Zdjęcie w tle
sullaf

sullaf

Osobistość
  • 99wpisy
  • 1984komentarzy
Już wkrótce wybija 22. Czas na pierwszy turniej #pixelfighting
Wszedłem sobie na stronę https://pixelsfighting.com, wylosowały mi się kolor brązowy i fioletowy. Będą teraz walczyły o dominację. Walka czas - start, od czasu do czasu będę informował Was o losach tej walki.
Place your bets i ani słowa władzom, to nielegalne i nieludzkie walki.
1483e8fc-645f-46c2-9056-5053fe5539f6
sullaf

I KONIEC! Po ponad godzinnej walce ostatni brązowy pixel zniknął z planszy, teraz idealnie fioletowej. Pełna emocji walka nie obfitowała w zwroty akcji, zwycięzca kontrolował sytuację od początku do końca, cierpliwie wykańczając brąz pixel po pixlu. Na następne emocjonujące walki z #pixelfighting zapraszam w sumie diabli wiedzą kiedy.

359e0ab5-be47-4ed7-b3af-ddc2b3ac70c6
jerekp

@sullaf


Jakie są zasady?

Zaloguj się aby komentować

Jabłkopedię robię, nie ma czasu na shitposting. No, może odrobinię
Lektura na wieczór: "Lalka" Prusa.
Główny bohater, z zawodu lalkarz, wydaje się być zwyczajnym, nieco zwariowanym sklepikarzem, żyjącym ani biednie, ani bogato. Piwnica jego sklepiku skrywa jednak pewne osobliwe sekrety. Gdy pan Wokulski odwraca napis "OTWARTE" na "ZAMKNIĘTE", wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa. Sprawa komplikuje się, gdy o osobliwym hobby pana Wokulskiego dowiaduje się piękna i uległa Izabela.
Polecam zwłaszcza tym, którzy zaczytywali się sagą "Zmierzch" i książkami o ekscentrycznych przygodach Greya.
#gownowpis #lewyksiazkoopis
7727d186-4f72-4808-892f-9b257b150600

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Lawina ruszyła. Jan Niezbędny poleca: przepis na kolorowy przekładaniec.
#gabkagate #gotowanie #ciasto #heheszki
a62ad771-a83e-45d7-be93-61bbf7c63a87
sullaf

@4pietrowydrapaczchmur to źle czytałeś. One różnią się smakiem

Vinzenty

@4pietrowydrapaczchmur to mit. Nikt tego nigdy nie potwierdził

Zaloguj się aby komentować

Halo nocna, czy ktoś mnie słyszy? Macie tu przydatnego linka od wujcia Sullafa
https://symptoms.webmd.com
Kryje się tutaj maszynka, do której wpisujecie wiek, płeć i aktualne dolegliwości, a automacik wypluwa Wam propozycje diagnozy. Im więcej danych, tym dokładniejsze i bardziej prawdopodobne. Fajne narzędzie o tyle, że stoi nieco wyżej niż słynny "doktor Google", w miarę swoich skromnych możliwości prosi o doprecyzowanie rozmytych stwierdzeń (np.: wpisując "fever" nie odpuści, będzie prosił o podanie temperatury), także podając propozycje diagnozy, podaje więcej informacji na temat danych chorób, tak by móc samemu osądzić, czy akurat to może być na rzeczy czy jednak coś popierdolił.
Rzecz jasna, nie pozwalamy zastąpić algorytmowi swojego zdrowego rozsądku i nie zastępujemy tym wizyt u lekarza - mimo wszystko, te ziomeczki potrafią więcej niż automat na WebMD.
Zwykle.
#zdrowie #ai #przydatnestrony
zygfrydos

Jest podobne narzędzie od polskiej firmy Infermedica: https://symptomate.com/pl/

rith

@sullaf najgorzej jak wszystko w normie a żyć się nie chce xD

diagnoza: żyjesz w PL xD

Zaloguj się aby komentować

Pamiętam, jak pod jedną z past, którą napisałem kiedyś na sekcji, pojawiła się taka oto rozmowa. Lata temu, a nadal mnie ona boli. Ja pierdzielę, jakie to było po ludzku smutne i przykre.
#feels #przegryw
7bc7e04b-fd95-4e90-bcdf-e3144328ca6c
slec21

@Jurajski_Huncwot

Byłby "śmiech end" ewentualnie "cringe end" Od razu widać że laska nie jest zainteresowana. zaś z typa wychodzi desperacja. Ale fakt, jest to smutne, mam nadziejże że gość znalazł szczęście w życiu.

