24 628,28 + 4,05 = 24 632,33

Luźne bieganko z rana, lekko mżawiło ale praktycznie jakby nic

#ziomanbiega #sztafeta

24 314,49 + 4,88 = 24 319,37

Pierwszy raz od chyba dwóch miechów 2 dni biegania pod rząd - weszło dobrze! Bardzo miłe tempo, trening wszedł do bazy, elegancki sposób na pobudkę w ten niedzielny poranek

#ziomanbiega #sztafeta

24 159,03 + 10,18 = 24 169,21

Serducho nadal wysoko, ale czułem się dzisiaj dobrze, zatem ukończyłem cały trening sugerowany. Przypominają się stare (hehe) czasy, gdy taki HR był codziennością, nawet podczas easy. Najważniejsze, że nic nie boli, jedziemy dalej

#ziomanbiega #sztafeta

23 985,26 + 5 = 23 990,26

Dawno nie biegałem z rana Tym razem pomyślałem, że zobaczę jak będę czuł się przy tempie 6:30/k. Czułem się nawet OK, ale serducho nadal nie ogarnia. Jutro wezmę machnę tyle samo, tyle że 6:40/k.

Gdybym teraz chciał poleciec szybką piątkę piątką... chyba bym się uszkodził

#ziomanbiega #sztafeta

23 891,75 + 4,71 = 23 896,46

Chłop myślał, że za szybko na sugestię Garmina, żeby jechać dzisiaj tempo ~5:20 przez 20 minut.
Chłop zapodał sobie za to Easy Run z sekcji Workouts.
Chłop zapomniał sprawdzić, jaki to zakres "easy" i że to zakres z czasów, kiedy chłop zapierdalał troszkę szybciej

Zatem wyszło tak:

5 min warmup
20 min tempem ~6:15/k (najwolniej w zakresie "easy" sprzed choroby)
5 min cooldown

Serducho zweryfikowało, że do easy to trzeba jeszcze zbić 10 jednostek Ale nic to, w czwartek pobiegnę wolniej a dłużej. I jakoś się tą kondycję odbuduje...

#ziomanbiega #sztafeta

23 645,17 + 6,67 = 23 651,84

Przyznam, że z takim kilometrażem przegrałbym zawody o Kierpce Szatana, ale chciałem zatrzymać akurat na 45 minucie i już Bardzo ładna pogoda, fajnie się biegło, pomimo tego, że sporo wolniej niż zwyczajnie. Powoli, do przodu, ale do celu

#ziomanbiega #sztafeta

23 254,88 + 4,53 = 23 259,41

We're back, baby! Zrobiłem sobie tydzień wolnego, bo naciągnąłem sobie coś w nodze jak ostatnio przedobrzyłem i poleciałem na szybką dyszkę bez większego przygotowania. Teraz plan jest następujący - baza, baza, baza A za kilka tygodni mam zamiar wziąć udział w lokalnym parkrunie - przygotowania czas zacząć!

#ziomanbiega #sztafeta

22 532,12 + 9,83 = 22 541,95

Dużo. Też trochę za dużo Powinienem skrócić to o jakieś 10 minut wysiłku, ale co tam - teraz czekają mnie 2 dni odpoczynku, żeby ogarnąć trochę system Niby trening sugerowany, no ale zegarek nie wie, co działo się w międzyczasie

#ziomanbiega #sztafeta

22 352,55 + 6,07 = 22 358,62

10 min rozgrzewkowo
15 min tempem ~5:00/k
10 min cooldown

Chyba przez najbliższy czas będę się słuchał pana Garmina i brał sugerowane treningi - te 3 kilosy w środku... Zegarek jeszcze mi pokazuje, że machnąłbym 5K w 22:xx, ale obecnie 25 minut to byłby maks. Trzeba trochę zmienić perspektywę i powoli dążyć do punktu wyjścia. Cieszyć się faktem, że nadal chce się biegać

#ziomanbiega #sztafeta

27 694,56 + 5,86 = 27 700,42

Drugie bieganko po przerwie. Pace/HR nadal nisko, muszę naprawdę wolno śmigać na tą bazę Cieszy fakt, że udało mi się zrobić cały sugerowany trening i to, że na drugi dzień nie czuję zmęczenia w udach (co miałem po wtorku).

Ale widać, jak choróbsko może zrobić spustoszenie w VO2Max

#ziomanbiega #sztafeta

27 495,62 + 3,36 = 27 498,98

Pierwsze bieganko od 3 tygodni - byłem na urlopie, a potem zmogła mnie choroba. Nie było dzisiaj za ciekawie, bo wolniej niż zwykle, a i tak serducho wysoko. Jeszcze do siebie dochodzę, cierpliwie Do końca roku chyba szykuje się bieganie bazy...

#ziomanbiega #sztafeta

25 170,51 + 7 = 25 177,51

10K Plan - W13D1 - Easy Run

Easy to on był jedynie z nazwy, ale to dlatego, że w końcu odwiedziłem główny punkt mojego urlopu - trójstyk granic PL/CZ/SK. Będąc na miejscu musiałem to wykorzystać i w ciągu godziny odwiedzić wszystkie trzy kraje, popindalając po nich biegowo

Piękna pogoda, niezła przejrzystość powietrza zapewniła widoki, a każdy zakątek coś zaoferował. Polska Jaworzynka przywitała mocnym podbiegiem, czeska Hrcava to głównie zbieg do granicy słowackiej a tam trzeba było się wspinać, przebiegając dwukrotnie pod najwyższym mostem w kraju (Most Valy). Minąłem tam nawet jednego biegacza

Jestem mega zadowolony, że udało mi się dopiąć swego - reszta urlopu to raczej górskie chodzonko.

