Zdjęcie w tle
Man_of_Gx

Man_of_Gx

Osobistość
  • 101wpisy
  • 1703komentarzy
Dla każdego coś przykrego.

Prezydent.
Poszedł 3 razy na zwarcie z Tuskiem i za każdym razem wyszło mu bycie twardym i że takie decyzje itd.
Już po akcji z rządem turnusowym stracił w sondażach ale tu przynajmniej pomógł tym i owym żeby to i tamto jeszcze zdążyli podpisać.
Po akcji z TVP chyba już wiedział że ta piłka jest podkręcona ale źle odczytał rotację więc po wecie trafiła go w samo czoło i raczej zamroczyła na dni parę.
A dziś? Dziś przebił Copperfielda: do pałacu weszło 2 posłów a wyszło 2 skutych (przez tyle lat się nie nauczyć od Jarka że kto ma resorty ten ma realną władzę, a ponoć on się cały czas uczy, no to coś kurde powoli).
Podobno policja się rano spóźniła, już w to wierzę, dla mnie to był kolejny plan Sienkiewicza lub z jego okolic, Czuć ten gen służb, plany w planach wewnątrz planów a gena, jak wiadomo nie wydłubiesz.
Poparcie to ma już chyba takie że tylko szlugiem poratować, wstyd na całą Europę i okolice (bo ta akcja poszła po świecie) ale przede wszystkim udowadnia nawet dość twardemu elektoratowi PiS brak sprawczości a to w tej grupie grzech nie do przebaczenia, czy on naprawdę takimi ruchami próbuje przejąć ten twardszy elektorat?
I tak nie ma u nich szans a ponadto do tego elektoratu to już są kolejki: Czarnek, Brudziński, Ziobro. Teraz jak to Duda sam nie wie co robić, bardzo nie chce ich ułaskawić, ze stu powodów, ale jego stanowczy i twardy opór potrwa moim zdaniem ze dwa tygodnie no chyba że pójdzie w symbolikę dat i odczeka do 3 maja
Nie wiem co on tam sobie jeszcze szykuje ale coś czuję że plan Miśka Kamińskiego pt. przejrzyjmy wydatki kancelarii prezydenta będzie grany i nie dam głowy że Agacie starczy na waciki.
Co by nie kombinował jeśli na tych 3 razach się nie nauczył że ma do dyspozycji tiny tank a Tusk Think Tank klasy Abrams to kolejnego faila widzę za góra tydzień.
Jeszcze taki drobiazg: dzięki temu doktorowi praw PiS ma 2 posłów mniej, jak się komisje pospieszą, sądy ogarną a Adrian i Neo SN to co zawsze to tym trybem do końca roku koalicja zyska większość konstytucyjną

Sądy.
W sprawie K. i W. naszą uwagę kupiły najwyższe władze: marszałek, prezydent, w Sądzie Najwyższym papiery latały od izby do izby (a może były przemycane pod togami), jedynym autorytetem który w tej sprawie milczał był Justynian (ten od kodeksu Justyniana) choć nawet miał opinię ale Cerber nie dał mu przepustki z Hadesu.
Ale decydujące o losie ww panów postanowienia wydał ( i wziął na plecy ich ciężar wagi państwowej a tym razem dojebane na sztangę było około rekordu świata) zwykły sędzia z Sądu Rejonowego i Sądu Wykonawczego. Dla mnie to najlepszy początek przywracania normalności w tym kraju, moment kiedy sędzia pierwszej instancji może powiedzieć: nie ma pan racji panie prezydencie.

Sejm.
Gowin na komisji raczej mówi prawdę tyle że nie całą a nawet bardzo niewiele a komisja póki co nie potrafi tej prawdy wydobyć. Nie wierzę ani na jotę w sytuację gdy dorosły człowiek najpierw zalicza załamanie na pograniczu samobójstwa a potem przed komisją twierdzi że wcale nic przykrego mu nie mówili i w ogóle Zbyszek jest fajny gość.
A jeszcze bardziej nie podoba mi się że komisja wchodzi tak łatwo w tą krainę łagodności, oni tam są od tego żeby dowiedzieć się prawdy, całej, nawet jeśli to będzie bolało.
Panie Gowin, rząd który pan współtworzył doprowadził do samobójczego protestu a rząd któremu przez swoją polityczną nieudolność pozwolił pan jeszcze długo istnieć do śmierci kobiet na porodówkach więc mnie osobiście nie martwi że będzie panu trochę smutno.