Zaloguj się aby komentować

Dziś łażąc po Zielonej Górze zauważyłem graffiti o zwięzłej treści: "NOP DNO". I zdałem sobie sprawę z tego, że pierwszy raz od lat jak słyszę o NOPie. Tym NOPie, Narodowym Odrodzeniu Polski, którego zwolenników było można znaleźć w całym internecie, których wlepki wisiały na każdym przystanku, którzy zdawali się być jednym z najbardziej liczących się organizacji nacjonalistycznych.
Mamy 2022, zaraz 2023. Gdzie oni się podziali? Co się z nimi stało, że w zasadzie poszli w niebyt?
loginnahejto.pl

@sullaf

"zakazane" książki w pdf


kolejna rzecz która mnie dziwi, że żaden śmieszek nie odpalił w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej protokołu Krzysztof Bosak = Mordechaj Jajko xD

sullaf

@loginnahejto.pl Leszek Bubel udowodniłby żydowskie korzenie nawet u Goebbelsa

dsol17

@sullaf Nie pamiętam jak z Gebbelsem,ale taki mały redpill czy jak kto woli #teoriaspiskowa : "antysemicki" NSDAP w istocie był bardzo mocno personalnie związany z żydami sefadyjskimi. Konkretnie to cała wierchuszka tak naprawdę


Źródłem jest co prawda historyk niemiecki pochodzenia żydowskiego Ditrich Bronder ("Bevor Hitler Kam", str 211), i jest to jeden z powodów (obok udowadniania,że Niemcy nie zostali "opętani przez Hitlera" a nazizm był ruchem na wskroś Niemieckim wynikłym z okoliczności kulturowo-historycznych) dla którego jego opracowanie o historii nazizmu nie jest już wydawane.

Zaloguj się aby komentować

Stało się. Teraz nie jestem w stanie ogarnąć wszystkiego, co się wrzuca na hejto przez ogarnięcie zakładki "najnowsze", bo się zrobiło tego za dużo. Czas zacząć to jakoś selekcjonować.
Tyle fajnego kontentu. Miło widzieć

Zaloguj się aby komentować

Wielu nowych użytkowników, to i wypada wrzucić trochę ładnego contentu. Proszę państwa: https://www.lightningmaps.org
Oto mapa, która w czasie rzeczywistym pokazuje, gdzie uderzył na świecie piorun. Aktualnie coś tam napierdziela w okolicach Miami. W Europie żadnych burz. Zaskakująco fajne narzędzie, ale za cholerę nie wiem, jak udaje im się tak dokładnie ustalać lokalizacje kolejnych gromów.
Fajna zabawka.
PS. Nowi użytkownicy - nie zdziwcie się, jeśli nie możecie na razie wrzucać obrazków. W nocy moderatorzy śpią, nowi użytkownicy bez rangi "Kompan" lub wyższej nie mogą wrzucać obrazków bodajże od 22 do 6 czy tam 8 rano. Takie zabezpieczenie antyspamowe. Za dnia możecie wrzucać obrazków i filmów ile dusza zapragnie!
krokodil3

@sullaf do kompletu dodam jeszcze tą stronkę

https://www.blitzortung.org/pl/

sullaf

@krokodil3 o, tego nie znałem

MaD

@sullaf tworzenie takiej mapy jest łatwiejsze niż się może wydawać, wystarczy ze na pewnym obszarze rozmiescisz czujniki wyładowan atmosferycznych, już 3 sztuki dają możliwość realnego wyliczania miejsca wyladowania w oparciu o opoznienia odczytów na poszczególnych 'stacjach pogodowych'. Na studiach z kolegami zrobiliśmy własną sieć tego typu. Raspberry + czujnik wyładowan, czujnik pomiaru wilgotności oraz temperatury, do tego jeszcze czujnik z zasysaczem do mierzenia poziomu pyłów zawieszonych. Kilkanaście szt takiego kombajnu rozesłaliśmy w Polskę po znajomych - kilka lat działało.

