@Dudleus Teraz jakoś jest tak, być może przez media społecznościowe, że co drugi myśli, że jest głównym bohaterem tego świata i inni, jak NPC w grze, mają żyć jego życiem. Słuchają muzyki z głośnika zamiast ze słuchawek, drą się na cały lokal, śmiecą, zagradzają drogę. Nawet, gdy rozmawiają przez telefon, robią to na głośniku. Masz się im usunąć z drogi, bo "oni nagrywają filmik". A człowiek obok ma to wszystko tolerować i nie mieć pretensji.
Mi by coś takiego nawet do głowy nie przyszło, bo wiem, że nie jestem najważniejszym człowiekiem na tym świecie.
Tutaj niestety muszę cię zasmucić - u nas nie jest jeszcze z tym tak źle jak na zachodzie, ale powoli zalewa nas fala takich egoistów i narcyzów.
I to nie jest kwestia tego, że dzieci się teraz źle wychowuje, bo ludzie, którzy mają młodość dawno za sobą, też tak degenerują.
A jak zwrócisz komukolwiek uwagę, to jeszcze od losowych ludzi usłyszysz, że nie ma zakazu darcia mordy, że możesz sobie iść, jak ci się nie podoba. Ale gdzie mielibyśmy iść, jakby każdy darł mordę i puszczał swoją techniawę z głośnika? Chyba zabrakłoby terenu.