Prasa.
Konfrontacja niektórych cytatów prasowych z wypowiedziami Gowina wskazywałaby na to że polskie dziennikarstwo polityczne jest dość skutecznie robione przez polityków w balona. Pomijając pewne rzeczy co do których Gowin zasłania się niepamięcią albo mija z prawdą sporo było opisanych sytuacji w których wierzę bardziej w wersję Gowina. Wierzę kiedy mówi że o wielu rzeczach nie wiedział mimo że był w rządzie, on nie był tam żeby wiedzieć i mieć wpływ tylko żeby PiS mógł mieć większość do ustaw więc Gowin współrządził ale przynajmniej się z tego nie cieszył.

Ja.
No akurat ja to spoko, pisałem jakiś czas temu ze Duda ich nie ułaskawi i póki co to się broni, pisałem że się schowają pod żyrandol i też pykło to teraz napiszę że do końca miesiąca Bodnar ogra prokuratora Barskiego.

Panie profesorze, jest pan brany pod uwagę, proszę tego nie spierdolić.


Gx
#polityka
sireplama

do końca roku koalicja zyska większość konstytucyjną


@Man_of_Gx rozwiń proszę

fadeimageone

@Man_of_Gx  pisz więcej, przyjemnie się czyta

Wrrr

@Man_of_Gx ze wszystkim się zgadzam poza tym, że dudeł nie będzie próbował ułaskawić jeszcze raz. Moim zdaniem kolejne "ułaskawienie" to pryszcz przy obstrukcji i zagraniach jakie PiS stosował.

Zaloguj się aby komentować

Dolary przeciwko orzechom że panów K. i W. nie ma teraz w domach tylko się kręcą "po chałupkach" innych posłów a w planie jest przemycenie ich na obrady Sejmu?
Moja porada: niech wezmą drabinę, dwóch gości z drabiną nikt nie pyta o przepustkę.

Chytry plan ma jeden słaby punkt, pomaganie im może się skończyć wnioskiem do prokuratury.

#polityka

Gx
Trismagist

@Man_of_Gx Ja myślę że raczej szukają lotu do Izraela na cito.

Zaloguj się aby komentować

Jeżeli ktoś zastanawia się co JK ma teraz w głowie to polecam "Jesień partiarchy" Gabriela Garcii Marqueza.
Studium schyłku dyktatora i suma jego wszystkich strachów.
Przy oczywistej proporcji pomiędzy tym na co pozwalali sobie dyktatorzy Ameryki Łacińskiej a na co mógł sobie pozwolić wódz Partii w kraju było nie było europejskim aspekty psychologiczne ukazane przez GGM pozostają warte uwagi, utrata władzy to zawsze te same emocje.

Może być wydanie Muzy, co dodaje pewnej pikanterii jako że udziały w tymże wydawnictwie posiada od trzech dekad widziany dzisiaj na fotelu marszałka Włodzimierz Czarzasty. Wydać pamflet na politycznego wroga i to jeszcze zanim ten stał się wartym tego pamfletu to osobliwy profetyzm i jeszcze na tym zarobić?
Nieczęsty przypadek na pewno wart hihotu Pani Historii.

Przy okazji wspomnę że w latach 90tych Muza była jednym z wydawnictw bardzo rygorystycznie traktujących współpracujących księgarzy, w końcu kto powiedział że lewicowcy nie umieją liczyć własnych pieniędzy, oni tylko na te publiczne patrzą na nie przez pryzmat społecznej sprawiedliwości

Przy okazji Sto lat samotności tegoż autora polecam równie bardzo, a nawet chyba bardziej.

Gx
#polityka
#ksiazki
Frog

A ja polecam Cmentarz w Pradze Eco, o nienawiści, na której buduje się wspólnotę.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Skrót prawie każdego przemówienia Brauna:

  • Czcigodni posłowie, jesteście chujami.

Kto zna jego lekarza, bo ja też chcę te prochy i obiecuję brać pół.

Gx

#polityka
#sejm
AdelbertVonBimberstein

@Man_of_Gx właśnie chciałem to napisać, że za fasadą kwiecistego języka siedzi demon nienawiści. Obrzydliwy typ.

sireplama

Ale serio... O czym on pieprzy?! Typ to wariat... Taki kliniczny...

jajkosadzone

Braun to zydowski neofita,wiec jest nienaturalnie odchylony prokoscielnie.

A,ze niczego lepszego niz przeczytanie kilkunastu ksiazek okresu baroku nie zrobil to tak tym sie chwali

Zaloguj się aby komentować

Nie żebym miał dobre zdanie o Braunie ale jego raost Eli Witek to jest kawałek naprawdę dobrej szydery i całkiem ładnej polszczyzny.