Zaloguj się aby komentować

https://sin.github.io/trust/
Półgodzinna interaktywna gra tłumacząca krok po kroku podstawy toerii gier, oraz:
  • dlaczego opłaca się być samolubnym chujkiem?
  • dlaczego nie opłaca się być samolubnym chujkiem?
  • co stoi u podwalin moralności?
  • w jakich okolicznościach opłaca się wybaczać?
Model, rzecz jasna, uproszczony, ale lubię sobie do niego wracać raz na rok czy dwa. Cholernie ucząca rzecz. Polecam w chuj poświęcić chociaż 5 minut na początkową fazę.
derv

@sullaf wygląda ciekawie, dzięki za podzielenie się znaleziskiem

GazelkaFarelka

@sullaf Czytałam kiedyś o tym książkę. Nonzero.

fallen_man

Ciekawe czy jest jakieś repo z Q-learningiem do tego?

Zaloguj się aby komentować

Michaił Biełkov kończył ciężki dzień pracy w serwerowni znanego serwisu z dziecięcą pornografią. W ciągu ostatnich lat jego praca zmieniła się nie do poznania. Michaił nie cierpiał już biedy. Użytkoniewolnicy zasuwali na swojego wykopowego pana, generując terabajty patocontentu, które Biełkov codziennie zamieniał na tony rogali. Nie musiał robić nic. Bo i po co? Syndrom Sztokholmski i siła przyzwyczajenia trzymały użytkowników mocniej niż Superglue wymieszany z Poxipolem, Kropelką i mrozoodpornym klejem do płytek. Posty wpadały, rogale płynęły, energia krążyła, interes się kręcił jak nigdy. 
Niektóre rzeczy się jednak nie zmieniały. Serwery dalej postawione były na tych samych zwęglonych ziemniakach (ach, te pamiętne wykopki 2011!), spięte trytytkami i spinaczami. Na korkowej tablicy cały czas wisiała pożółkła karteczka z napisem: "TO DO LIST: >Naprawić tagi >napisać W***p 2.0", a w kącie, jak co dzień, spała obrzygana moderatorka. Administrator W***pu nie zwracał uwagi na cyc wystający zza sfatygowanego stanika. Wszyscy go już widzieli. Nadto ząb czasu nie był dla niej łaskawy - wyraźnie jej ulubiony krem do twarzy nie działał tak dobrze, jak myślała. 
Kinera pozbył się już dawno - nie potrzebował go. Teraz mógł (i wolał) ruchać losowych użytkowników, dzień w dzień. Był dla nich praktycznie bogiem. Ilekroć oblewał ich ciepłym moczem, tylekroć pełzali u jego stóp, spijając lemionadę z fistacha ich pana, niemalże u samego źródła. Nawet bawił go ten toksyczny związek, zwłaszcza że to on był stroną dominującą - z czego czerpał ogromną satysfakcję. Krzyknął z góry na użytkoniewolników:
- Jak tam, dupy nasmarowane? Hehe. 
- Tak, panie Biełkov, nasmarowane! 
Biedne, pozbawione godności zwierzęta. 
Wtem usłyszał pukanie do drzwi. "Nowy użytkownik", pomyślał. "Kolejna cegiełka w moim imperium". Stał przed nim łysawy facecik w eleganckim garniturze.
