Ja zawsze staram się mieć zapas na trzy miesiące, a tak to np. wymiana drzwi, coś do ogrodu, wymiana tego czy tamtego - inna sprawa, że trzy miesiące luzu to dla mnie tak przynajmniej 20k zł.
Rok? Kawał czasu. Inaczej też rok kosztuje utrzymanie rodziny z kredytem na dom, inaczej mieszkanie po babci dla singla. Kwestia indywidualna i to bardzo.
Jeden może mieć 200k i kredyty na dom, auto, wyposażenie domu i kartę kredytową obciążaną, inny zero - ale zero długów i kredytów, a w razie w bierze pożyczkę na 200k i nadal może być w lepszej sytuacji, niż ten pierwszy. Bardzo indywidualna kwestia