#ziomanbiega #sztafeta

24811,25 + 5,87 = 24817,12

Witam z Wisły! Piątkowe bieganie się nie odbyło, bo za dużo rzeczy się działo, ale za to wybrałem się na sobotnie hasanko po najbliższej okolicy - było świetnie! Biegłem razem z żoną, zatem można było trochę odpocząć i wspierać na nowym terenie.

#ziomanbiega #sztafeta

22 400,27 + 13,66 = 22 413,93

10K Plan - W12D2 - Supersets

1.6K easy
[200m prawie ile fabryka dała
600m trochę wolniej
1.6K tempem ~5:15/k
1.6K recovery] x3

400m - 1:26
1/2 mi - 3:02
1K - 3:55

Elegancka pogoda dziś, można było cisnąć ile wlezie - przynajmniej przez te 3x200 metrów Miałem dość ciężką noc, poszedłem późno spać, budziłem się w międzyczasie (dziwny sen, w którym uświadamiam sobie, że zaraz będę biegł coś w stylu UTMB na 100 kilometrów ). O dziwo trening wszedł elegancko, a jutro już będę w całkowicie innym miejscu, więc jeśli tylko jakoś ogarnę się z małą ilością snu, to miejsc na podbiegi będę miał do wyboru, do koloru...

#ziomanbiega #sztafeta

22271,01 + 6,44 = 22 277,45

10K Plan - W12D1 - Easy Run

Zwykłe klepanko na luzie. Trochę może czułem jeszcze spaghetti bolognese, które jadłem na obiad, ale dałem radę bez obtłuczenia bebzona. Coś kadencja się obniżyła trochę, krok wydłużył... czyżby szło nowe?

#ziomanbiega #sztafeta

23 065,11 + 14,48 = 23 079,59

10K Plan - W11D4 - Steady State Run

3.6K easy
7.2K tempem ~4:50/k
3.6K easy

Lenistwa jednak z siebie nie wypleniłem, bo późno się zabrałem za finalny wysił tygodnia. Może i miałem wymówkę, że przyszli wczoraj znajomi (oglądaliśmy Powrót Króla, graliśmy w karcianki) i późno poszedłem spać, ale i tak ciężko było zebrać dupę. Wreszcie jednak pojawiłem się w parku - zaczałem od segmentu easy, który pobiegłem "na czuja", co okazało się całkiem dobrym rozwiązaniem. Szybkie śmiganko udało się zrobić bez większych kryzysów (lekkie zaskoczenie, bo odbijały mi się wszystkie słodkie rzeczy, jakie dzisiaj pochłonąłem) i ostatnie easy było doklepaniem dystansu.

Zbiłem sobie trochę stopy pod lewym palcem, ale chyba nie będzie z tego żadnego odcisku

#ziomanbiega #sztafeta

22 731,39 + 12,11 = 22 743,5

10K Plan - W11D3 - Tempo Run

3.2K easy
[1.6K tempem ~5:00/k
5 min recovery] x3
1.6K easy

Powiem wprost - dzisiaj mi się zajebiście spało Trening zatem przełożył się na wieczór - różnicy w pogodzie większej nie ma, UK na razie omijają upały. Biegło się fajnie, te mocniejsze segmenty nadal były do ogarnięcia, chociaż nóżki trochę czuły zmęczenia back2back, ale nie za dużo. Teraz dzień odpoczynku i niedziela pod znakiem 14K+

#ziomanbiega #sztafeta

22 625,57 + 8 = 22 644,57

10K Plan - W11D2 - Goal Pace Repeats

1.6K easy
[8 min tempem ~5:15/k
2 min recovery] x3
800m easy

Bardzo przyjemna sesyjka, nawet się człowiek mocno nie zmęczył Już miałem przekładać na wieczór, ale żona zdecydowanym krokiem wyszła z łóżka, zatem dużo do mówienia nie miałem - i dobrze Dawno nie biegałem w mżawce, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Taki średni HR na takim tempie cieszy!

#ziomanbiega #sztafeta

23 312,68 + 6,44 = 23 319,12

10K Plan - W11D1 - Easy Run

Nie ma zbytnio co się rozpisywać, po prostu klepanko na luzie. Od pierwszej sekundy przełączyłem na tarczę z HR i starałem się biec tak, jak się czuję. Nie musiałem zbytnio zwalniać ani przyspieszać, bardzo miła sesyjka - 88% w Z2, rok temu chyba bym musiał Kipcza po stopach wycałować, żeby do czegoś takiego doszło Progres!

#ziomanbiega #sztafeta

23 060,58 + 12,88 = 23 073,46

10K Plan - W10D4 - Steady State Run

3.2K easy
6.4K tempem ~4:50/k
3.2K easy

Bardzo fajny start niedzielny Ogólnie też czułem się solidnie, pogoda dopisała, każdy szybki kilometr wchodził naprawdę dobrze. Miłe zakończenie tygodnia - łącznie zrobiłem 44 kilometry! Wszystko idzie na razie zgodnie z planem (hehe), zatem czekam tylko aż coś jebnie pod koniec

#ziomanbiega #sztafeta