- Witamy na stronie W***p peel. Ściągaj spodnie i wypnij dupę, nie mam czasu na grę wstępną. Wazelina znajduje się w szafce po prawej stronie.
Facet wydawał się niewzruszony. Poprawił okulary i odrzekł:
- Sam się, kurwa, wypnij. Kupiłem ten budynek po okazyjnej cenie. Wypierdalacie. Ty i ten twój patologiczny homoharem. 
- Co?! - Biełkov przestraszył się nie na żarty. To pierwszy raz od lat, jak ktoś realnie mu się postawił.
- Chujów sto. Tutaj masz papiery. Ekipa przeprowadzkowa już czeka na dole. Pakuj pyrki, rogale i wypierdalaj. 
- Spokojnie. Spokojnie, panie...
-...Obajtek. Daniel Obajtek. 
- Panie Obajtek, królu złoty, szanowny. Możemy się dogadać? - Michaił spróbował techniki negocjacyjnej znanej mu z polskich niskobudżetowych produkcji pornograficznych. Tam to działało.
- Możemy? Może możemy, może nie możemy. Co mi dasz w zamian za zostawienie tego kurwidołka w spokoju? 
Michał uklęknął, drżącymi rękoma sięgnął do klamry spodni Obajtka. Ten zamruczał z aprobatą. Biełkov już dawno nikomu nie obciągał, ale to było dla niego jak jazda na rowerze. Niezapominalne. Ciągnął jak odkurzacz, starając się z całych sił zaspokoić swojego nowego pana. 
Po kilku minutach, opiwszy się proteinowego szejka prosto od szefa Orlenu, Biełkov opadł ciężko na podłogę. Daniel wyglądał na zadowolonego.
- Doceniam tę daninę. Słuchaj, Biełkov. Od dziś robisz to codziennie. Będę cię miał kiedy chcę i jak chcę. Ciebie i każdego z twoich niewolników. Mam was na każde skinienie. Jasne?!
- J...jasne - wyjąkał Biełkov.
- Nie, kurwa. Nic nie jest kurwa jasne. Jak powiem "połykaj" - połykasz. Jak mówię: "bierz na twarz" - bierzesz na twarz i kurwa rozsmarowujesz z lubością. Jak mówię: "wypnij się" - od razu kładziesz się w pozycji na pieska, rozumiesz? Jak powiem: "Orlen" - chwytasz się za pałę i tasujesz tak mocno, aż ci ta śmieszna fujara nie odpadnie. JASNE?
- JAK SŁOŃCE, SZEFIE. Orlen to wolność, Orlen to nadzieja. Błagam, bierz mnie, bierz moich użytkowników, codziennie złożę ofiarę całopalną ze stu zbanowanych w***pków, zrobię wszystko! Wszystko czego zażądasz! 
- Zrobisz. - Potwierdził Obajtek - No, a teraz rozchmurz się, Biełkov. Spójrz na to z lepszej strony. Twoje imperium pozostanie twoim. Rogaliki dalej będą spływać, jakaś tam władza nadal będzie w twoich rękach, a użytkownikami się nie przejmuj. Już ich przyzwyczaiłeś do tego, że są ruchani dzień w dzień, nic ich nie ruszy. 
Leżąca w rogu moderatorka puściła pawia, najebana żytnią wódką. Biełkovowi odbiło się proteinowym szejkiem. Po raz kolejny życie w serwerowni W****pu miało się zmienić na dobre.
JanuszZRivii

@sullaf Też wrzuciłem. Zobaczymy czy poleci.

SuperSzturmowiec

@sullaf ładnie się Bawi ten bialkof z obajtkiem.

