@KasiaJ @VonTrupka
swoją drogą kolega na stałe zamieszkały w Anglii (wyjechał w 2005) przyleciał na święta do Polski, swego czasu mocno lewicujący kolega. Podzielił się ciekawym spostrzeżeniem, teraz na Wielkanoc Londynu nikt nie przystrajała, a na Ramandan pojawiają się ozdoby.
Widać zmianę zdania, ciężko chłop ma to przetrawić, ale widać postępy. Wiadomo, do zmiany poglądów najłatwiej przekonać przez portfel. Tak było i tym razem, np. premii bożonarodzeniowej nie dostał, po nowym roku dali tzw Noworoczną i biedaczysko nie miał za co świąt w grudniu ogarnąć. Inny przypadek, to przymusowy wykup nieruchomości, bo nie ma gdzie "nielegalnych" lokować. Wygląda to tak, że przychodzi urzędnik i mówi, że od teraz dom nie jest już twój, a tu masz parę groszy na pociechę. Oczywiście pieniądze są kompletnie niewspółmierne z wartością nieruchomości.