Braun ostro o kandydaturze Witek na marszałka Sejmu. „Uosabia standardy pogardy” - YouTube

#politka

Gx
#polityka
bizonsky

Jak zwykle to tylko puste słowa

d5dce22a-bd3d-4054-af93-520d38e14e4e
pol-scot

@bizonsky konfa głosowała przeciwko kandydaturze witek na marszałka w całości, ty pokazujesz wyniki głosowania na wice marszałka gdzie twierdzili że każdy klub powinien go mieć

bizonsky

Tak tak. Na marszałka nie przystoi jej wybrać a na wicemarszałka już osobę która Braun opisuje już przystoi?


Każdy powinien mieć wicemarszałka ale nie takiego jak Witek.


Kto to plusuje.

Konfa to stan umysłu.

sireplama

@Man_of_Gx a potem jego partia poparła jej kandydaturę ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Partia żart...

pol-scot

@sireplama ale tylko na wice marszałka i to częściowo

bizonsky

Nie częściowo tylko w większości, i przeczy to wszystkiemu co wypowiedział Braun.

SuperSzturmowiec

@Moderacja

@bojowonastawionaowca

Zaloguj się aby komentować

Nie powinienem tego robić ale ch...

Monki

No i jeszcze sztyblety ale to takie same jak już pokazywałem tylko że czarne.

#buty
#modameska

Gx
moll

@Man_of_Gx całkiem ładne. Damskie paputki też strugają?

Man_of_Gx

@moll 

Owszem

herringshoes.co.uk/ladies


Proponuję szukać po opcji Sale bo Full price to chyba nawet Angoli nieco wyrywa z butów.


Poprzednie były zgrabniejsze ale oddałem synowi bo mam za szerokie racice ku.. mać

F to za mało, musi być G.

Mają przy butach dość szczegółową tabelę rozmiarów ale trzeba pamiętać że szyte buty (albo angielskie standardy) są bardziej dopasowane czyli ciaśniejsze i na długość i na szerokość w porównaniu do tego co jest na polskich półkach czyli klejonych butów. Proponuję dodać sobie pół angielskiego numeru a przy szerszej stopie i braku opcji wyboru szerokości nawet cały.

Z tego co się orientuję mają przyjazną politykę zwrotów (ja swoich nie zwracałem bo bardzo mi się podobały i za wszelką cenę usiłowałem poszerzyć u szewca).


Gx

moll

@Man_of_Gx to brzmi pięknie, bo zwykle muszę korzystać z dziecięcej rozmiarówki, dzięki!


Edit: a jednak nie, rozmiarówka zaczyna się od 38, a ja w porywach 36 noszę

Zaloguj się aby komentować

Czytam sobie w angielskiej wiki o powstaniu irlandzkim 1916.
De Valera, jeden z przywódców zebrał niedługo potem w Stanach 6 milionów USD na ruch niepodległościowy.

Przechodzę na polską Wiki i czytam że owszem zebrał ale 5.

No tak, w Polsce to mu od razu podatek od zbiórek dojebali.
Nie wiedziałem tylko że to działa na całym świecie i do stu lat wstecz.

#heheszki

Gx

Zaloguj się aby komentować

Jest sobie sonda temperatury na termistorze 10 k om przy około 20 stopniach, bodajże NTC, bardzo standardowy PT jakiego pełno w automatyce budynkowej.
Pytanie brzmi czy można taki termistor podłączyć do kilku różnych wejść, oczywiście przeznaczonych i wyskalowanych dla tego termistora.
Wypada mi kilka czujników temperatury w tym samym miejscu więc wolałbym dać jeden ale nie jestem pewien czy sposób pomiaru na wejściach nie będzie zaburzał wzajemnie odczytów a nie da rady sprawdzić bo nie mam jeszcze zasilania na centrali.
Gx
#elektronika
#automatyka
Armo11

Raczej nie zadziała. Żeby odczytać wartość rezystancji wejście musi podać napięcie na termistor. Jak to chcesz rozwiązać przy kilku wejściach?

Lepszym rozwiązaniem jest jeden osobny układ pomiarowy, który podaje odczyt dalej do n liczby odbiorników.

mortt

@Armo11 a to przypadkiem nie jest też tak, że pomiar nieznacznie podnosi temperature w związku z czym zbyt częste pomiary prowadzą do przekłamań? Tzn nawet gdyby pomysł opa zadzialał to i tak miałby błędne dane. Czy pomyliłem z dht?