SuperSzturmowiec

@JanuszZRivii oczywiste ze poleci bo dobrzy ludzie podkablują

Zaloguj się aby komentować

Ej, @Pszczelarz_ , będziesz w stanie zweryfikować prawdomówność poniższej pasty?
Przeciętna pszczoła miodna żyje 35-40 dni. Z tego 15 z nich poświęca na latanie po nektar, dużo nektaru, jeszcze więcej nektaru, lata jak pojebana za kwiatkami w te i nazad, aby pod koniec życia powiedzieć:
- gotowe. Zebrałam łyżkę miodu. Mogę umierać.
To jest trochę dziwne. Abym mógł zrobić sobie kanapkę z miodem czy posłodzić herbatkę, jakaś pszczoła musiała zapierdalać jak dzika całe swoje życie. Odrobina słodyczy dla nas - tyle wart jest życiowy dorobek każdej z nich. Ha, ha, głupie, małe stworzenia, nie?
No ale dobra - jeśli życie pszczoły jest warte jedną łyżkę miodu, to ile warte jest twoje życie?
Załóżmy optymistycznie, że zarabiasz 5500 zł miesięcznie od 23 do 80 roku życia (chciałbyś, nie? xD). 57 lat x 12 miesięcy x 5,5k daje nam oszałamiającą kwotę 3 mln 762 tys złotych.
Dużo, mało?
I dużo, i mało. Powiem tak: pojedyncza rakieta RGM-109 Tomahawk w wersji Block IV w 2012 roku kosztowała 1,01 mln dolarów (w hurcie; w detalu to wychodzi koło 1,87 mln), co przy dzisiejszym kursie daje jakieś 3,8 mln złotych. Coś koło twojego życiowego zarobku czy tam dorobku.
Całe twoje życie, cała edukacja, wzloty, upadki, depresje, chwile szczęścia, codzienna praca - wszystko to da się zmieścić w ważącej 1600 kg rakiecie precyzyjnego rażenia przeznaczonej do odpalania z wyrzutni okrętów podwodnych lub nawodnych, o zasięgu powyżej 1700 km, zdolnej osiągnąć prędkość 890 km/h, z głowicą wypełnioną 450kg materiałów wybuchowych, która pierdolnie tam, gdzie chcesz, z dokładnością do 10 metrów.
Ba, jeśli chcesz, możesz zamontować głowicę nuklearną, która według Wikipedii zapewni wybuch o sile 200 000 ton trotylu. Tu niestety ceny nie znam, jakoś się nią kurwa nie chwalą, a na Allegro nie znalazłem porównywalnych ofert. Ale pewnie musiałbyś poświęcić na to życiowy dorobek swojej żony, syna i córki, może i sąsiada. Niemniej jednak, to inwestycja warta rozważenia.
Po latach wyrzeczeń, w dniu swoich 81 urodzin, usiądziesz sobie na fotelu, dasz sygnał do odpalenia rakiety Tomahawk, spojrzysz jak moc 200kT zmiata z powierzchni Ziemi główną siedzibę ZUSu na ul. Szamockiej w Warszawie (i przy okazji jedną czwartą tego kurwidołu) albo Łódź Bałuty. Przy odrobinie szczęścia eksplozja sięgnie nawet do Zgierza, dwie pieczenie na jednym ogniu, upieczone rakietą wartą 3,8 mln złotych. Całe twoje życie zawiera się w jednej eksplozji. Patrzysz na to, ocierasz łzę wzruszenia, widząc atomowy grzyb oczyszczający powierzchnię niecałych 300 kilometrów kwadratowych. To jest twoja łyżka miodu.
Warto było.
4Sfor

Życie jest tyle warte na ile wycenia je dana jednostka. Reszta jest bez znaczenia. Ot, czysta umowność. Wystarczy zmienić punkt percepcji i całe życie, wszystkie byty na Ziemi przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Spojrzymy bowiem nań z odległości np. 956 milionów lat świetlnych - i co? Czymże jest wówczas Ziemia? Ano niczym. Kropką, punktem - o ile oczywiście dysponujemy wystarczająco dobrym sprzętem obserwacyjnym. A jeśli nie dysponujemy, to w ogóle jej nie ma. I tak z tej odległej perspektywy sobie czasem patrzę na ludzkość i... nawet mi jej nie żal

sullaf

@4Sfor ta perspektywa zrównuje pszczoły i ludzi jako równie bezwartościowe

4Sfor

@sullaf No bo tak jest, to my sami nadajemy czemuś wartość. Tak samo jak stworzyliśmy pojęcie dobra i zła. Świat sam w sobie nie jest ani dobry ani zły. To co dla kogoś jest dobre, dla innego będzie złe. Wszystko zależy od tego, z jakiej strony spojrzymy na dany temat i po części dlatego tak trudno o konsensus w wielu kwestiach

Zaloguj się aby komentować