każdego mojego mamy skrajnie różne opinie o tych samych oponach. Wniosek: musisz jeździć bardzo zachowawczo, powoli puszczać sprzęgło, nie wspominając o innych sytuacjach na drodze w których można zaliczyć poślizg.
PS. też raz na autostradzie miałem aquaplaning. Na pokładzie było 7 osób (maks obciążone auto), jechałem 140kmh, bardzo padało i miałem już mało bieżnika w jakichś starych goodyearach. Podoba reakcja do Twojej. Wniosek: bez znaczenia jaka opona, w dużym deszczu nie zapierdalać!
Miałem chińskie zimówki, zachowywały się jak letnie markowe na śniegu, serio. Było źle i nigdy więcej.
@jajkosadzone Raz miałem chińczyki, nigdy więcej
Zaloguj się aby komentować