Armo11

@mortt do zasilania termistora wystarczy bardzo małe napięcie rzędu 1-3V, po za tym w układzie pomiarowym masz szeregowo wpięty rezystor.

a478192b-8a8c-4bd7-8958-313013c33c01

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś podróżowanie motocyklem wyglądało tak:
Uwaga: tekst zawiera brzydkie wyrazy, oraz szkaluje polskie harcerstwo.
Prolog - dialog.
- jutro jadę do Wilna,
- dobra, daj znać, będziemy na Mazurach to może pomkniemy do Ciebie.
Monolog.
- Jutro ? Wiesz jak będzie jutro, pozbierasz się w południe, dotrzesz
tam na wieczór i wszystko co zwiedzisz to hotel.
- No to co proponujesz?
- No, wiesz co.
- W moim wieku ? Tym łamaczem krzyża ? Ślepy po ciemku ? 11-sta w nocy
jest !
- No w sumie, to może i...
Prysznic, polar, szczoteczka, bielizna...
- Mapa ?
- Nie, za duża, performance Ci spadnie poza tym.
Omen.
Jestem wystarczająco wykształcony żeby wierzyć w przesądy.
Mój przesąd przed podróżą to spotkać na początku jakiś zmot na drodze.
Świętokrzyski. Autobus włączał się do ruchu zmuszając jakiegoś gruchota
do zmiany pasa. Tyle, że akurat wyprzedzałem między pasami tymi pasami
co kierowca gruchota ich nagle zapragnął obu.
Wyda ? Wyda ? Wyda ?
Nie, no jasne że wyda.
No i jak fajnie, jedziemy, dziękujemy pod kaskiem sponsorom zmotu piękną
polszczyzną. Miło i miło.
I ciemno. I co ja robie na świętokrzyskim jadąc z Miedzylesia do Wilna ?
Jak to co?
Jadę do Wilna.
Biały.
W Białymstoku chyba był zlot TIRów, bo w życiu ich tyle na drodze nie
spotkałem. Coś między drugą a trzecią, pora zjeść. Wbijam do centrum, bo
to jedyna potencjalna alternatywa dla hot doga na stacji benzynowej.
Miasto żyje, miasto się bawi, miasto idzie na solówę do pobliskiego
parku. Miasto się podoba, krótko mówiąc.
Jem, rozmawiam. Mówi mi, żebym pojechał do Druskiennik, bo fajnie.
No dobra, tylko co tam jest ?
Kurort.
Wiesz, mam umowę z ojcem - ja nie jeżdżę po sanatoriach a on nie jeździ
na motocyklu.
Stary dobry rockandroll.
Wyjeżdżam ze stacji gdzie pytałem o drogę (no co, spodziewałem się, że
od Białegostoku będą już drogowskazy na Wilno) i zapala się kontrolka
rezerwy. Dobra, coś się znajdzie, to taka ruchliwa trasa, na pewno coś
będzie. Lecimy, kontrolka przyśpiesza mruganie. Na pewno coś będzie, to
taka ruchliwa trasa.
O ! Jest !
Tylko smutna jakaś, zamknięta albo co.
Tryb econo - do 100 i zjazdy na górkach na sprzęgle. Kontrolka już nie
gaśnie.
Na pewno coś będzie, to taka ruchliwa trasa.
O ! Orlen, 600 metrów.
O! zapraszamy od 8-ej!
Zajmujemy kolejkę na trawie ?
Nie, jedziemy na pewno coś będzie, to taka ruchliwa trasa.
200 metrów dalej, 2 gości, ożywiony dialog na chodniku.
"Ostatnia szansa, stary, albo oni Ci pomogą albo tu kiblujesz, nie
spierdol tego i nie jesteś z Wawy, choćby Cię przypalali żelazem, tak?".
- Gdzie tu jest najbliższa stacja ?
- W Augustowie.
- Acha, no to wiecie...
10 minut później wpychamy przez wlew w baku cieniasa wąż. Jest źle, wąż
nie daje rady zassać.
Maska, przewód do silnika, butelka po coli. Zapłon włącz, wyłącz. Włącz
