Gdzieś czytałem o jakiś badaniach które mowiły że wystarczy całkiem niewiele atomówek żeby ilość czegoś w atmosferze skutecznie ograniczała dostęp swiatła znacznie zmniejszając plony. Czytałem też że pomimo testów nuklearnych nie ma to miejsca ze względu na to że prawie wszystkie testy są pod ziemia. Zatem takie napieprzanie się atomówkami nie jest zbyt rozsądne.
Według mnie świat nie koniecznie mógłby być lepszym miejscem.
Zakazanie prac nad bomba atomowa - Niemcom po pierwszej wojnie również zabroniono prac rozwojowych - skorzystało na tym ZSRR współpracując z Niemcami.
Efektem takiego scenariuszu i do tego doliczając proponowane rozwiązanie kwestii Korei możliwym byłby silny sojusz ZSRR i Chin.
Podzielenie Europy na dwa obozy zapewnia spokój dopóki te obozy ze sobą nie walczą, całkowite zwycięstwo w Europie mogłoby spowodować rozpad sojuszu, nie powstanie unii europejskiej bo nie byłoby zagrożenia ze strony Układu Warszawskiego , a to z kolei w dalszej perspektywie mogłoby znów spowodować jakieś wojny w Europie, dopóki układ Warszawski trwał to nie było żadnych wojen w Europie, po jego rozpadzie mieliśmy wojnę na Bałkanach i mamy na Ukrainie.
Zimna wojna była według mnie na rękę obu stroną, dzięki temu można kontrolować tłum strasząc druga strona.
Zatem według mnie historia potoczyła się całkiem dobrze