Centra danych odpowiadają za 2 proc. globalnego zużycia energii, a wkrótce ten udział może się podwoić.
NewseriaSztuczna inteligencja czy uczenie maszynowe zużywają ogromne ilości energii. Wdrażanie ich w firmach na coraz większą skalę powoduje dynamiczny wzrost zapotrzebowania na usługi centrów danych, a co za tym idzie – również na ilość energii, jakiej potrzebują one do obsługi klientów. Tym bardziej że centra danych także wykorzystują te innowacyjne technologie do usprawnienia funkcjonowania. Duży wzrost zużycia energii powoduje, że centra danych szukają sposobów na jego optymalizację, co ma się przyczynić do zmniejszenia śladu węglowego. Jednym ze sposobów jest wykorzystywanie ciepła wytwarzanego pracą serwerów do celów grzewczych.
– Zużycie energii elektrycznej przez centra danych może być bardzo zróżnicowane. Małe centra zużywają mniej energii, a duże potrzebują większych ilości energii. Są takie, które zużywają od 500 kW do wielu megawatów na godzinę, ale i takie osiągające wartości dwu- czy nawet trzycyfrowe w megawatach. Nowe technologie, takie jak powszechnie znana sztuczna inteligencja, dodatkowo przyczyniają się do większego zużycia energii – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Igor Grdic, country manager w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Vertiv. [...]
#technologia #swiat #energia #energetyka #uczeniemaszynowe #sztucznainteligencja
– Zużycie energii elektrycznej przez centra danych może być bardzo zróżnicowane. Małe centra zużywają mniej energii, a duże potrzebują większych ilości energii. Są takie, które zużywają od 500 kW do wielu megawatów na godzinę, ale i takie osiągające wartości dwu- czy nawet trzycyfrowe w megawatach. Nowe technologie, takie jak powszechnie znana sztuczna inteligencja, dodatkowo przyczyniają się do większego zużycia energii – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Igor Grdic, country manager w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Vertiv. [...]
#technologia #swiat #energia #energetyka #uczeniemaszynowe #sztucznainteligencja
@mitsue no racja, z całej tej wyliczanki do spekulacji dochodzi jeszcze wyprowadzanie pieniędzy do szarej strefy i "wAkLa Z sYsTeMeM". A potem jest tylko zabawniej. Międzynarodowe przekazy pieniężne z punktu 1. może i są szybkie, chociaż od momentu jak istnieją systemy takiej jak SWIFT, BACS, CHAPS, czy w szczególności SEPA realizująca transfer natychmiastowo, to to przestał być argument zanim jeszcze nim się stał, bo te system istniały dużo wcześniej. Also- o transferach w coinach można powiedzieć dużo rzeczy ale nie to, że są tanie. A wraz z upływem czasu są tylko droższe.
W punkcie drugim sam udowadniasz @maximilianan że ma rację pisząc o spekulacji😆 Tego już nawet nie wiem jak skomentować.
Punkt 3 to już zwykła bujda na resorach, bo blockchain może istnieć bez shitcoinów jako całkiem ciekawe narzędzie choćby do samoistnej weryfikacji spójności danych, w drugą stronę już to nie ma prawa istnieć więc krypciarze z uwielbiają używać tego niewinnego szwindlu, że bez krypto nie ma blockchaina.
Punkt 4- to akurat można wykorzystywać w niekoniecznie zgodnym z prawem celu, co zresztą potwierdziły same giełdy rezygnując z obrotu niektórymi coinami.
Punkt 5 brzmi dosłownie jak spekulacja połączona z praniem pieniędzy. Zaskakujące jaki łańcuszek się tu zawsze robi. Ktoś podnosi kwestię, że AML czy KYC tam nie istnieje i że trzeba to zacząć sprawdzać, krypciarze wyją "PAŃSTWO WYPIERDALAĆ". A potem jak im się zawinie takie FTX czy Bitmarket ze wszystkimi zgromadzonymi środkami, to jest wycie "gdzie było państwo".
Punkt 6. Powiem tylko jedno na jego temat: spierdalaj. Jeśli cały ten koncept krypto to jedna wielka spekulacja, tak tu już jest jawna próba wyłudzania pieniędzy. A od kiedy KYC i AML tu nie istnieją, to to jest jak ziemia obiecana dla wszystkich scamerów i naciągaczy, którzy potem przerzucą całą winę na ojebanych. Dla przypomnienia- małpy i te śmieszne miśki z naszego podwórka, które okazały się być wielkim flopem i wtopą kasy na chorą skalę.
Punkt 7- no a niektóre platformy oferują karty lojalnościowe albo naklejki, to ponowna próba przyklejenia krypto na siłę, żeby usprawiedliwić jego niezbędność na świecie.
Punkt 8- to jest w sumie powtórka z punktu 1. Jeszcze w dodatku trzeba powiedzieć, że ludzie i krypto to w dużej mierze jak danie małpie do ręki granatu. Tak bardzo chcieli mieć cudowny anonimowy środek, że aż zapomnieli, że w ogóle nie ogarniają z czym to się je, więc zaraz... polecieli z tym na giełdę. Super sprawa.
I na koniec to
Ten początek i koniec to praktycznie przyznanie się, że wysrał to chat gpt, bo nikt nie pisze takim hermetycznym językiem