wyłącz. Włącz, wyłącz. Inteligentna robota, tylko żeby nie pomylić
włączania z wyłączaniem. Jestem blisko 2-litrowego celu i kolega
Włącz-Wyłącz zmienia koncepcje.
-Odpalimy, zagrzejemy, przejdziemy na gaz, ściągniemy przewód i szybciej
będzie.
- Ale jeszcze 20 razy i będzie.
- Mówię Wam, zrobimy jak mówię.
"Wódka czyni błyskotliwym" myślę sobie.
10 minut później auto brzęczy na gazie, kolega ściąga przewód, parzy
rękę, wacha pod ciśnieniem tryska po masce silniku, wąż trafia w końcu
do butelki, pięć sekund, pełna.
- No i nie mówiłem, że szybciej będzie.
"Ciekawe czy w razie co, z gaszeniem też by Ci tak szybko poszło".
Prosto w słońce.
Augustów, wylot na Ogrodniki, świt ma ochotę się zacząć.
- Fajna droga.
- Fajna.
- 1.60?
- Nie, no las jest.
- No to 1.40
- Dobra.
- Plus VAT!
Litwo, zobacz jaki ładny motocykl.
Stacja benzynowa, 130 km od granicy.
Tankuję. Płacę. Wychodzę na słońce. Patrzę i oczom nie wierze.
Wracam. Szuwaks w spraju, 2 robocze rękawiczki.
Aaaaa!!!
Nie to nie mogę być ja, uszczypnijcie mnie, mocniej, mocniej !
Albo niech mi ktoś jebnie!
Kosmici mnie zamienili !?!
Chodzę ze sprajem dookoła motocykla, psikam i przecieram rękawiczką.
- Może być, wstydu nie będzie.
- No, dumny jestem z Ciebie, to już drugi raz w tym roku umyłeś motocykl.
Miasteczko o poranku.
Wilno jest ciche. Ósma rano, święto, pustki. Siadam w kawiarni na pasażu
Giedymina. Kawa, tosty i kelnerka o oczach większych niż niebo.
Miło i miło. I jasno.
Zaglądam do archikatedry, msza, tłumy z kwiatami.
Z hotelu biorę przewodnik.
Zamek, kościół, kościół, kościół, muzeum KGB, kościół, kościół, kościół.
Specyficzne miasto.
Wjeżdżam na wieżę zamkową i na panoramie miasta wybieram miejsca do
zwiedzania.
Parkuje, gdzieś koło kościoła i nagle zalewa mnie tłum turystów. Niemcy,
Włosi (co tu robią Włosi, za mało mają u siebie kościołów ?).
Kościół, kościół, kościół. Pozwiedzałbym jak Rogal, od fundamentów, ale
nie wziąłem łopatki.
Wsiadam, jadę jak znaki każą i trafiam na kolejny tłum turystów.
Nie wiem po czym, ale wiem że widzę mnóstwo Polaków.
Zaczynam myśleć powoli, bo inaczej o tej porze nie umiem... "co bronisz
Częstochowy i w Ostrej świecisz bramie".
Tak to tutaj, idę zatłoczoną uliczka, tłum turystów jest chichszy niż
gdzie indziej, niektórzy stoją modląc się.
- Chcesz poprosić o coś Boga?
- Nie, on też mnie o nic nie prosi.
Tuż za bramą jak uciąć nożem brzydkie posowieckie miasto.
Wracam, skręcam gdzieś w bok. Cerkiew. O, aż niemożliwe.
Wchodzę, oglądam przedzielone szybą 3 ubrane w fiolet ciała mnichów.
Wychodzę i nie wiem gdzie właściwe byłem, cyrylica kuta w kamiennym
portalu to za trudne.
Przy schodach stoją harcerze z Polski.
- Co to za cerkiew?
- ....
- jak sie nazywa ta cerkiew?
- My z ZHR jesteśmy.
- Widzę, macie tu napisane, pytam jak się nazywa ta cerkiew?
- A to my nie wiemy, druhna drużynowa wie.
- Dzięki, czuwaj.
Drużynową omijam szerokim łukiem.
Zostawia mi to komfort myślenia, że przynajmniej ona nie okazałaby się
debilem. Ale sprawdzić nie mam odwagi.
Wsiadam. System jednokierunkowych ulic rzuca mnie w lewo, prawo, lewo,
prawo, lewo, prawo....
- O zobacz! Kościół, może byśmy go...?
- A w mordę chcesz?
Wracam. Proste jak ccccep. Do dzielnicy biznesowej, na rondzie na A4,
potem chyba 129 i 132.
Rondo. Duże, fajne, mam na nim zrobić cyrkla 270 stopni. Aaa! Czemu ten
dureń wjeżdża jak ja zjeżdżam ? Hampel.
- A w sumie to jakie tu są właściwie przepisy ruchu ?
- A Ty tu przyjechałeś się uczyć czy na wycieczkę ?
- No, w sumie...
Ambicja.
Litwini jeżdżą jakby prawo jazdy robili w armii. Nie wiedza gdzie im sie
pojazd kończy, gdzie im się pas kończy i wszyscy mają się nawzajem w dupie.
Ale to nie powód żeby trochę nie powyprzedzać, nie?
Łycha, na żyletki, hampel, łycha, wejście pod lusterko, łycha.
Niech się Pogoń uczy jak się jeździ w macierzy.
- Fajnie ?
- Stary, za chwilę to Ty im pokażesz nie jak macierz jeździ tylko jak
się widowiskowo rozpierdala.
- No dobra, to teraz już macierz siedzi z tyłu.
Wylot z miasta. Za 500 metrów światła. Zmieniają się na zielone, auta
ruszają a potok z tyłu w którym jestem hamuje. Co jest ?
Auto przede mną staje na wjeździe na zielonym. pasażer wysiada, podnosi
z ulicy chorągiewkę.
"Ty bucu!
Chorągiewkę zgubił, patriota pierdolony!
A w dupę se wsadź ten cały Pekin 2008! I popraw milionem Chińczyków"
Wpycham się przed niego, twardy jest, rusza, ja ruszam, powoli, bo przed
z nim z prawej zatrzymał się chyba jego kumpel, który też rusza.
Zjeżdżam lekko w lewo, tak żeby "kumpel" zasłaniał mnie od prawej, bo
nie wiem czy zielone już się nie skończyło. Dobra, zostają z tyłu.
"Jebcie się i teraz to zbierajcie chorągiewki do samego Kayunas, debile!
Debile?
A, to sorry to: Czuwaj! "
A4, potem 129, potem 132. Droga prosta jak trzonek od chorągiewki.
A1, A4. Tylko A4 gdzieś znika, jest samo A1 do Kayunas. Zjeżdżam pytam,
nikt nic nie rozumie, nikt nic nie wie, drugi ZHR.
No to w wersji krótkiej:
- W Polszu?
- Sa mnoj!
Proste ?
Jak trzonek....
Po tej stronie Unii.
Pada deszcz, pada bateria w telefonie, pada mi psycha - niewyspany jestem.
Augustów, przestaje padać, słoneczko, 120, lajtowo-czoperowo. Jakiś
debil w Passacie spycha mnie na krawędź wyprzedając z naprzeciwka.
Pewnie łoi na zlot ZHR do Wilna.
W Łomży robię sobie 4-tą w tej podróży fotkę.
Fotoradarem.
Dagixar tribe colors w obiektywie!
Zgłosiłbym się po nią, bo na pewno dobrze wyszedłem, tylko nie wiem
gdzie tu jest posterunek.
Parkuję w Pułtusku i 10 minut później patrzę jak gixer lśni w blasku
piorunów.
- Tato!
- Slucham!
- A to w ogóle miały być jakieś burze dziś?
Wskazówki dla turystów:
1. Jedynka w dół!
2. Mickiewicz wielkim poeta był!
3. Długość trasy Międzylesie - Wilno - Pułtusk wynosi 1001 kilometrów.
4. Litwini jeżdżą jak popierdoleni, ale w 99,9% dość wolno.
5. Sprawdź prognozę pogody, najlepiej na Hawajach, tam jest zawsze fajnie.
6. Nie musisz mieć mapy, zawsze możesz spytać ZHR.
7. Czuwaj !
KJ
#motocykle
end-stage-capitalist

@Man_of_Gx Weź to wrzuć w chatgpt żeby się to dało czytać

MiernyMirek

@Man_of_Gx a mnie się podoba. W zeszłym roku miałem dokładnie taką samą wycieczkę, nawet ZHR był.

W pełni zasłużony piorun.


PS. Litwini tylko udają, że nie rozumieją po naszemu. Jak im zależy, to spokojnie z nimi pogadasz.

Zaloguj się aby komentować

Jednostki miar i wag w handlu detalicznym wg mojej żony, kolejność losowa:
  • trochę,
  • trochę więcej
  • połowę tego co poprzednia
  • dużo,
  • jajka
  • mięso na rosół
  • jedno opakowanie przy rzeczach które czasem są w paczce a czasem luzem albo opakowania są od 100g do 500.
  • ile chcesz i tak się zje
  • ile kupisz tyle będzie
A wy dalej przy układzie SI?
Nawet mi was nie żal.
#heheszki
Gx
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Man_of_Gx dobrze jest mieć normalną żonę, która przerzuca całe żarcie przez wagę.

Basement-Chad

No to i tak nieźle. Moja to po prostu mi mówi, weź coś kup na obiad - i najlepiej go później sam ugotuj.

wielbuont

@Man_of_Gx przy b raku podanych jednostek zawsze kupuję jedną małą sztukę, jeśli liczba mnoga to dwie. W krótkim czasie listy zakupowe się ulepszyły. Jak kupowałem osttanio truskawki to musiałem sporo na parkingu zeżreć by dwie zostały, bo mi nie chciał dać dwóch za 50gr

Zaloguj się aby komentować

Witam,
Zmarł Cormack McCarthy.
O ile wszyscy znają To nie jest kraj... czy Drogę, choćby z ekranizacji to ja chciałbym polecić nieco zapomniany film wg książki Cormacka: Rącze konie, oprócz dobrze opowiedzianej historii wybitna obsada aktorska i Bob Thornton jako reżyser.
Co do samych książek to Droga zrobiła na mnie wrażenie ale nie aż takie żebym szukał innych, to już wolę Doctorowa.
A przy okazji polecę dużo pogodniejszą a nawet burleskową powieść o kowbojach, Rodeo Kena Keseya.
Tak, tego od Lotu nad kukułczym gniazdem, obiecuję wam, takiego Keseya się nie spodziewacie
#ksiazki
Gx

Zaloguj się aby komentować

Witam,
Myśleliście że już skończyłem pisać o butach?
Chcielibyście.
jedne z pokazywanych wcześniej butów wzięły sobie swego czasu i popękały na przyszwie, na bokach mniej więcej tam gdzie zaczynają się palce. nie wiem czemu, może się przesuszyły, może je kolejka do pastowania ominęła kilka razy z rzędu, może sól a może to myszy. Pierwszy i jedyny raz mi się tak zdarzyło.
Szewc powiedział że on to niechętnie by się tym zajmował bo może pęknięcia są na wylot i to by trzeba zetrzeć całą farbę a jak są na wylot to i tak wyrzucić. Nie chciał tego bo najpierw sporo roboty a potem śmietnik albo drugie tyle roboty czyli plus do plusa więcej by to kosztowało niż buty warte a efekt niepewny.
Trochę czasu się motałem w poszukiwaniu szpachli czy innego permanentnego wypełniacza, w końcu kupiłem tarrago filling paste. Ch.. ich wie co tam jest w środku, chyba jakiś polimer.
Najpierw przetarłem okolice benzyną, potem acetonem, potem jeszcze raz acetonem, potem "zadziory" skóry odcinałem skalpelem a potem co nieco papierem ściernym 200 i jeszcze raz acetonem. Szpachlę nakładałem tak jak się szpachluje samochody czyli zostawiałem ją tylko w nierównościach. Doba na wyschniecie i czarny krem do butów.
Jest dużo lepiej niż było choć nie do końca szpachla dała się zapastować na czarno, zapewne trzeba użyć tradycyjnej pasty do butów (akurat takiej nie mam) a może zetrzeć i pomalować okolice albo cały but farbą do skór bo w pewnych miejscach dość skutecznie usunąłem farbę.
Z braku zdjęcia przed zrobiłem zdjęcie innego kawałka skóry który ma takie pęknięcia jak były na butach.
Drugie zdjęcie po wyschnięciu szpachli.
Trzecie po pastowaniu czarnym kremem do skór.
#modameska
#buty
Stay tuned&laced
Gx
b7bc9bd5-5def-4b32-889c-ad69cd0af27a
86ac05ce-0150-4d7a-9f07-fad4a5fc42eb
657df72f-5ec0-45d1-930e-1e849daa0449
e5aar

@Man_of_Gx zrob fote z wiekszej odleglosci jak wyszlo A sama operacja wyglda na udana.

Man_of_Gx

@e5aar Z większej odległości to i wcześniej nie było tak źle.


Gx

797e0d92-681e-46d6-95d4-5919cf47af4f
e5aar

@Man_of_Gx Dzieki i wygladaja na tym zdjeciu rewelacyjnie!

Zaloguj się aby komentować

Witam,
No i dotarliśmy do finału, o ile jeszcze ktoś to czyta.
Wysokie, sznurowane, patynowane brogsy. Szyte ręcznie przez stuletniego szewca z długą brodą której koniec jest zawsze umazany klejem, w ciemnej suterenie do której słońce zagląda między 12 a 12.15 o ile akurat nie pada, ale że jesteśmy w Anglii to pada ale jakby nie padało to byłaby mgła.
Wg Grochowiaka Ahaswer (Żyd wieczny tułacz) z zawodu był szewcem a okoliczności w których Jezus wyznaczył mu los nomen omen z butami po wieczność związany znajdziecie opisane w poemacie pod tym właśnie tytułem: Ahaswer. Polecam jak i całego Grochowiaka, dowiecie się np. dlaczego wszelki sens jest trojaki i po co diabeł nakręcał zegary.
Natomiast odpowiedzi czy los Ahaswera był karą czy nagrodą poszukajcie musicie w sobie.
Po takim wstępie to już pisać o butach byłoby niestosownością.
#modameska
#buty
Stay tuned and march
Gx
2a850c3a-e696-4d51-a7af-081aee9142a1
Man_of_Gx

Jak chodzisz na spacerem z border collie to wyglądasz jak właściciel border collie.


Gx

5dac038d-1912-49ad-a6c4-e362416780b1
Icon_of_sin

@Man_of_Gx Jezu Chryste...

Icon_of_sin

@Man_of_Gx pracujesz w cyrku?

Zaloguj się aby komentować

Witam,
Są takie modele butów do których mam tak daleko że nawet moja wyobraźnia nie jest w stanie wygenerować obrazu mnie np. w mokasynach, wiedenkach, chukka, sail shoes, najaczach, adikach, vansach, conversach i tak dalej.
Tyle że przez jakieś 2 lata szukałem niskich butów do czarnych jeansów i wielu sklepach ten sam model brogsów z brązowej skóry wyglądał fajnie, a w czarnej słabo. Nie wiem czemu, jest teoria że to ja jestem pierdolnięty a nie świat, ale niech ktoś z ręką na sercu powie że nasz świat jest normalny.
No, czyli jest jak mówię.
Idea monków - butów na klamerki zawsze mnie trochę śmieszyła, raz że sugeruje upośledzenie właściciela, mentalne lub manualne w zakresie wiązania sznurówek dwa że klamry na butach?
Pedalstwo jakieś, dajcie spokój, kto to widział.
Ale dwa lata to sporo żeby przemyśleć pewne sprawy, poza tym jak się trafi 50% rabatu na Twój rozmiar to tylko głupi by nie skorzystał, poza tym raz w d.... znaczy jedne monki to jeszcze nie pedał.
No to mam i to z klamra tak jebutnie wielką jakby Los chciał się nieco zemścić.
#modameska
#buty
Stay tuned&buckled
Gx
9d48e107-8b51-4bd3-8616-b36d525ea158
e5aar

@Man_of_Gx Ta sztuka to akurat naprawde fajnie wyglada.

Man_of_Gx

@e5aar Są zgrabne, tylko na moich chu..ch zdjęciach tego prawie nigdy nie widać


Gx

Zaloguj się aby komentować

Witam,
Nie wiem czy to liczyć jako jedna para czy dwie, bo buty są dokładnie takie same.
Te z drugiego planu, zrobione na zamówienie u szewca, w 93 to było jakieś pół wypłaty a i dziś wg niektórych wydać 300 złotych za buty to rozrzutność. Jak już je odebrałem to chodziłem w nich wszędzie, o każdej porze roku a jako że były to dzikie lata Gx-a to łekko nie miały. Przetrwały wszystko choć w którymś momencie miały więcej rys niż pierwotnego koloru.
Cóż, kiedy wyglądasz jak czołg to jesteś odporny jak czołg (ale dzisiejszy wygląd to nie ślady czasu ale mozolne usuwanie farby z lica, jest plan żeby dodać im trochę koloru).
Jak po chyba 4 latach zajeździłem te z drugiego planu poszedłem do tego samego szewca i kupiłem kolejne takie same, gdybym wtedy wiedział to co teraz wiem to bym zaniósł pierwszą parę do remontu.
Najwygodniejsze buty ze wszystkich par pokazywałem, było nie było robione dokładnie na moje stopy.
Wykonane bardzo nietypową techniką łączenia podeszwy na drewniane gwoździe, idea jest taka że pod wpływem wilgoci drewno pęcznieje co wzmacnia połączenie, brzmi zabawnie ale działa.
Buty mają jedną cechę którą którą kiedyś bardzo lubiłem ale od jakiegoś czasu jest nie na miejscu.
Dźwięk.
Obcasy są dobite na stalowe gwoździe, na chodniku są tylko głośne ale w pomieszczeniu? Jak koń
#modameska
#buty
Stay tuned&laced
Gx
18f73a86-1af7-4ece-875e-ef13ca9e20f5
Man_of_Gx

Wczesne lata 90te na pełnej, papa nawet wcześniejsza niż buty.

A skórzane spodnie to nie kwestia preferencji tylko motocykla.


Gx

4a8c520f-bbea-4e64-b0b5-8878b7bc7332
izopropanol

@Man_of_Gx herr Flick, to Pan?

Zaloguj się aby komentować